Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 20:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 309 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 sty 2011, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Chodziło akurat nie o gramatykę, a o ortografię, a konkretnie o pisownię słowa "narzeczona" :roll:

Kliknąłem Kuracentowi, głównie za tekst o Nataszy - bo my wszyscy żyjemy trochę na pół gwizdka (o ile nawet nie na ćwierć, czy nawet jedną dziesiątą tylko). Taka naiwność i "świeżactwo" często prowadzi do kłopotów i tego się obawiamy, bo zwykle jesteśmy obarczeni bagażem złych doświadczeń (w różnych dziedzinach, a konkretnie - życiowych). Kogoś, kto nie wie nic odsyłamy do guglowania, książek, a nawet do szkoły, pewnie głównie po to, żeby pokazać mu, jak wielkim ignorantem jest i ile musi wiedzy i doświadczeń zdobyć, aby stać się takim wielkim i mądrym, jak my. Naiwność i "świeżactwo" mogą też prowadzić wprost ku pięknej i prawdziwej przygodzie, oraz ku życiu w całej pełni, bo właśnie nieobarczonemu tym całym garbem.

Nie zrobiłem wielkiej, ani małej pętli ale, jak pewnie każdy żeglarz szuwarowo-bagienny, noszę taki rejs w sobie od dziesięcioleci. Zdaję sobie sprawę, że opór przed zrealizowaniem marzenia życia nie leży wcale w braku wiedzy, pieniędzy, odpowiedniej jednostki, tylko z braku odpowiedniej determinacji i obaw: coś mogę stracić, co zostawię na lądzie, cały ten rejs może się nie udać i mogę stracić wszystko, a może dopłynę do tych Azorów i przestanie mnie to bawić? Co wtedy? Itd. itp. Powiem szczerze, że zachwycają mnie ci, którzy mają w sobie to coś, co pozwala im rzucić wszystko, postawić na jedną kartę i iść za głosem serca! Chociażby dlatego nie rugam użytkownika forum o nicku cezar69vip, że ignorant, żałuję jedynie, że nie bardzo mogę mu służyć radą i pomocą, bo nie mam takiej wiedzy i doświadczeń, które mogłyby być mu przydatne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 5: cezar69vip, Kuracent, Marian Strzelecki, Moniia, starypraktyk
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 15:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Wiadomo, że ściska w dołku, kiedy ktoś po prostu robi coś, czego my sami z racji piętrzących się wyobrażonych i rzeczywistych trudności nie potrafimy się podjąć. Dla spokoju ducha mówimy sobie coś pod nosem, albo pukamy się w czoło i wracamy do piętrzenia... W tym czasie ów ktoś, trudności co my wyobrażamy sobie, napotyka rzeczywiście i radzi sobie na bieżąco, albo nie. Jednak działa! A kiedy dopłynie do Azorów, to tym bardziej nam przykro, że sami dalej tylko piętrzymy i piętrzymy.
Nikogo do szkoły odsyłać nie będę. Nie będę się też wymądrzał w kwestiach, o których pojęcia nie mam.
Zastanawia mnie tylko czy te psy rzeczywiście pragną w taki rejs się zabrać, czy też, jako miłośnicy czworonogów, nie musimy o tym myśleć?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 15:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2383
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Maar napisał(a):
A wracając do pytań i odpowiedzi @cezar69vip. Jednego pytania i jednej odpowiedzi mi zabrakło.
Cezar, czy Ty kiedyś w ogóle żeglowałeś po morzu?


A gdyby cezar69vip nie żeglował po morzu, to lepiej by wybił sobie z głowy marzenia czy może liczyć na wiele cennych rad by te marzenia mógł zrealizować ?.

Na morzach jest dość miejsca...to jeszcze nie WJM w szczycie sezonu. :wink:

Być może cenne i przydatne wypowiedzi znawców problemu spowodują to, że nowi zdobędą się na przygodę życia.

Jest okazja by tu doradzać, bo Laura Dekker miała już swoich doradców i marzenia swoje realizuje.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 15:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Cezar, czy Ty kiedyś w ogóle żeglowałeś po morzu?


A jakie to ma znaczenie?
Pytam poważnie.

Ja raczej doradzam załogantom kolejność: Chorwacja, Bałtyk, Północne, dalsze.
Ale nie mówmy Cezarowi czy komukolwiek innemu, że to jest jedyna czy pożądana kolejność. Ja podziwiam Cezara. Tak, jak innych co zrealizowali takie marzenie albo są bliscy startu do tego celu.

Ponadto nie jestem obiektywny. Mam od paru tygodni zaślepkę na swojej stronie o tym jak zorganizować rejs dookoła świata. Będę tam wpisywał to co fajnego znajdę na forach.
Dlatego bardzo zależy mi na tym aby odbyła się tu poważna dyskusja na ten temat.
Tzn. odpowiadajmy Cezarowi ale też innym wirtualnym albo i nie user'om, którzy wstydzą się zadać takie pytanie.

A to, ze np. daję Cezarowi informację o książkach? Po prostu jest parę bardzo fajnych pozycji, gdzie znajdzie On 99% odpowiedzi na pytania, które miał a zapewne nawet nie miał. I pytania Cezara po przeczytaniu tych 5-10 książek będą naprawdę ciekawe ...

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowania - 2: cezar69vip, starypraktyk
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 15:52 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W latach 2006-2009 Wegier Aron Meder na 6 metrowej Carinie(konstrukcja w Polsce znana) oplynal swiat z budgetem 9tys euro.Zeby spelnic marzenia nie potrzebny jest ani super jacht, ani wielkie pieniadze.
http://www.meder.hu
bartoszek
http://www.bartoszek.de


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 15:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
zosta napisał(a):
Zastanawia mnie tylko czy te psy rzeczywiście pragną w taki rejs się zabrać, czy też, jako miłośnicy czworonogów, nie musimy o tym myśleć?
W razie potrzeby się ktoś na lądzie znajdzie, kto te psy przygarnie przed wyruszeniem w rejs - nawet ja (pod warunkiem, że nie są to, ani agresywne potwory, ani francuskie pieski kanapowe). :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Maar napisał(a):
Cezar, czy Ty kiedyś w ogóle żeglowałeś po morzu?

A jakie to ma znaczenie?
Pytam poważnie.
Na przykład takie, że jeżeli jeszcze nigdy nie pływał to może nie wiedzieć, że nie lubi żeglowania, albo takie, że może znajduje się w tym 0,001% populacji, która rzyga od początku do końca rejsu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 16:11 

Dołączył(a): 25 sty 2011, o 23:45
Posty: 34
Podziękował : 59
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian.Kowalski napisał(a):
Ale jak trasę rejsu zaplanujesz przez żółtą strefę, to zawsze możesz powiedzieć o pieskach, że to żelazna porcja żywnościowa. :wink:


dobry pomysl :) hehe

*****

jakie dokumynty sa potrzebne w portach na calym swiecie?
czy sternik morski jest obowiazkowy?
czasami mowia ze moga nie wypuscic z portu a czasami ze tylko w polsce sprawdzaja dokumenty sternika morskiego a w innych krajach tylko paszport, dokumenty jachtu i obslugi UKF


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Na przykład takie, że jeżeli jeszcze nigdy nie pływał to może nie wiedzieć, że nie lubi żeglowania, albo takie, że może znajduje się w tym 0,001% populacji, która rzyga od początku do końca rejsu.


Z tego co mówi legenda, to tacy ludzie porzucają swe jachty na Azorach.
Albo narzeczone/żony.

Ale dlaczego mamy tego zabraniać? Brytyjczykom nikt tego nie zabrania.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

*****

cezar69vip napisał(a):
czy sternik morski jest obowiazkowy?


No to teraz przesadziłeś! Ale Ci się dostanie.
To ja już nie będę na Ciebie krzyczał. Będą to robić inni.
Trzymaj się, bo obawiam się wielu obelg itd.

Na świecie jest 612km. wybrzeża, gdzie jest taki obowiązek dla polskich obywateli.
Jednak ani ja ani nikt inny chyba nie zna przypadku z ostatnich 20 lat aby ktokolwiek to sprawdzał (nawet w tym dziwnym kraju z 612km. wybrzeża) na TWOIM jachcie.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 17:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Kiedyś zastanawiałem się nad kupnem balastowej Cariny. Wtedy czytałem wspomnienia Medera.
Jego Carina trochę sie różniła od tych produkowanych w stoczni im. Leonida Teligi....
Ale zasadniczo Carina - to Carina... :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 17:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2383
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wywołana Jassica Watson...http://www.jessicawatson.com.au/.


Załączniki:
jessica-watson-420-420x0.jpg
jessica-watson-420-420x0.jpg [ 34.31 KiB | Przeglądane 3306 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jeszcze była wywoływana Carina, Meder, Stocznia im. Teligi, Azory, UKFka, Chorwacja, Bałtyk, Północne i kilka innych rzeczy/osób/miejsc.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
aparat przynajmniej na górny łuk to by jej się przydał...:D



Za ten post autor Katrine otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 17:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 maja 2009, o 17:01
Posty: 3022
Lokalizacja: Frankfurt am Main
Podziękował : 121
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: inny kapitan, inny też niż myślicie
Wojciech jak masz więcej takich zdjęć w kompie to lepiej uważaj :lol:
Jesteś niezmordowany w tym co robisz.
Jak masz tyle czasu to proponuję wybierz się na wielką pętlę. Sprzedaj co tam jeszcze masz w klubie, kup coś porządnego i w drogę. Za czym ktoś z działaczy zauważy jakieś braki w sprzęcie będziesz już daleko. Jak wrócisz to akurat dostaniesz wezwanie do sądu. Dużo nie dostaniesz a materiał na książkę będzie jak znalazł a czasu też będziesz miał sporo. I proszę w trakcie tegoż rejsu przesyłaj do kogoś z forum sms-y z aktualnym położeniem. Forum musi się przygotować na Twój powrót :D

Wszystkich czytających przepraszam za moje nieprzeciętne OT :wink:

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island



Za ten post autor Helix otrzymał podziękowanie od: Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
Taki dookołaświatowy rejs z narzeczona ma potencjalnie dobrą strone, a mianowicie po drodze jest od groma miejsca, gdzie taką narzeczoną można porzucić.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332



Za ten post autor mors-k otrzymał podziękowania - 2: Micubiszi, xmaro
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Katrine napisał(a):
aparat przynajmniej na górny łuk to by jej się przydał...:D

Napisała spostrzegawcza Katrina :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2383
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Przede wszystkim Cezar69vip musisz być twardy na uciązliwości rejsu, jak już przebrniesz przez wszystkie komentarze, to i na Omedze sobie poradzicie w rejsie marzeń. :lol: :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
mors-k napisał(a):
Taki dookołaświatowy rejs z narzeczona ma potencjalnie dobrą strone, a mianowicie po drodze jest od groma miejsca, gdzie taką narzeczoną można porzucić.

Zaraz tam "porzucić"...
Wymienić na kolejny model!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
Myślę, że cezar69vip w jakimś stopniu wyraża "pragnienia", które wielu z nas są/były bliskie. Post Kuracenta uświadamia mi, że nie tylko ja i cezar69vip marzymy o dalekim rejsie. Różnica między nami co najwyżej wiąże się z ilością przebytych mil i tzw. "doświadczeniem", co paradoksalnie przemawia na korzyść cezara... Im mniejsze doświadczenie, tym mniej dostrzegamy trudności i bardziej, możemy się koncentrować na dążeniu do celu (to moja śmiała teza), oczywiście są też mankamenty takiego podejścia. Niemniej pamiętam jedną z morskich miniatur, opisującą wyprawę jakiegoś rosyjskiego emigranta, który bez żadnego doświadczenia żeglarskiego, małym jachtem wybrał się w podróż do USA. Zrobił sobie sekstant z brzeszczota, mapę wyrwał z jakiegoś atlasu świata. Na wyjściu z zatoki się wywrócił... ale dotarł do Stanów...
Wiem też, że wielu takich "marzycieli" "na morza leży dnie".

Pamiętam, że po "zrobieniu" żeglarza i odbyciu dwóch morskich rejsów, zacząłem z kolegą przysposabiać Omegę do rejsu na Bornholm. Pamiętam, że na pl recu nawet zapytywałem o pewne techniczne kwestie. Spotkałem się wówczas z "poważnym" i znanym kpt. który delikatnie poradził mi bym sobie dokładnie przemyślał, bo Morze wymaga pokory. Pomyślałem, że owszem wymaga pokory, ale "sprzyja odważnym". Po jakimś czasie pomysł (na szczęście) umarł śmiercią naturalną. Ale w jego miejsce pojawiły się kolejne "wizje i marzenia". Między innymi o dalekim rejsie (najlepiej na Pacyfik) i niespieszną żeglugę pośród rozlicznych wysp "szczęśliwych". Oczywiście rejs miałem odbyć z moją ówczesną Narzeczoną (obecnie Żoną). Intensywnie odkładałem grosz na to konto i przeglądałem oferty na rynku jachtów używanych... Zacząłem zbierać też powoli osprzęt, na tenże rejs.
Równolegle pływałem, by utwierdzić się w swej "miłości" do morza.
Myślę (nawet mam nadzieję), że wielu forumowiczów podobną drogę przebywało. Wiem, że Monia od dawna walczy o realizację swoich żeglarskich marzeń (trzymam kciuki za Nią).
Tak jak pisałem, liczę że wielu z nas - forumowiczów marzyło, a nawet wciąż marzy o takim rejsie, ale...

By zarobić na jacht, wpadliśmy w wir pracy, która nie wiedząc kiedy wchłonęła nas do cna. Przygotowując się do "rejsu" zaczęliśmy dostrzegać całe mnóstwo trudności... Tak to błędne koło zrobiło z nas "żeglarzy dyskutantów". Ruda K. mówił kiedyś, że gdy pierwszy raz trafił do Trzebieży, był zafascynowany atmosferą, w której wzniosłe żeglarskie dyskusje "wielkich Kapitanów" słyszało się niemal w każdym kącie. Wśród tego wszystkiego On, adept sztuki, z głową pełną marzeń, zazdrośnie spoglądający na dyskutantów, próbując zrozumieć o czym mówią. Po kilku latach Ruda wrócił do Trzebieży, po swoim rejsie po "piórko pingwina", gdzie Kapitanowie nadal toczyli swe dysputy... (polecam piosenkę Jerzego Porębskiego: "Portowa Tawerna")

Jako pointę zacytuję poetę (Twardowski):
RACHUNEK DLA DOROSŁEGO
Jak daleko odszedłeś
od prostego kubka z jednym uchem
od starego stołu ze zwykłą ceratą
od wzruszenia nie na niby
od sensu
od podziwu nad światem
od tego co nagie a nie rozebrane
od tego co za wielkie nie tylko z daleka ale i z bliska
od tajemnicy nie wykładanej na talerz
od matki która patrzyła w oczy żebyś nie kłamał
od pacierza
od Polski z raną
ty stary koniu

i drugi cytat:
"ludzie nie sprzedawajcie swych marzeń..."

życzę Ci cezar wytrwałości, młodzieńczego entuzjazmu, zapału, ale przede wszystkim życzę Ci rozsądku... bez tego niestety Twoje marzenia mogą Cię zgubić.



Za ten post autor kusza otrzymał podziękowania - 6: cezar69vip, mat-mak, robhosailor, starypraktyk, Wojciech, xmaro
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
kusza napisał(a):
pamiętam jedną z morskich miniatur, opisującą wyprawę jakiegoś rosyjskiego emigranta, który bez żadnego doświadczenia żeglarskiego, małym jachtem wybrał się w podróż do USA. Zrobił sobie sekstant z brzeszczota, mapę wyrwał z jakiegoś atlasu świata. Na wyjściu z zatoki się wywrócił... ale dotarł do Stanów...

To pewnie był Paul Sproge znany, jako Fred Rebell - pochodził z Łotwy, a jego łódź nazywała się Elaine i była przeróbką czegoś do pływania po śródlądziu...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
robhosailor napisał(a):
kusza napisał(a):
pamiętam jedną z morskich miniatur, opisującą wyprawę jakiegoś rosyjskiego emigranta, który bez żadnego doświadczenia żeglarskiego, małym jachtem wybrał się w podróż do USA. Zrobił sobie sekstant z brzeszczota, mapę wyrwał z jakiegoś atlasu świata. Na wyjściu z zatoki się wywrócił... ale dotarł do Stanów...

To pewnie był Paul Sproge znany, jako Fred Rebell - pochodził z Łotwy, a jego łódź nazywała się Elaine i była przeróbką czegoś do pływania po śródlądziu...


Robert jesteś lepszy niż dr google :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
kusza napisał(a):
Robert jesteś lepszy niż dr google :)
:lol:
Tak, bo ja jestem też trochę typem takiego "kapitana sekcji brzegowej"...

Mam czasami jednak wrażenie, że nie w 100%:
Kiedy w drugiej połowie lipca przyjechaliśmy z Januszem i PJOA do Neptuna, tam były wszystkie miejsca postojowe zajęte, mimo, że prawdziwe morze "za płotem"(pewnie armatorzy szykują się do rejsu i pucują swoje jachty?). I kiedy wypływaliśmy w swój krótki rejs po Zatoce, czułem się, jak ktoś kto rzuca cumy przed wyjściem w długi rejs. Po kilku dniach wróciliśmy, a przy pomostach stały te same jachty... nadal pucowane przez swoich armatorów. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
"Powiedz mi, Stary, który to raz
Dajemy w tej knajpie w gaz?
Który raz płyniemy w długi rejs,
Nie ruszając tyłka z miejsc? [...]" (J. Porębski)

Sam jestem na dobrej drodze, by zostać Kapitanem Żeglugi Przystolikowej ;)

Oczywiście to nie jest tak, że każdy żeglarz musi pływać po oceanach, każdy powinien robić to co mu sprawia przyjemność... czasem się zastanawiam, czy większą przyjemność mam z żeglugi, czy z opowiadania o niej ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:59 

Dołączył(a): 25 sty 2011, o 23:45
Posty: 34
Podziękował : 59
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
cezar69vip napisał(a):
slyszalem o takiej 16 letniej dziewczynce ktora oplynela albo i dalej oplywa swiat i miala ze soba pieska... moze ktos wie jak ona prawnie to zalatwila? bo napewno schodzila na ląd...
Dla czego myślisz, że na pewno schodziła na ląd?
Szesnastolatka - Jessika Watson - w swoim rejsie dookoła świata nie zawijała do portów i... nie miała psa.

Psa ma czternastolatka, Laura Dekker. W trakcie swojego rejsu planuje odwiedzić kilkadziesiąt portów, ale psa... zostawiła z tatusiem w domu.

Na naszym forum jest użytkownik Pietrek , Tomek Lewandowski. Opłynął świat z psem Luką (pełniącym jednocześnie funkcję I-go oficera i automatycznej zmywarki do naczyń :-) ) ale... Pietrek nie ma 16 lat, nie jest dziewczynką i nie zawijał do portów.


czyli ten Pietrek tez nie schodzil na ląd jezeli mial psa??

*****

Kuracent napisał(a):
cezar69vip napisał(a):
z nażeczona i dwoma psami
nie spieszy mi sie wiec dlugo :)


Ale masz fajnie.
W dzisiejszych czasach nic już nie jest problemem: ani dzielna łódka ani nawigacja ani komunikacja (sat) ani forsa.

Ale Ty masz coś wspaniałego: czas. Nie wiem, czy wszyscy na grupie będą zazdrościć Ci narzeczonej? Wiem, że 99,9% zazdrości Ci, ze masz najcenniejsze dobro XXI-wieku: czas.

A co do psa:
http://www.spedycje.pl/wiadomosci/11282 ... petle.html

Tylko, że on płynął non-stop bez zawijania do portu.

Będę się powtarzał. Ale jeśli planujesz taki rejs, to koszty jakby nie liczyć muszą przekroczyć $1000/miesiąc. Plus jacht. Nie próbuj więc nawet tłumaczyć się, że nie stać Cię na kilka książek brytyjskich. Plus locje. Plus mapy. Plus GPS/chartplotter. itd.
pzdr,
Andrzej Kurowski

jesli chodzi o kase t czemu uwazasz ze miesiecznie potrzeba az 1000 dolcow?
w ksiazce 4 lata na hustawce pisali ze podrozowanie po wodach jest to o wiele tansze niz mieszkanie w miescie. ale jak to nie prawda to dlaczego? :)
kolego drogi, powiedz czemu ty nie masz czasu na taka podroz?
ja tez niby nie mam czasu ale dla marzen zamykam firme, sprzedaje wszystko co mam i plyne :)

*****

zosta napisał(a):
cezar69vip napisał(a):
nie wiem czy pan zazdrosci komus takich marzen i planow a moze pomylil pan forum z takim dla starych gburow?


No właśnie Maciek napisał, co chyba większość z nas sobie pomyślała, nawet pewnie i ci co pomagają. Ujął to dosadniej, ale na obrzucanie inwektywami nie zasłużył.
Życzę powodzenia, jak każdemu, ale też i refleksji.

z.


moze i pan ma racje ale widzac ze wytyka mi jakies bledy ortograficzne to raczej nie mial dobrych zamiarow...... byl nie grzeczny i tyle.

*****

Maar napisał(a):
starypraktyk napisał(a):
Osobiście uważam, że gramatyka...
W kwestii formalnej, to założyciel wątku nie dostał porady dotyczącej gramatyki tylko ortografii.

Cytuj:
nie wiele pomoże w razie czego.

Znajomość języków (włączając w to ojczysty) bardzo pomaga w takiej wyprawie.

A wracając do pytań i odpowiedzi @cezar69vip. Jednego pytania i jednej odpowiedzi mi zabrakło.
Cezar, czy Ty kiedyś w ogóle żeglowałeś po morzu?

I pytanie dodatkowe: Co, film czy książka była inspiracją pomysłu wyprawy dookoła świata?


plywalem tylko po jeziorach a jesli chodzi o to skad mi sie to wzielo to planowalem to od okolo 8 lat wiec to nie jest marzenie z przed tygodnia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 20:17 

Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:38
Posty: 429
Lokalizacja: Tamiza
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: brak
Maar napisał(a):

Na naszym forum jest użytkownik Pietrek , Tomek Lewandowski.


Pietrek to Beata Lewandowska, żona niejakiego Tomasza :)

A wszystkim, którzy zbyt ostro traktują marzycieli przypominam, że Chay Blyth w pierwszy rejs non-stop dookoła świata wypłynął na ośmiometrowym, przybrzeżnym jachcie, a Naomi James (pierwsza kobieta, która opłynęła świat trasą południową) wypłynęła w samotny rejs z zamiarem popłynięcia non-stop, mając za sobą parę tygodni żeglowania w ogóle i 5 dni samotnej praktyki. A do tego, aż do Kapsztadu odległość "brała" z dolnego marginesu mapy.

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 20:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
leo828 napisał(a):
Maar napisał(a):
Na naszym forum jest użytkownik Pietrek , Tomek Lewandowski.
Pietrek to Beata Lewandowska, żona niejakiego Tomasza :)
O jeżu kolczasty, faktycznie, siadam i się wstydzę!! Przepraszam Tomka Lewandowskiego i zaraz poprawię posty wyżej.

Natomiast jak Beata i Tomek pisują... nie wiem, ale mam wrażenie, że nawet gdy pisze Basia to Tomek czuwa nad częścią merytoryczną :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Ostatnio edytowano 29 sty 2011, o 21:29 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Znowu. Poprawiłem imię Beaty :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
cezar69vip napisał(a):

czyli ten Pietrek tez nie schodzil na ląd jezeli mial psa??



"Ten Pietrek" nie schodził na ląd, ale nie dlatego, że miał psa, ale dlatego, że płynął zła drogą dookoła świata, bez zawijania do portów...



Za ten post autor kusza otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Kuracent napisał(a):
Ale jeśli planujesz taki rejs, to koszty jakby nie liczyć muszą przekroczyć $1000/miesiąc.

Skąd wziąłeś tę kwotę? Lat temu kilka - no już raczej około lub ponad pięciu, był w Żaglach materiał, opisujący bodajże 2,5 letni rejs dwóch gentlemanów dookoła. Jeśli mnie pamięć nie myli to dniówka wyszła im ca 10 USD/twarz. Wliczając jakieś wyjście do knajpy w porcie raz na jakiś czas. To byli polscy emeryci, którym te dwie emerytury - bynajmniej nie przesadzonej wysokości starczały. Rzecz jasna bez wliczenia kosztu samego jachtu ZTCP.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI



Za ten post autor AIKI otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Maar napisał(a):
jak Beata i Tomek pisują... nie wiem, ale mam wrażenie, że nawet gdy pisze Basia to Tomek czuwa nad częścią merytoryczną :-)

Byś się zdecydował był w końcu - to wreszcie Pietrek, Beata, czy Basia? :wink:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 23:15 

Dołączył(a): 25 sty 2011, o 23:45
Posty: 34
Podziękował : 59
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
zosta napisał(a):
Wiadomo, że ściska w dołku, kiedy ktoś po prostu robi coś, czego my sami z racji piętrzących się wyobrażonych i rzeczywistych trudności nie potrafimy się podjąć. Dla spokoju ducha mówimy sobie coś pod nosem, albo pukamy się w czoło i wracamy do piętrzenia... W tym czasie ów ktoś, trudności co my wyobrażamy sobie, napotyka rzeczywiście i radzi sobie na bieżąco, albo nie. Jednak działa! A kiedy dopłynie do Azorów, to tym bardziej nam przykro, że sami dalej tylko piętrzymy i piętrzymy.
Nikogo do szkoły odsyłać nie będę. Nie będę się też wymądrzał w kwestiach, o których pojęcia nie mam.
Zastanawia mnie tylko czy te psy rzeczywiście pragną w taki rejs się zabrać, czy też, jako miłośnicy czworonogów, nie musimy o tym myśleć?


prblem jest taki ze niemam c z psami zrobic i ze jestem do nich przywiazany ale jak nic nie wymysle to bede musial je jakos podrzucic komus z rodziny :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 309 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Julian Piekarniak i 71 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL