Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 23:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 sie 2010, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Straszak milicyjny. Jak będzie miał za coś zarzuty to spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, nie stosowanie się do poleceń funkcjonariusza policji lub jego obrażenie! Za pływanie z piwkiem na materacu na pedał mu skoczą, szczególnie że wystarczy że przed sądem powie, że prowadziła jacht jego dziewczyna a nie on! W ogóle nie ma sprawy, on był tylko kierownikiem materaca! Nie znajdą na to paragrafu. Zakładam się o Zimnego Lecha :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 00:41 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Albo w ogóle tego wniosku nie wyśle. Czasem tak straszą, straszą, a potem im się nie chce łazić po sądach i olewają, a człowiek się stresuje. Spożywanie akurat odpada, bo to nie ulica, plac ani park :) A straszaki milicyjne (dobra nazwa) możliwe, choć chyba w tym wypadku utrudnione faktem, że policja nie miała przewagi liczebnej.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 07:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Skoro z jego pierwszego postu wynika, że boi się odebrania prawa jazdy - coś w tym jest :roll:
Widzę jedną możliwość.
Podywaguję troszkę.....
Podczas pierwszej interwencji SG jacht płynął na silniku prowadzony przez naszego Pijaczka.
Stąd prawdopodobnie zarzut z art. 178a par. 1 KK lub 87 par. 1 KW - obydwa skutkują obligatoryjnie zatrzymaniem uprawnień.
Między interwencją SG a Policji , tenże żeby zamanifestować przed koleżanką swoje cwaniactwo tudzież "bohaterstwo" przeniósł się na materacyk. A skoro zaczął nasz Pijaczek fikać jednym i drugim to go porobili/porobią jak chłopca w sądzie. Choćby dodatkowo z art. 222 par.1 ; art. 226 par. 1 KK.......
I prawidłowo. Jeśli ktoś po piwku dostaje małpiego umysłu - powinien pić mleko lub maślankę :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Piotr K napisał(a):
Podczas pierwszej interwencji SG
Ja tylko tak gwoli sprecyzowania dywagacji - autor wątku nic nie pisał o SG.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Masz rację Maar. Coś mi się potentegowało :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Dopytam,być może mam inną wiedzę.
Czy można w naszym kraju(nie gdzieś blisko za naszą granicą) holować za jachtem na cumie materac z "gościem",który popija piwko i nie jest abstynentem?
Czy ktoś może z tego powodu ponieść jakieś konsekwencje prawne i jakie,w tym przypadku prowadzący jacht(trzeźwy)?.

Dopytuję,bo być może tu tkwi problem,o czym nic nie wspomina smakosz piwa,że jego trzeźwa koleżanka,w wyniku jego namowom może zostać podciągnięta do odpowiedzialności karnej i teraz jest mu nie po drodze z nią.

Wojciech Port Rybnik

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 10:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Za ciągnięcie materaca na holu na bank nie grozi zatrzymanie prawa jazdy.
Zatrzymać prawko morze sąd za art. 86 par 1 (stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym) art. 87 par 1 i 2 ( jazda po pijaku), 92 par. 2 (nie zatrzymanie się do kontroli drogowej), 93 par. 1 KW (nie udzielenie pomocy przez uczestnika wypadku drogowego) oraz ich "odpowiedniki" w Kodeksie karnym.
Do naszego przypadku pasuje tylko ten drugi i jego odpowiednik w KK ( 178a par.1)

Nie możemy odnaleźć przepisu, który byłby sankcyjny dla rozporządzenia min. infrasruktury z 28 kwietnia 2003 r. w sprawie przepisów żeglugowych na śródlądowych drogach wodnych...
Bo samo rozporządzenie złożone z trzech paragrafów i długaśnego załącznika będącego merytoryczną treścią rozporządzenia takiego przepisu ani delegacji nie posiada.....
Owszem jest tam zapis dotyczący trzeźwości załóg i prowadzącego jednostkę ale nie ma przepisu określajacego na jakiej podstawie jest ta osoba karana.
Przepisy te bardziej dotyczą jednostek, gdzie załoga jest zatrudniona u armatora i odpowiada dyscyplinarnie przed armatorem za nieprzestrzeganie przepisów żeglugowych.
Jeszcze poszukam w chwili wolnej ......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Prowadzenie tego forumowego "śledztwa" na podstawie jednego postu użytkownika wydaje mi się "z letka" podobne do przelewania z pustego w próżne...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 12:07 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wiadomo, że to takie luźne dywagacje, bo autor już tu chyba nie napisze, ale że temat nośny, to posty się pojawiają ;)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 12:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie do końca robhosailor....
Być może to co tu napisaliśmy da komuś do myślenia, może go uratuje przed kłopotami....
Z tego co wynika z dyskusji mało kto wie o tym, że prowadząc jacht na silniku lub inną łódkę napędzaną silnikiem w stanie mniej lub więcej "na bańce" można odpowiadać jak kierowca samochodu. A niektóre sądy orzekają przepadek przedmiotu przestępstwa - czyli w tym przypadku jachtu. Wprawdzie RPO poskarżył się w tej sprawie do TK - ale wyroku jeszcze nie ma.....
Te i owszem dywagacje dotyczą poważnej sprawy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 12:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Piotr K napisał(a):
Nie do końca robhosailor....
Być może to co tu napisaliśmy da komuś do myślenia, może go uratuje przed kłopotami....
Z tego co wynika z dyskusji mało kto wie o tym, że prowadząc jacht na silniku lub inną łódkę napędzaną silnikiem w stanie mniej lub więcej "na bańce" można odpowiadać jak kierowca samochodu. A niektóre sądy orzekają przepadek przedmiotu przestępstwa - czyli w tym przypadku jachtu. Wprawdzie RPO poskarżył się w tej sprawie do TK - ale wyroku jeszcze nie ma.....
Te i owszem dywagacje dotyczą poważnej sprawy.



Zgadzam się w całości !.

Pozdrawiam

Wojciech Port Rybnik

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 12:42 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Piotr K napisał(a):
A skoro zaczął nasz Pijaczek fikać jednym i drugim to go porobili/porobią jak chłopca w sądzie. Choćby dodatkowo z art. 222 par.1 ; art. 226 par. 1 KK.......
I prawidłowo. Jeśli ktoś po piwku dostaje małpiego umysłu - powinien pić mleko lub maślankę :lol:
Czyli nie podoba Ci się, że ktoś pije piwo na materacu ("pijaczek", pewnie też złodziej) ale fałszywe oskarżenie o popełnienie przestępstwa jest OK i się cieszysz?

_________________
www.samoster.org.pl


Ostatnio edytowano 27 sie 2010, o 12:47 przez gf, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 12:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
"Bo każdy pijak to złodziej" ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Piotr K napisał(a):
Nie do końca robhosailor....
Być może to co tu napisaliśmy da komuś do myślenia, może go uratuje przed kłopotami....


To ja tylko powiem, że nie jestem prawnikiem, ale od dzieciństwa wpajano mi takie zdania:

Dura lex sed lex.

Ignorantia iuris nocet.

... oraz rodzime przysłowia:

Głupich nie sieją.

Mądry Polak po szkodzie.

i cytat do tego ostatniego:

"Niechaj sobie Polak to przysłowie kupi,
że nie tylko przed szkodą i po szkodzie głupi."


Oczywiście, bardzo lubię zdanie kanclerza Bismarcka:
"Warto uczyć się na błędach, ale lepiej na błędach cudzych".

Dlatego nie oceniam samego wskazywania przez Was błędu założyciela tego wątku źle, a tylko zbytnie bicie piany, bo (IMHO) wszystko, a nawet zbyt wiele*, już zostało powiedziane. :D

___
*) Pomysły wprowadzenia dodatkowych obostrzeń, wyciąganie zbyt daleko idących wniosków bez dowodów itd.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nikt tu nikogo gf o nic nie oskarża. Od tego jest prokurator albo oskarżyciel publiczny....
Rozebraliśmy post sprawcy zamieszania na czynniki pierwsze i analizujemy go we wszystkich kierunkach. Zastanawiamy się z czego może mieć postawione zarzuty - skoro sam twierdzi , że będzie sprawa w sądzie.
Bo tego od nas oczekiwał.
Przeczytaj z uwagą jego post , a dojdziesz do takich wniosków jak ja/my.
Czyli, że nasz Piwosz pokorny jak cielę podczas interwencji WOPR i Policji nie był.
A takie zachowanie wobec służb porządkowych skutkuje tym, o czym pisał Newton w III zasadzie dynamiki...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
I na tym powinno się temat zamknąć, bo to już wszystko.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 13:21 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie wiemy jak było i to jest fakt. Ty już wiesz, że on na pewno się stawiał - być może, ale IMHO daleko do jakiejkolwiek pewności w tej sprawie. Nawet gdyby był niemiły, niepokorny (serio ma być jak cielę przed "panem władzą"?) cwaniakował itd. to w żaden sposób nie uprawnia policji (ani nikogo innego) do karania go przez zarzucanie mu niepopełnionych czynów. Takie postępowanie jest zresztą przestępstwem samo w sobie.

Nie mogę zrozumieć dlaczego uważasz to za słuszne. Jest to dla mnie dużo większym naruszeniem prawa niż cokolwiek innego opisywanego w tym wątku.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
gangus1978 napisał(a):
a ja na to że to prywatna łódka prywatny materac i mam karte pływacką ,zignorowałem jego ostrzeżenie . Mineło 30minut i WOPRowiec wrócił tym razem z policją , skończyło sie tak że będe miał sprawe w sądzie


Na tej podstawie wyciągnąłem wniosek, że nasz Piwosz grzeczny i uprzejmy wobec WOPR-owca nie był. A, że był po paru piwkach - o czym sam pisze "troszkę sobie popiwkowałem" - istnieje prawdopodobieństwo , że policjantów potraktował podobnie uprzejmie.

*****

gf napisał(a):
to w żaden sposób nie uprawnia policji (ani nikogo innego) do karania go przez zarzucanie mu niepopełnionych czynów. Takie postępowanie jest zresztą przestępstwem samo w sobie.
Nie mogę zrozumieć dlaczego uważasz to za słuszne. Jest to dla mnie dużo większym naruszeniem prawa niż cokolwiek innego opisywanego w tym wątku.


Zwracasz innym uwagę, że wyciągają pochopne i nieuprawnione wnioski - po czym sam robisz dokładnie to samo. Skąd wyciągnąłeś wniosek, że policjanci chcą go ukarać za niepopełniony czyn ? Byłeś ? Widziałeś?
Z którego fragmentu jego postu to wynika ?

A fe !

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 14:04 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Piotr K napisał(a):
Na tej podstawie wyciągnąłem wniosek, że nasz Piwosz grzeczny i uprzejmy wobec WOPR-owca nie był. A, że był po paru piwkach - o czym sam pisze "troszkę sobie popiwkowałem" - istnieje prawdopodobieństwo , że policjantów potraktował podobnie uprzejmie.
Ja bym powiedział to samo i podziękował ratownikowi za zainteresowanie zapewniając, że nie potrzebuję jego pomocy :) Być może autor nie wyraził tego uprzejmie, a może nawet niemiło. Ale to nie jest czyn zabroniony przez prawo, tylko kwestia wychowania.
Piotr K napisał(a):
Skąd wyciągnąłeś wniosek, że policjanci chcą go ukarać za niepopełniony czyn ? Byłeś ? Widziałeś?
Z którego fragmentu jego postu to wynika ?
Z żadnego, bo tego autor nie napisał, a Ty. Odniosłem się do Twojego postu, który zacytowałem:
Piotr K napisał(a):
Między interwencją SG a Policji , tenże żeby zamanifestować przed koleżanką swoje cwaniactwo tudzież "bohaterstwo" przeniósł się na materacyk. A skoro zaczął nasz Pijaczek fikać jednym i drugim to go porobili/porobią jak chłopca w sądzie. Choćby dodatkowo z art. 222 par.1 ; art. 226 par. 1 KK.......
I prawidłowo. Jeśli ktoś po piwku dostaje małpiego umysłu - powinien pić mleko lub maślankę :lol:
Stwierdziłeś "i prawidłowo" ciesząc się, że za cwaniactwo i "bohaterstwo" może zostać utemperowany przez policję na podstawie art 222 KK (naruszenie nietykalności funkcjonariusza) lub 226 KK (znieważenie funkcjonariusza). Czyli wspomniane wcześniej przez carla "straszaki milicyjne".

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A skąd wniosek , ze bezprawnie ?
Ja tego nie napisałem....
Miałem na myśli , że takie "niegrzeczne" zachowanie może się łatwo zamienić w coś, co pod te paragrafy (zwłaszcza ten drugi) bez naciągania podpadnie - zwłaszcza jeśli ktoś jest po paru piwkach, bardzo łatwo o to....
Zastanów się gf , czy będąc WPPR-owcem, jeśli ktoś grzecznie aczkolwiek stanowczo, jednak trzeźwo podziękowałby Tobie za troskę, ściągałbyś "na pomoc" policjantów ? Bo ja nie. Za dużo zachodu....
Zwłaszcza, ze rzecz miała miejsce na wodzie, gdzie ściągnięcie do interwencji patrolu policji nie jest proste. A z postu wynika, że nie był to "patrol mieszany". Czyli popłynął po policjantów.
Stąd mój wniosek , że nasz Piwosz nie napisał nam prawdy. WOPR-owiec na bank bez powodu nie ściągał na pomoc policjantów.....
Takie wnioski wyciągnąłem z zacytowanego wcześniej przeze mnie fragmentu jego posta.
Dalsze wnioski ?
Skoro obawia się o swoje prawo jazdy, to został zbadany alkotestem. Nie sądzę aby formalności z tym zwiazane (wypełnienie rejestru badań , protokołu użycia urządzenia kontrolno - pomiarowego) policjant wykonywał na łódce. Piwosz został moim zdaniem najpierw przetransportowany na brzeg - dopiero wtedy wykonano owe czynności.
Czyli interwencja policji nie była taka trywialna. Raczej czasochłonna ......
Co było dalej, no cóż jest kilka możliwości, ale nie ma przesłanek aby którąś z nich uznać za bardziej prawdopodobną od innych.
Brak danych.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 14:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Piotr kim jesteś z zawodu?

Sorry za OT


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Inżynierem :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:03 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Piotr K napisał(a):
A skąd wniosek , ze bezprawnie ?
Ja tego nie napisałem....
Napisałem, że takie "niegrzeczne" zachowanie może się łatwo zamienić w coś, co pod te paragrafy (zwłaszcza ten drugi) bez naciągania podpadnie - zwłaszcza jeśli ktoś jest po paru piwkach, bardzo łatwo o to....
No, napisałeś sugerująco (bo cały post należy, jak rozumiem, czytać przypuszczająco-podejrzewająco :)) że za fikanie go porobią jak chłopca w sądzie. Fikanie karalne nie jest.
Cytuj:
Zastanów się gf , czy będąc WPPR-owcem, jeśli ktoś grzecznie aczkolwiek stanowczo, jednak trzeźwo podziękowałby Tobie za troskę, ściągałbyś "na pomoc" policjantów ? Bo ja nie. Za dużo zachodu....
Ja też nie i dlatego nie jesteśmy woprowcami :) Bo równie dobrą wersją jak Twoja może być następująca: WOPR podpłynął, facet odpyskował (co jest niegrzeczne, ale zgodne z prawem), dzielny pan ratownik poczuł się dotknięty potraktowaniem go bez właściwej uniżoności i postanowił pokazać kto tu rządzi poprzez przywiezienie policjanta i udupienie materacowca.

A to nie jest science-fiction, tylko możliwość oparta na faktach :) Kiedyś woprowiec usiłował mi skontrolować na wodzie środki ratunkowe. Był z dwoma młodymi ratowniczkami, chciał się pewnie popisać swoją waaadzą nad innymi użytkownikami jezior. Po tym jak mu powiedziałem co o tym sądzę, odpłynął. Podejrzewam, że gdyby w pobliżu kręciła się policja (znajomi WOPR-u, mają wspólną przystań) to odgryzając się za urażoną dumę, podesłałby ich na kontrolę do nas.

Tak czy inaczej: odbiegamy już obaj mocno od tematu i zaczynamy tworzyć teorie, bez konkretnych podstaw. Chyba trzeba dać pokój tematowi w tej akurat sprawie, bo potwierdzenia naszych wniosków nigdy nie otrzymamy :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Piotr K napisał(a):
Być może to co tu napisaliśmy da komuś do myślenia, może go uratuje przed kłopotami....
Z tego co wynika z dyskusji mało kto wie o tym, że prowadząc jacht na silniku lub inną łódkę napędzaną silnikiem w stanie mniej lub więcej "na bańce" można odpowiadać jak kierowca samochodu.

Żeby to co piszemy miało wartość to powinniśmy pisać całą prawdę.
Z Twojego tekstu wynika, że jedynie wtedy narażamy się na kłopoty z prawem, gdy płyniemy pijani na silniku, a jest to nieprawda.

Wystarczy, że silnik masz na burcie - nie ważne czy go używasz czy nie, możesz pagajować, płynąć za pomocą żagli - nic nie jest ważne. Idiotycznie restrykcyjny przepis może pozbawić Cię prawa jazdy, licencji pilota i Bóg wiec jakich jeszcze kwitów.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
To prawda że WOPR-owcy to często młode cwaniaczki.

Kiedyś wypływałem wiosłówką jako łodzią asekuracyjną dla pływaka w pław - pływak ratownik ja ratownik. Drze się z kąpieliska jeden WOPR-owiec żeby wracać, że nie ma żółtego czepka itd. Wkurzyłem się i wołam do niego "choć do wody to Ci pokażę czy umiem pływać". Niestety nie skorzystał, ale zaczął wołać motorówkę. Wróciłem się do domku, założyłem koszulkę WOPR, wsiadłem na łódkę i popłynąłem z kolegą. Jak wróciłem to przepraszał, że się tak zachował (ten WOPR-owiec).

*****

Maar napisał(a):
Wystarczy, że silnik masz na burcie - nie ważne czy go używasz czy nie, możesz pagajować, płynąć za pomocą żagli - nic nie jest ważne. Idiotycznie restrykcyjny przepis może pozbawić Cię prawa jazdy, licencji pilota i Bóg wiec jakich jeszcze kwitów.


Też spotkałem się z taką interpretacją, ale się z nią nie zgadzam. Gdyby organy ścigania próbowały mnie na tej podstawie ukarać, skończyło by się na SN albo i na skardze konstytucyjnej. Pojazd jest mechanicznym wtedy gdy porusza się przy pomocy silnika. Dokładnej definicji nie pamiętam. Nie ma w niej w każdym razie pojęcia "może się poruszać" tylko "porusza się". Jak komuś chce się szukać definicji to może zamieścić.

pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem jest prawdopodobna . Ale potwierdza moje wnioski, że coś musi być na rzeczy - bo za samo odpyskowanie WOPR-owcowi zarzutów nie stawiają....
Masz rację. Brak przesłaniek du wyciągania dalszych wniosków.
Chyba, że nasz Piwosz się odezwie i rozjaśni nam nieco horyzonty....

Maar - nie mamy do tego danych.
Z tego co wygrzebaliśmy jeśli płyniesz na silniku to na bank.
Ale masz rację, może wystarczy mieć silnik na pantografie. Bo jadąc samochodem "z górki" z wyłączonym silnikiem - dalej prowadzisz pojazd mechaniczny. Czyli o tym czy coś jest pojazdem mechanicznym nie stanowi to czy tego silnika używa - a to, że go posiada.
A skoro jacht posiada silnik - to może być traktowany jako pojazd mechaniczny.
Kwestia czy musi być to silnik stacjonarny czy wystarczy doczepny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 27 sie 2010, o 15:28 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Przegrałbyś Carlo, czytałeś (chyba w zeszłym roku był) artykuł w Żaglach na ten temat.

Piotr K - dowolny silnik, nie ważne czy przyczepny, czy zabudowany.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Piotr K napisał(a):
Czyli o tym czy coś jest pojazdem mechanicznym nie stanowi to czy tego silnika używa - a to, że go posiada.


Mylisz się. Samochód w inny sposób niż przy pomocy silnika nie może się poruszać - zjazd z górki nie jest właściwym przykładem. Po drugie porusza się po drodze publicznej i łapie się pod inne paragrafy (nawet jeżeli ktoś uzna że nie jest mechaniczny) przy okazji - nawet z wyłączonym silnikiem. Jacht żaglowy z zasady nie jest pojazdem mechanicznym bo porusza się przy pomocy sił natury. Dopiero w momencie poruszania się przy pomocy silnika staje się pojazdem mechanicznym.
Interpretacja jakoby jacht z silnikiem jest pojazdem mechanicznym polegała na tym, że ma silnik gotowy du użycia a więc już to czyni go mechanicznym - o tej gotowości miało stanowić to że był opuszczony do wody (silnik przyczepny). Całkowicie nie zgadzam się z tą interpretacją. Uważam że ta interpretacja nie obroniła by się przed TK.

*****

Maar nie czytałem. Co nie zmienia faktu, że Sądy orzekają na podstawie przepisów, a w tym wypadku wykładni nie zgodnej z brzmieniem przepisu.

*****

ps. jak masz ten artykuł to podeślij pliss :)

*****

ps2. Nie jestem nie omylny ale takie jest moje zdanie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 15:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jest to prawdopodobne, poszukam potwierdzenia.
Ale nie wierzyłbym bezkrytycznie temu co piszą czasopisma. Nawet "Żagle" . Z doświadczenia wiem , że często mijają się z obowiązującym stanem prawnym.
Konstrukcyjnie jacht żaglowy jest przystosowany do pływania pod żaglami. Silnik to tylko źródło pomocniczego napędu. Czy w tym przypadku jest to pojazd mechaniczny?
Per analogia czy rower z zamontowanym dodatkowo silniczkiem staje się pojazdem mechanicznym ? Nawet jeśli pedałuję, a silnik nie pracuje ?
Nie pisałem, mże samochód porusza się po drodze publicznej. Załóżmy , że nie.
Moim zdaniem decydujace jest to, że samochód jest napędzany silnikiem. Czyli silnik jest jego podstawowym żródłem napędu. Jadąc z górki po drodze niepublicznej dalej jest pojazdem mechanicznym.
Po przeanalizowaniu materiału postowego - moim zdaniem jacht płynący pod żaglami z silnikiem na pantografie nie jest pojazdem mechanicznym.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2010, o 17:57 

Dołączył(a): 23 lip 2010, o 12:05
Posty: 233
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: kj
Może się mylę, to dla pasjonatów prawa. Od kiedy to woprowcy, czy też nawet użytkownicy gumowych pałek, mają prawo kierować pozwy do sądu (z wyjątkiem jakichś tam sądów grodzkich, cywilnych, 24-h, etc.) A może na "pijanej" łajbie, przez przypadek znalazł się też smutny pan w prokuratorskiej todze. :(

Pozdrawiam, DP


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL