Wyluzuj pietruh . Znajdź troszkę czasu i poczytaj literaturę. Warto . Powodzenia.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Taa literatura by się przydała bo czytając wypowiedzi kolegi Pietruha to aż głowa boli od tej polszczyzny

_________________
http://www.fujimo.pl/

Ależ Aniu, - teraz Ty wyluzuj;
A może pietruch jest dobry w "inne" klocki?!
Wiesz, ta gramatyka bardzo nudną lekcją była...........jak by co.
Pozdrawiam.
Andrzej P.

yyyy kolega raczej nie jest Anią , ach te nicki

viewtopic.php?f=6&t=25&start=325

A ja mam pytanie w sprawie wykończeniu juz polaminowanej fuszerkowo powierzchni , ostania wartswa szpachli, gładkie że hej! co teraz? pomalować cienko żywicą? czy od razu jakieś topcoaty? Czy może farba?

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera

Drogi "majorze", - a czy to moja wina?!
Skoro poprzez swój nick chce za takową uchodzić.......?!
Może zostawmy mu wybór?!
Andrzej P.

poprawione cytowanie

A co chcesz uzyskać? Powierzchnia ma być do oglądania czy np. do chodzenia po niej?
Żywica pod topcoat raczej niepotrzebna. Topcoat to przecież też żywica, tylko z dodatkiem parafiny i często barwnika.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Chcę uzyskać:
Możliwie najtwardszą i najtrwalszą powierzchnię, niekoniecznie ładną, to jest część półpokładu 470tki po którym się nie chodzi i nie siada nim. Jset widoczny, ale mi chodzi głównie o wytrzymałość.

Kupiłem:
Jakiś super mega system naprawczy GlossCoat firmy CSV Szczecin, ale się zastanawiam czy nie ma lepszego- prostszego wyjścia. W książce Pan Tobis poleca malowanie farbami. Żelkot podobno mi nie z żeluje bo jest dostęp powietrza.

Prace:
Laminat naprawiłem, ale nigdy nie wyprowadzałem powierzchni, którą będzie widać.

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera

Nie pracowałem na tym materiale, więc trudno mi się wypowiadać na jego temat. Na stronie CSV piszą, że jest na bazie poliestru więc prawdopodobnie to rodzaj topkotu. Moim zdaniem, zapewni on trwalszą i twardszą powierzchnię niż farba. Użyłbym tego właśnie jeśli już go kupiłeś.
Co do żelkotu - podobno wierzchnia warstwa przy dostępie powietrza będzie sprawiała wrażenie mokrej (będzie się lepić), dlatego dodaje się do żelkotu parafinę, gdyż ta podczas żelowania wytrąca się na powierzchni odcinając dostęp powietrza. W ten sposób z żelkotu otrzymuje się topkot

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Kto śmiał mnie poprawiać?! - dot. mojego sposobu cytowania.
Jestem indywidualistą i proszę to uszanować!


ps.
yyyyyy! -to oczywiście żart.
po prostu nie wiem, jak te cytaty cytować. Ot i problem.
jesli znajdzie się ktoś uprzejmy i mi wyjaśni.............obiecuję poprawę.
Do tej pory czynił to Maar ale zdaje się, ze on nieobecny chwilowo?!

Mam w takim razie pytanie co do sposobu nanoszenie. Wiem, że było to poruszane, ale proszę bardziej łopatologicznie.

Chcę zrobić to szybko, solidnie i niekoniecznie ładnie.

1.Wałek - podobno będzie brzydko, ale czy jakoś gorzej?

2. Pistolet - mam duży zapas materiału, ale nigdy nie malowałem pistoletem. Czy pistolet da się umyć? ile razy malować i czy w ogóle warto. Mam od producenta sporo rozcieńczalnika do pistoletu.

3. Pędzel?

Powierzchnia do malowania to około 2x po 0,5 metra kwadratowego półpokładu.

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera

Szybko, solidnie i niekoniecznie ładnie - wałek, pędzel.
Wolno, solidnie i ładnie - pistolet. Jeśli masz zapas materiału i narzędzia w postaci pistoletu, potrenuj sobie na czymś. Pamiętaj tylko o czasie pracy z topkotem, żeby Ci w pistolecie nie zżelował , a do mycia pistoletu - aceton (tak robi mój zaprzyjaźniony lakiernik).

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

jeski moge dodac swoje 5 gr... to malowalem juz pistoletem , tylko ze do zelkotu dodalem styrenu aby go rozrzadzic... i mycie pistoletu tez proponuje acetonem...

drodzy czytelnicy forum... mam ogromna prosbe... nie zwracajcie uwagi na moja polszczyzne... ok? mam w swojej glowie calkiem cos innego, nie przykladam do tego wagi...

Ale na litość boską!!! - powinieneś "pietruh! - tu kobiety bywają........
No i co Twoja nauczycielka od polskiego na to?! - nie wstyd Ci?!

moze w to nie uwierzysz ale nie jest mi wstyd... moze dla tego ze go nie mam... a moja nauczycielka od j polskiego juz pewnie nie zyje...

Jesteś Polakiem! Powinieneś umieć się posługiwać podstawowym narzędziem. A braki w polszczyźnie to raczej wynik niedbalstwa.

Nie żebym polszczyzną błyszczał, ale staram się, i jak nie umiem to zainstalowałem słowniki i sprawdzanie pisowni .

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera

ale kolego, pisząc posta, ewentualne błędy są podkreślane czerwoną pofalowaną linią !!
Więc nikt nie wymaga od Ciebie szperania w słowniku, wystarczy ,że zwrócisz uwagę na podkreślenia i poprawisz błędy. Czy to taka trudność? A uwierz mi poprawny tekst znacznie ułatwia czytanie i nie kłuje w oczy.

Przecież jego nie kłuje


___
... a swoją drogą goopie to podkreślanie w Firefox-ie jest, bo podkreśliło kłuje

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bo, jak to wiadomo powszechnie, kazdy Polak, zeby Polakiem byc, musi zdac egzamin z ortografii, gramatyki, filozofii, myslenia logicznego i abstrakcyjnego, Grunwaldu, Westerplatte i Katynia ( teraz i Smolenska ), napletek posiadac, tudziez przodkow w niezliczonych powstaniach przegranych.
Rozumiem, ze czyjes trudnosci jezykowe moga irytowac niektorych, ale co to ma wspolnego z polskoscia, z byciem - lub nie - Polakiem?????
Catz Co w obcym jezyku mowic i pisac musi, wiec moze i o jezyku wie wiecej.
Albo dobitniej przynajmniej.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

To nie argument.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Brawo Catz, można by dodać jeszcze kilka cech "prawdziwego" Polaka niemniej ortografia i umiejętność przekazywania myśli po polsku a nie polskiemu, ma niejakie znaczenie w naszym kraju.
Panie i Panowie, dyskusja zbacza chyba z tematu?

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Jasne ze zbacza, bo i poglady glosicie zboczone!
"niejakie znaczenie w naszym kraju"....Owszem, wsrod niektorych... Az mnie korci o napisanie dytyrambu na czesc analfabetow, ktorzy zgineli za Polske, bohatersko oczywiscie
Watpie, czy mysl przekazalem umiejetnie, bo i ortografie tniutniam serdecznie.
Z niektorymi dogadywalem sie bosko na migi... Z innymi, najwyszukansza polszczyzna nie przelamie barier - jezyk jest, byc moze, najprymitywniejsza, najmniej istotna forma relacji miedzyludzkich. I absolutnie zadna w klasyfikacji rownie idiotycznej jak (np.) Polak- Niepolak .
Pozostan w "niejakosci" i "znaczeniu" w "waszym" kraju.
Zanim nas nie wyrzuca!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

[
"niejakie znaczenie w naszym kraju"....Owszem, wsrod niektorych...
Rozumiem, że masz Waszmość na myśli Tych z wyższej półki........
stary......etc,etc.

Moze na migi bedzie latwiej?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

W takim razie sorry, za majtanie dyńki, temat - LOL - byl zupelnie inny. Ale spox przesz chodzi o przekaz, nie? B4 całej akcji pytałme o laminacje to może dajmy se siana i wątek tżeba skończyć.
CU i btw laminat mi się udał. Dzięki za radę.

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera

Najwazniejsze, ze sie udał!
Bogu niech beda dzieki, Polaku-Rodaku gramatycznie, ortograficznie i jezykowo doskonaly....
Zainstalowany slownik, jak widac, pomaga bardzo.
Catz Spokojny

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

popieram kolegę, lekki offtopic nam się tutaj zrobił, dlatego proponuje powrócenie do tematu Laminowania

Co? Laminat sie udal przeciez...!!!
Wnosze o niewycinanie niczego, z powodow silnie pedagogicznych: nie po to nasi wielcy mistrzowie piora bajki alegoryczne pisali pod rozbiorami, by teraz cos wycinac!
Zreszta bylo spokojnie, wesolo i milo....
No i - przypominam! - laminat sie udal!
Catz Spox i Nara!
Dziekuje.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Witam.Zaczynam laminowac wloknem weglowym i mam jedna niewiadama.mianowiceie: zamiast przezroczysrego zelkotu moge psiknac bezbarwnym lakierem?? nie jestem pewnien czy ten lakier sformuje sie razem z wloknem...Pozdrawiam