Wiktor, jestem za Tobą A jako były rugbista powiedzmy, że przed Tobą i niech ktoś spróbuje przejść "przeze mnie"

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Na pewno nie przeze mnie. Jeśli już po imprezie ciuchy mają mi capić dymem - to niech to będzie dym z ogniska!

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Jak łatwo to przychodzi tym wszystkim, którzy są przeciwni wszelkim zakazom, nakazom, regulaminom i ect.

Wprowadzony zakaz palenia w miejscach publicznych ogranicza moje swobody demokratyczne.
Dlaczego zatem nie wydzielono miejsc w lokalach, restauracjach, itd. dla tych osób, które nie palą ...a odwrotnie się stało ?.
Czy ta ustawa nie spowodowała utraty części dochodów w wielu lokalach ?

A może by tak wprowadzić prohibicje, co Wy na to ?
Zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych z wydzieleniem pomieszczeń dla tych co piją.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Byłam i dymu nie czułam. Chyba dobra wentylacja
Może spotkania powinny odbywać się w sali dla niepalących. Wzywanie policji to już przesada.

Uwazasz ża to wystarczy? Przyszli tam ludzie na spicz, a nie dlatego, że chcieli zapalić. To chyba oczywiste, że w takiej sytuacji nie powinno się tam palić. Czy naprawdę nikotyna tak upośledza myślenie u niektórych?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Wojtek(Wojciech1968), z wydzielaniem miejsca dla niepalacych i palacych, jest jak z wydzielaniem części basenu dla sikających i niesikających... Ja nie palę, więc co z moimi "swobodami demokratycznymi"?? Ty możesz domagać się swoich "swobód demokratycznych" ,a ja już nie?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Guzik mnie obchodzą Twoje swobody demokratyczne od momentu gdy zaczynają naruszać moje. Nie zyczę sobie abyś mnie zatruwał tylko dlatego, że uważasz, że chcesz sam to ze sobą robić.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Przypominam jeszcze raz: nie palę

Nadal uważam, że idiotyzmem jest wzywanie policji, bo 3 osoby palą w sali dla palących i to pod wyciągiem.

Rozumiem, że Ci którzy są innego zdania, nie będą mieli nic przeciwko wezwaniu policji do samochodów parkujących na chodniku i trawniku przed knajpą.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Jeśli uważasz, że wolno na spiczu palić, bo to sala dla palących, to chyba przestanie mnie interesować przychodzenie w takie miejsce.
A co do samochodów, jesli przeszkadzają, to jak najbardziej trzeba wzywać.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

2 x dzięki.

By była jasność, odpowiadałem na post Wojciecha1968. A policję bym wezwał, do palacego w wiacie przystanku autobusowego, który by olał wcześniejszą prośbę o nie palenie.
Ale wchodząc do pomieszczenia w którym właściciel pozwala palić, wchodzę na własną odpowiedzialność, i jako nie palący, co najwyżej "mogę się cmoknąć..."

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

To może trzeba byłoby podjąć działania liberalizacyjne i wystąpić do sejmu, z wnioskiem o zmianę ustawy o obowiązkowym bywaniu na spiczach samosterownych?

Dobrze wiedzieć. Rozumiem, że na piwie z kolegami też Cię korci, żeby zadzwonić po gliny, gdy któryś opowie dowcip o murzynach naruszający przepisy ustawy o zakazie dyskryminacji ze względu na kolor skóry?

OK.

I na koniec. Ja już nie wykonam ani jednego telefonu żeby umówić prelegenta, nie napiszę słowa na stronie Samosteru, nie będę tracił własnego czasu i pieniędzy żeby się użerać. Po co mi to?!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Przypominasz zbyt rzadko i zbyt malymi literami...
Poniewaz po to sa sale dla palacych ( w odroznieniu do sal dla niepalacych ), by w nich palic, wiec ewentualne pretensje mozna miec do organizatora i decydenta za "nieodpowiedni" wybor sali spiczowej.
...ze tez jeszcze niedawno palilo sie wszedzie, z pociagami i samolotami wlacznie i oczywiscie szkodzilo to wszystkim, ale przeszkadzalo niewielu.
Catz Tepiacy palenie, ale znajacy gorsze plagi.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Spokojnie Mariusz nikt nie zamierza naruszać i ograniczać Twoich swobód demokratycznych dopiero ja wcale, ten palący.
Z tym, że dlaczego zakaz zastosowano dla tych co palą i wydzielono im pomieszczenia jak do trędowatych ?.
Każdy zakaz powoduje społecze oburzenie.
Właściwym być może było wydzielenie pomieszczeń dla niepalących do już istniejących standardów...czy niepalący byli by dyskryminowani, raczej nie.
Odnieś się może do tego co by było jak by zakazano picia alkoholu w lokalach gastronomicznych i wydzielając specjalne pomieszczenie...chciałbyś tam w nim siedzieć ?
Konfliktów by było znacznie mniej jak by zastosowano inne rozwiązania, takie które nie są narzucone zakazami.

Natomiast odnoszę wrażenie, że wzywanie policji do byle pierdy spowoduje to samo co było w czasach zaszłych milicyjnych... oby nie wróciły.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Cóż, tak przyglądam się z dala tej dyskusji i wiecie co? Dochodzę do wniosku że słuszną (logicznie i praktycznie) rzecz uczyniono tutaj, wprowadzając zakaz palenia praktycznie wszędzie w zamkniętych miejscach publicznych. Tak więc nie ma problemu z nierównością wobec prawa - jest jeden prosty warunek - jeśli ktoś pali, to na zewnątrz.

I co śmieszniejsze puby na tym nie straciły, bo pojawiło się więcej klientów niepalących

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Maar ja Cię proszę nie złość się. Przecież nic się strasznego nie stało. Wszyscy doceniamy Twoją prace i starania.:*

Moniia co Ty możesz wiedziec "o tutaj" jak jesteś Romford, United Kingdom.
Napisz tylko jak wprowadzą tam prohibicje, czy również nastąpi to słusznie
i z równością prawa dla każdego.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

...... i tak dalej, i tak dalej aż do "po co mi to".

Skwituje jednym zadniem. Marek, Ty się nie ośmieszaj, a mnie nie rozśmieszaj.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Nikotyna naprawdę upośledza myślenie.
Moje picie piwa w knajpie przy sąsiednim stoliku w żaden sposób nie wpływa na Twoje zdrowie. Twoje palenie przy sąsiednim stoliku bardzo mocno i negatywnie wpływa na moje zdrowie. Dotarło?
Chesz się truć, to sie truj. Tylko zamknij się w szczelnej klatce po to, żebyś nie truł innych. I nie pieprz o swobodach demokratycznych, bo zdaje się nie masz pojecia o czym mówisz.
EOT.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Co do meritum - pomijajac wypowiedzi - podzial na rozsmieszajacych i osmieszajcych sie wychodzi mi calkiem inaczej.
Moniia - tez to znam i pewnie na tym sie skonczy, chociaz w Paryzu takze i ten przepis omija sie latwo.
( Ten z odzielnymi salami nigdy nie zadzialal....)
Poki co, stosujmy sie do prawa aktualnie obowiazujacego.
Catz Doinformowany( i niezdziwiony ) who is who.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Sala ta nie może być salą dla palących, bo przepisy, które o tym mówią i których na obecną chwilę nie znam i nie jestem w ich posiadaniu mówią jakie warunki muszą być spełnione aby taka sala uzyskała status sali, w której wolno palić. Od projektantów systemów wentylacyjnych, na tę chwilę otrzymałem informację, że sala taka musi posiadać przegrodę budowlaną a tam na pięterku mamy antresolę i jeszcze jedno 10 wymian powietrza w sali dla palących. Budowa takiego pomieszczenia, sali to spory wydatek dla właściciela takiego przybytku. I to nie jest, czy też będzie, że ktoś sobie wybuduje taką instalację. Na to musi powstać projekt a więc projektant, uprawnienia, izba gospodarcza (pieczęcie, kwity), realizacja, pomiary (znowu kwity, uprawnienia itd.) Więc sami widzicie, że to nie takie proste. Tym czasem właściciel tego przybytku może otrzymywać kary i nic go przed tym nie uchroni.
Dla własnego dobra powinien zabronić tam palić, no chyba, że dobrze na tym wychdzi, w co wątpię

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Hej, Panowie! (Wiem, że jesteśmy na ty, ale to takie zawołanie). Nie gniewajcie się i nie obrażajcie. Pax vobiscum. Marku i Mariuszu, dajcie sobie buzi na zgodę! Myślę,ze z palącymi i niepalącymi jest trochę tak jak z pieszymi i kierowcami, trudno im się wzajemnie zrozumieć, ale można spróbować.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Może i wszystko w tym temacie, z tym, że nikotyna nie wpływa tak na mnie jak na Ciebie co innego nie wiem co... gdy się tak nerwowo odnosisz.
Jeżeli myślisz, że Ty wiesz wszystko, to tylko myślisz, że wiesz...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

A czy ja napisałam że słusznie? O to można się kłócić. Ale faktem jest, że logicznie, skoro celem formalnym zakazu było ograniczenie biernego palenia i związanych z tym kosztów dla (utrzymywanego przez państwo) NHS.

I poza tym, jeśli piszę "tutaj" to zwykle jednak mam na myśli miejsce gdzie mieszkam. Co nie przeszkadza mi wiedzieć co się dzieje w Polsce (choćby coby wiedzieć, po co mam nie wracać)

Prohibicji nie wprowadzą, chyba że chcą mieć rewolucję

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Tak napisałaś Moniia.
Każdy powinien mieć własne zdanie i ja mam też na to własne...i nie, że zaraz pieprzę... Mariusz.

tu też ten pomysł by nie przeszedł...chyba, bo tu wszystko jest możliwe.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Co chcecie od Prohibicji? Fajna knajpka z niej jest.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

A dokładnie to gdzie, bo z krakowskich knajp to ja tylko Stary Port odwiedzałem? Zresztą, jak już przejeżdżam przez Kraków, to na popijawę wolę pojechać do Krynicy

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Prohibicja jest na Grodzkiej, ale Stary Port jest fajniejszy.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

no masz rację, napisałam słusznie, ale jak widać po nawiasie, chodziło mi o logiczność i praktyczność tej decyzji (w świetle założeń jakie miała spełnić) a nie jej ocenę.

Jednym słowem, słówek się czepiasz ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Wyglądam na takiego bym się czepiał ?
Pozdrawiam.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...