Witam
teraz trochę informacji z mojego pływania po Morzu Jońskim.
Płynąc z Korfu
najbliższy na Paxi ( na północy ) port to Lakka, ładny mały porcik i co ważne można tam stanąc na kotwicy, duża ładna zatoka i mały, w sezonie zawsze pełen porcik.
Następny płynąc na południe port Paxi to Gaios. Bardzo ładny port utworzony w naturalnym kanale oddzielającym mała wyspę, nie pamiętam nazwy od Paxi. - naprawdę bardzo ładnie, większa miejscowość od Lakka, stanąc tu można tylko rufą do kei ale za to miejsce dość dobrze osłonięte, więc wiatr nie powinien przeszkadzać.
Płynąc dalej na południe możecie zajrzeć do zatoki, a właściwie do kanału oddzielającego Paxi od małej wyspy Moggonissi ( uwaga teren prywatny, nie wolno whcodzić ), ale doskonałe miejsce do kąpieli.
Stąd możecie popłynąć dalej tym kanałem i przejść baaaaaardzo wąskim, płytkim przejściem ( dość trudno i niebezpiecznie - ale przepływałem tam 46 stopową łódką ), albo zarócić i opłynąć Moggonissi.
Po drugiej stronie Paxi, na wysokości Gaios, jest przepiękna zatoka z wielkimi jaskiniami, można tam bez problemu wpływać pontonem, tylko jest głeboko i nie ma jak postawić łodzi na kotwicy, więc jedna osoba musi pozostać na łodzi, poza tym bywają dość duże fale.
Następnie płynąc na południe mijamy wysepkę Antypaxi, na północy wyspy ładna zatoczka kąpielowa

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

fotka z portu Gaios na Paxi

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

W uzupelnieniu zatoczka na Antipaxi wieczorem, po odwiezieniu wczasowiczow...
Niestety zatoczka ta od okolo godziny 10 rano jest sukcesywnie zapelniana wczasowiczami przywozonymi jak szprotki na stateczkach z pobliskich portow, ucieklismy stamtad okolo godziny 11-tej jak jeszcze droga z kotwicy byla w miare wolna, ale wieczor w knajpce nad zatoczka i serwowanym tam winem czerwonym nalezal do baardzo przyjemnych. Wino polecam szczegolnie, Greckie wino w mojej ocenie nie nalezy do najlepszych, ale wlasnie na tej wyspie mialem okazje pokosztowac pierwszego wina greckiego ktore mi smakowalo.

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Bo greckie wino trzeba umieć zamawiać, ( chyba, że wiesz jak - to przepraszam za wymądrzanie się ). Ja zawsze zamawiam domowe, na kilogramy.
..."Ena kilo krasi aspro parakalo"...
ew. jak jestem sam to ..."miso kilo"
Tylko na Karphatosie kelner zwrócił mi uwagę, że wino zamawiamy na litry.
Na moją odpowiedź, że w całej Grecji zamawiamy na kilo odpowiedział, że reszta Grecji do wieśniaki - Karphatos to "centrum świata".
ogólnie białe wina greckie są lepsze ( szczególnie te domowe ).
Nie mówiąc o Retsinie - retsina to retsina a wino to wino.

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Zatoka Lakka na wyspie Paxi to bardzo urokliwe miejsce i należy do moich ulubionych. Przy kei w miasteczku mieści się tylko kilka jachtów, więc stoi się na kotwicy w zatoce. Głębokość w zatoce od 3 do 5 m . Zatoka jest dobrym kotwicowiskiem z wyjątkiem wiatrów z N do NE . Woda o zielono-błękitnym kolorze ,doskonałe miejsce na kąpiel.W lecie tłoczno ,ale zawsze znajdzie się miejsce na kotwicę. Prawie całą zatokę można przejść dookoła ścieżką prowadzącą do miasteczka. W miasteczku 2-3 tawerny i kilka sklepów. U wejścia do zatoki lubią pojawiać się delfiny.

Widok na zatokę Lakka.



W Gaios w sezonie bardzo trudno o miejsce przy kei miejskiej więc wiele jachtów staje w kanale blisko wejścia N na kotwicy z cumą do wysepki Nikolaos. W kilku miejscach są stare kolucha cumownicze wbite w skały. Wejście S do portu ma niepewną głębokość ok. 1,5 do 2.0 m więc lepiej korzystać z szerokiego i pewnego wejścia N. W miasteczku kilka bardzo klimatycznych knajpek.

Kanał w Gaios.



Cumowanie w kanale

"ogólnie białe wina greckie są lepsze" no wlasnie, a ze zdecydowanie bardziej peferuje czerwone, dlatego zwrocilem uwage ze wlasnie na Antipaxi zostalem bardzo mile zaskoczony

Kontynujac temat zatok na morzu Jonskim, zanim zakonczylismy nasz ubiegloroczny rejsik w Guovii na Korfu niemalze dokladnie naprzeciwko na stalym ladzie tuz przy granicy z Albania trafilismy do opisanej zreszta przez Roda Heikell'a zatoczki Paganii 39°39,90'N 020°05,25'E Przezycie niesamowite, stalismy tam absolutnie sami i w nocy ogladalismy deszczyk meteorow, zadnych swiatel, zadnej cywilizacji, no moze troche przesadzilem w koncu sa tam hodowle ryb, ale zatoka jest calkowicie oslonieta i zapewnia bardzo spokojna noc

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

To ja kiedyś zostałem uraczony dobrym czerwonym "krasi kokino" na Ithace.
Oczywiście takim na kilogramy. Miało figowy posmak.
W zatoczce Paganii nie byłem i w tym roku nie dam rady, może w przyszłym.
Dzięki za kontynuowanie tematu, aczkolwiek powinien pójść do tematu Korfu a takiego na razie nie ma. A może Ty go zaczniesz??? Wypływałeś z Gouvii, więc coś tam możesz napisać, ja byłem tam parę razy, więc coś z chęcią potem dopiszę.

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

OK Sprobuje, mam nadzieje ze bedzie to w miare strawne

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl