Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 sie 2025, o 04:21




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 12 lip 2006, o 02:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2006, o 21:34
Posty: 85
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
kidyś pływałem i był gość... na obozie wędrownym po mazurach, na omegach, na szczęście nie byłem na jego łajbie... wszyscy mówili "jak on super pływa, takie przechyły robi, a my co"???

no i w końcu się wywalił, co się okazało... na przebranych żaglach cały czas dawał i w końcu go szkfał zgubił... wywalił się jak dziecko

też uwarzał się za wyge...

pozdrawiam
Bartek

_________________
pozdrawiam
Bart76

Trzy najpiękniejsze rzeczy na świecie? Kobieta w tańcu, pełnej krwi koń arabski w galopie i fregata pod żaglami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Przechyły???
PostNapisane: 12 lip 2006, o 05:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
bart76 napisał(a):
wszyscy mówili "jak on super pływa, takie przechyły robi...

Jakaś taka maniera? W końcu, jeśli jacht się kłania każdemu podmuchowi to traci prędkość. Tymczasem refowanie żagli uważa się często za objaw bojaźni :roll:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 12 lip 2006, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2006, o 09:42
Posty: 100
Lokalizacja: Chorzów
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Dokładnie to samo zauważyłem, pływając teraz z różnymi zanjomymi, na początku patrzą na niektórych szalejących na granicy wywrotki i pytają czemu my tak nie płyniemy! Gdy tłumacze ze wole sobie nie ryzykować przesadnie to sie nabijają ale jak później i nas mocniejszy szkwalik troche przeciągnie w przechyle to by najchętniej powyskakiwali! :) Najgorsi są ci którzy nie zdają sobie sprawy co sie może stać na wodzie i jaka to jest chwila i jak cienka granica od fajnego pływania do wywrotki :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sie 2006, o 08:51 

Dołączył(a): 30 maja 2005, o 20:52
Posty: 714
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy, MIŻ
bart76 napisał(a):
kidyś pływałem i był gość... na obozie wędrownym po mazurach, na omegach, na szczęście nie byłem na jego łajbie... wszyscy mówili "jak on super pływa, takie przechyły robi, a my co"???


Miałem w tym roku bardzo podobną sytuację na obozie z dzieciaczkami. Ja pływałem jako sternik na Fortunie 27 TS a druga łajba to było Tango 730S. Cały czas mi dzieciaki marudziły. A czemu u nich tak fajnie, oni cały czas się kładą itp. Jako że załoga miała średnio 14 lat ja sobie nie pozwalałem na zbytnie wybieranie żagli, czasem wręcz na niedobranych pływałem. Ale pewnego dnia na Niegocinie zafundowałem im takie przechyły że później przyszli i powiedzieli:

"U nas to się fajnie pływało bo przechyłów aż takich nie było" ;)

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 sie 2006, o 11:24 

Dołączył(a): 30 lip 2006, o 21:05
Posty: 105
Lokalizacja: Oleśnica
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Respekt zawsze trzeba czuc do wody ,kto go nie czuje niech wariuje i bierze za to pełńą odpowiedzialnosc, pózniej to zrozumie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 sie 2006, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2006, o 22:09
Posty: 41
Lokalizacja: Słupsk
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Każdy z nas czesem lubi poszleć, ale wszystko trzeba robić z głową i brać pod uwagę swoje umiejętności i mozliwości jachtu.
No i oczywiście z kim się pływa, bo pływanie na granicy z małymi dziećmi to głupota, z koleji jeśli mamy ludzi którzy potrafią żeglować to można się bawić do woli.

_________________
"Navigare Necesse Est, Vivere Non Est Necesse"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sie 2006, o 20:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2006, o 07:13
Posty: 253
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Jeśli dobrze dmucha to często refuję żagle i nie jest to wcale bojaźń ale respekt przed naturą. Na zrefowanych żaglach jest bezpieczniej a i tak można sobie nieźle poszaleć. :respekt:

_________________
okecaj


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sie 2006, o 20:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
okecaj napisał(a):
Jeśli dobrze dmucha to często refuję żagle i nie jest to wcale bojaźń ale respekt przed naturą. Na zrefowanych żaglach jest bezpieczniej a i tak można sobie nieźle poszaleć. :respekt:


I tak właśnie powinno być jeśli chcemy znosić patenty i robić coś takiego jak jest np. w Anglii. Refowanie żagli zawsze gdy zdaje się to nam konieczne nie jest objawem strachliwości, wręcz przeciwnie jest objawem naszego trzeźwego myślenia i tak jak powiedział okecaj respektu przed naturą. Strachu na wodzi nigdy za mało szczegołnie gdy pływa się z załogą a jeszcze szczególniej jak jest to załoga niedoświadczona czasami pierwszy raz na "żaglach".

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Refowanie
PostNapisane: 26 sie 2006, o 06:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Refowanie na czas jes nie tylko objawem ostrożności :!: Przeżaglowany jacht kładzie się przy każdym podmuchu, ostrzy i traci prędkość. Więc, jeśli ktoś chce dokdś dopłynąć, powinien mieć tyle żagli ile w danej chwili można. :evil:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 sie 2006, o 19:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Szkoda tylko, że dla tak wielu refowanie oznacza ... ściągnięcie foka. Jest to jeden z podstawowych błędów. U nas uchodzi z reguły bezkarnie, bo mamy małe wody i najczęściej z bezpiecznymi brzegami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 30 sie 2006, o 07:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
saywiehu napisał(a):
Szkoda tylko, że dla tak wielu refowanie oznacza ... ściągnięcie foka. Jest to jeden z podstawowych błędów. U nas uchodzi z reguły bezkarnie, bo mamy małe wody i najczęściej z bezpiecznymi brzegami.

Hmmm, szczerze mówiąc pierwsze słyszę ;) Dla mnie zawsze refowanie oznaczało owinięcię grota wokół bomu, lub użycie wobec niego refsejzingów. Nigdy za to nie widziałem zarefowanego foka (oczywiście na jachtach bez rolera), jako że nie są to genue z jachtów morkich które mają powierzchnie czasami nawet większe od grota...

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 30 sie 2006, o 08:37 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Vieri napisał(a):
saywiehu napisał(a):
Szkoda tylko, że dla tak wielu refowanie oznacza ... ściągnięcie foka. Jest to jeden z podstawowych błędów.

Hmmm, szczerze mówiąc pierwsze słyszę ;) Dla mnie zawsze refowanie oznaczało owinięcię grota wokół bomu, lub użycie wobec niego refsejzingów. Nigdy za to nie widziałem zarefowanego foka (oczywiście na jachtach bez rolera)

To był jak to się obecnie mówi, niewłaściwy skrót myślowy :razz: Że zamiast refować (a w krytycznej sytuacji wręcz zrzucić) grota - bardzo często zaczyna się od zrzucenia, a jeszcze częściej całkowitego zrolowania foka. Zarefowania tzn. częściowego zrolowania foka niejednokrotnie zresztą nie ma, jeśli używa się nie rolera na sztywnym sztagu, lecz rolera z "odważnikiem" w górnej części, rolującego foka na jego własnej stalówce. Po prostu - pociągnięcie za jeden cieniutki sznureczek od kołowrotu jest łatwiejsze niż zrzucanie grota, wiązanie refhalsu, refszkentli i refsajzingów (albo nawet owijanie grota wokół bomu) i ponowne jego stawianie. A że jest to błędem i często skutkuje wywrotką gdy naprawdę przywieje - to inna sprawa. Cóż, jeśli bywa to konsekwencją złych nawyków wpojonych podczas szkolenia? Sam pamiętam taki "obóz zapoznawczy" którego uczestnicy przez 2 tygodnie pływali tylko na optymistach, a na ostatni tydzień przesiedli się na Omegę (ze sternikiem zresztą). To że przy wietrze 1-2B musieli mieć założone 4 refy na grot - to można jeszcze zrozumieć, rzecz jednak w tym, że już do końca obozu pływali bez foka. I zapamiętali sobie zapewne że "tak jest bezpieczniej". :sad:
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 30 sie 2006, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tomek Janiszewski napisał(a):
To był jak to się obecnie mówi, niewłaściwy skrót myślowy :razz:

Eee eee bo się podam do dymisji :D I nie będziecie mieć takiego bosmana forum zwanego tudzież administratorem :DD

Tomek Janiszewski napisał(a):
Że zamiast refować (a w krytycznej sytuacji wręcz zrzucić) grota - bardzo często zaczyna się od zrzucenia, a jeszcze częściej całkowitego zrolowania foka. Zarefowania tzn. częściowego zrolowania foka niejednokrotnie zresztą nie ma, jeśli używa się nie rolera na sztywnym sztagu, lecz rolera z "odważnikiem" w górnej części, rolującego foka na jego własnej stalówce. Po prostu - pociągnięcie za jeden cieniutki sznureczek od kołowrotu jest łatwiejsze niż zrzucanie grota, wiązanie refhalsu, refszkentli i refsajzingów (albo nawet owijanie grota wokół bomu) i ponowne jego stawianie. A że jest to błędem i często skutkuje wywrotką gdy naprawdę przywieje - to inna sprawa. Cóż, jeśli bywa to konsekwencją złych nawyków wpojonych podczas szkolenia? Sam pamiętam taki "obóz zapoznawczy" którego uczestnicy przez 2 tygodnie pływali tylko na optymistach, a na ostatni tydzień przesiedli się na Omegę (ze sternikiem zresztą). To że przy wietrze 1-2B musieli mieć założone 4 refy na grot - to można jeszcze zrozumieć, rzecz jednak w tym, że już do końca obozu pływali bez foka. I zapamiętali sobie zapewne że "tak jest bezpieczniej". :sad:

Czasami tak się niestety dzieje i to z lenistwa tak jak mówisz. A tak na logikę? Co wytwarza większy ciąg na malutkiej śródlądówce? Oczywiście grot bo jest większy i nie bez powodu zwany w Anglii main sail - główny żagiel. Więc od niego zawsze należy zaczynać refowanie. Drugi argument to taki, że łódka bez foka zwyczajnie ostrzy, co może dla niedoświadczonego sternika oznaczać wywrotkę...

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 30 sie 2006, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2006, o 13:33
Posty: 37
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
DLa mnie sprawa jest jeszcze prostrza :)

Ogólnie chodzi nam o zachowanie ostrożnośći w stosunku do żywiołu !! czyli jednym słowem liczymy na wyobraźnie sternika czy też kapitana :) Każdy wie ile możę sobie pozwolić na pełnych żaglach, ile na zrefowanych a ile na zrzuconych i w moim przekonaniu pozbycie się foka nie jest błedem (rozpatrująć to w kwestii zmniejszenia powierzchni żaglowej)!! Jak wiele oso tutaj zauważono : czynność zwinięcia foka na rolerze jest owiele prostrza i zapewne o wiele bespieczniejsza i w moim przekonaniu na pierwszą rekacje przy silnym wietrze się nadaje !!

CO jeden żagiel to nie dwa więc jako tymczasowe zabespieczenie się przez gwałtownymi podmuchami wystarczy :)

Oczywiscie na dłuższą mete także preferuje refowanie grota i jeżeli to możliwe to rónież refowanie foka !! wszystko w kwestii umiejętnosci i wyobraźni sternika

_________________
www.4hdz.za.pl - pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 30 sie 2006, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nom, choć ja jestem zawsze za grotem najpierw. Foka przy szybko zmieniających się warunkach można najzwyczjaniej w świecie zdjąć, a zarefować grota prz 5-6 na śródlądziu to już po prostu jest niebezpiecznie.

Czy znacie i co sądzicie o refowaniu foka (zwykłego raksowego :DD ) przy pomocy reflinek, tak jak mój schemat w załączniku? Czy nie byłoby to rozwiązaniem dla małych starszych jachtów?


Załączniki:
reff.JPG
reff.JPG [ 16.06 KiB | Przeglądane 8582 razy ]

_________________
"Take your passion and make it happen"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 1 wrz 2006, o 09:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2006, o 13:33
Posty: 37
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
wszytko dobre co służy bespieczeństwu :) tak .... dla starszych jachtów to nie głupia alternatywa by utrzymać jacht pod kontrolą :)

_________________
www.4hdz.za.pl - pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2006, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Schemat refowania foka wydaje się OK :)
Choć moim zdaniem powinien znaleźć zastosowanie głównie na dużych wodach (morze, zalewy, zatoki, Śniardwy). Na mniejszych- wystarczy zrefować lub całkowicie zrzucić grota, aby płynąć bezpiecznie. Do brzegu nigdy nie będzie za daleko, jeśli jest sensowny sternik. A jeśli nie jest sensowny- to nie zrobi i z tego użytku.

No i taka głupia uwaga: a czemuż to o bezpieczeństwo trzeba dbać tylko przy starszych jachtach? Moim zdaniem wręcz odwrotnie- starsze konstrukcje są bezpieczniejsze w naprawdę złych warunkach! Oczywiście nie można tu absolutnie generalizować. A mały jacht = mniejsza powierzchnia ożaglowania i nisko położony środek ożaglowania, czyli jakby co - bezpieczniej z zasady.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2006, o 11:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
saywiehu napisał(a):
a czemuż to o bezpieczeństwo trzeba dbać tylko przy starszych jachtach?

Jeśli chodzi o to refowanie foka, to nie znajduje to to zastosowania gdy królują rolery foka :D A takie znajdujemy przede wszystkim na starszych jachtach.
saywiehu napisał(a):
Moim zdaniem wręcz odwrotnie- starsze konstrukcje są bezpieczniejsze w naprawdę złych warunkach!

saywiehu napisał(a):
Oczywiście nie można tu absolutnie generalizować.

Zawsze zdarzały i zdarzają się wypadki przy pracy ;)
saywiehu napisał(a):
A mały jacht = mniejsza powierzchnia ożaglowania i nisko położony środek ożaglowania, czyli jakby co - bezpieczniej z zasady.

Tak jak powiedziałeś ;) Nie ma co generalizować :D

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2006, o 19:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Vieri napisał(a):
Czy znacie i co sądzicie o refowaniu foka (zwykłego raksowego :DD ) przy pomocy reflinek, tak jak mój schemat w załączniku? Czy nie byłoby to rozwiązaniem dla małych starszych jachtów?


Hymmm skoro to jest tak genialne to dlaczego nikt na to nie wpadł? :-) A poważnie obawiam się, że ten żagiel by źle pracował...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2006, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jurmak napisał(a):
Hymmm skoro to jest tak genialne to dlaczego nikt na to nie wpadł? :-) A poważnie obawiam się, że ten żagiel by źle pracował...

Wpadł, ale nie w Polsce ;) A czy żagiel bardzo nisko skrojony, nie pracuje źle jak jest oparty na koszu dziobowym? Można pozatym tego foka na prawdę ładnie zrefować i mocno zawiązać te reflinki. Może być troszkę kłopotu ze zwortem tym niemniej pomysł do przetestowania. ;)

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 wrz 2006, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Jurmak napisał(a):
to dlaczego nikt na to nie wpadł?

Moitessier stosował to i chwalił

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 wrz 2006, o 08:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Vieri napisał(a):
Jeśli chodzi o to refowanie foka, to nie znajduje to to zastosowania gdy królują rolery foka :D

Hahaha... miałem i taki przypadek. Pytanie: "panie, pan się pewno na tym znasz, bo u mnie tam z przodu jest takie coś przy tej lince, a co to jest?" :DD
Gość miał jacht dwa bite lata. Na wodzie pewno wstyd było mu pytać innych, albo nie pomyślał. Widzialem też, jak z miesiąc po udzieleniu odpowiedzi, w trakcie pływania, rolował tego foka co chwilę dla zabawy :D

A tak- Moitessier refował foka. Nie moglem sobie przypomnieć, gdzie czytałem- dzięki BoSmann


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 wrz 2007, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2006, o 07:13
Posty: 253
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
saywiehu napisał(a):
Pytanie: "panie, pan się pewno na tym znasz, bo u mnie tam z przodu jest takie coś przy tej lince, a co to jest?" :DD

a instrukcję obsługi też mu dałęś. heheheheheheh :grin:

_________________
okecaj


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2008, o 18:36 

Dołączył(a): 5 sty 2008, o 17:24
Posty: 1
Lokalizacja: Tychy
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
witam wszystkich.mam pytanie ,czy ktoś wie jakie jachty sie wywróciły,i jakie poszły na dno w czasie letniej tragedii na mazurach?czy były wśród nich venuski?pozdrawiam.

_________________
wojtek.g


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 sty 2008, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
W grudniowych żaglach jest artykuł o Białym szkwale i są tam wymienione z nazwy jachty które zatoneły . O łodkach które tylko się wywróciły nie ma tam dokładnej wzmianki ale było tych jachtów wiele . Ale nic mi a Venuskach nie wiadomo . Miałem wiele lat temu Venuske i nie udało mi się jej wywrócić mimo usilnych starań . Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2009, o 11:28 

Dołączył(a): 23 sie 2008, o 09:15
Posty: 408
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan jachtowy
Cytuj:
Bez pomocy innych się nie obędzie. Są różne sposoby. Jednym z nich jest przymocowanie do topu masztu pontonu przez nurków a następnie napompowanie go powietrzem już z powierzchni. Jacht wraca do poziomu. Dalej dwie motorówki powolutku stawiają go w pion i hol do brzegu. Widziałem taką akcję w tym roku na Mazurach.


kto za to placi?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2009, o 15:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17566
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Płaci ten pan, pani, tamta pani, wszyscy płacimy :-)

http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/207/4 ... _2006.html

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2009, o 15:37 

Dołączył(a): 23 sie 2008, o 09:15
Posty: 408
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan jachtowy
lepsze to niz z wlasnej kieszeni ;p a np da sie przewalic jakies wieksze statki? i jak wyglada np jak mocno przywieje i statek balastowy sie obroci dogory nogami to wraca odrazu do pionu? przykladowo jakby taki Zawisza zrobil grzyba to by sam z siebie powstal ? :P (wiem ze dosc abstrakcyjny przyklad ale ciekawi mnie to ;p )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2009, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17566
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Oks napisał(a):
lepsze to niz z wlasnej kieszeni

Tak zadajesz pytania, że trudno czasami je zrozumieć.

Myślałem, że pytasz o to, kto utrzymuje WOPR.

WOPR/SAR/służby za swoje akcje, jeżeli dotyczą ratowania życia nie inkasują nic.
Za ratowanie sprzętu jak najbardziej. Czasami koszt ratowania jachtu przewyższa jego wartość.

ps. Dlatego m.in. warto się ubezpieczać :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2009, o 16:04 

Dołączył(a): 23 sie 2008, o 09:15
Posty: 408
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan jachtowy
Bo wszystko tak na szybko pisze ;) uhuhuh to jak z wlasnej kieszeni to nie dobrze :( a jak np przewrocimy wyczarterowany statek i WOPR nam pomoze to to idzie z ubezpieczenia ? :>


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL