Tak jak i czytanie ze zrozumieniem. Ale widzę, Twoja racja jest najtwojsza.

martinez życzę Ci, źebys na morzu nie musiał tego wspominać, jak i temu od hamletyzowania (nie zapamiętałem który to).

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Co należy rozpatrywać w kategoriach szczęścia... Jacek Zieliński wolał by chyba żeby leciał po niego śmigłowiec...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Pewnie każdy by wolał w sytuacji awaryjnej, śmigło bo wydaje mu się, że będzie szybciej no i "przestanie bujać". Co nie zmienia faktu, że Dyrektor SAR twierdzi, że nie zawsze śmigło jest pierwsze na miejscu, lub nie ma warunków do lotu (bezpiecznego). Czy zmieni to nowe śmigło a nie X-letnie? trudno mi powiedzieć, ale w lotnictwie wiem, że sporo wiekowych maszyn w powietrzu i nie wiek a serwis ma znaczenie. Co innego kwestia wyposażenia, awioniki itp, ale po to były wysłane na modernizację.

Andrzeju, ja nie bronię idei modernizacji tak lub inaczej wykonanej, staram się rozgraniczyć wróżbiarstwo od faktów, bo poczytać na forum coś stricte na temat bez napinki politycznej graniczy z cudem. Jestem zainteresowany tematem ratownictwa w naszej strefie jak najbardziej, o czym świadczy moja tu obecność, ale właśnie tym bardziej chętnie czytam konkrety od głupkowatych 1-2 zdaniowych napinek jak to jest źle bo nie odbierają, zaraz jest źle, bo odebrali i na pewno po naciskach z góry.

No cóż, życie pokaże czy to była napinka czy stwierdzenie faktu...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Zycie już pokazało, katastrofa casy, tupolewa czy też działalność saru o którym pisze jp od jakiegoś czasu Łamanie. nie wykonywanie procedur jest ponadpartyjne, dobrze Jurmak, że się obudziłeś

_________________
pozdrowienia piotr

Oczywiście, że jest ponadpartyjne:-( I wcale nie musiałem się obudzić...
No ale miała być podobno "dobra zmiana" a jak widzimy jest jazda po bandzie na maxa:-(((( Więc po cholerę było nam jeść tą żabę? He...?

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

ponoć już była

_________________
pozdrowienia piotr

No tak, od lat są zaniedbania, ale to teraz jest jazda po bandzie. Może jednak idźcie sobie do hyde parku załóżcie sobie temat "jazda po bandzie na maxa" albo "dobra zmiana w rok".

Chwileczkę, przecież miały być Caracale? Przypomnij mi z łaski swojej kto "uwalił" ten kontrakt? Gdyby nie ta "ujowa" zmiana to pierwsze Caracale teraz wchodziły by do służby.

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Podziwiam tempo zmiany poglądów.
lepsza , gorsza , ujowa.
Coś się gotuje?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

załóz wątek w dziale politycznym tam będzierz mogł do woli

_________________
pozdrowienia piotr

Najgorsze, że wszystkie trzy z Trójmiasta

-----

Czy to jakaś odmiana więcierza?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Odważna teza. Szczególnie jak zobaczysz raporty PKBWM, gdzie człowiek znalazł się w wodzie z różnych przyczyn(i mam tu na myśli jachty, a nie promy, czy kontenerowce). Najczęściej statek ratowniczy wyjmował trupa lub po wielu godzinach poszukiwań nie znajdował nic, przylatywało śmigło i do godziny odnajdywało nieboszczyka.
Jakby SAR miał sprawne i właściwie wyposażone śmigłowce kilka osób miało by sznasę przeżyć...

Dokładnie tak, jak piszesz!
.
Zaniedbaniem "od zawsze" jest rezygnacja z trzeciego miejsca stacjonowania polskich śmigłowców SAR - na zachodnim wybrzeżu.
Zaniedbaniem ogromnym jest wpakowanie lotnictwa SAR w kosztowny "program" modernizacji starych, kilkudziesięcioletnich maszyn - typu, który do roli śmigłowca morskiego SAR się nie nadaje i nigdy się nie nadawał.
Wielkim, nonsensownym zaniedbaniem jest odkładanie zakupu nowych, współczesnych maszyn do ostatniej chwili. Oraz upór przy zakupie maszyn dla potrzeb cywilnego morskiego SAR w ramach militarnie uwarunkowanej "wspólnej platformy śmigłowcowej" (czy jakoś tak).
Równie wielkim zaniedbaniem jest kilkukrotne, trwające po wiele miesięcy "łatanie" braku odpowiedniej liczby gotowych do zadań SAR maszyn, poprzez dyżury "rotacyjne" śmigłowca dyżurnego i poddyżurnego - na przemian, po dwa tygodnie w Gdyni i Darłowie.

Jazdą po bandzie jest ustanowienie na stałe (mija 1.5 roku!) dyżuru jednego, jedynego śmigłowca SAR na 500km wybrzeża, zawsze wyłącznie w Darłowie. Do tego połączone z wycofaniem wszystkich śmigłowców SAR z Gdyni (czyli w Gdyni nie było od listopada 2015 nawet śmigłowca poddyżurnego).
Bezmyślną jazdą po bandzie jest zaprzestanie regularnych szkoleń załóg śmigłowców SAR, połączone z pozbyciem się ze służby większości doświadczonych instruktorów-pilotów SAR.
Chorą jazdą po bandzie jest uparte kontynuowanie "programu" modernizacji do zadań morskiego SAR kolejnych kilkudziesięcioletnich, wysłużonych śmigłowców - typu, który do roli śmigłowca morskiego SAR się nie nadaje i nigdy nie nadawał. To jazda po bandzie zwłaszcza w sytuacji, w której ich producent nie jest w stanie wyeliminować wad swego produkty, co skutkuje kilkunastu-miesięcznymi przekroczeniami zakontraktowanego czasu remontu.
A najbardziej ekstremalną jazdą po bandzie jest anulowanie w opisanej powyżej sytuacji zakupu śmigłowców, których dostawa miała nastąpić w ostatniej chwili, tuż przez terminem ostatecznego wycofania ostatnich dwu śmigłowców, których parametry pozwalają znośnie wypełniać zadania lotnictwa SAR na morzu.

Wspólnym mianownikiem wszystkich tych ogromnych, wieloletnich zaniedbań i wieńczącej je w ostatnim czasie żenującej jazdy po bandzie - jest wojsko i MON.
Moim zdaniem wniosek jest prosty - zostawić wojsko i MON z ich co raz to bardziej egzotycznym szefostwem samym sobie.
Natomiast zadania lotniczej, morskiej służby SAR w Polsce należy przekazać jak najszybciej (wraz z funduszami!) do normalnej, racjonalnie zarządzanej instytucji. Koniecznie, ale to koniecznie - cywilnej!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie byłem jeszcze nieboszczykiem więc nie wiem. Czy nieboszczykowi robi jakąś różnicę kto go znajdzie.????
Chyba że napisało Ci się coś innego niż zamierzałeś.
Rozwiniesz?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Waćpanie! Robi różnicę?

Aaa.., poniał.
Znaczy śmigłowcem szybciej znajdują topielca.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Martinez, gdyby śmigłowiec był do transportu zwłok, to bym Ci przyznał rację.
Ale dostateczna liczna dobrych, sprawnych i prawidłowo zarządzanych śmigłowców może ilość zwłok zmniejszyć.
Zdaje się, że byłeś w Paszczy Lwa... przypomnij sobie jak dyrektor SAR (naziemnego!) opisał ich reakcję na wieść, że będą Caracale, wobec których ja osobiście byłem sceptyczny.
Uwalono je BEZ POWODU! I nie zastąpiono niczym oprócz wielokrotnych pustych i sprzecznych obietnic. Tyle.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Powiem tak, w obecnym układzie politycznym bym chyba nie ryzykował, sytuacja jest patowa i moim zdaniem nie ma szans na lepsze.Chyba siedziałbym cichutko by dotrwać do innych czasów. Trzeba mieć świadomość,że pomoc na morzu nie jest liczona w sekundach i minutach i od nas zależy czy przetrwamy czy nie

_________________
pozdrowienia piotr

Siedź cichutko. Ja z tej rady nie skorzystałem 40 lat temu. A dzięki temu, że nie tylko ja, to teraz każdy może (jeszcze!) pisać co sobie wymyśli.
A ostatnie zdanie należy wypisać wielkimi literami i wyboldować! Zrób to, bo mi trudno w fonie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

kto Tobie zabrania?,
Wierzysz ,że Macierewicz przekaże śmigłowce cywilnemu Sar albo Błaszczak czy Radziwił lub kto inny utworzy nową sprawną i profesjonalną służbę?

Listy to trzeba było pisać jak Twoja ulubiona partia rządziła, może by usłyszeli
Teraz to mogą zaorać co jest

ps Najlepszym kandydatem na szefa Lotniczego Sar to B Misiewicz byłby i na lekach się zna a wojskowi mu też salutują/ Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymac

_________________
pozdrowienia piotr

Moja ulubiona partia jeszcze nie rządziła.
A za poprzednich rządów wybrano Caracale, zabrakło jeszcze kilku tygodni...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

ale listy piszesz do nielubianej partii



no i ? Jaromir, z którym zresztą się w zasadzie zgadzam, pisze o cywilnym, lotniczym Sar, co mają do rzeczy Caracale?

Wspominałem,że przypadkowo rozmawiałem z generałem od przetargu na Caracale ,zadałem mu pytanie czemu zamawiali sarowskie smigłowce z opancerzeniem kiedy to bezsensu odpowiedział, że niestety musieli bo my to wojsko. Na pytanie dlaczego spóżnili się z przetargiem to odpowiedział że robili to 3 lata a reszta to wina Macierewicza.

_________________
pozdrowienia piotr

Ejdzej Z tym, że to nie moja teza. Ja ani nie bronię obecnego rządu, ani nie wieszam tylko i wyłącznie psów na poprzednich rządach, ani nie twierdzę, że mi śmigło nie potrzebne na wybrzeżu. Mi chodzi przede wszystkim o pisanie tu do rzeczy, o konkretach, a nie pierdololo polityczne, bo do tego są inne miejsca tego forum. Fakt trochę się od polityki w tym cholernym problematycznym temacie uciec nie da, ale o ile to coś wnosi to ok, niestety tak nie jest. Opinie jak zwykle są podzielone, jest wielu zwolenników i przeciwników Caracali, ja się nie znam to i opinii fachowej nie mam. Wiem, tylko, że z jednej strony czas działa na niekorzyść nas, którzy mogą potrzebować pomocy SAR w jakiejkolwiek postaci.

Co do zabrania SARu z MONu to nie wydaje się by to było rozważane przez jakikolwiek rząd, a to oni mają tutaj pole do popisu i w takiej sprawie to i referendum by pewnie nie pomogło wpłynąć na decyzję. Tu trudno też IMHO nie zgodzić się z Dyrektorem SAR ze spotkania, że łączenie służb jest zasadne (przykład nurków chociażby, których trudno utrzymywać dedykowanych do SAR, ale "zapożyczyć" i owszem).

Niestety obawiam się, że jesteśmy zdani na oczekiwanie rezultatów działań obecnego rządu i narzekania w odpowiednim do tego dziale ale jeśli doczekamy rezultatu tych działań to będzie czas na analizę. NA razie owszem, odwołali przetarg, może zasadnie, może nie. Jeśli chodzi o czas - trudno przyznać, że zasadnie, ale kosztowo i pod kątek wyboru maszyn - zobaczymy.
Ubolewam, że tak płomiennej dyskusji nie było przez poprzednie 8, 12 lub więcej lat. Toteż teraz po 1-1,5 roku trudno oczekiwać rewolucji i załatwienia wszystkich problemów.

Może nie tak płomiennie, ale jednak SAJ upominał się od dawna o śmigłowce dla SAR.
Ba, nawet własnym sumptem sześć lat temu wydał plakat...
link ogólnodostępny
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 758346b99d

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Była też wtedy "petycja śmigłowcowa", którą zawiozłem do dwóch ministerstw. Na krótko się polepszyło - przywrócili jednoczesny dyżur SAR na dwóch lotniskach.

Piotr, nigdy w życiu nie napisałem żadnego listu do jakiejkolwiek partii.
Po drugie zwróciłem Ci uwagę, że rezygnacja armii z Caracali stworzyła nową sytuację, co zaowocowało, po roku chocholego tańca rządu, naszą petycją.
Nie podoba Ci się jak działamy, to działaj lepiej, chcesz pomóc to pomagaj, ale pamiętaj, że krytyk i eunuch itd, itd...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Tak dla rozluźnienia


No i se klikłem. Otworzyło w kiepskiej widoczności. Klikłem na mapki coby powiększyć. I co mi wyszło
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 9d&theater
Kobiety kobietami, śpiew też. Ale wino...nie odmówiłbym
Jurku. zamierzone?????
PS. W trakcie pisania klikłem se jeszcze raz na link Jurmaka
Niestety, ta treść jest obecnie niedostępna

_________________
Pozdrawiam
Wiesław