I co zobaczyłeś? Bo widzisz ja od kilku lat bywam dość regularnie w Szwecji u rodziny, nawet zdarza mi się tam pracować i jedyne co zobaczyłem to to że są jeszcze kraje gdzie szanuje się człowieka i jego pracę.
Ciekawy jestem co Ty zobaczyłeś kilka lat temu a co tak strasznie Tobą wstrząsnęło?

Reszta Twoich wypowiedzi to niestety tylko fobie. Na to nie ma rady, sam musisz się z tym uporać. Każdy ma jakieś lęki i kompleksy, ale w Twoich wypowiedziach ich kumulacja jest jak we włoskim totolotku.

Pozdrawiam

Wybacz zlosliwosc... Bialych niedzwiedzi nie ma, ale sa krzyze, nie tylko fizycznie i jest to powazny problem na dlugo, wewnetrzny glownie ale dotyczy bezposrednio "traktowania" Polski na Swiecie.
Wolalbym niedzwiedzie. Nawet lilaroz.
Catz
Kurcze przywaliłeś masz rację wstydzę się

*****

Carlo, fobie? źle mnie oceniasz

_________________
Marek Gruhn

Niewiele....cos tam wspominales o "waszych" obawach w wysylaniu dzieci na wakacje i o upadku mlodziezy "zachodniej" na podstawie lektur i trzymiesiecznej obserwacji niezbyt reprezentatywnego kraju.
A z Laura Dekker kompletnie nic!
Ale to ty dopytywalas sie o wyzszosc naszych ( waszych...) tradycji w opozycji do "zachodu"
Czytam bardzo uwaznie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Blad!
Za co?
Przeciez nie stoisz tam na warcie????
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wróć do kilku postów wstecz napisałem ze zbaczamy z tematu a mimo to ciągniemy dalej niejako równolegle dwa posty aż dziwie się że moderator nie reaguje?

Jakich lektur ,i ten mało reprezentatywny kraj podałem jako przykład.
Waszych tak bezosobowo,mówiłem o moich.
Naszych mówisz o sobie jako już ten nie nasz?

*****



No nie nie stoję choć wstyd mi za to i jestem oburzony

_________________
Marek Gruhn

Bo jest normalny!



Jaki przykład? Nic nie napisałeś po za tym że "się napatrzyłeś". Napisz czego bo jestem ciekawy co przez kilka lat regularnych wyjazdów przeoczyłem??

Czy będziemy teraz po kolei opowiadać o naszych spostrzeżeniach na temat odwiedzanych czy też znanych przez nas krajach?
To nie jest temat postu ,podawałem tylko jako przykłady,a jeśli chcesz piszę do Carlo to na privie bo są to niejako moje osobiste obserwacje w wolnej chwili mogę ci takowe opisać.To było Malme.

_________________
Marek Gruhn

To wiesz albo pisz konkretnie albo wcale, bo to trochę śmieszne jest. W taki sposób można wszystko uzasadnić!Na marginesie Malmö to raczej jak na Europę trochę miasteczko - zaledwie 270 k mieszkańców. Ja akurat bywam w Sztokholmie (miasto prawie milion, a region ponad dwa miliony mieszkańców) i nie widziałem nic co by mnie zniechęciło do tego kraju, wręcz przeciwnie!

Następnę większe to Sztokholm i to wszystko..............jak na stolice europrjskie to raczej mikrus

_________________
Marek Gruhn

(bo Szwecja to mało liczny kraj, po za Sztokholmem to tak na prawdę jak na Europę sama wioska) ad rem, ad rem proszę...

Co do moderatorow, to Carlo wyjasnil
Nie calkiem rownolegle, bo w wielu momentach sie stykaja. Dlatego tez jest to ciekawe.


Naduzyles jednak liczby mnogiej ( boimy sie ) na co wskoczylem ochoczo.
Przeciez nie moge wypowiadac sie jako "nasz" ( wasz? )
Zegluje jednak pod bialoczerwona, wbrew prawom.

Wprawdzie Sarkozy jest blaznem, ale nikomu, kto na niego nie glosowal, nie jest wstyd.
Za obciach na mundial'u tez nikt sie nie pochlastal...to tylko niektore roznice miedzy tu i tam.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

połknęliście przy tej lekcji geografii gdzies Goteborg... jakby takie spore miasteczko też, nie mam pewności czy nie drugie co do wielkości. Wciąż szwedzkie, choć tam powoli głównie Duńczycy pracują

Catz - obciach? a co tu (UK) mam powiedzieć?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Abstrahując od Laury, bo pardwa była na stole - odpowiem tak jak mi się udaje myśleć - tak, stosunki rodzinne i tradycje w Polsce są gorsze (dużo!!) niż tam.

Za słowo "tam" może wstawić co chcesz, Iran, Irak, Francję i CCCP.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Liczba mnoga jest tu zupełnie nieuprawniona

Maar z przykrością się z Tobą muszę zgodzić choć nie w całej rozciągłości, są miejsca gdzie są gorsze, ale jeżeli chodzi o Europę to niestety masz rację

Nie jestem tak obyty z "tymi" krajami jak Wy. Można jakieś przykłady, bez złośliwości, tak z ciekawości.

_________________
Olek Kwaśniewski

OK.mili państwo czas udać się na leże nie mam wolnego zawodu,jestem najemnikiem niestety .Chętnie wrócę do tematu lecz jutro,nie wypinam się i nie uciekam siła wyższa.

Dobranoc na dziś.

_________________
Marek Gruhn

W wolnym zawodzie też się nie śpi do południa

ale można

_________________
Olek Kwaśniewski

To pojęcie jest w Tobie, nie na zachodzie. Na tym dzikim zachodzie istnieje powszechna akceptacja i szacunek dla inności drugiego człowieka. Tego nam w Polsce niestety zbyt często brakuje.
I własnie realizacja rejsu przez Laurę jest tego kolejnym przykładem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Tak, właśnie o to mi chodzi:)
przecież nie piszę o ustawowym zakazie:)

*****




Mam odmienne zdanie.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

„ Ponieważ dziewczęta rozwijają się szybciej niż chłopcy, między dziewczętami ,
a chłopcami zaznacza się różnica rozwojowa wynosząca od 2-5 lat”.

H. B. Hurlock, Rozwój młodzieży W-wa 1965, s. 86

E.B. Hurlok „starszy wiek nastolatków” nazywa okresem adolescencji, a okres ten dzieli na trzy okresy:
„- preadolescencja od 10-12 lat,
-wczesną adolescencję od 13-16 lat,
- późną adolescencję od 17-21lat” .

E.B. Hurlock, Rozwój młodzieży, Warszawa1965,s.13

Nie jestem specjalistą, ale zdam się na takowych
Oczywiście liczę się z kontragrumentem

Z ust pewnej szowinistki słyszałem, że dziewczynki i chłopcy rozwijają się jednakowo do czwartego roku życia. Po ukończeniu czwartego roku życia chłopcy jedynie rosną

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A to wszystko przez to, że kobiety przywiązują dużą wagę do wymiarów

Witam.
Nie przypisujcie mi jakiś fobii ,szowinizmu,nietolerancji i,t,p rzeczy, widzę te różnice,z wieloma nie zgadzam się rzecz jasna i po tej i po tamtej stronie.Zwracałem jedynie uwagę na absurdy typu klapsy dzieciom ,znany przykład polaka zgnojonego przez amerykanski wymiar sprawiedliwości za umycie dziewczynki myjką w kąpieli.
Szwecja ?ok.widziałem jako kraj prawie muzulmanski nagromadzenie obcokrajowców z turcji zatrważające,takiej ilości pijaków rzadko widziałem gdziekolwiek,jedzenie?okropne bez smaku,jesli chodzi o pracę ?jeżeli tylko się da wolą nie pracować,
Mówię tu o szwedach nie mialem styczności z obcokrajowcami.
I jeszcze jedno moja rodzina jest mieszana Ona jest polką On szwedem. to nie jest emigrancka polska rodzina w obcym kraju.
Jadlem z nimi,pracowałem z nimi,na co dzień i do tego dość sytuowana.
To tyle o szwecji.A ha Ona była zmuszona do poslugiwania się jedynie językiem szwedzkim,gotowała po szwedzku jeśli tylko miała okazję ,bo ban Bengtsson nie uznawał polskiego jedzenia.wszystko gotowizna,sztuczne i bez smaku.
Dzieci mimo iż dwoje urodzonych w Polsce,mówiły po szwedzku, choć z matką zdarzało się jak Jon nie widział po polsku,w innym wypadku był wściekły.
Do szkoly chodziły nie chętne ,mogłem z nimi wejśc na lekcje i wyjść i nikogo to nie interesowało,wszyscy uczniowie mieli odtwarzacze na uszach nie interesując się przebiegiem lekcji.

