A jak wyglądają linie po których płynie struga wody na PIPie? powiedzmy ukośnice?
Colin Archer miał swoję metodę na przekroje i proporcje ich powierzchni, pod kątem oporu falowego, ale jego łódki nie słyną z przekraczania "maksymalnej wypornościowej"...
Właściwie jak się takim przepłynąć to przy umiarkowanych prędkościach idzie prześlicznie, nie widać kilwatera. Ale jak rozpędzić to za rufą wiry, wręcz czuć jak mu rufkę zasysa. Szczególnie na rumplu czuć, gdy tyłek osiada.
Co nie jest zresztą istotne, w praktyce, bo są duże i ciężkie, zatem z maksymalną rzadko muszą. Co więcej, to jest u nich element bezpieczeństwa - żeby nie weszły w ślizg na fali z rufy. Bo zaryłyby dziobem. (chcesz historyjki o zaryciu Colin Archera dziobem aż do fikołka przez dzióbek? było kilka sławnych, a wiem że lubisz ).
A jak trzeba 15-metrowcem pójść przeciw sztormowej fali to pies trącał czy potrafi w ślizgu; ważniejsze by w ogóle szedł naprzód
Ale Myszek robi 7-metrowe maleństwo. Żagla mu nie zbraknie, a jeno wodnicy i liczby Freuda.

Owszem, Archery mają na rufie podkręcone zarówno kąty przekroju, jak "kąt zejścia" wzdłuż. W tych łódkach zrównoważenie (małej wyporności zapasowej) dziobu, jak też odporność konstrukcji na uderzenia (drewnianej wszak) etc. były ważniejsze niż prędkość maksymalna.
Ale spójrz o ile zmienia się kąt dna u Archera w pilotówce (robionej jako szybka), a o ile u Myszka...
A i ukośnicami służem

a czemu nie? fakt,że Kelt nie na ocean w zamyśle ale sądzę, ze jak pływają na nim w Anglii Kanadzie, Holandii ,Francji to czemu nie? Oczywiście na takie pływanie kupiłbym inną łódkę

_________________
pozdrowienia piotr

Nie przesadzaj. Żeby urwać opływ przy liczbie Reynoldsa 20 milionów (a tyle wychodzi), trzeba się mocno postarać - np. umieścić w części podwodnej jakieś załamanie poszycia pod niefortunnym kątem. Tutaj w ogóle nie ma załamań poszycia w części podwodnej, nie przewiduję żadnych problemów z opływem.

Zauważ, że w części dziobowej łódki mają na ogół mniej rozchylone płaty poszycia, potem na śródokręciu bardziej, potem różnie - wikingowie mieli z powrotem wąsko, ślizgowe motorówki mają zupełnie płasko - a woda jakoś sobie z tym radzi...

Gdyby chcieć zrobić część podwodną bardziej tradycyjnie, wyszłoby coś w rodzaju Przemkowego Kuterro http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=14904
- łódka skądinąd ładna, ale nie ta sama.



Dlatego w wersji 5.5-metrowej nie byłoby już konchy rufowej:

i długość linii wodnej wynosi "aż" 4.8m.



No wiesz, ja pływałem na 7-metrowej łódce już 28 węzłów
a średnia przelotowa w tygodniowym rejsie twardo wychodziła 5.
Stąd pytanie, ile tutaj by wyszło - 4 z kawałkiem? - to już 100 mil na dobę.

pozdrowienia

krzys

ps. zauważmy jeszcze, jak ostro do wiatru takie coś - obliczeniowo - pływa. Niewielki opór powietrza, dość smukłe ożaglowanie, przyzwoity opór boczny - i wychodzi lepiej niż w nowoczesnych szybkich jednostkach.

Cichocki ma na Delphii 47 po tygodniu srednia niecale 120 Mm

Nie piszę tego dlatego ze jestem gość i mam najlepsza łódkę raczej tak do porównania bylo nie bylo o 1 w chyba jestem szybszy. Nie wiem czy to ma znaczenie, zreszta

_________________
pozdrowienia piotr

Pozwoliłem sobie wyobrazić jak wygląda marzenie Andrzeja Koloda, załączone na image.

Nie wiem, czy utrafiłem w odpowiedni rozmiar (Lc=9,7 m?), jak i niewidoczne na rysunku kształty...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

To dajcie nam te fbm'y do wglądu...
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Dziękuje Marianie,
Jutro zeskanuje rysunki.
Ciekawi mnie Twoja opinia o stateczności.
Planuje zmianę masztu i tu potrzebne są dane o momentach prostujących itd. (Ostatnie ćwiczenia z budowy okrętów z panem Orszulokiem miałem 40 lat temu, brakuje mi słów, sorry).
Wyszedłem z założenia, że z płytkim kilem maszt nie musi być tak masywny.
Chodzi mi o redukcję ciężaru masztu, a na carbon mnie nie stać.
Zmniejszony plan lateralny (miecza już nie ma) powoduje, że łódka mniej się kładzie przy mocnych podmuchach wiatru ale za to nie pływa tak wysoko na wiatr.
Pozdrowienia,
andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

No, to zapodaję...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I ja

krzys

O stateczności to lepiej rozmawiaj z Myszkiem ... bo ze mnie (MJS) mały będzie pożytek... no chyba, że dziękujesz M.J. Sziwie. ...bo mu się należy.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Przepraszam Marianie, dziękuję MJ Sziwa.
Jak to bywa, gdy sie rzadko bywa - pogubiłem się.

Jeszcze rysunków nie zeskanowałem. Są w A 1.
Yanmar dla Libry jeszcze nie dojechał, ponieważ spedycja w Polsce nie mogła znaleźć
Kamienia Pomorskiego. Szukali w Wielkopolsce.... Taka była wymówka.
Mam dziwne przeczucie, że zamiast motorka dojedzie pusta paleta.
W piątek byłem jeszcze w Szczecinie u pana Marciniaka w sprawie masztu.
Bedę czekał na propozycję. Pokazałem plany łódki.
Chyba będzie Z-spars. 2 refy przez bom. Profil masztu (chyba) Z 351.

Od poniedziałku zaczynam przygotowania do następnej podróży służbowej.
Powoli kończą sie wolne dni.

Pozdrowienia,
Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Temat odżywa na stronie pana Kulińskiego.

http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3167&page=0

Bardzo ciekawa wymiana zdań i zapowiedź Monii o możliwości sprawdzenia stateczności.

Fanom "longkilerków" polecam.

W międzyczasie moja fascynacja tego typu łodzią jeszcze wzrosła.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

A czy umiesz napisać czym powodowana była Twoja decyzja o kupnie Yanmara ?
Nie mówię, że to zły czy dobry silnik.
Chciałbym poznać przyczynę, czemu wybrałeś ten typ a nie Sole, Nani czy Volvo ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wlodek, decyzja byla spowodowana urwaniem umocowania alternatora przy Kubocie.
Nastepnym byl skorodowany wymiennik ciepla w Kubocie.
Przedostatnim byly swiece zarowe w Kubocie I dosyc "plaskie"=wyczerpane akumulatory
I pochmurna pogoda.
Udalo sie, czesci kupilem, troche przebudowalem...
Zaskoczyla Kubota po roku bez problemu
.
Najwazniejszym powodem byl Yanmar 2GM na lodce mojej zony (LM 23).
Dekompresja, korbka i motorek pyka.
1 bezposredni uklad chlodzenia I odglos pracujacego dieselka .......
Zachcialo mi sie Yanmara z bezposrednim ukladem chlodzenia.

Po remoncie zostal silniczek szybko wbudowany.
Niestety moja nastawna sruba przeskoczyla o zabek. Zrobilo sie 17X15"
zamiast 17x12". Max. obrotow 1200 - 4,5 wezla.
Potem zauwazylem, ze wolne obroty sa za wysokie, a ja lubie klak klak klak
przy manewrach.
Myslalem, ze to kat wtrysku, wybudowalem pompe aby nowymi podkladkami ustawic
(zamiast wczesniej sprawdzic - jest latwe dojscie na Librze).
Po fakcie wpadlo mi do glowy, ze pompa podajaca paliwo miala problem z zaworkami.
Przy wolnych obrotach nie podawala wystarczajaco paliwa. Max. obroty bez problemu.
Teraz mam nowa mechaniczna I dodatkowo elektryczna przeplywowa z zaworem zwrotnym. Bedzie uzywana przy rozruchu albo do odpowietrzenia ukladu.
Odpowietrzyc mozna tez ta mechaniczna, ale lubie miec cos na zapas.

Yanmar 3GM30 jest moim trzecim Yanmarem.
1 GM na Overtime, 2 GM na Gulliverze, 3GM30 na Librze.

Czesci cholernie drogie, ale silniki nie do popsucia, jezeli chlodzenie OK I mechanic
ograniczy swoje ambicje.

Odpowiedni thermostat (<45°C) , wirnik wody na zapas, anody w silniku + filtr wody zaburtowej - jest bardzo wazne.

Czesci pasuja zarowno do 2GM jak I do 3GM30.
Planuje tez nowy alternator dla 2GM (35A). Stary bedzie zapasem dla 3GM30.
Kardan + lozysko oporowe czeka na wbudowanie do Libry.
Przegub bardzo elastyczny otrzyma Gulliver.
Lodki maja waly 25 mm.

Przy Yanmarach typowe jest przegrzanie glowicy (powody znane)
I slizgajace sie sprzeglo stozkowe w przekladniach Kanzaki.
Wystarczy kilkakrotna wymiana oleju w przekladni. Uzywany jest olej silnikowy.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

OKI, ale powyższe jak dla mnie dyskwalifikuje silnik.
Ja lubię do silnika podłączyć to i owo.
Bojler, grzejnik w łazience.... itp...
A do tego trzeba mieć układ pośredni.
Nie rozumiem zresztą uwielbienia do układu bezpośredniego - ani to praktyczne ani silnik nie pracuje w optymalnej temp pracy.
Ale ja mogę na tym się nie znać ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Z ogrzewaniem to pomysły mi chodzą po głowie.
Np. Ogrzewanie wodne. Latem do grzania wody, zimną porą do ogrzewania i grzania wody.
Ale to później.
Jestem na etapie szukania większych solarów, tak 2x po 75-100W, aby zmniejszyć zapotrzebowanie na doładowanie akumulatorów.
Monokrystalicznych, na aluminiowej podstawie, trochę wyginanych, aby dopasować do dachu nadbudówki.
Zamówię, jak żona wróci z podróży.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Niekoniecznie. Natomiast trzeba mieć na silniku możliwość podłączenia (i to w dwu punktach) pod płaszcz wodny w bloku. Np. w miejsce korka spustowego czy tp.
Bo w tych silnikach część wody płynie zimna, bajpasem, i tylko ta w bloku jest gorąca. Ale zrobić ogrzewanie da radę.

Czyli de facto tworząc drugi obieg o wiele mniej korzystny i dla silnika (niedogrzanie) i dla odbiornika.
Nie widzi mi się.
Już lepiej przerobić pacjenta na klasyczne chłodzenie pozaustrojowe. Znaczy dwuobiegowe.

Pytanie mam czy nie można by tych janmarowych dywagacji wydzielić gdzieś z wątku o longkilerach?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

O czym Ty opowiadasz ?
Dwa obiegi są dla silnika bardzo korzystne.
A przy okazji zapewniają ich armatorom możliwość skorzystania z dobrodziejstw nadmiaru ciepła produkowanego przez Diesla.
Gdzie tu widzisz coś niekorzystnego dla silnika ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A mógłbyś się postarać czytać ze zrozumieniem to co cytujesz?
Jest taka skomplikowana figura jak cytat w cytacie. Ty niestety widzisz tylko połowę.

Dziękuję

Na longkilerkach najlepiej dziala Taylor z czajnikiem.
Ogrzeje I mozna oblac sie wrzatkiem.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Mówisz o czymś takim?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Biję pokłony - jakoś musiałem przeoczyć powyższe.
Znaczy - prawdę napisałeś a ja Cie od czci i wiary ...
Siem wstydzi

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No i wziąłem byłem się zakochałem: http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=1807. Niech mi ktos napisze jak się sprowadza łódkę z Hameryki.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

. Nie dziwię się. Piękna.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Z Monią będziesz się porównywał?

MJS

Zróbcie jakieś regaty...

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nieporęcznie.
Colin'ka się zachciało i OK, ino drzewo do lasu chcesz sprowadzać?

Jak na regaty z Moniią - i to w cuglach - paczajta:
http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=3673
http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=3941
http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=1638
http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=4086
http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=7245

Daleko nie szukać - z dostawą. No, pojedzie do...
http://www.finduboat.com/allegro-33

Ale to wszystko są masthead sloopy a westsail jest kuterkiem. No i ten bukszpryt...
Popatrz na to: http://www.yachtworld.com/boats/1975/We ... QIhPn0i36N
Ceny porównywalne z Hallbergiem tej wielkości i roku produkcji ale jak miałbym wybierać to chyba wolałbym Westsail'a.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."