Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 cze 2025, o 10:38




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 441 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 lis 2018, o 23:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
plitkin napisał(a):
waliant napisał(a):
Hm, liczę cały czas, od decyzji, przez zejście z balastu, wycieczkę na dziób, czasami wpięcie brasu, powrót.
Ale, oczywiście, jak widać, mamy duże rezerwy. Więc i to poćwiczymy ;)


To nadal długo, choć ten czas i tak nie powinien być czasem straconym. Dlatego my to robimy tak: jeszcze na halsówce spinakerbom jest przygotowany na odpowiedniej burcie (prawej przy typowej lewoskrętnej trasie). Spin przygotowany do stawiania z lewej burty - wiadomo. Bras jest wpięty w spinakerbom już przed wyścigiem. Na topenancie spinakerbomu i obciągaczu spinakerbomu są znaczniki. Dochodząc na górny znak (lub tuż po jego minięciu - kiedy jest rozprowadzający znak), kiedy jesteśmy na prawym halsie dziobowy wpina spibom w ucho i to cała jego praca, a pitman w tym samym czasie wybiera topenantę spibomu. Obciągacz jest dobrany już wcześniej do znacznika. Jeżeli nie jest - pitman po wybraniu topenanty kontruje obciągacz. Te regulacje muszą być sprowadzone tak by pit sięgał je z balastu (czyli albo na prawą burtę, albo podczas ostatniego zwrotu pit bierze te linki do ręki i przeciąga do siebie).
Samo wpięcie pały jest jednak chwilą - kilka sekund. No może góra 10, ale nawet jeżeli nic nie jest przygotowane - to i tak nie może to być czas stracony, jak pisałem, czyli robimy to zbliżając się do znaku na którym będziemy palić spina, a nie przy nim lub już po znaku.
Dalej przy dziobowy wraca do kokpitu lub na balast i kiedy jest czas - stawiamy spina. Przy czym na szocie też są znaczniki, więc samo odpalenie spina w idealnym układzie - to maks długość łódki od znaku. Przyzwoity wynik i silniejszy wiatr - 2 długości. Nie akceptowalne - 4 długości.

Przy przebrasce zgaszenie spina = błąd załogi lub sternika. Ma pracować cały czas.


I ja mam to zrobić sam ? :-o

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2018, o 23:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
plitkin napisał(a):
waliant napisał(a):
Hm, liczę cały czas, od decyzji, przez zejście z balastu, wycieczkę na dziób, czasami wpięcie brasu, powrót.
Ale, oczywiście, jak widać, mamy duże rezerwy. Więc i to poćwiczymy ;)


To nadal długo, choć ten czas i tak nie powinien być czasem straconym. Dlatego my to robimy tak: jeszcze na halsówce spinakerbom jest przygotowany na odpowiedniej burcie (prawej przy typowej lewoskrętnej trasie). Spin przygotowany do stawiania z lewej burty - wiadomo. Bras jest wpięty w spinakerbom już przed wyścigiem. Na topenancie spinakerbomu i obciągaczu spinakerbomu są znaczniki. Dochodząc na górny znak (lub tuż po jego minięciu - kiedy jest rozprowadzający znak), kiedy jesteśmy na prawym halsie dziobowy wpina spibom w ucho i to cała jego praca, a pitman w tym samym czasie wybiera topenantę spibomu. Obciągacz jest dobrany już wcześniej do znacznika. Jeżeli nie jest - pitman po wybraniu topenanty kontruje obciągacz. Te regulacje muszą być sprowadzone tak by pit sięgał je z balastu (czyli albo na prawą burtę, albo podczas ostatniego zwrotu pit bierze te linki do ręki i przeciąga do siebie).
Samo wpięcie pały jest jednak chwilą - kilka sekund. No może góra 10, ale nawet jeżeli nic nie jest przygotowane - to i tak nie może to być czas stracony, jak pisałem, czyli robimy to zbliżając się do znaku na którym będziemy palić spina, a nie przy nim lub już po znaku.
Dalej przy dziobowy wraca do kokpitu lub na balast i kiedy jest czas - stawiamy spina. Przy czym na szocie też są znaczniki, więc samo odpalenie spina w idealnym układzie - to maks długość łódki od znaku. Przyzwoity wynik i silniejszy wiatr - 2 długości. Nie akceptowalne - 4 długości.

Przy przebrasce zgaszenie spina = błąd załogi lub sternika. Ma pracować cały czas.


I ja mam to zrobić sam ? :-o


i to max na 2 długosciach jachtu, bo jak się nie zmiescisz to ... przyjdzie Wiktor i zobaczysz :twisted: ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2018, o 23:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Dlatego my to robimy tak: jeszcze na halsówce spinakerbom jest przygotowany na odpowiedniej burcie (prawej przy typowej lewoskrętnej trasie). Spin przygotowany do stawiania z lewej burty - wiadomo. Bras jest wpięty w spinakerbom już przed wyścigiem. Na topenancie spinakerbomu i obciągaczu spinakerbomu są znaczniki. Dochodząc na górny znak (lub tuż po jego minięciu - kiedy jest rozprowadzający znak), kiedy jesteśmy na prawym halsie dziobowy wpina spibom w ucho i to cała jego praca, a pitman w tym samym czasie wybiera topenantę spibomu. Obciągacz jest dobrany już wcześniej do znacznika. Jeżeli nie jest - pitman po wybraniu topenanty kontruje obciągacz. Te regulacje muszą być sprowadzone tak by pit sięgał je z balastu (czyli albo na prawą burtę, albo podczas ostatniego zwrotu pit bierze te linki do ręki i przeciąga do siebie).
Samo wpięcie pały jest jednak chwilą - kilka sekund. No może góra 10, ale nawet jeżeli nic nie jest przygotowane - to i tak nie może to być czas stracony, jak pisałem, czyli robimy to zbliżając się do znaku na którym będziemy palić spina, a nie przy nim lub już po znaku.
Dalej przy dziobowy wraca do kokpitu lub na balast i kiedy jest czas - stawiamy spina. Przy czym na szocie też są znaczniki, więc samo odpalenie spina w idealnym układzie - to maks długość łódki od znaku. Przyzwoity wynik i silniejszy wiatr - 2 długości. Nie akceptowalne - 4 długości.

Przy przebrasce zgaszenie spina = błąd załogi lub sternika. Ma pracować cały czas.


Tomek...

Jeżeli nie byłem dotąd jeszcze dostatecznie nieprzekonany do nie posiadania spinakera to teraz - po przeczytaniu tej instrukcji zwrotu jestem już w 1001 % przekonany, że to żagiel nie dla mnie.

Przekonałeś mnie o tym tak definitywnie, jak nigdy nikt dotychczas :rotfl:

Dlatego - jak Cie lubię - bardzo Ci za to dziękuję :lol:

Pomogło mi to jednoznacznie podjąć decyzję.

Pozostanę przy wersji tego co mi zaproponował Wiktor ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 00:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zamorduję ! Zresuscytuję i jeszcze raz zamorduję ! :D

Teraz to mi całkiem załadowaliście wirusa.

Spinaker, genaker czy drifter oto jest pytanie...

Tomek przekonał mnie do spinakera, Wiktor podając procedurę jego stawiania rozpisaną na cztery ręce skutecznie od tego odwiódł.

Tomek pisze, że genaker w przypadku Dulci nie będzie efektywny więc domyślam się, że drifter także.

Ja ewentualnego spinakera często będę musiał stawiać/zrzucać samemu, możliwe, że używając autopilota.

Bądź tu mądry i pisz wiersze... :-o

Chyba wzorem Micusia rzucę żaglarstwo, kupię prodiż i będę ciasta wypiekał. :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 00:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Bądź tu mądry i pisz wiersze...


Nikt nie mówił, że będzie łatwo ...

Ja miałem wersję decyzyjną prostszą.

Masz jeszcze jedną możliwość - zmienić łódkę :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 02:51 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 544
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Piotr. Powiem tak:
- Skoro miałeś wymieniać bom, bo ta decyzja jest powodowana czym innym, wymień go. Może być dłuższy o metr czy pół od starego i to nie stanowi. Najwyżej się go skróci. To możesz zrobić tej zimy bez konsekwencji. Uszycie nowego grota Dulci też nie zaszkodzi. Może przy pozostałych mankamentach niewiele pomoże na ostrość pływania, ale nie zaszkodzi.
Może przyszłoroczną turystykę poświęcić przynajmniej częściowo na spotkania z tymi, którzy będą chcieli rzucić łaskawie okiem na stan faktyczny i pomóc w poprawie takielunku. Przecież nie musisz robić z Dulci bolidu regatowego przez najbliższą zimę. Pływała tak 40 lat, sezon jeszcze wytrzyma.
Może uda się pożyczyć tak mały spinaker, podobny wymiarowo fok, popływać popróbować jak to jest ze spinem - bo na razie jest to tak samo zrozumiałe jak słowna instrukcja produkcji stringów metodą koronczarską z Koniakowa. Nazbierać wiedzy i porad praktycznych i przejść do 2 etapu.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 03:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12537
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
O rany. Wiktor opisał procedurę stawiania spinakera na czas i przy załodze.
Opis jest długi, ale czynności szybkie.
A tak w ogóle, gdyby opisał dokładnie procedurę stawiania genakera na rolerze, to byłoby super, bo to tak samo czasochłonne, a z wciąganiem do góry rolera z żaglem jest cała zabawa...
i to jest dopiero masakra, że zacytuję klasyka! :-P

To wszystko u nas robi się i samemu, i we dwójkę, i na regatach, i spokojnie poza regatami.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 07:05 

Dołączył(a): 20 maja 2011, o 17:31
Posty: 184
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 71
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Spinaker nie taki straszny, dużo sam pływam i jak jest możliwość to na spinie.
Początkowo też byłem przerażony, ale kolejne błędy, wnioski i jest coraz lepiej.
Grunt to go poprawnie w worku ułożyć przed postawieniem :)
Kolejnym problemem jest pytanie, czy to już czas na zrzucenie spina czy jeszcze nie.
Jazda pod nim piękna

_________________
https://x-79floki.com/



Za ten post autor urbik otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 08:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kurczak napisał(a):
I ja mam to zrobić sam ?


Jak potrzebujesz to zrobić w 10 sekund - możesz kogoś zaangażować. Jak nie - to jest to mniejsza ilość czynności niż złożenie i postawienie masztu na Mazurach, z czym wielu radzi sobie samotnie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kurczak napisał(a):
Tomek przekonał mnie do spinakera, Wiktor podając procedurę jego stawiania rozpisaną na cztery ręce skutecznie od tego odwiódł.


Wymówki :) Co Ciebie konkretów przeraża? Bo rozpiszę jak w regatach rozrefuwujemy grota - to się i do grota zniechęcisz ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 08:30 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
Tomek...

Jeżeli nie byłem dotąd jeszcze dostatecznie nieprzekonany do nie posiadania spinakera to teraz - po przeczytaniu tej instrukcji zwrotu...


Dobrze, że faktycznie nie napisałem nic o zwrocie, bo dopiero byś się przeraził: tam trzeba jeszcze sterem kręcić :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 08:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Kurczak napisał(a):
I ja mam to zrobić sam ? :-o
:-P
:mrgreen:
Ryś napisał(a):
tradycyjny "cruising chute".
A że dziśiej co rok nowa nowomowa, ściślej mówiący to jest "general purpose asymmetrical spinnaker", ewentualnie "reaching spinnaker". W każdym razie to jest spinaker, a nie jakaś kolejna modnie nazwana brzuchata gienia "kup pan nowość".
Tak na kursy 70-140 krojone tri. Można nosić bez niczego, zwroty robi jak gienią albo i szotem odwrotnie, jak łatwiej. Można normalnie, można motylem na wytyk. Można z bukszprytu.
A na fordziel można go wystawiać na spinakerbomie jako wyż. opisano, znaczy tak jak i symetryk, ale - i tu clou - ale obowiązku nie ma! :D

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 09:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nic mnie nie przeraża. :)

Z tego co napisałeś Wiktorze spinakera stawiają dwie, zgrane ze sobą osoby, ja często pływam z zupełnie zielonymi, przypadkowymi załogami czyli niemal tak jakbym pływał sam. :-(

Buras jest w podobnej sytuacji jak ja i kategorycznie odżegnał się od spinakera.

Nie mam takiego komfortu jak wielu z Was, że pływacie z rodzinami lub tworząc stałą załogę. Wówczas to super sprawa, każdy wie co ma robić a jacht pod ładnym spinakerem pływa i wygląda pięknie. :D

Martwi mnie to, że nie będę w stanie samemu ogarnąć tego żagla i skutek będzie taki, że spinaker będzie leżał w worku, a ja się będę bujał pyr, pyr, pyr jak dotychczas. :-(

I to jest jedyne co mnie w tej chwili hamuje...

Dlatego zastanawiam się, czy genaker nawet stawiany ze skarpety nie będzie dla mnie lepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że mam do czego przypiąć róg halsowy a za wytyk może robić kaczy dzióbek.

Takie moje przemyślenia...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 09:09 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Kurczak ktoś mi opowiadał że jak pływa na spinaketze to żadnego bomu nie zakłada. :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 09:17 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kurczak napisał(a):
Z tego co napisałeś Wiktorze spinakera stawiają dwie, zgrane ze sobą osoby, ja często pływam z zupełnie zielonymi, przypadkowymi załogami czyli niemal tak jakbym pływał sam.


Nie kombinuj by przekonać samego siebie. Napisałem jak to robimy W REGATACH przy załodze. Napisałem też, że robię to bez problemu sam w turystyce i nawet regatach.

Co do nieudanej zalogi: u mnie spina stawiali, obsługiwali i zrzucali szkółkowocze, którzy nie tylko że spinakerem nie mieli często styczności, ale i w ogóle czasem stawiali swoje pierwsze kroki w żeglarstwie. Radzili sobie bez problemu, a ja nawet nie dotknąłem żagla. Teraz wielu z nich robi to samo samodzielnie na różnych łódkach z nowymi zalogami, które spinakera na oczy nie widziały.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kurczak napisał(a):
Buras jest w podobnej sytuacji jak ja i kategorycznie odżegnał się od spinakera.


Boi się nieznanego i nie planował od samego początku takiego nabytku. Przy czym On akurat ma zupełnie inne cele niż Ty. Choć logikę postępowania identyczną.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Piotrek - Ty weź przeczytaj co Waldi napisał kilka postów wyżej, skoreluj to z tym co pokazał Ryś (ze zrozumieniem) i póki co nie baw się w dodatkowe zakupy dodatkowych żagli, tylko skup się na tym co do tej pory postanowiłeś (dłuższy bom) bo to i tak postanowione, bo za chwilę doprowadzą Cię do decyzji o zmianie łódki.
Pozdrawiam - życzliwy.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 10:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
I tak Pawle zrobię. :) Tak wygląda gryplan na najbliższe dwa sezony.

Kurczak napisał(a):

Dobrze Tomku, tylko dwie górne listwy pełne. Tak jak u Piotra Numerowanego. :) Kwestia czy większy o te 2,5 m2, na wymiar starego czy jak u "Muchy" ? Ja bym jednak był za większym.

Może jeszcze w przyszłym sezonie udałoby mi się uciułać na używanego genakera. Byłby zaczepiany rogiem halsowym do ucha na końcu kaczego dzióbka widocznego na zdjęciu, około 60 cm przed rollerem genui. Do spinakera po tym co widziałem na Kierskim mam chyba jakiś uraz...

Na sezon 2019 nowa, może większa genua.

Na wiosnę próba regulacji takielunku jeśli ktoś mi przy tym pomoże + testy z różnych rozmiarów sztakslami.


Nawet Tomek to zaakceptował.

Na następny sezon na bank nowy, większy grot. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Przy czym On akurat ma zupełnie inne cele niż Ty.



Dokładnie tak.

Mnie jacht chodzi dość ostro a to co zamierzam osiągnąć używając takiego żagla to jedynie zwiększenie prędkości pływania na słabych wiatrach.

Kurczak ma sytuacje zdecydowanie gorszą bo Jemu udka z jakiegoś nieznanego jeszcze powodu pływać ostro nie chce.

Mnie się wydaje Piotr, że dobrze byłoby, gdybyś przed podjęciem jakiejś poważnej decyzji zaprosił jednak na pokład osobę taką jak Tomek lub Wiktor, aby na spokojnie znaleźli przede wszystkim ŹRÓDŁO Twoich problemów.

Bo - z całym szacunkiem - mam wrażenie, że wykonujesz manewry chaotyczne bez rozkminienia tematu źródłowego.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Przy czym On akurat ma zupełnie inne cele niż Ty.



Dokładnie tak.

Tyle, że mnie jacht chodzi dość ostro a to co zamierzam osiągnąć używając takiego żagla to jedynie zwiększenie prędkości pływania na słabych wiatrach.

Kurczak ma sytuacje zdecydowanie gorszą bo Jemu udka z jakiegoś nieznanego jeszcze powodu pływać ostro nie chce.

Mnie się wydaje Piotr, że dobrze byłoby, gdybyś przed podjęciem jakiejś poważnej decyzji zaprosił jednak na pokład osobę taką jak Tomek lub Wiktor, aby na spokojnie znaleźli przede wszystkim ŹRÓDŁO Twoich problemów.

Bo - z całym szacunkiem - mam wrażenie, że wykonujesz manewry chaotyczne bez rozkminienia tematu źródłowego.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie do końca. To dwa osobne problemy, z których jeden po części dotyczy także Ciebie.

Pierwszy, dla którego powstał ten wątek - to ostrość a raczej tępość pływania Dulci. Chciałbym ten problem rozwiązać ale jak słusznie napisał Waldek Dulcia 40 lat tak pływa i ten jeden sezon nas nie zbawi.

Drugi równie ważny, że przy słabych wiatrach na grocie i genui jacht nie pływa.

Nowy grot niejako spina te problemy - bo powinien dać trochę napędu i w jakimś stopniu poprawić ostrość pływania. Czyli jest jakby półśrodkiem na obydwie Dulcine przypadłości. :)

Wiosną będziemy rozkminiać temat dogłębnie eksperymentując z takielunkiem i sztakslami.

W zależności od ich wyniku zapadnie decyzja co dalej.

W międzyczasie może uda się radykalnie wpłynąć na "walory trakcyjne" jachtu przy wiatrach poniżej 10 kn. Używany spinaker/genua nie jest drastycznie drogi. O tym jaki to konkretnie będzie żagiel mamy jeszcze czas podyskutować czy wręcz wypróbować na jachcie ze spinakerem.

Decyzja dotycząca szycia nowego żagla jeśli ten ma być na sezon gotowy musi zapaść możliwie szybko.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
dwa osobne problemy, z których jeden po części dotyczy także Ciebie.


Kurczak napisał(a):
Drugi równie ważny, że przy słabych wiatrach na grocie i genui jacht nie pływa.


Piotr - to nie tak.

Mój krążownik pomocniczy przy wiatrach słabszych nie tyle nie pływa ile pływa wolniej niż wynosi mój próg tolerancji hamujący mnie przez włączeniem Diesla :lol:

Bo jak wieje 8 kn - 10 kn to chciałbym, aby "Kocur" jechał te min. 4 - 5kn a jedzie wolniej o ten węzeł do półtora.

Ale jedzie nadal do wiatru dość ostro, bo jadąc uważnie bez kłopotów jadę wówczas te 50-60 stopni do wiatru nawet na autopilocie.

Także powody naszych rozważań o zmianach są częściowo podobne a częściowo nie.

Ja chcę w wiatrach słabych jechać szybciej a Ty chcesz jechać zdecydowanie ostrzej i to nie tylko w słabych watrach.

I to jest powód mojej chęci dołożenia żagla dodatkowego typu Code "ileśtam"

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 13:08 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Cholera Bury Kocur przyspiesza jacht,Kurczak inwestuje w spinakera.Koniec świata, lobby regatowe przejmuje inicjatywę :D

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 18:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12537
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Z tego co napisałeś Wiktorze spinakera stawiają dwie, zgrane ze sobą osoby,

Kurczak, nie czytasz ze zrozumieniem. Wiktor opisał, jak spinakera szykuje się i stawia w kilka osób w maksymalnie krótkim czasie.
A ja pisałem, i dałem przykłady, jak się spinakera stawia i zrzuca samemu. SAMEMU! Przy czym na regatach samotników człek się spręża i robi to tak szybko jak umie. A w turystyce można spokojniej i wolniej. Da się samemu bez problemu, nawet bez autopilota.

Tylko znów wrócę do podstaw - osprzęt musi być dobrze zrobiony. Wszystko ma działać sprawnie a liny muszą być odpowiednio długie. Tylko tyle, i aż tyle. Do tego trochę wiedzy i jesteś w pełni samodzielny.
Jeszcze raz, na grubo: spinakera da się obsługiwać samemu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 19:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Jeszcze raz, na grubo: spinakera da się obsługiwać samemu.


OKI - a ja wrócę do początków wątku.

Kurczak zwany dla niepoznaki Piotrem ma kłopot z ostrym pływaniem.

Jacht Jego ukochany ma kąt martwy 140 stopni.

Po co proponuje się Kurczakowi żagiel typu spinaker ?

Czy na spinakerze pływa się aż tak ostro, żeby poszedł na nim pod wiatr ?

Bo już się pogubiłem Tomku ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 2: Ognisty Szkwał, Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 19:09 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
Po co proponuje się Kurczakowi żagiel typu spinaker ?


dlatego że na poprawienie ostrości tanio nie ma co liczyć więc się wzielim za predkość na słabszych wiatrach.

bury_kocur napisał(a):
Czy na spinakerze pływa się aż tak ostro, żeby poszedł na nim pod wiatr


Myślę że po paru godzinach treningu nasz Kurczak pokaże nie takie cuda :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
I druga sprawa Piotrek. Jak będziesz miał Dulcię na brzegu. Zaproś kogoś do obejrzenia i próby wyprofilowania kila jak na 7 stronie radził Ci Ryś.
Będziesz pan zadowolony.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 19:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
piotr6 napisał(a):
Myślę że po paru godzinach treningu nasz Kurczak pokaże nie takie cuda :D


Jaasne. Wytnie strusia albo zrobi striptiz do rosołu. :rotfl:

Dulcia jest na brzegu. Technicznie Pawle jest to do zrobienia. Potrzebne tylko wiadro szpachtlówki z włóknem szklanym albo dwa i ktoś kto potrafi takie cóś wymodelować.
To dość pracochłonny proces - bo trzeba robić to stopniowo, no i musi być ciepło. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12537
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Po co proponuje się Kurczakowi żagiel typu spinaker ?

Bo zrobił się offtop. Nie czytacie wątku uważnie, jak widzę. W pewnym momencie Kurczak rzucił, że większy grot trochę poprawi prędkość z wiatrem. Na co ja napisałem, że na pełnym wietrze używa się spinakera, co jest znacznie bardziej wydajne i skuteczne.
Więc zarzuty w poście niesłuszne, tak jak i podziękowania za ten post.
:-P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 20:23 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 544
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Kurczak ja tego nie będę laminował. Moim zdaniem jeżeli chcesz robić takie przeróbki to kup inną łódkę

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2018, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Więc zarzuty w poście niesłuszne,


Tomek - plissss....

To żadne zarzuty - po prostu pogubiłem się i zadałem pytanie.

Bez żadnych Tomku podtekstów ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2018, o 15:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Znalazłem tracking z halsówki na mojej poprzedniej łódce (Maxus 28 s/y Babooshka) z regat Mamert Cup 2014.
Wiatr - górna granica szóstki, w szkwałach 7B (25-27 knt podstawa plus szkwały do ok. 30 knt).


Załączniki:
Track Mamry.jpg
Track Mamry.jpg [ 24.59 KiB | Przeglądane 4098 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2018, o 16:32 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Waldi_L_N napisał(a):
Kurczak ja tego nie będę laminował. Moim zdaniem jeżeli chcesz robić takie przeróbki to kup inną łódkę


Dixie 27 "One" jest do kupienia za rozsadna cene :) Fajnie plywa i ma spinakera :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 441 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL