Co sądzicie o takiej tratwie?
https://www.marinesuperstore.com/liferafts-mob/liferafts/seago-liferaft-offshore-inflatable-life-rafts-4-6-man-marine-super-store
Cena, przy obecnym kursie GBP wydaje się atrakcyjna. Przeglądy co 3 lata - to też plus. Sama tratwa nie ma ISO, ale kiedyś czytałem jakieś http://forum.zegluj.net/download/file.php?id=41048 tanich tratw i zdaje się, że była wysoko oceniana. Brak autoryzowanego serwisu w Polsce to jedyny minus jaki dostrzegam - choć podobno, jakaś firma w Szczecinie robi przeglądy.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Zapędy może ci ostudzić problem z transportem (i koszt tegoż!).

A jeśli masz ochotę na dobrą tratwę z lepszym serwisem i możliwość odebrania w UK - to mam tratwy Plastimo u siebie.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

A po ile masz te tratwy? Czteroosobowe?
Czy zakup i transport dwóch naraz nie będziee tańszy?
Jakis rabacik?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Andrzej, rabat i cena to rzeczy do przedyskutowania. Ale problem z transportem jest większy, bo tratwa jest traktowana jako towar niebezpieczny i transportowanie tego jest mocno skomplikowane i kosztowne. Nawet w ramach UK transport jest ograniczony do komercyjnych adresów (sugerujemy biuro mariny) i z dodatkowymi kosztami (ekstra £20 za transport).

Jak ktoś chętny sprawdzę z moim dostawcą (bo to oni są odpowiedzialni za transport tratew) czy byliby w stanie wysłać do Polski i jeśli tak, to za ile.

Natomiast jeśli ktoś ma szanse odebrać w UK (lub zorganizować samodzielnie odbiór ode mnie - ja jako firma mam ograniczone możliwości, ale mogę coś doradzić, nie jest to niemożliwe ale kosztowne) to tratwy które mam u siebie zaczynają się od £799 za 4 osobową tratwę Cruiser w torbie i z pojedynczą podłogą (dwa dodatkowe typy wyposażenia i wykończenia tych tratew to ORC i ORC+ - detale na obrazku)

ORC+ kosztuje £1000 (czteroosobowa, torba. Sztywny pojemnik podraża ją o jakieś £50).

Ponadto mamy tratwy Transocean (także plastimo) ale te już są droższe. ISO Class 1 poniżej 24 godzin 4 os. w torbie to £1200. To samo, ISAF -£1400.

Na sprzęcie w tej kategorii cenowej mogę zaoferować uczestnikom forum 10 procent zniżki (ale pamiętajcie o kosztach transportu!)



http://www.bainbridgemarine.com/PDFdocuments/D7570%20-%20Choosing%20your%20liferaft.pdf

http://www.bainbridgemarine.com/PDFdocuments/D7570%20-%20liferaft%20equipment.pdf

Najbliższe stacje serwisowe (autoryzowane, stan na 2015) są w Szwecji

Wiecej informacji można znaleźć w katalogu Plastimo:
http://www.plastimo.com/en/plastimo-catalog.html

Polecam lekturę, dużo ogólnych informacji. I duża część tego może być u mnie dostępna.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Z automatu, w sklepie wychodzi 609GPB z transportem do Polski. Ale napisałem do nich maila z prośbą o potwierdzenie.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Rafal sprawdź jeszcze ceny niemieckie pamiętam że była promocja na trawę za 500 e .Tylko to że dwa lata temu.

_________________
pozdrowienia piotr

Nic taniej nie znalazłem.

A pomijając cenę i koszty transportu, co sądzicie o tej tratwie?

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Jeśli działa dla tratew, to fajnie. Nie ma żadnej informacji ograniczającej transport, więc może? Dobrze wiedzieć

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Jesteś pewien, że chcesz kupić tratwę w torbie, nie w pojemniku?

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Tak. Mam dużo miejsca w bakistach i chcę aby była dostępna z kokpitu.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Jak się wzbogacę kupię tratwę w pojemniku.
W hundce mam duuużo miejsca

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

Miałaś rację

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Kilka lat temu kupiłem tratwę w svb.de.
Nie było problemu z dostawą (całkiem niedroga była).

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

W zeszłym roku sprowadzili mi całkiem niezłą, "niskobudżetową" 6-kę (w torbie).

Popytaj...
MARINE ONLINE STORE
DIMI-SILVER dział handlowy
ul. Rycerza Blizbora 9/4,
80-177 Gdańsk, Polska
e-mail: bok @ wyposazeniejachtow.pl
+48 58 742 51 32
+48 695 600 555

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Ok, porozmawiałam z dostawcą, twierdzą, że nie mają problemu z wysyłką tratwy do Polski. W tej chwili usiłują ustalić*, ile to będzie kosztować w przypadku 2 tratew 4 os. z przesyłką do Gdyni, więc jak tylko dostanę odpowiedź to Wam powiem.

Nie będzie bardzo tanio, ale może okazać się, że jest wciąż sensowne.

*każda taka spaletowana wysyłka to inny koszt, zależny od masy a ta z kolei zależy od tratwy - 4 osobowa tratwa w jednej wersji (pojedyncza podłoga, podstawowa wersja w torbie) może się różnić o kilka kilogramów od 4 osobowej tratwy tego samego modelu ale ORC+ (podwójna podłoga, wyposażenie) w twardym opakowaniu.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

A wysyłka musi być spaletowana?to dosyć podraza

_________________
pozdrowienia piotr

W moim przypadku byłaby to tratwa "4" w twardym pojemniku. Szkoda mi miejsca w bakistach a moim zdaniem trzymanie tratwy w kabinie mija się z celem...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Musi. Takie warunki transportu - to jest sklasyfikowane jako towar niebezpieczny.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Zwłaszcza, że wyciągnięcie "na szybko" 25-30 kg z jakiegoś zakątka to może być problem

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Na pewno musi być sztywny pojemnik, będzie jeździła miedzy masztem a babysztagiem.

I tak wygląda, że to przekracza moje tegoroczne możliwości finansowe.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nawet nie z zakątka, patrz pożar na "Sunrise"...

Tratwa musi być dostępna z kokpitu, decku szybko i czasami w bardzo dużym przechyle. Nawet bakista w kokpicie w pewnych warunkach może być złym miejscem.

Moje Andrzeju też. Niestety

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Najlepiej byłoby powiesić tratwę w pojemniku na koszu rufowym.

Niestety, na Albin Vedze, dodatkowe 35 kg na samej rufie (tratwa oraz odpowiedni uchwyt), nie jest dobrym pomysłem.
Łódka jest mała, a przepastne bakisty (brak hundek) i achterpik szybko wypełniają się najrozmaitszym dobrem (żagle, rower, narzędzia, materiały, kotwice, ponton, liny, zapasowy kanister z paliwem, ...) i w efekcie kadłub siedzi rufą zbyt głęboko w wodzie, nawet bez tratwy na koszu i tylko z jedną osobą w kokpicie.

Z różnych innych (złych) miejsc i pomysłów na umieszczenie tratwy wybrałem moim zdaniem najmniej złe: w pojemniku na pokładzie przed masztem. Nie przeszkadza, nie zasłania widoku do przodu, jest dostępna bez wchodzenia do kabiny, zwolnienie tratwy to jeden ruch ręką (po dotarciu do masztu). Jest też zwalniak hydrostatyczny.

U mnie, tratwa umieszczona w bakiście, jako rzecz nieczęsto wyjmowana, szybko znalazłaby się na samym dnie tej bakisty, przykryta warstwą innych fantów.
Ponadto, nie bardzo wyobrażam sobie wyciąganie na fali z bakisty 30 kg tobołka. Wystarczająco nie lubie wyciągania (w porcie) rowerka (12 kg), czy kanistra (20 kg).
A może się zdarzyć, że tratwę wyciągać będzie niekoniecznie najsilniejsza osoba w rodzinnej załodze....

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Gdybym ją miał też pewnie znalazłaby swoje miejsce przed masztem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Też uważam, że najlepiej mieć tratwę na koszu rufowym, w pojemniku, mocowaną na specjalnym stelażu, wyposażonym w zwalniak hydrostatyczny. Ale...

To kosztuje dużo więcej i nie mam przekonania czy przekłada się to rzeczywiście na większe bezpieczeństwo.

Istnieje zapewne kilka możliwych przypadków, w których wyjęcie torby z bakisty/achterpiku będzie trudne lub nawet niemożliwe. Jakiś błyskawicznie rozprzestrzeniający się pożar w bakiście lub komorze silnika, czy nagłe zatonięcie przez zderzenie z kontenerem i wypadnięcie załogi za burtę. Grzyba raczej Vega zrobić nie umie. Tyle mi przychodzi do głowy. Ale pewnego ryzyka nie da się nigdy całkowicie wyeliminować.

Równie dobrze, złamany maszt może uszkodzić lub zablokować dostęp do tratwy na pokładzie. Nie wiem na ile możliwe jest "zmycie" tratwy z pokładu, ale słyszałem o przypadku przypadkowego otwarcia tratwy, pod wpływem nacisku na pojemnik (załogant oparł się mocniej o tratwę). Tratwę otwartą automatycznie zwalniakiem może też szybko zdryfować daleko od rozbitków. W końcu, myślę że w trudnych warunkach atmosferycznych, na małej łódce, szybciej i bezpieczniej da się wyciągnąć i zwodować (i nie zgubić!) tratwę z torby w bakiście niż z pokładu przed masztem. Ale może nie mam racji - trzeba by takie sprawy przećwiczyć jakoś.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Coś z tą kasą cienko w tym roku ale mam plan ucieczki do przodu i zakup code0.choc przyznaje ze posiadanie tratwy po ostatnim wypadku daje komfort psychiczny

_________________
pozdrowienia piotr

Mam "za ciężką rufę" i brak miejsca, jeśli kupię tratwę (a Waliant mi kaźe kupić foka) to pójdzie ona przed maszt.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Przy okazji zapytam, co sądzicie o suchych kombinezonach ratunkowych, zarówno jako uzupełnienie jak i alternatywa dla tratwy ratunkowej na Bałtyku.
Kupiłem sobie na próbę taki z wyprzedaży za niecałe 200pln. Kombinezony 15 lat leżały na magazynie i prezentują się wystarczająco dobrze. Pękła mi co prawda neoprenowa część mankietu od rękawicy ale reszta wytargana za uszy wydaje się być solidna. Zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze 2 lub 3 dla całej załogi.
http://wojsko.com.pl/product_info.php?products_id=6220

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Dostałam wycenę kosztów transportu od mojego dostawcy, zasadniczo mogę dać uczestnikom forum jedną uśrednioną stawkę £50 za dostawę jednej tratwy.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

To IMHO dokładnie ta tratwa, która zdobyła tytuł "Best Buy" w teście kilku najmniejszych tratw pneumatycznych - w 2014 roku, w ramach "gear test" brytyjskiego miesięcznika PBO.
Pewnie wiesz - ale dodam, ze PBO to wśród czasopism dla żeglarzy - praktyków swego rodzaju "wzorzec metra"

Artykuł o tym teście poniżej w pdf.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Też dotarłem do tego testu PBO, ale nie byłem pewny, czy to dokładnie ta tratwa.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/