Witam!

Czy ktoś mógłby polecić mi osobę albo firmę która będzie w stanie zaprojektować łódź wiosłową (wędkarską, turystyczną)? Potrzebuję tylko projekt.

Z góry dziękuję za pomoc

Może, ja?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A kto będzie produkował?

Jedną łódkę to sam możesz sobie "wyprodukować".
Wedkarsko - turystyczna?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Przybywszy do Francji odkrylem pojecie "cahier des charges" po naszemu "kajet obciazen", a po ludzku: czego od takiej lodki chcesz. Wymiary, wypornosc, detale przeznczenia, fantazmy, koszty, material, estetyka i dlugo tak mozna jeszcze.
Im bardziej detaliczny "kajet", tym lepsze dostaniesz oferty i tym ofert bedzie mniej
Zdolnych projektantow znajdziesz tu sporo!
I pewnie spory wybor wsrod lodek produkowanych. Moze byc taniej
Powodzenia,
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Produkował będę JA

Catz może polecisz projektantów skoro jest ich tu sporo? Odezwał się tylko jeden.

Dwóch, a ze mną to już trzech

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

I dobrzy sa !
Sprecyzuj "kajet"!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Sprecyzuje jak najbardziej ale nie na PW

Dory sobie zbuduj, będzie i turystycznie i wędkowo. Ja za projekt masowo budowanej utki dalem jakies sto dolców, a nie wiem czy ktorys z tutejszych konstruktorow zrobi to w podobnej, przystępnej cenie. Jakby mieli pewnik, że sprzeda się masowo to jak najbardziej, ale tu niczego nie można być pewnym.
Druga strona medalu to czas i koszty i samozaparcie.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

~suy:
- Niestety, prawda jest też taka, że polscy przedsiębiorcy z ogromnymi oporami inwestują w innowacje, wolą jechać na swoim tradycyjnym już biznesie, borykać się z ogromną konkurencją, wygrywając siebie nawzajem ceną, niż wychylać się z choćby minimalnym ryzykiem czegoś nowego.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I tak będzie, dopóki każda inna strategia niesie jeszcze większą niepewność. Taki system.
Wszystko można, pod warunkiem, że się opłaci, więc i polscy przedsiębiorcy inwestowaliby w innowacje. Skoro nie inwestują, to nie dlatego, że nie chcą więcej zarabiać. Oni nie chcą tracić. Taki system, taki klimat. Duszny.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Mi jakos nie przeszkadzalo rzucić w diably wszelkie niekonkretne zapytania maszynowe itp.
Uznałem, że szkoda czasu i ze trzeba zacząc coś nowego, zostawić za sobą czas stracony na czekanie na kolejnego chetnego. Projektowanie maszyn tez olałem, bo nie dalej jak pol roku temu projekciłem wiertarke 2 wrzecionową - taką zabaweczkę 40 tonową, a marudzenia przy tym było tyle ze hoho, a faktura do dziś nie zaplacona do końca.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bartuss, jak Twój biznes opierał się na czekaniu, to niczym nie ryzykowałeś, ale gdybyś w miarę zarabiał, bałbyś się rzucać na kosztowne eksperymenty. Na coś takiego poszedłbyś, gdybyś zarabiał na tyle dużo, że miałbyś zabezpieczenie w razie niepowodzenia.
Śmiało pokręcę silnikiem, jak mam dobrze naładowany akumulator.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Z nowymi naprzód iść,
po życie sięgać nowe.
A nie z uwiędłych laurów liść,
z uporem stroić głowę.

Czy jakoś tak...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Tu sie mylisz, ponieważ masz jakis zasob gotówki i placisz wszystko wlacznie z zusami, reklamujesz sie gdzie popadnie, itd a kasa wciąz ucieka.
Potem powiedzmy trafia sie klient daje zaliczkę i musisz za nią zrobic i opłaty i zbudowac maszynkę. Wszystko zalezy od umowy. No i oczywiscie w trakcie nie wolno sie w niczym pomylić. Jeśli maszynka kosztowała np 45 tys netto cała, klient dał 50%, to po jej skonczeniu w drugiej połowie - jej 1/3 to zysk. A teraz niech klient podpisze protokoł odbioru wszystko itd, weźmie maszynkę i wymysli ze pusci przelew za tydzien, potem mija czas, a tu nie ma za co podatku zapłacić od calosci. Zaczynasz sie prosić, a ten ma cię w d. i powstaje wtedy pytanie "być albo nie być". Albo klient zaczyna wymyslac nowe kryteria - ze tu cos tam cos nie jest tak jak on chciał i dopóki to sie nie zmieni on nie zapłaci.
Sprzedasz 20 produktow po 600 - 700 zł brutto i wyjdziesz na tym lepiej niz budując maszynę przez 3 miesiące.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Trochę się bałagan zrobił w tym temacie. Myślę, że na temat projektantów wszystko się już tutaj dowiedziałem i temat można zamknąć.

A myśleliśmy, że na forum zechcesz podzielić się swoimi przemyśleniami o łódkach wiosłowych, wędkarskich czy turystycznych, abyśmy się dowiedzieli czego może oczekiwać przyszły producent od konstruktora i abarotno: konstruktor od producenta.

MJS

ps
Bo jeśli to co było to jest już "wszystko" to cienko to widzę.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Naprojektowałem się w życiu różności i znam to aż za dobrze, kiedy klient nie potrafi (nie chce!!!) sprecyzować podstawowych założeń do projektu. Zaprojektujesz więc coś według swojej najlepszej wiedzy. Narobisz się jak ten dziki osioł i usłyszysz:
- Phiiiiii, taaakie? A ja myślałem, że będzie inne.
Odpowiadam wtedy:
- To trzeba było wyartykułować wcześniej, to swoje "inne", a teraz proszę mi d, znaczy głowy, więcej nie zawracać.



PS: Nie szukam klientów na amatorskim (jak by nie patrzeć) forum, bo od tego są inne, profesjonalne kanały.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tu się szuka co najwyżej wariatów takich samych jak my!
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Na forach grube ryby tez łowiska swoje mają, ale zwykle niespecjalnie się wypowiadają.
Znam to z autopsji. Wszystko bierze się z zainteresowania.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Nawet specjalnie nie trzeba sie naszukac - sami sie znajduja.*
Catz
*Znajdujecie znaczy

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ja Was traktuję, jak kolegów, niektórych jak przyjaciół. A klient, to insza inszość.Bo my tu się bawimy, ale polowań na grube ryby nie urządzamy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/