To tylko przyklady moich spostrzeżeń .
Wiem że to nie w temacie zostałem zmuszony ,reaguję można nie ukarać upomnieniem ,przyjmuję

_________________
Marek Gruhn

Rasizm ?



To chyba nie mieszkasz w Polsce.



Co za argument. A nie pomyślałeś że dla nich jest dokładnie takie jedzenie polskie?



I co w tym złego? Wiem że niektóre jaśnieoświecone teorie mówią "Ora et labora" ale to chyba nie jest sensem życia? Rozumiem że lepiej jak się pracuje 7 dni w tygodniu i święta?



I na podstawie obserwacji jednego szweda wyciągnąłeś generalny wniosek? Gratuluję.

To widzisz w tym samym Malmo jest inna rodzina kobieta Polka, mężczyzna Szwed, prowadzą firmę, pracują u nich Polacy i właściwie mówi się tam po polsku, nawet ten Szwed sporo polskiego rozumie!
Głupio generalizujesz!



Ja jej męża nie wybierałem!

pozdrawiam

Znasz to z zmediów, nie znasz prawdy. Ja też jej nie znam. Ale z pratyki ławnika znam przykłady niesamowitej pedofili w rodzinie.

Oczywiście Mułzumanie z Turcji i nie tylko z Turcji są gorszymi ludźmi.

Może to jedzenie było bez smaku dla Ciebie ? A może Szwedom to nasze polskie jedzenie jest bez smaku ? Zastanów się.
Co do pracy nie bedę się wypowiadał, ale... wydajność pracy jest w Szwecji znacznie wyższa.

Kwestia relacji rodzinnych. Wyobraźmy sobie np małżeństwo polsko-rosyjskie. On "patriota" i "prawdziwy PolaK" zabrania uczenie dzieci języka matki, czyli rosyjskiego. I ten Polak i ten Szwed jest zaściankowym idiotą. I tyle.
W Polsce i w każdym kraju takich idiotów nie brakuje. Właśnie jest u mnie kuzynka z Francji (nawet z Paryża ). Jej córka (7 lat) jest dwujęzyczna. Ta córka polsko francuskiego małżeństwa dostała na całe życie prezent, Ale skoro ten Szwed tego nie rozumie, to jego problem. Niestety jego dzieci są ofiarą jego głupiego nacjonalistycznego ego.

Jakoś mimo tej fatalnej edukacji ta średnia jest dużo wyższa niż w Polsce. Ale pewnie to kwestia nakładów finansowych.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Jeśli chodzi o rasizm...........to nie z mojej strony oni po prostu nie pracują przyjeżdżają całymi rodzinami żyjąc na koszt reszty społeczeństwa.

To nie był przyklad jednego Szweda znałem jego rodzinę ,znajomych,przyjaciół,matkę,siostrę i wielu innych , jedynie bariera językowa była przeszkodą w kontaktach takich bezpośrednich. Bo siedząc przy piwie za które oczywiście musiałem sam zapłacić bo to chytrusy,mogłem jedynie łamać jezyk mieszaniną angielskiego niemieckiego i migi....fakt języki znają nawet dzieci.....

_________________
Marek Gruhn

Jest to trochę bardziej skomplikowane. Aż tak łatwo o pomoc społeczną nie jest w Szwecji!

Znowu generalizujesz!

Proponuję przenieś tą dyskusję do jakiegoś działu o wychowaniu.
Mam inne pytanie. Czy jest możliwość śledzenia tej eskapady w internecie?!
Wdzięczny będę za podpowiedż.
Andrzej P.

ok. przy trójce dzieciach ciotka przestała pracować,po prostu nie opłacało się

*****

A wracając do Dekker poprzednia rekordzistka zresztą nie do końca miała lat 16,obecna pretendentka do rekordu 14 lat...myślicie ze następny show wykona 10 czy może 8 letnia dziewczynka oczywiście za zgodą prawnych rodziców????

_________________
Marek Gruhn