Jestem posiadaczem łodzi wiosłowej, która służy do rekreacji i wędkowania. Jest to łódź z laminatu, konstrukcja jedno-płaszczowa ok 3.5m długości. Jest to typowa skorupa bez żadnych komór wypornościowych czy bakist, chciałbym na przyszły sezon wykonać zarówno na dziobie jak i rufie miejsca do siedzenia, które jednocześnie będą komorami lub schowkami. I tu proszę Was o poradę w jaki sposób to zrobić.

1. Pierwszy pomysł był taki żeby zrobić to ze sklejki wodoodpornej oblaminowanej kilkoma warstwami tkaniny szklanej, teraz zastanawiam się czy sklejka będzie dobrym rozwiązaniem ze względu na wytrzymałość, masę, koszt itp ?
2. Czy można zrobić to z samego laminatu? Może z przekładką? I w jaki sposób to wykonać żeby można było na tym usiąść bez obawy o uginanie przy szerokości 150cm?
3. W jaki sposób zamontować to do skorupy? Czy samo przylaminowanie paskami tkaniny to nie za mało?

Sklejkę wystarczyłoby zaimpregnować żywicą a potem przykleić na kilka pasków do poszycia. a potem zmalować co na słońcu jakimś poliuretanem.
Z samego laminatu takie ławeczki o grubosci 10mm bedą trochę ważyć.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Ze sklejki 6 mm, bez kilku warstw laminatu, usztywnione dwiema listewkami (plus ewentualnie drewnianym słupkiem i/lub sklejkową 6 mm grodzią) od spodu:





Można ale warto wtedy najpierw zrobić formę negatywową ławki z grodziami i dopiero w niej laminować ławki wraz z grodziami usztywniającymi.

Ja bym zrobił ze sklejki, bo to jedna robota - nie trzeba budować formy itd.

Wystarczy - to kwestia dokładności i wielkości tej spoiny - najpierw epoksyd z wypełniaczem, potem ewentualnie paski tkaniny, bo się na łuku łatwiej ułożą, potem znowu epoksyd z wypełniaczem i wykończenie szpachelką o półkolistym zakończeniu o promieniu paru cm.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Byłby to IMO błąd. Zalaminowana sklejka wcześniej czy później ulegnie butwieniu i wszelkie zakładane własciwości ""wzmacniające"" pójdą się paść. Albo sklejka albo laminat
można, niekoniecznie z przekładką.

Załamania, przegięcia. Umownie zwane formatki wykonujesz na kopycie "" na zewnątrz"" ( poza łódką.) Aktualnie w ciepłym garażu, piwnicy. Dla celów stricte wędkarskich nie musi być glancuś z formy

Samo laminowanie ( odpowiednie) wystarczy.
Jeśli nie masz teraz możliwości podpatrzenia jakiejś łódki ""na żywo""to wejdź na stronę jakiegokolwiek producenta lub przynajmniej obejrzyj w ofertach sprzedaży, np
http://allegro.pl/lodka-wedkarska-wiosl ... l#imglayer
http://allegro.pl/lodz-wedkarska-wioslo ... ml#thumb/2

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Zbudowano dziesiątki jachtów ze sklejki, następnie je potraktowano laminatem, albo wręcz samym epoksydem, bez laminatu i ... nie butwieją! Można łączyć sklejkę i drewno z laminatem! Byle z głową.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robert, i ja mam rację i Ty masz rację. Odniosłem się do zapisu

a nie do laminowania
Odebrałem że jakub-jakub chce na okrągło i grubo. A takie coś kiepsko widzę

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Dziękuję bardzo za opinie. Powoli skłaniam się ku wersji ze sklejki ale ciągnąc jeszcze temat samego laminatu. 10 lat temu laminowałem dużo elementów metodą próżniową w worku i posiadam cały sprzęt do tego lecz nie miało to nic wspólnego ze szkutnictwem. Chciałbym to jakoś wykorzystać.
Czy wylaminowanie w worku płaskich płyt ze wzmocnieniami(np na szablonie z twardej pianki), nazwijmy to formatkami o żądanych wymiarach i wlaminowanie ich potem w skorupę miałoby jakiś sens?
Chodzi mi o dwie ściany grodziowe (jedna na dziobie, druga na rufie) i czegoś w rodzaju półpokładów. Czyli zrobienie tego tak jak ze sklejki tylko zamiast sklejki użyć płyty z laminatu. Zaznaczam, że tylko głośno myślę i szukam dobrego rozwiązania.

A przemyślana, racjonalna konstrukcja będzie lekka, mocna i trwała - np. zwróć uwagę na pozorną "rachityczność" tego usztywnienia od spodu i sporą rozpiętość sklejki 6 mm, na której, po wykończeniu łódki, można swobodnie stanąć lub usiąść:





foto by Margrabi

***
Szerokość mojej łódki to 1,5 m, czyli podobnie, jak u Ciebie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Te skrajne siedziska są za krótkie. Dziobowe, od dziobu w głąb dałbym 60 cm, a rufowe dobre 50 cm, żeby się siedziało wygodnie i nie rozsuwało masy po rogach. Masa załogi winna być jak najbliżej środka łódki, na tyle ile to możliwe.
Siedziska takie bardzo łatwo jest uformować z płyty wiórowej, złączonej pod kątem prostym wkrętami, z ułożonym zaokrągleniem (np. średnica puszki po piwie) ze szpachlówki (żywica zagęszczona pyłem drzewnym itp.) na krawędzi. I masz formę negatywową. Wcześniej robisz szablony z tektury na kształt płaszczyzn i laminujesz. Najlepiej z przekładką 2-3 mm pomiędzy matą szklaną. A jeśli użyjesz do tego próżni, no to Ameryka. W ten sposób zrobione kształtki wklejasz do kadłuba (z dystansem zapałki) i przylaminowujesz dwoma paskami laminatu (kątownik 5 x 5 cm), szlifujesz, malujesz. I jak ze stoczni!

Aha, gdybyś chciał zaakcentować swój styl, to ładnie wygląda siedzisko zrobione po łuku (czyli wg sznurka uwiązanego na dziobie czy rufie).

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Przy wymiarach 3,5x1,5 m dno robiłbym ze sklejki 8 mm, jak nie jakiejś (o ile teraz do dostania) 9 mm. A jeśli chodzi o łódkę stricte wędkarską, to zastanowiłbym się baaardzo nad typowym puntem (kształt kadłuba) - przy tej wielkości okrętu moim zdaniem właśnie punt najlepiej się sprawdza pod względem funkcjonalnym. Natomiast w kwestii samego robienia i mania utki sklejkowej na ryby - O TAK

Sam do wędkowania używałem robionej przez siebie Płotki wg projektu p. Patalasa (właśnie punt). Szczególnie na mniejsze wody i do przewozu za autem to była opcja najlepsza. Na really duże jeziora, tam gdzie dużo machania wiosełkiem - i np. na wyprawy nocne (kwestia wygody), lepsze okazały się większe utki (Delfin p. Patalasa, 21 p. Werszki). W ogóle lepiej wydać parę dych na zakup jakiejś konstrukcji, niż kombinować jak tyn kuń pod górę i się dziwić, że inni swoje chwalą, a moje to jakieś g...

Dobrze zrobiona łódka sklejkowa nie wymaga laminowania, chyba że ma stać dłużej niż 2-3 dni na wodzie, wtedy można kombinować. Inaczej szkoda roboty.

... ale:

Chodzi tu tylko o zabudowę wnętrza skorupy. Robiłbym zabudowę sklejkową - szybko, niedrogo, lekko itd.

A tak w ogóle:jestem stanowczo ZA!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jeeny, sorry, trochę się zagalopowałem Tak to jest: sezon sprzedażowy i próba czytania forum.

Może pomoże.
https://www.youtube.com/watch?v=F1LqAElaYc8
Pozdrawiam
Przemek