Jurek, to przecież nie jest dyskusja na noże
Jeśli chodzi o mnie, to wszedłem w nią aby podpowiedzieć Katrine skąd być może biorą się posty, traktowane przez nią jako ataki. Każdy kiedyś był młodygniewny

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

AIKI niezależnie co bym napisała i nawet jeżeli bym napisała coś co jest ewidentnie nieprawidłowe nie daje to nikomu prawa do obrażania mnie. Nikomu. To że nie mam racji w czymś tam nie upoważnia do pisania takich rzeczy.

Normalnie w chwili wolnej chyba pozbieram cytaty z waszych wypowiedzi. zbiorę w jeden watek. ciekawe czy nie będzie wam głupio. najnormalniej w świecie głupio. boje sie tylko tego że was oczywiście to nie ruszy a dla mnie będzie to dość bolesne po raz kolejny czytać te komentarze o sobie samej. o których już zapominałam.

zwykła ludzka przyzwoitość. ja tylko o to proszę.

Co nie zmienia faktu że nie uważam wcale bym coś napisała takiego strasznego co spowodowałoby że "swą wiedzą uwłaczam firmie która mnie szkoliła". ale nawet jeżeli załóżmy bym była taką idiotką jaka jestem w waszych oczach to nie zmienia faktu że ludzi których się nie zna się nie ocenia.

nie wiem chyba zostałam inaczej wychowana nie pasuję to tego towarzystwa. zresztą chyba nawet nie chce pasować.

AIKI może inaczej do tego podejdziesz i każdy do tego podejdzie podobnie.
Dlaczego zwraca sie komuś uwagę personalnie, jeżeli już taka osoba ze względu
na swój sposób przekazania informacji dopuściła się błedu lub przedstawiła tę informacje niezgodnie z założeniem moderatora czy innego dyskutanta, to lepiej i sprawiedliwie jest
dokonać korekty tej informacji przez podanie innych danych, a nie dopuszczenie jedynej słusznej racji z dodatkiem impertynencji w stosunku do tej osoby.

Wojciech Port Rybnik

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

I własnie jest tam depresja...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

I tu doszliśmy do meritum sprawy.
Czy możesz Katrino przytoczyć kilka przykładów w jaki sposób Ciebie obrażono. Nie czytam wszystkich tematów ale w tych , które czytałem nie zauważyłem, żebyś była obrażana. Owszem trochę żartów , nieco złośliwości, ale do obrażania IMHO daleko....
Co Ty rozumiesz pod pojęciem "obrażanie" - bo być może masz troche odmienne podejście do niego niż inni forumowicze ?
Czy aby nie traktujesz jako obrażanie krytyki Twoich wypowiedzi ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotrek wiesz co. Ciebie stricte ta dyskusja niedotyczy i wolałabym z Tobą na ten temat nie rozmawiać już. Przeszłam na priv w tym temacie i publicznie wolałabym już nie cytować żadnych swoich słów bo wiem doskonale co to spowoduje. Poza tym to nie jest przecież tajemnica- możesz sobie w archiwum poczytać jak czujesz taką potrzebę. ale proszę byś już nic tutaj nie wrzucał bo ja chce mieć przynajmniej trochę świąt.

resztę załatwię po swojemu poprzez pw

to mój ostatni post w tym temacie, zresztą pewnie w innych wątkach też.

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "założenie moderatora". Moderator jest IMO do:
- pilnowania, aby nikt nie obrażał nieparlamentarnymi słowami:
a) Królowej
b) innych dyskutantów,
- wyodrębnienia np odgałęzień OT w oddzielny wątek (jak np w przypadku niniejszego)
- podobnych czynności czysto administracyjnych.
Nie ma i nie powinno być "założeń moderatora" zmierzających do tego, aby dyskusja przebiegała po jego myśli.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Chciałbym aby było tak jak to podniosłeś.
Zapytałeś i odpowiedziałeś jak powinno być.

Wojciech

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtuś a uważasz, że moderatorzy wpływają na właściwy w ich pojęciu przebieg dyskusji ?
Bo mnie to zaczyna przypominać polowanie na czarownice. Jedno jest permanentnie obrażane ,a drugie krępowane i kneblowane tudzież indoktrynowane
Ki diabeł ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie mogę uznać, że czytałem absolutnie wszystkie Twoje wypowiedzi i reakcje na nie, bo dołączyłem aktywnie całkiem niedawno pod długiej przerwie, ale jakoś nie odniosłem wrażenia, że bez przerwy ktoś Cię obraża.

Wszystko w życiu jest oceniane. Nawet jeśli zainteresowany tej oceny nie usłyszy. Ponadto udział w forumowych dyskusjach powoduje jednak jakiś rodzaj znajomości - choć nie osobistej.

Kiedy wszedłeś (weszłaś ) między wrony... Jesteś IMO osobą by użyć popularnego powiedzonka wyszczekaną (tylko się nie obraź, bo jak palnę ), więc myślę, że spokojnie poradziłabyś sobie z celną i ciętą ripostą. Jeśli takie riposty będziesz pisać nie na gorąco tylko jak wcześniej sugerowałem po chwili na ochłonięcie z oburzenia i po przeczytaniu swej pisaniny jeszcze raz przed wysłaniem, to mam wrażenie, że niejeden dyskutant też się zastanowi, zanim zechce zrobić nalot na Twoją wypowiedź. To będzie (nadal IMO) znacznie lepsze wyjście niż obrażanie się. Lepsze dla Ciebie ale i lepsze dla forum

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Czyli nie jest to moje odosobnione zdanie .......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

nie jest odosobnione...

_________________
Olek Kwaśniewski

Moi drodzy parafianie, Szanowna Redakcji jak i rastafarianie.
Spróbuję odpowiedzieć hurtem.
Po pierwsze Maarowi : w stali również podłoto jedna :P :P
Po drugie Jurmakowi : co mogą wiedzieć ludzie, którzy tak dalece odbiegają od szlachetnego kształtu kuli
po trzecie AIKIemu: depresja jest nieco obok :P ale czasem tam z Jurmakiem jeździmy
po czwarte Katrine: pytaj dziewczyno, warto pytać, ale uwierz, że są ludzie któzy mogą wiedzieć lepiej. Bo jeśli pytasz z góry mając upatrzoną odpowiedź to bez sensu.
po czwarte Olkowi: utrzymywanie anonimowości samo w sobie nie jest dobre, ale gdy ktoś wygłasza opinie o kimś innym to anonimowość jest absolutnie nie do przyjęcia. I nie jest żadnym tłumaczeniem, ze osoba jest przez kogoś znana, albo, że można dostac dane na priv. Wbrew temu co powiada Maar, ja nie walczę z nikim o podpsiywanie się. To walka z wiatrakami. Natomiast wyrażam swoją opinię, że jakiekolwiek wypowiedzi anonimów są mało ważne i mało wiarygodne. Czy to wypowiedź dotyczy sztormowania, czy planowania rejsu, czy opinii na czyjś temat.
Jeśli ja daję komuś radę jak sztormować, to biora pełna odpowiedzialność za tę radę. jeśli coś się stanie to wiadomo kto rady udzielił. Anonim zmieni jedynie nicka i dalej będzie swoje głupawe mądrości propagował.
Ot i tyle. Dla mnie EOT w tym temacie

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Ja nic o żadnych depresjach nie pisałem! Jestem optymistą od urodzenia

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Tak ogolnie dosyc, ale jako anonima, temat anonimowatosci interesuje mnie bardzo:
Otoz wyczytalem z niejaka satysfakcja w ktoryms z tygodnikow ( Polityka?), ze jestesmy swiatowym liderem w zamieszczaniu podobizn na fejsbuku ( 80 % !!! ) i bijemy
tym inne nacje na glowe!
Wprawdzie postrzegane jest to ogolnie jako narcyzm i ekshibicjonizm, ale nie zabraklo tez i bardziej wnikliwych analiz:
Narod od zawsze za zelazna kurtyna nagle moze pokazywac sie calemu Swiatu.
O zaistnienie chodzi bardziej niz o wymiane, co jest dosc niezrozumiale dla innych.
Wyrazanie wlasnego zdania bez podparcia sie tytulem, dokonananiami i prestizowym ( albo nie ) nazwiskiem budzi niepewnosc....a poniewaz zwykle nasze forumowe doswiadczenia sa raczej kameralne, polsko-polskie, lokalne i wiekszosc sie zna na codzien, wiec sprzyja to hermetycznosci, tworzeniu TWA i niedopuszczaniu tzw. "swiezej krwi", takze przez gloszeniu wrogich, antyanonimowych sloganow.
Poza wzgledami natury socjopsychologicznej i demokratycznej jest tez w aspekt praktyczny: Nikt nie potrafi za granica wymowic i napisac mojego imienia i nazwiska. Ja to pestka! Jest taki Sinthujan Randirimamahandry podpisujacy sie Sinthu...Az tu pojawil sie Sinthuran Puvanespararajah i prawie jednoczesnie Sinthuja Narayanininsamy, co spowodowalo kilka wesolych qui pro quo - teraz juz wiedza, ze anonimowy, dobry prywatny nick jest bardziej wyrazisty, tym bardziej, ze o wymiane na forach zwykle chodzi - nie o prestiz
Przy okazji: Maar'owa argumentacja w innym watku, ze tytul/kolor ( wiec pewnie i nazwisko )danego klikacza pozwala czytaczom ulatwienie wyboru miedzy FACHOWCAMI i niepewnymi jest tez kompletna bzdura, zaprzeczeniem demokracji i sensu istnienia forow.
Nick wystarczy....
Anonim
PS do innych Anonimow: piszcie czesto i duzo, wasze zdanie i pomysly mnie interesuja!
Zdania i pomysly utytulowanych nazwiskowcow juz znam od lat i to z kilku forow.
PS2 - Nie wiem dlaczego, ale jak mi jakies Nazwisko napisze, ze jestem glupi i mam wszy, to nie boli mnie to bardziej od krytyki Anonima, ze napisalem bzdure...Moze dlatego, ze akurat nie mam wszy?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Pozwol, ze spytam, co sadzisz np. o Kronikach Gala Anonima? Czy uwazasz, ze ich wartosc jest mniej wazna i mniej wiarygodna niz np. tekst jakiegos dziennikarzyny z Faktow podpisanego z imienia i nazwiska?

_________________
Blabloon

Chyba żartujesz? A ile masz teksów z XII w, a ile teraz?

_________________
Olek Kwaśniewski

To jeden anonim jest wiarygodny, a jeden ze stu juz nie? Chyba zartujesz

_________________
Blabloon

Skala liczy się skala. Teksów nawet na tym forum jest 100x więcej niż zachowanych teksów Gala. Żartujesz prawda?

_________________
Olek Kwaśniewski

Liczy sie tylko sens wypowiedzi.
I sztuka jego znalezienia, lub, jesli wolisz, oddzielenia ziarna od plew.
A najbardziej: wymiana, wymiana....wolna, demokratyczna, swobodna, internetowa, forumowa...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Pytanie bylo jak najbardziej serio. Chcialbym troche porozumowac z kolega Skipbulba. Ciekawe, bo jego nazwisko mowi mi tyle co jego nick. Czyli nic. Natomiast wszystko, co o nim wiem i co o nim sadze, ma zrodlo w jego przeczytanych przeze mnie wypowiedziach.

_________________
Blabloon

Glupi i nawet bardzo bezczelny pomysl i jego forma: "Chcialbym" ????
Ja bym na jego miejscu nie zechcial... ani anonimowo, ani nazwiskowato.
Catz Co tupet nosi na glowie tylko, zreszta bez zadnych w tej materii zaslug wlasnych.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ja wiem, że to Hyde Park i nie powinienem się wtrącać moderatorsko, ale dalibyście już spokój z tą anonimowością. Jaki Maciek jest, każdy (prawie) wie, więc... po co?

Masz rację Catz. Masz rację xxx. Zuza, AIKI, Piotr, Olek, Katrine, Carlo, Olo numerowany, Zgrzyb, Cape i inni nie wymienieni z nicku lub imienia - też macie rację.

Lepiej Wam?

ps. Anonimowość jest jak religia, nikt nie jest w stanie nikogo przekonać do swoich racji.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zwróciłeś uwagi że to się często wiąże z konkretną osobą. Jeżeli anonimową to czytający chcieli by poznać kogo czytają. Ty na ten przykład piszesz same głupoty i nie chcę wiedzieć jak się nazywasz


Logicznie bardzo sensowne, ale dochodzi do tego ciekawość ludzka. Swoją drogą "xxx" to się kojarzy...


Chyba tak. Pamiętaj jednak że brak nazwiska tylko utrudnia znalezienie człowieka w necie, nie powoduje nie jest on nie do odnalezienia.

_________________
Olek Kwaśniewski

MArku ja bardzo Cię przepraszam, ale jaki jest Maciek? Bo zdaje mi się, że pojechałes po bandzie teraz.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Zdaje się, że nie. Gdyby pod wielokropkiem kryło się coś pejoratywnego, to kropeczki miałyby troszkę inny kształt

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Maar, ale wiesz, że czerwonych użytkowników średnio widać przy takiej zalewie z pomarańczy Kiedy wrócisz do poprzedniego koloru ? Koloru....hmm... buraczkowego Rozumiem,...... nie chcesz być Burakiem, ani.... Wiśnią , ale poprzedni kolor jest bardziej wyrazisty i elegancki
Siła skojarzeń, jeszcze poświątecznych skojarzeń

W zasadzie od tego powinno sie zaczac dyskusje o anonimowosci, a nie konczyc.

Z Wikipedii :

Anonim (gr. anonymos = bezimienny) – termin oznaczający nieznanego autora dzieła, jak również samo niepodpisane dzieło. W ujęciu bibliologicznym za anonim uważa się całkowity brak podpisu, który uniemożliwia rozpoznanie autora nawet poprzez porównanie do autorstwa innych dzieł. Nie jest nim więc osoba, która ukrywa się pod pseudonimem.

*****


No za czyjes skojarzenia to ja nie odpowiadam. Tez mi sie cos kojarzy, ze juz skads znam Twoje nazwisko

_________________
Blabloon

Można nawet pokusić się na stwierdzenie, że tam może powstać czarna dziura.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

Od momentu, gdy zadzwoniłem po pijaku do Roczenia z pytaniem czy woli wino białe czy czerwone, to o kolorach jakby mniej rozmawiam, ale... jeśli jesteś chętna, to proszę http://www.gurunet.pl/paletakolorow.html - wybierz ładny a jednocześnie różniący się od administracyjnego (#990000).


A Marcin Luter, choć w Boga wierzył sumiennie został okrzyknięty heretykiem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa