Witam, jak w temacie. Mam 35 letnia drewniana lodke i potrzebuje zalaminowac caly poklad - coz, albo zrywam caly i klade nowy (przy dwoch synkach, zonie i 'ciezkiej' pracy zawodowej jest to raczej niewykonalne) lub klade sklejkowe 'laty' lokalnie i laminuje calosc.

Chce uzyc maty 100g/m2 (max 200g/m2) a na krawedziach uzyc tasmy szklanej aby otrzymac gladkie krawedzie laminatu no i pytanie jakiej zywicy uzyc - epoksydu czy poliestru.

Wiele przemawia za epoksydem - lapsza przyczepnosc do drewna, lepsza sprezystosc etc ale z drugiej strony poliester jest lepszy do laminowania samego w sobie...

Ma ktos z Was jakies doswiadczene w tej sprawie?

Dzieki wielkie z gory za posty i pozdrowienia,
Marcin

*****

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"

Przy dwojgu dzieciach i żonie ja proponuję poliestrową.
Jest tańsza. I przy braku doświadczenia z laminowaniem / epidian jest o wiele bardziej egzotermiczny / mniejsze straty poniesiesz.
Mniejszą wytrzymałość można zastąpić dodatkową warstwą laminatu.
Egzotermiczność, to oznacza, że im większa masa, - szybciej wzrasta temperatura a co za tym idzie, skraca się czas przydatności żywicy do pracy a i poparzyć się można.
Dlatego praca z epidianami trudniejszą jest. I trzeba używać niewielkich ilości do jednorazowego użycia. Coś ok. 0,5 - 0,75kg maksymalnie. A i to należy się spieszyć.
Po za tym, nim się za to weźmiesz,
radził bym coś poczytać o laminowaniu. Sama robota niby prosta ale parę rzeczy dobrze by było doczytać. Wszystkiego nie napiszę bo by książka wyszła.
pozdrawiam,
Jędrek P.

Temat był wielokrotnie poruszany - epoksyd dużo lepiej wiąże się z drewnem, niż żywica poliestrowa, a różnica w cenie nie rekompensuje zalet epoksydów.

Należy pracować niewielkimi porcjami (100g max) i dokładnie* odmierzać proporcje składników (żywica/utwardzacz), no i pracować zgodnie z instrukcją, a wszystko wyjdzie dużo lepiej niż zrobione żywicą poliestrową. Warto zastosować przyzwoite epoksydy f-my Havel i skorzystać z ich porad fachowych.

(sam używałem Epidianu 5 z Sarzyny - nie jest idealnie przeźroczysty, ale znakomicie klei drewno oraz po rozcieńczeniu nadawał się do laminowania niewielkich powierzchni, do laminowania lepiej użyć innego epidianu - nie pamiętam numeru i nie chcę namieszać)

___
*) z tym "dokładnie" bym nawet nie przesadzał, bo sam nie odważałem składników na wadze laboratoryjnej, tylko mieszałem według objętości: żywica "do kreski" w kubeczku po kefirze, a utwardzacz Z-1 strzykawką. Inne utwardzacze jeszcze łatwiej, bo miesza się je np. pół na pół.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Epidian 53

_________________
Nigdy nie można ufać łysemu i rudemu.Rudy wiadomo zdradliwy a łysy mogł być kiedyś rudy.

bosman30 a co napiszesz o E6011?? Jest on warty uwagi?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Sam używałem dość dużo żywic epoksydowych z firmy Havel i pracowało się z nimi świetnie. Można dobierając utwardzacz dobierać czas utwardzenia (nie trzeba się śpieszyć przy laminowaniu) i dobierać utwardzacz pozwalający pracować w niższych temp. Żywica epoksydowa to nie tylko Epidian!!! Sprawdź na http://www.havel-composites.com
Marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Po pierwsze, zdecydowanie odradzam matę. Umordujesz się potem ze szpachlowaniem i szlifowaniem powierzchni, zupełnie niepotrzebnie.
Do laminowania drewna dużo lepiej nadaje się tkanina szklana. Laminując tkaniną i żywicą epoksydową, przy odrobinie wprawy i staranności uzyskasz od razu gładką powierzchnię.

Po drugie, lepsza jest (z paru powodów) żywica epoksydowa. Do laminowania nadaje się rzadka żywica z powoli działającym utwardzaczem - chodzi o to, żeby dobrze przesączyła tkaninę i drewno pod spodem, bez problemów z niekontrolowanym wzrostem temperatury przy żelowaniu. Mam dobre doświadczenia z Epidianem 52 i utwardzaczem IDA. Dużo dobrego słyszałem też o Epidianie 601 (lub 6011). Oczywiście żywice innych firm też są OK

Epidian 53 jest rozcieńczony styrenem. Jest to istotne, jeżeli używasz maty szklanej (jej włókna są zlepione lepiszczem, które styren rozpuszcza, umożliwiając dobre przesączenie maty), ale przy użyciu tkaniny to wada. I śmierdzi.

pozdrowienia

krzys

ps. akurat przy pokładzie dobrze mi się sprawdziła kontrowersyjna metoda laminowania z użyciem żelazka.

Może jednak napiszę jakie to powody, choć akurat Krzysiowi przypominać ich nie trzeba. Otóż żywica epoxydowa jest całkowicie wodoodporna, podczas gdy poliestrowa w kontakcie z wodą przy obecności włókna szklanego ulega powolnej hydrolizie. W konstrukcjach laminatowych chroni ją przed tym warstwa żelkotu i topkotu, pozbawionego włókna szklanego i często wykonanego z żywicy o podwyższonej wodoodporności. niejednokkrotnie także epoxydowe farby antyosmozowe. Natomiast oblaminowane poliestrem drewno zawierające zawsze pewien procent wilgoci będzie dla laminatu stanowiło mokry kompres (szczególnie w razie najmniejszego uszkodzenia, np. w razie otarcia laminatu przez podłogi). Nawet jeśli działanie zawartej w drewnie wody znacząco nie osłabi całej laminatowej powłoki - to osłaby przyczepność laminatu do drewna, nawet jeśli bezpośrednio po oblaminowaniu trzymał się mocno.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Jasne, mialem na mysli tkanine 'setke'.

A jaka to jest metoda z uzyciem zelazka - mozesz sie podzielic??

Dzieki wielkie za wszystkie rady - zdecydowalem sie juz na epoxyd by West System - tylko taki jest dostepny u mnie w pracy

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"

Bierze się stare żelazko (na straty), nastawia na minimalne grzanie i prasuje świeżo położony laminat. Na burtach to się niespecjalnie sprawdza, ale względnie płaska i pozioma powierzchnia, jaką jest pokład, laminuje się w ten sposób bardzo dobrze.

Z tym, że próbowałem tego w zamierzchłych czasach, kiedy jedyna dostępna żywica to był gęsty Epidian 5 z utwardzaczem Z-1; żywica lepiej dostosowana do laminowania nie wymaga takich kombinacji. Podaję więc raczej jako ciekawostkę

pozdrowienia

krzys

Witam - wykorzystam wątek.

A jak ze słońcem i UV?
Czym lakierować poliester a czym epoksyd?
A może nie lakierować i zastosować jedynie odpowiednią żywicę.

Pozdrawiam
Marcin

Jeżeli chcesz zostawić widoczny kolor i fakturę drewna (laminat przezroczysty na drewnie), to należy zastosować poliuretanowy lakier z filtrem UV - niektórzy uważają, że musi być dwuskładnikowy i przeznaczony do jachtów, co ponoć daje gwarancję na jego odporność na działanie słońca i innych czynników.

Jeżeli chcesz pokryć kolorem, to pewnie łatwiej jest dobrać tańszą farbę chroniącą przed UV, ale tutaj również są zwolennicy stosowania produktów markowych z napisem "marine".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Witam;

A macie może jakieś informacje na temat żywic poliestrowych firmy Lerg ? Trafiłem na ich stronę http://www.lerg.pl/produkty/zywice_poliestrowe, ale prawdę mówiąc nie znam ich produktów. Próbowałem podpytać znajomych, ale oni prezentują podobny poziom wiedzy jak ja