Morskiej? Czy ja czegoś nie pamiętam?

_________________
Olek Kwaśniewski

Jeziornej?

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Bagiennej?

_________________
Olek Kwaśniewski

To jakiego jachtu mam szukac??

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Taniego i wygodnego psze Pani!
Bo jak po porohach na tym Dnieprze się przejedziecie........!
Dno do kapitalki! - jeśli będzie co remontować.....!
Jędrek P.

Psze Pana za dużo Sienkiewicza Pan czyta!

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Też myślę, że Orion nie.
Nie zniechęcam do Orionków bo sama na takim pływam z przyjacielem i bardzo go lubimy, ale jeśli chodzi o dłuższe wypady i to w 4 os. to może być ciasno i mało wygodnie. Chyba że ktoś lubi wersje "sardynkową" rejsu.
W dwie osoby to bym się jeszcze pokusiła.

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...

Bez 2 lub Inka

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

DNIEPR - Żeglarski szlak na południe
Grzegorz Raciborski i Krzysztof Jankowski
Gdzie w Europie można przepłynąć na śródlądziu pod żaglami 800 km, w krajobrazie jako żywo przypominającym na przemian Jeziorak, Wielkie Jeziora Mazurskie czy Zalew Wiślany? Wśród setek wysepek, rybnych odnóg i zatok, wysokich skarp i piaszczystych plaż, korytem rzeki o szerokości 2-3 km rozlewającym się miejscami do 30 km. Spotykając przyjaznych ludzi i pomocnych urzędników. Kładąc maszt tylko dwa razy i pokonując jedynie 5 śluz. Na końcu tej wspaniałej przyrodniczo i żeglarsko trasy docierając pod palmy kołyszące się nad ciepłym morzem. O tym, że jest taki szlak, przekonali się autorzy niniejszej relacji, żeglując na przełomie maja i czerwca jachtem typu Venus (6,85 m) Dnieprem z Kijowa do Ewpatorii na Krymie.
***********
Też myślę,że Venus.Można go tanio wyczarterować.Na cztery osoby wystarczy.Konstrukcja mocna.Na mocniejszych wiatrach dzielna.Silnik do tego przyczepny z 15-20 kM .

Pozdrawiam.
Wojciech Port Rybnik

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Venuską w 3-4 albo na dwa Oriony może?

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

... a może zamiast venuski - mak 666?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Ten jachcik bardziej pasuje do Dniepru.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Venus,spokojnie 4 osoby.Dwa Oriony dodatkowe koszty,no i delikatne te łódki.

W.P.R.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

zrobisz dla Leszczyny? zdążysz do wiosny?

A w temacie. Wszystkim się da popłynąć byle by było sprawne i zadbane.

_________________
Olek Kwaśniewski

Jakby co to ja też poproszę, ale mi wystarczy na lato ;)

_________________
www.samoster.org.pl

Olek..zacna idea zacna .Mam nadzieję,że Michał już bierze się do roboty.

Mak 666....co to za szatański pomiot?

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Mak 666 to bardzo zacny jacht, klasyczne makowe linie, niegdyś przedmiot pożądania wielu

_________________
www.samoster.org.pl

A tu dane Venuski:
Dane techniczne:
Konstruktor: Zbigniew Gibowski
Długość maksymalna: 6,50 m
Szerokość maksymalna: 2,45 m
Masa całkowita: 1100 kg
Wyporność: 1100 kg
Typ kadłuba: balastowo-mieczowy
Materiał konstrukcyjny: laminat poliestrowo-szklany
Zanurzenie minimalne: 44 cm
Zanurzenie maksymalne: 1,07 m
Masa balastu: 300 kg
Masa miecza: 50 kg
Ilość załogi: 2-6
http://venuska.pl/index.php?strona=opis

Moim skromnym zdaniem Mak lepiej nadaje się na rzekę od Wenuski. Dlaczego?
Mniejsze zanurzenie 28cm kontra 44cm, brak balastu - masa własna 450kg kontra 1100kg. Który łatwiej zejdzie z mielizny?

No i ta nazwa - Mak 666 (jacht dla Marilyn'a Manson'a )

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Do Dniestru to najbardziej pasuje kozacka Czajka
A co do Maka 666; budowałem takie cuda i wiele lat pływałem. Bardzo dzielna konstrukcja. Na rzekach całkiem dobrze sobie też radził.
Niestety, waga podawana przez Konstruktora ma się nijak do rzeczywistości.
Nasz ważył ok 1500 kg i wcale nie przesadzaliśmy z solidnością budowy (raczej trzymaliśmy się dokumentacji) inne też trzymają podobną wagę.
450 kg to chyba ważył Mak 444 a prototyp Maka 555 - ok 900 kg

_________________
Zbyszek

Ale Leszczyna ma w planach dość liczną załogę więc propozycja "szkodnika " jest
jak by całkiem na miejscu. Poza tym, oprócz walorów krajoznawczych nie od rzeczy
będzie wspomnieć o zaletach treningu siłowego, - 800 km na wiosłach - co z drobnej /154 cm/
panienki uczyni prawdopodobnie calkiem niezłą Horpynę!
I niech jej wtedy ktoś polecenia nie wykona........!
Jędrek P.
ps.
Masz Leszczynko rację, Sienkiewicza mam "w małym palcu". Ale ja starej daty więc.....
to normalne.

Tak z pewną nieśmiałością zauważę, że preferowana przeze mnie Czajka pomieści większą załogę niż to maleństwo ze zdjęcia
Czajki dochodziły do 60 stóp i miały do 30 wioseł a na rzekach bardzo im pomagało posiadanie 2 wioseł sterowych - na dziobie i rufie.

_________________
Zbyszek

Alternatywnie Welet by się nadał.
http://www.welet.best.net.pl/

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Bo to jest łódka na 2+2 osoby, a nie na 4. Tylko przydałoby się ją doposażyć (co w wypadku jachtu czarterowego zdecydowanie nie wchodziłoby w grę) aby nie trzeba było rozstawiać kuchenki w padajacym deszczu i zacinającym wietrze na pomoście lub piasku dla zagotowania zwyczajnej herbaty a dla znalezienia byle chusteczek do nosa w środku nocy nie trzeba było zaczynać od poszukiwania zapałek celem zapalenia przysmarkanej do obrotowego stolika świeczki. I pousuwać jego organiczne wady, z nabieraniem wody do wypełnionych gąbką budowlaną komór wypornościowych, podatnością fału miecza na zrywanie, topornym sterem, niepewnym takielunkiem itd. Zaświadczam że naprawdę można.
Tym co na rzeki zalecają cięższe jachty (za chwilę okaze się zapewne że optymalnym wyborem jest dreamer lub inny 30-stopowy maxus) przypominam że w razie niezamierzonego wejścia na łachę holownik, pływający dźwig i pogłębiarka nie zawsze jest w pobliżu, a po Mazurskim WOPR spodziewałbym się słonego rachunku za ściągnięcie jachtu z mielizny na odległym akwenie

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Ja polecam Fokę II w wersji stoczniowej .Jest bardzo solidnie zbudowana , ale mało miejsca w środku
i 1,20 m wysokości w kabinie

_________________
pozdrowienia piotr

Tomek, świeczki na jachtach były jednym z efektów życia w absurdach gospodarki ciągłego niedoboru.
Czasu się zmieniły i chusteczki do nosa szuka się teraz świecąc:
a) wyświetlaczem w komórce
b) lampą "błyskową" w komórce
c) diodową latarką nagłowną (są tacy, co sypiają z uprzężą na głowie)
d) latarką z dynamem (na korbkę)
e) latarką z dynamem (na Onana)
f) oświetleniem sufitowym włączanym włacznikiem klasycznym
g) j.w. ale włączanym za pomocą klaśnięcia
h) latarką na baterię
itd, itp więc jak widzisz, ogarki na stoliku stały się przeżytkiem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

z tym ze Leszczyna to najchętniej przy pomocy lampki naftowej by szukała (zresztą temat ten był już poruszany )


taka chińska jedynka

_________________
Olek Kwaśniewski

jest jeszcze Tes 550 Master



pozdrawiam ;)

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania

A żeglować w ogóle, a już zwłaszcza po rzekach się da pod warunkiem że wysokość kadłuba jest mniejsza od szerokości a szerokość mniejsza od długości. Marnie widzę szanse własnoręcznego zepchnięcia z rzecznej mielizny (zwłaszcza gdy wejdzie się na nią podczas żeglugi z prądem) takiej karykatury jachtu

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

ps. A co do Foki - mogę potwierdzić że do żeglowania po rzekach się nadaje. W WKW jest armator takiego jachtu żeglujący po Wiśle. Również znacznie większy "Mors 680RT" zaliczył 2 lata temu trasę: Warszawa - Bydgoszcz - Kostrzyn - Szczecin - wybrzeże Bałtyku - Zalew Wiślany - Kanał Elbląski - Ostróda - przewóz do Rynu - Pisa - Narew - Zegrze - Warszawa.

No ja się pochwalę,że Foką zrobiłem Mazury -Warszawa_Poznań- Swinoujście

_________________
pozdrowienia piotr

"Leszczyna, znana z bezwzględności wobec załogi, skuteczności organizacyjnej
oraz rozlicznych innych zalet "- by gf,

ja mam do Ciebie taką prośbę,weź no przedstaw nam kilka jachtów,na których byś chciała zrobić Dniestr,bo my się zachowujemy jak faceci,którzy kupują kolczyki dla kobiety.
A w końcu i tak żaden jacht się Tobie nie spodoba.

Zrób swoją prezentację jachtów,a my fachowcy od wszystkiego,bezwzględni wobec konkurencji,skuteczni w doradzaniu oraz z licznymi zaletami bez wad,wskażemy ten
najlepszy.

Pozdrawiam.

Wojciech Port Rybnik

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...