wydzieliłem z wątku Radosna twórczość PZŻ


Jakto nic sie nie zmieniło!!!
po ~~50 latach współistnienia; zdegradowali mnie do żeglarza jachtowego, tylko dlatego, że nie odebrałem* opłaconego już dawno patentu na Sternika Morskiego.

MJS

* z powodu braku któregoś ucha na dostarczonej im fotce.

PS
Pociacham się chyba z rozpaczy!

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ciekaw jestem, czy w związku z nieodebraniem patentu (z dowolnego powodu)
mógłbym się ubiegać o zwrot opłaty 50 pln (z odsetkami)?

Jeśli ktoś byłby chętny np. na pozew zbiorowy to odstąpię mu ową opłatę w dowolnej formie.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Raczej nie, ale domagać się dostarczenia - raczej tak. Opisz na PW o co chodzi (koniecznie z datami), jakie masz dokumenty, dowody, korespondencję itd.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

wątpię, by znalazło się tu 10 osób które zapłaciły, a nie odebrały patentu...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Proste § 24.5.6:
"Kto szerokie, wklęsłe dzioby projektuje, temu MORZE nie przysługuje."

Widzisz, degraduja tez J.kpt.ż.w. bo ustawa min Lipca takiego stopnia nie przewiduje i w przypadku zagubienia takiego nie wydaje. Poza tym na dokumencie niema daty uzyskania uprawien.

1. Nie "ustawa min Lipca", bo ustawa jest Sejmu, a nie ministra. Zapewne chodzi Ci o rozporządzenie min. Lipca.
2. Rozporządzenie ministra Lipca nie obowiązuje od prawie 13 lat (nie obowiązuje też ustawa na podstawie której je wydano)
3. Obowiązujące rozporządzenie ministry Muchy rzeczywiście nie przewiduje patentu j.kpt.ż.w., ale nie można IMHO mówić o "degradacji" skoro ów patent umożliwiał prowadzenie jachtów do 21 m*), a obecny patent kapitana jachtowego (który wydadzą w przypadku zgubienia j.k.ż.w. - zgodnie z § 25) daje uprawnienia do prowadzenia wszelkich jachtów, bez żadnych ograniczeń. Nazwałbym to raczej rozszerzeniem uprawnień, a nie degradacją...
Nie ma też "kapitana I klasy" czy "sternika II klasy", ani "żeglarza lodowego"...

Nieprawda, jest!
Dokładnie nazywa się to: "DATA NABYCIA UPRAWNIEŃ" i jest oprócz niej również DATA WYDANIA (danego egzemplarza plastiku). A jeśli wydający wpisuje tam tę samą datę (z wygody czy głupoty) - miej pretensje do niego. Albo: żądaj sprostowania dokumentu.

-----
*) Dawne polskie patenty żeglarskie

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Moze dla Ciebie to nie degradacja ale dla tych ktorzy ten stopien zdobywali w wyniku odbytych rejsow i egzaminow zarowno teoretycznych jak i praktycznych to JEST degradacja.

Czyli nie chodzi o zmniejszenie uprawnień, ale o zranione ego?
No to trzeba posługiwać się na co dzień kopią poświadczoną notarialnie, a oryginał zdeponować w skrytce bankowej.
Albo "przepracować" temat z psychologiem...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Bez sensu.


Sent from my iPhone using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Klasyczne „polackie” zachowanie.

Nieważne, że powiększyli mi uprawnienia, ale tych gorszych, „małosolnych” zrównali ze mną.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Zeby bylo jasne, ja zdobywanie uprawnien zakonczylem na j.k.ż.b. i mnie uprawnienia zwiekszyli

dokładnie tak jak j.k.ż.w., ale (tak jak Stara Zientra napisał) bardziej zwiększyli Tobie (i innym "bałtykom"), w wyniku czego i jedni i drudzy uzyskali wyższe uprawnienia. Tylko, że i jedni i drudzy mają TE SAME (większe) uprawnienia... a to uraża EGO co poniektórych "Wielkich"...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

A to ma sens.


Sent from my iPhone using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Zrobiłem inaczej: nie wysłałem swojego, papierowego patentu żeglarza, do PZŻ w celu jego wymiany, na plastik, pomimo tego, że plastikowy ma wyższe uprawnienia od papierowego, bo mam w głębokim poważaniu wszystkie patenty!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wbrew słownikowemu znaczeniu terminu "wymiana", ona nie polega na tym, że oddajesz stary, a otrzymujesz nowy.
Nie trzeba wysyłać starego patentu, oby otrzymać nowy.

PS. Na początku PZŻ-owi wydawało się że każdy ma wysłać im oryginał strego patentu, oraz że może np. obcinać rogi w starym patencie (doszukując się analogii w dowodach osobistych czy prawach jazdy (ale tam to wynika z PRZEPISU)). Chyba nawet coś tam komuś obcięli...

Obecnie problemu raczej nie ma, wysłany wniosek, PZŻ weryfikuje w swoich spisach jkżb czy jkżw. Pismo przedstawione w tym wątku viewtopic.php?p=240808#p240808 nie pozostawia wątpliwości!

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Ale obowiązku nie mam i mogę olać ciepłym moczem!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kilka lat temu wysłałem do PZŻ stary patent, odesłali mi nowy, plastikowy, z większymi uprawnieniami. Ten stary papierowy też, z obciętymi rogami. Ja akurat nie mam na co narzekać, bo w 1986 roku zostałem wykluczony ze społeczności żeglarskiej uchwałą PZŻ, podpisaną przez ówczesnego prezesa PZŻ i premiera PRL Mieczysława F. Rakowskiego. A przecież byłem i jestem wiernym czytelnikiem “Polityki”, wtedy i teraz! (Rakowski był przez wiele lat naczelnym Polityki, info dla młodszych forumowiczów). Taka ta nasza historia zagmatwana, a jeszcze wszystko przed nami.

_________________
W pojedynku człowieka ze spinakerem, jestem zawsze po stronie człowieka.

A można gdzie tę uchwałe przczytać?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

"Żagle", grudniowy numer 12/1986. Chcesz skan?

_________________
W pojedynku człowieka ze spinakerem, jestem zawsze po stronie człowieka.

Chcemy!

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jasne, że chcę!

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wyślę za 2 tygodnie, jak wrócę do Hamburga. Póki co, remontuję dom pod Poznaniem. Właśnie próbuję przekonać Najważniejszą Osobę, że przemalowanie drewnianych ram okien z brązowego na grafitowy (pani projektantka wymyśliła) to beznadziejna sprawa. Skrobałem za młodu drewniane łódki, to wiem. Chyba, że ktoś tutaj ma jakiś pomysł?

_________________
W pojedynku człowieka ze spinakerem, jestem zawsze po stronie człowieka.

Z drewnianymi ramami jak i z drewnianymi łódkami - łatwiej wymienić niż skrobać!

ps. My chcemy skanu, my czytaci...

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Prędzej można kupić https://www.wieszcz.pl/zagle-12-1986,id58089.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

przy tej cenie - dokładając kilka zł można nabyć cały rocznik (oprawiony, ze srebrnymi literami!) https://allegro.pl/oferta/zagle-komplet ... 1643144160
... ja jednak poczekam na skan artykułu...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Więc zamieszczam skan z „Żagli“. Do społeczności żeglarskiej wróciłem sobie sam, będąc na tym forum

_________________
W pojedynku człowieka ze spinakerem, jestem zawsze po stronie człowieka.

Znamienne, że po zawinięciu do duńskigo portu rejs nie przestał być krajowym...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Milicja Obywatelska istniała do 10 maja 1990.
Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Żeglarskiego w roku 1986 wyklucza Ciebie za to, że w porcie duńskim schodzisz na ląd?!
MO przestała istnieć...

ps. Zabrali Tobie uprawnienia żeglarskie w roku 1986?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Skoro mnie wykluczyli, to uprawnienia chyba zabrali? To bez znaczenia, znalazłem się poza jurysdykcją PRL i nie zamierzałem wracać. Prokuratura Rejonowa w Gdańsku wszczęła dochodzenie, oskarżając mnie o nielegalny wywóz dowodu osobistego (co nawet wtedy brzmiało mało poważnie).
Zmienił się ustrój PL, w 1992 przyjechałem do kraju, na duńskim paszporcie. Prokuratura w Gdańsku dostała cynk z granicy, dostałem wezwanie w charakterze podejrzanego. Oczywiście poszedłem, półgodzinna rozmowa. Potem sprawy się toczyły już bez mojego udziału, dostałem pisma o podjęciu zawieszonego dochodzenia, o skierowaniu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego, na koniec postanowienie Sądu o umorzeniu postępowania karnego.
Porządek w papierach musi być bez względu na ustrój, jak powiedział kpt. SB Stopczyk w filmie „Psy“.

_________________
W pojedynku człowieka ze spinakerem, jestem zawsze po stronie człowieka.