Kurczak, Micuś, Kocur, się chwalą własnoręcznie wykonanymi prezentami dla swoich "skarbonek", to ja też.

Moja dostanie też własnoręcznie wykonany taki stolik do kokpitu, i aby było mniej "gimnastyki" przy wchodzeniu, i parking dla kotwicy, "kaczy dziób". Blacik do stolika dorobi Castorama.

Byłoby smutno nie chwalić się dokonaniami
Ty weź jak już to cudo założysz to pstryknij fotkę i pokaż jak na okręcie to wygląda ...
Ja dziś cały dzień zapierdzielałem przy zmianie wiązek WEBASTO.
Wykonałem w obu kabinach rufowych milion brzuszków, ale nowy agregat na nowej wiązce z nowym sterownikiem chodzi rewelacyjnie ...
W porównaniu ze starym agregatem powietrznym i starym sterowaniem to obecny to jest mistrzostwo świata ...
Ech ten postęp ...

PS. żeby jeszcze Qr.....a nie padało ....

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jakby nie padało i nie było zimno, to po co by Ciebie było to Webasto...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Mam taki zamiar, jak przeżyję sprawdzenie wytrzymałości "kaczego dziobu".

Żeby było na udce CIEPŁO ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Emeryt, opisz technologie jaką użyłeś. Czy ocynkowałes, jaka sosna itd. Zgnieje to po roku od soli?

Kocur,
chwaliles sie ladna bramka na dachu samochodu.
Mozesz pokazac jak bramka sie prezentuje na lodce?
Moze przegapilem info?

(Emeryt za 69 dni!)

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Przegapiłeś - fakt
No to raz jeszcze, ale ... jeszcze na lądzie

Wszystko co potrzebuję mi sie na niej mieści.
Do założenia na bramce:
- radar
- panele słoneczne 2 szt po 100 W
- antena VHF
- antena AiS
- antena LTE
- antena RTV
- światło kokpitowe
Razem do przeciągnięcia kabli sztuk 8.
A potem do złożenia cała sieć NMEA 2000 + AiS + ploter + laptop nawigacyjny + dwa radia VHF do podłączenia + sonar ...
Ech... jeszcze roboty na parę dni - cała majówka wychodzi mi techniczna.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Marcin, nie myśl że Cię lekceważę, lub robię ze sposobu wykonania tajemnicę. Technologia w/g przepisu na "bigos na winie". Rury, kątowniki, płaskowniki, wszystko aluminiowe, pospawane i pomalowane proszkowo. Kolegę stolarza poprosiłem o wykonanie wypełnienia, gatunek drewna był mi obojętny, byle bez sęków. Zrobił z sosny, które zabezpieczam przez nasączanie olejem lnianym, w/g zaleceń Mariana, t/z Pana Strzeleckiego. Oto cała technologia. Martwię się czy rura podporowa o długości ok, 800 mm, a właściwie dwie rury, jedna w drugiej, wytrzyma moje 115 kg, i się nie wyboczy. Siła wybaczająca ok. 230 Kg, o ile dobrze policzyłem. Jak wytrzyma, to może po roku nie zgnije, zobaczymy.

emeryt

PAC! Ta siła może Ci wybaczyć, ja - nie! Siła, która powoduje wyboczenie jest wyboczająca. Grzeszniku gramatyczny, proś o wybaczenie!
PS. O pseudoskrótach w/g i t/z nawet nie chce mi się klepać w klawiaturę.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Januszku, właśnie proszę, i to na kolanach. Dostane rozgrzeszenie ? I jeszcze proszę, niech Ci się zechce klepać w klawiaturę o pseudoskrótach. Bardzo ciekaw jestem, temat mało mi znany.
Będę wdzięczny.

Pozdrawiam
Wacław Fudalewski

Załatwiłem to z zaprzyjaźnionym wielebnym. Dostajesz! Zachciało mi się (ach, cóż za napad energii! ):
w/g nie istnieje. Skrót od według to wg (bez kropki)
t/z nie istnieje. Jeśli masz na myśli tak zwany - to tzw. (z kropką) a jeśli to znaczy - to tzn. (też z kropką)

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Za to bardzo dziękuje, teraz będę miał mniej pisania, bez Pacania w potylicę. A to rozgrzeszenie po znajomości, to prawdziwe, i do piekła nie trafię ?

Pozdrawiam

PS.
I jeszcze fotki "kaczego dziobu"

Wacław Fudalewski

emeryt
Blat tego stołu, na którym montujesz swoje wynalazki niezwykle mnie zainteresował
Mógłbyś skrobnąć krótki opis tego stołu ?
Przepraszam za OT, ale sprawa moja ciekawość jest w tym wypadku bardzo trudna do poskromienia

Poszedł na PW

emeryt

"Kaczy dziób" zamontowany sprawdzony.

Kaczy dziób sam robiłeś, czy zlecałeś? Komu? Za ile? Może być na maila...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A wystarczyło przeczytać.

Mam problemy z knagowaniem wybranego kabestanem szota. Jak u mnie kabestany są rozmieszczone, widać na foto.
Chciałem dać podstawki z knagami pod kabestany. Ale nijak pasują, muszą wystawać do kokpitu, by szybko jedną ręką zaknagować. Taki dyszel może podzielić kręgosłup na dwie części.
Wymyśliłem taką podstawkę jak na rysunku. Może to głupi pomysł, może taki sobie i koledzy coś dodadzą według własnego "widzimisię". Zapraszam
Szot z kabestanu przechodzi przez rolkę (na łożysku wahliwym) do dłoni lewej ręki którą wybieram luz, robiony prawą ręką, za pomocą korby (dźwigni). Podstawka nie wystaje poza falochron, knagowanie proste.

Z manetką mam podobny problem jak Kurczak. Ja steru nie uszkodziłem, ale rumpel sprowadził mnie parteru.

Nie prościej przenieść knagę przed kabestan?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Prościej, ale wystaje z falochronu (oparcia) do kokpitu

Przyznam że nie rozumiem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przyznam że ja też nie, możne jakiś szkic.

Miałem na myśli tylko to, żeby nic nie robić, żadnych rolek i patentów, tylko zwyczajnie przenieść knagę szotową, która jest na prawej burcie, przed kabestan.
Albo, jeszcze inaczej, po prostu obsługiwać korbę lewą ręką, a knagować prawą.

Być może w ogóle nie rozumiem problemu i niepotrzebnie się wcinam.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku wiem o co chodzi emetytowi.
Falochron jest na tyle wąski, że kupna półka do pieska zamontowana tak, żeby to miało sens (tj. żeby siedząc w kokpicie można było zaciągnąć szoty między szczęki i szybko je wyrwać w razie potrzeby) będzie wystawała do kokpitu.

Podobnie miałem w Pumci, ale tam falochron był szerszy i półka nie zawadzała. Inna sprawa, że była pod kątem - tak, żeby ją można było obsługiwać zza koła sterowego.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Aby przenieść knagę przed kabestan, podstawkę należy ustawić w poprzek jachtu. To spowoduje, że wtedy knaga wystaje poza falochron, (który jest wąski) w stronę środka jachtu (kokpitu). Przy "serdecznej próbie oparcia się" o co na fali nie trudno, skutki mogą być opłakane (dosłownie). Może teraz jaśniej. Ja nie mam korby, mam wajchę, z prawej strony kabestanu (na obu tak samo) którą obracam tylko z pozycji godz. 15 00 (lewa burta tak samo) na pozycję godz. 18 00, i powrót na godz, 15 00
Popatrz na foto kokpitu.

Ok, ale po co w ogóle półka i cokolwiek innego? Piszesz że teraz trudno jest knagować szot, ale czemu? Jeżeli knaga szotowa jest w złym miejscu, to może wystarczy ją przenieść? Może przed kabestan?
Reasumując, miałem na mysli to, żeby nie dodawać pieska i półki.
Można ewentualnie wymienić knagę na inną.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, chodzi o tego typu podkładkę pod pieska:

https://www.google.pl/search?q=podk%C5% ... F6JFvK-LVM:

Ergonomia się kłania.

Montując taki bajer możesz wybrać i zaknagować szota (w sytuacji gdy nie potrzebujesz korby) nie wstając z nawietrznej ławki. Zakładając prowadnicę jeszcze łatwiej - bo nie musisz celować liną między szczęki. Łatwo także w razie gwałtownej potrzeby szota wyluzować.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Właśnie chciałem podpowiedzieć. Niektóre łajby z wypożyczalni na Mazurach tak mają. Jak Kurczak pisze - ergonomicznie i jedną ręką, więc i wygodnie.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

No ok, kto bogatemu zabroni

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl