Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 00:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 lut 2011, o 00:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Dziś (31.01.11) odbyło się w ramach samosterowych żeglarskich poniedziałków spotkanie z Magdą Jabłonowską.

Trochę rzeczy się wyjaśniło, trochę mitów rozwiało i przy okazji dowiedzieliśmy się dlaczego na BoatShow w Poznaniu Magda występowała z Naskrętem - to organizacyjny błąd organizatorów targów był (tak w największym skrócie).

Zainteresowanych historią gdybań odsyłam do wątku: viewtopic.php?f=17&t=6420

A teraz o spotkaniu.
Dowiedzieliśmy się, że prace trwają, ale się ślimacza, bo prezydencja, bo rura, bo to, bo tamto. Wprowadzenie pojęcia żeglarstwo komercyjne nie jest priorytetem a poza tym potrzebne są uzgodnienia z innymi administracjami morskimi (np. UK, US) w sprawie wymienialności. Znaczy się, że trzeba tak przygotować założenia do ustawy i rozporządzeń, aby Polskie kwity były uznawane przez MCA i US Coast Guard. To może potrwać.

Na początku spotkania, Magda wyjaśniła dlaczego w ogóle MI się zajmuje komercyjnością żeglarską. Jest podobno społeczne zapotrzebowanie na jachting komercyjny. Głównym motorem w tym całym zamieszaniu są jachty rekreacyjne trudniące się jedynie zarobkiem :-) Wszelkiej maści statki przerobione z kutrów rybackich wożące pasażerów (wycieczki wędkarskie, nurkowe, itp), RIBy wyścigowe i takie rożne "pirackie żaglowce". Oni mają problem z podpadaniem pod statki pasażerskie. Trudno na 13 osobowym RIBie instalować dwa radary i automatyczny system przeciwpożarowy, wszak :-)
Poza tym, ludzie (znów podobno) chcą móc robić tańsze niż za granicą żeglarskie kwity zawodowe konieczne tu i ówdzie do pracy.
Było coś jeszcze, ale poszedłem po piwo i mi umkło :-) Może ktoś z kolegów, którzy słuchali bezprzerwowo dopisze?

Jak według MI miała by być definiowana komercyjność?
Armatorzy sami określaliby czy jacht jest czy nie jest komercyjny. Nie bardzo załapałem, ale byłaby jakaś korelacja z KB w przypadku jachtów mniejszych niż 15 m.
Jeżeli jacht jest komercyjny to do jego prowadzenia potrzeba:
- jeżeli prowadzi go właściciel - bez zmian, czyli tak jak jest teraz;
- jeżeli prowadzi go skipper w ramach bareboat charter - bez zmian;
- jeżeli prowadzi go skipper zatrudniany przez właściciela - patent PZŻ i STCW (nie pełne);
- jeżeli jacht służy do wożenia pasażerów (zawodowo tym się zajmuje), to skipper powinien mieć odpowiedni kwit zawodowy. Te kwity dzielone byłyby tak jak w Stanach, czyli do 200GT, jakoś po środku i powyżej 3000GT.

Pytaliśmy o łódki klubowe, które czasami pływają z klubowiczami a czasami są czarterowane - jeżeli byłby to rejs klubowy, to według Magdy nic by się nie zmieniło (znaczy kwit PZŻ wystarczy) a jeżeli poszłyby w czarter, to patrz wyżej.

Poza tym Magda bardzo gorąco podziękowała za petycję - bardzo jej pomoże w rozmowach z Min. Finansów.

ps. Być może coś pokręciłem z tymi uprawnieniami - jeżeli tak, to proszę kolegów z lepszą pamięcią o sprostowanie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Rafał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Maar napisał(a):
Jak według MI miała by być definiowana komercyjność?
Armatorzy sami określaliby czy jacht jest czy nie jest komercyjny. Nie bardzo załapałem, ale byłaby jakaś korelacja z KB w przypadku jachtów mniejszych niż 15 m.
Jeżeli jacht jest komercyjny to do jego prowadzenia potrzeba:
- jeżeli prowadzi go właściciel - bez zmian, czyli tak jak jest teraz;
- jeżeli prowadzi go skipper w ramach bareboat charter - bez zmian;
- jeżeli prowadzi go skipper zatrudniany przez właściciela - patent PZŻ i STCW (nie pełne);
- jeżeli jacht służy do wożenia pasażerów (zawodowo tym się zajmuje), to skipper powinien mieć odpowiedni kwit zawodowy. Te kwity dzielone byłyby tak jak w Stanach, czyli do 200GT, jakoś po środku i powyżej 3000GT.

Pytaliśmy o łódki klubowe, które czasami pływają z klubowiczami a czasami są czarterowane - jeżeli byłby to rejs klubowy, to według Magdy nic by się nie zmieniło (znaczy kwit PZŻ wystarczy) a jeżeli poszłyby w czarter, to patrz wyżej.

Od strony papierów prowadzącego w zasadzie idea jest jasna. Chociaż trzeci myślnik - prowadzi go skipper zatrudniany przez właściciela - patent PZŻ i STCW (nie pełne) jest dyskusyjny, bo co komu do tego, kogo wezmę sobie za płatnego skipera? Może dla mnie wystarczy jak będzie miał prawo puszczania latawców?
Ale ZTCP problemem były nie kwity człowieka, tylko okrętu...? To chyba zakres kompetencji tego samego departamentu?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 15:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
AIKI napisał(a):
co komu do tego, kogo wezmę sobie za płatnego skipera? Może dla mnie wystarczy jak będzie miał prawo puszczania latawców?
To nie chodzi o to, kogo Ty sobie weźmiesz, tylko o skippera, którego zastaniesz na burcie, gdy przyjedziesz na wykupiony rejs.

AIKI napisał(a):
Ale ZTCP problemem były nie kwity człowieka, tylko okrętu...? To chyba zakres kompetencji tego samego departamentu?
Tak. Kwity łódki to "Karta Bezpieczeństwa". Było trochę o tym i wpływie MI na UMy. Oni chcą (oni w sensie ministerstwo), żeby Urzędy Morskie popracowały nad listami wyposażenia i pozmieniały je tak, żeby z bambetli "wymaganych" pozostały faktycznie tylko te niezbędne a reszta rzeczy, żeby przeszła do pozycji "zalecane".
Magda dawała przykład (wymaganego obecnie) stopera, oporu urzędniczego przed wykreśleniem go z listy przedmiotów niezbędnych do życia i bezpiecznego żeglowania :-)

Szkoda Jędruś, że Cię nie było :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Dobry był numer z wiadrem :)

Poszło o to, że wiadro było obowiązkowe na jednostkach powyżej 5 m - są skutery 5,20 m i nie ma gdzie wiadra schować.

BTW Już widzę gościa na skuterze gaszącego pożar wiadrem. ROTFL

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Maar napisał(a):
AIKI napisał(a):
Ale ZTCP problemem były nie kwity człowieka, tylko okrętu...? To chyba zakres kompetencji tego samego departamentu?
Tak. Kwity łódki to "Karta Bezpieczeństwa". Było trochę o tym i wpływie MI na UMy. Oni chcą (oni w sensie ministerstwo), żeby Urzędy Morskie popracowały nad listami wyposażenia i pozmieniały je tak, żeby z bambetli "wymaganych" pozostały faktycznie tylko te niezbędne a reszta rzeczy, żeby przeszła do pozycji "zalecane".
Magda dawała przykład (wymaganego obecnie) stopera, oporu urzędniczego przed wykreśleniem go z listy przedmiotów niezbędnych do życia i bezpiecznego żeglowania :-)

Jakoś nie łapię... Nie jestem żadnym specjalistą od tzw "działów gospodarki", ale czy to przypadkiem dyrektorzy UM nie podlegają Ministrowi (infrastruktury, dla jasności)? Jeśli tak jest, to jakoś nie rozumiem stwierdzenia o "oporze urzędniczym"...
Maar napisał(a):
Szkoda Jędruś, że Cię nie było :-(

Tyż żałuję, ale od poprzedniego tygodnia mam 3-tygodniową sesję delegacyjną (teraz też zaraz idę na pociąg), a w domu też pomieszkać trzeba, bo jeszcze Pani (domu :D ) zacznie myśleć o wystawieniu walizki przed próg :mrgreen:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Stara Zientara napisał(a):
Dobry był numer z wiadrem :)

Poszło o to, że wiadro było obowiązkowe na jednostkach powyżej 5 m - są skutery 5,20 m i nie ma gdzie wiadra schować.

BTW Już widzę gościa na skuterze gaszącego pożar wiadrem. ROTFL


Hymmmm czyli złe UM i dobre MI? :D :D
Byłem w Słupsku w trakcie rozmów w UM na temat obowiązkowego wyposażenia jednostek pływających i bez większych problemów dało się wytłumaczyć, że odbijacze na RIB to drobna przesada :D :D

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jurmak napisał(a):
Hymmmm czyli złe UM i dobre MI? :D :D
UM są po to, żeby nie wszystko co złe pochodziło z Wawy :-)

AIKI, czy Minister może zadzwonić do PKP i powiedzieć jak ma wyglądać rozkład jazdy? O której do Białegostoku a o której do Sierpca osobowy ma odjechać?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Zadzwonić to pewnie i może, .... ale cóż z tego :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 17:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kurcze, dużo bardzo dużo skuterów widziałem, ale skutera o długości przeszło 5 m nie widziałem. Oczywiście, mogę nie mieć racji, ale czy przypadkiem ktoś Was nie robił w skuter, znaczy się w konia?:-)))

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
AIKI, czy Minister może zadzwonić do PKP i powiedzieć jak ma wyglądać rozkład jazdy? O której do Białegostoku a o której do Sierpca osobowy ma odjechać?


Mareeek!!! no litości!!! K..wa! :D
PKP jest spółka skarbu państwa zarzadzana przez prezesa i radę nadzorczą.Minister foramlnie to może im skoczyć.
A Urząd Morski jak sama nazwa wskazuje jest urzędem... państwowym i jego przełożonym jest Minister, który może w ramach swoich prerogatyw wydać każde polecenie, które mieści sie w ramach ustaw.
Nie porównuj jakieś spółki z urzedem, bo to różne zwierzęta.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
skipbulba napisał(a):
PKP jest spółka skarbu państwa zarzadzana przez prezesa i radę nadzorczą.Minister foramlnie to może im skoczyć.
Jest właścicielem! :-) Właściciel to może wszystko :-) :-)
Maciek, wiem, że mój przykład jest o kant tyłka, ale Twój jest równie dobry - nie chodzi o przykłady, tylko o faktyczne rozwiązania.

Cytuj:
A Urząd Morski jak sama nazwa wskazuje jest urzędem... państwowym i jego przełożonym jest Minister, który może w ramach swoich prerogatyw wydać każde polecenie, które mieści sie w ramach ustaw.
Przecież nie zadzwoni minister do dyrektora UM i nie powie mu, żeby skreślił w wykazie to i to a dodał tamto i siamto, a następnie podpisał to swoim nazwiskiem i wydał jako własne rozporządzenie. No Maciek, proszę Cie teraz ja.

Magdę znam i wiem, że jest normalna. Żegluje i ma pojęcie o naszej sprawie. Żeby - zgodnie z durnym polskim prawem - coś zmienić, często potrzeba orki na mentalnym ugorze urzędniczej jaźni i zmiany prawa i wiem, że Magda wiele rzeczy zrobiła po prostu przekonując do swoich racji "decyzyjne doły".

Jurmak napisał(a):
Oczywiście, mogę nie mieć racji, ale czy przypadkiem ktoś Was nie robił w skuter, znaczy się w konia?:-)))
Nie bardzo Jurek rozumiem. Znaczy się, że co, że niby Magda oszukała nas, że uważa, że obowiązkowe wiadro metalowe wydaje jej się idiotycznym pomysłem i jeśli już to mogłoby być wpisane jedynie jako zalecane?
Przykład skutera miał zadziałać na wyobraźnię urzędnika, który podejmuje decyzję o umieszczeniu w odpowiednim dziale (wymagane/zalecane) owego wiadra.

Oczywiście, że można jedynie negować działania, ale czy jest to najlepszy sposób... ???

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Maar napisał(a):
Magdę znam i wiem, że jest normalna. Żegluje i ma pojęcie o naszej sprawie.


Pamiętaj o tym, że ona ma nad sobą szefa i będzie tańczyła tak jak szef zagra...
Tia... zapomniałeś już jak to było z Dziennikiem Jachtowym?

Maar napisał(a):
Nie bardzo Jurek rozumiem. Znaczy się, że co, że niby Magda oszukała nas, że uważa, że obowiązkowe wiadro metalowe wydaje jej się idiotycznym pomysłem i jeśli już to mogłoby być wpisane jedynie jako zalecane?


Nie, ja tylko chciałbym zobaczyć ten skuter który ma 5.2 m :D :D

Maar napisał(a):
Oczywiście, że można jedynie negować działania, ale czy jest to najlepszy sposób... ???


Powiedzmy inaczej, podchodzić z bardzo, ale to bardzo dużą ostrożnością do tego co mówi urzędnik, szczególnie gdy ma niebieskie (jak okładki Dziennika) oczy :D :D :D

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jurmak napisał(a):
Tia... zapomniałeś już jak to było z Dziennikiem Jachtowym?
Pamiętam jak przez mgłę, mógłbyś przypomnieć?
Jedynie co dobrze pamiętam, to to, że Kodeks Morski (w delegacji) nakłada na MI obowiązek ustalenia wzoru Dziennika Jachtowego, i że Magda przyszła do Klipra na spotkanie żeby z nami sprawę rubryczek obgadać i... wszyscy przypierdzielili się do koloru okładek i generalnie tylko o błękitnych okładkach przez kolejne trzy miesiące było w internecie.
Aha, pamiętam też, że Janiszewski w Magdzie się zakochał (omamiła go kolorem oczu), ale TomJani wykrył spisek i natentychmiast się odkochał i przyłączył się do chóru potępiającego w czambuł kolor okładek.

Cytuj:
Nie, ja tylko chciałbym zobaczyć ten skuter który ma 5.2 m :D :D
A mi on wisi, podobnie jak... kolor okładek. Szukasz tematu zastępczego? Chyba ważniejsze jest to, że na łódce 5 m. trudno jest znaleźć miejsce na wiadro niż czy istnieją czy nie istnieją takie skutery?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Jurmak napisał(a):
Nie, ja tylko chciałbym zobaczyć ten skuter który ma 5.2 m :D :D

Ale Ty uparty jesteś...

Taki może być?


Załączniki:
skuter_bombardier_gtx.jpg
skuter_bombardier_gtx.jpg [ 55.42 KiB | Przeglądane 5080 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 22:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Maar napisał(a):
Dziś (31.01.11) odbyło się w ramach samosterowych żeglarskich poniedziałków spotkanie z Magdą Jabłonowską.

Trochę rzeczy się wyjaśniło, trochę mitów rozwiało i przy okazji dowiedzieliśmy się dlaczego na BoatShow w Poznaniu Magda występowała z Naskrętem - to organizacyjny błąd organizatorów targów był (tak w największym skrócie).


Tja a świstak siedział i zawijał w te sreberka...Spotkali się nagle w jednym pomieszczeniu przez organizatorów targów i zaczęli swoje jednym głosem...

Cytuj:
A teraz o spotkaniu.
Dowiedzieliśmy się, że prace trwają, ale się ślimacza, bo prezydencja, bo rura, bo to, bo tamto.


Prezydencja i rura to pikuś... PKP i autostrady po 250 melonów za kilometr to jest problem( tak nawiasem)

Cytuj:
Jest podobno społeczne zapotrzebowanie na

Kocham ten zwrot, już utrwalony za czasów jedynie słusznej władzy.
Cytuj:
Było coś jeszcze, ale poszedłem po piwo i mi umkło ...

a miało być tak pięknie ;-)

Cytuj:
Jeżeli jacht jest komercyjny to do jego prowadzenia potrzeba:
- jeżeli prowadzi go właściciel - bez zmian, czyli tak jak jest teraz;
- jeżeli prowadzi go skipper w ramach bareboat charter - bez zmian;
- jeżeli prowadzi go skipper zatrudniany przez właściciela - patent PZŻ i STCW (nie pełne);

To jest ok w/g mnie

Cytuj:
- jeżeli jacht służy do wożenia pasażerów (zawodowo tym się zajmuje), to skipper powinien mieć odpowiedni kwit zawodowy. Te kwity dzielone byłyby tak jak w Stanach, czyli do 200GT, jakoś po środku i powyżej 3000GT.


I tu czegoś nie rozumiem ,jacht komercyjny, skipper wynajęty, ludzie wykupili rejs -uprawnienia skippera:stopień + STCW?
Jacht komercyjny skipper wynajety, ludzie kupili co? bilety na rejs? - uprawnienia skippera do 200GT?
Pozdrawiam

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Ostatnio edytowano 1 lut 2011, o 22:53 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Ufff, poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 22:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Stara Zientara napisał(a):
Jurmak napisał(a):
Nie, ja tylko chciałbym zobaczyć ten skuter który ma 5.2 m :D :D

Ale Ty uparty jesteś...

Taki może być?

Daje mu w ciemno 3,80...4,15? :wink:
Dajcie spokoj!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bryg napisał(a):
I tu czegoś nie rozumiem ,jacht komercyjny, skipper wynajęty, ludzie wykupili rejs -uprawnienia skippera:stopień + STCW?
Jacht komercyjny skipper wynajety, ludzie kupili co? bilety na rejs? - uprawnienia skippera do 200GT?

Jacek, ja nie jestem rzecznikiem prasowym MI :-)
Zrozumiałem to co Magda mówiła w ten sposób, że jeżeli armator daje jacht w czarter ze skipperem i wszyscy którzy "kupili bilety" (zapłacili za czarter czy jak to zwał) stanowią załogę, to skipper potrzebuje dodatkowo jedynie niepełne STCW (bez "Bezpieczeństwo Własne i Odpowiedzialność Wspólna").
Natomiast jeżeli armator (nawet nie wiem jak nazwać taką usługę - użycza jachtu jako miejsca wypoczynku :-) ) oferuje jacht i skippera a ludzie po "zakupie biletu" nie stanowią załogi, tylko są po prostu pasażerami, to wówczas skipper mam mieć "commersial endorsement".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1228
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
skipbulba napisał(a):
Mareeek!!! no litości!!! K..wa! :D
PKP jest spółka skarbu państwa zarzadzana przez prezesa i radę nadzorczą.Minister foramlnie to może im skoczyć.
A Urząd Morski jak sama nazwa wskazuje jest urzędem... państwowym i jego przełożonym jest Minister, który może w ramach swoich prerogatyw wydać każde polecenie, które mieści sie w ramach ustaw.
Nie porównuj jakieś spółki z urzedem, bo to różne zwierzęta.


No to się przyłączę do wołania o litość.
Co to do @*($&@*($&$*()^@ za dziwny obyczaj, że przełożony (minister) musi uniżenie prosić swojego podwładnego (UM) żeby... no właśnie. Żeby naruszając obowiązujące prawo, był łagodniejszy.

Bo przypominam, że urzędy morskie nie mają ustawowego prawa, ba - mają ustawowy zakaz regulowania takich spraw jak obowiązkowe wyposażenie jachtów. W myśl obowiązującej ustawy o bezpieczeństwie morskim te sprawy ustala minister w drodze rozporządzenia.

To co właściwie powinien zrobić minister z urzędnikami, którzy wleźli z naruszeniem prawa w jego kompetencje? Pogłaskać po główkach i poprosić żeby byli łagodni? Litości...

***

A w ogóle to mamy po raz kolejny ten sam kanał, po raz kolejny tę samą manipulację. Który to już raz? Kto w to jeszcze wierzy?

Najpierw mówi się o tym, że "jachty komercyjne" to tak naprawdę małe statki i łodzie do wożenia pasażerów, i że chodzi o to, żeby im ułatwić.
A co to ma wspólnego z żeglarstwem?!
Ano, jakoś okazuje się, że ma, bo w następnym zdaniu, jednym tchem, rozważa się kwestie rejsów klubowych, "bareboat charter", wynajętych skiperów na jachtach itd.
A co to do cholery ma wspólnego z kutrami wożącymi pasażerów?!

Tymczasem nie tak dawno temu Skipbulba - zapewne na podstawie jakichś konkretnych wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa - pisał, że będą oni bronić jak Częstochowy pomysłu jednakowego traktowania jachtów szkoleniowych i czarterowych jak kutrów pasażerskich. Coś się zmieniło od tego czasu?

A jeszcze wcześniej, urzędnicy morscy wysmażyli taki projekt ustawy, w której każdy jacht, którego właściciel kiedykolwiek otrzymał jakąkolwiek gratyfikację za żeglowanie, jest już po wsze czasy traktowany jak pasażerski.

Żeby było śmieszniej, ci sami urzędnicy, według relacji Jacka Kijewskiego ze spotkania "zespołu komercyjnego" uważali niewiele wcześniej że Puck z wypożyczalni to nie jest jacht komercyjny - całkowicie wbrew literze tego, co sami wtedy i potem wymyślili.

Albo więc mamy do czynienia z analfabetami, nie rozumiejącymi znaczenia i konsekwencji zapisów własnego autorstwa, albo...

...raczej albo. Albo urzędnicy chcą mieć pełną swobodę egzekwowania (lub nie) i interpretowania przepisów wedle własnej wygody. I jeszcze próbują zyskać sobie sojuszników, w środowisku tzw. bojowników o wolność.
A kto obroni naszą wolność przed takim sojuszem? :-|

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
myszek napisał(a):
A kto obroni naszą wolność przed takim sojuszem?

Trzeba było przyjść i bronić.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 23:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Stara Zientara napisał(a):
myszek napisał(a):
A kto obroni naszą wolność przed takim sojuszem?

Trzeba było przyjść i bronić.

To ile ma dlugosci ten/tamten bombardier trzyosobowy?
Panowie, kurka wodna na dlugosc 5,20....
Catz z metalowym, estetycznym i praktycznym wiadrem.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2011, o 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
myszek napisał(a):
A w ogóle to mamy po raz kolejny ten sam kanał, po raz kolejny tę samą manipulację.

Najpierw mówi się o tym, że "jachty komercyjne" to tak naprawdę małe statki i łodzie do wożenia pasażerów, i że chodzi o to, żeby im ułatwić.
A co to ma wspólnego z żeglarstwem?!
Ano, jakoś okazuje się, że ma, bo w następnym zdaniu, jednym tchem, rozważa się kwestie rejsów klubowych, "bareboat charter", wynajętych skiperów na jachtach itd.


Ja tylko w kwestii manipulowania i Twojej skłonności w doszukiwaniu się manipulacji.

1. O jachty klubowe spytałem się w trakcie spotkania specjalnie dlatego żeby zaspokoić Twoją ciekawość w ich temacie. Tak sobie pomyślałem - pewnie Myszek będzie się chciał dowiedzieć jakie jest zdanie MI w tym temacie. Mnie kluby zwisają.

2. Napisałem o jachtach klubowych (w pierwszym poście w tym wątku) dlatego, że sobie przypomniałem, że o tym mówiliśmy.

3. Układ postu, kolejność zdań i słów w zdaniach wynika w dużej mierze z przypadkowości (taką mam znajomość języka ojczystego niestety :-( ) i nie ma w nim żadnego ukrytego znaczenia.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Byłem w Poznaniu. Umiarkowanie zadowolony, że MI nie robi raczej zamachu stanu na żeglarstwo.

Byłem w Korsarzu. Słuchałem, słuchałem i słuchałem. I im bardziej słuchałem tym mniej rozumiałem. Bo pani z MI była za rozwiązaniami szwedzkimi, UK, USA. Dlaczego nie przejąć więc któregoś z tych rozwiązań 1:1. I odpowiedź była ciężkim szokiem, bo polskie MI chce ... bardziej liberalnych rozwiązań. Nie jestem i nie będę zawodowcem żeglarskim ale ciekaw jestem opinii zawodowców: czy nie przyjęlibyście rozwiązań z UK "w ciemno"?
Ale tu MI chce "jeszcze bardziej - dobrze" dla Was. Jak to mówią - jak państwo chce naszego dobra - to chwytamy się za kieszenie, aby nie przejęło naszego dobra. Ale może jestem zbyt dużym - jak to nazwać - pesymistą - realistą?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1228
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Stara Zientara napisał(a):
Trzeba było przyjść i bronić.


Bronienie metodą towarzyskich spotkań w tawernie pozostawiam Specjalistom.

Kuracent napisał(a):
Nie jestem i nie będę zawodowcem żeglarskim ale ciekaw jestem opinii zawodowców: czy nie przyjęlibyście rozwiązań z UK "w ciemno"?


Ależ oczywiście że by chcieli - bo to dla nich konkretna kasa. Mają zawodowe papiery, mogą zarabiać na swoim zawodowstwie, bez konkurencji skiperów za michę i innych półamatorów.
W tym sęk - tu jest wspólnota interesów biurokratów i biznesu, kosztem żeglarzy.

Catz napisał(a):
To ile ma dlugosci ten/tamten bombardier trzyosobowy?
Panowie, kurka wodna na dlugosc 5,20....
Catz z metalowym, estetycznym i praktycznym wiadrem.


Oj, weź sobie kajak 5.5m, przymocuj do niego Tummlerka... i też będzie potrzebował wiadra.
Przy czym zwracam uwagę, że deska windsurfingowa z wypożyczalni nadal jest jachtem komercyjnym, co prawda poniżej 5m i wiadra nie potrzebuje, ale jej obowiązkowe wyposażenie jest wedle przepisów by UM całkiem rozbudowane.

Maar napisał(a):
1. O jachty klubowe spytałem się w trakcie spotkania specjalnie dlatego żeby zaspokoić Twoją ciekawość w ich temacie. Tak sobie pomyślałem - pewnie Myszek będzie się chciał dowiedzieć jakie jest zdanie MI w tym temacie. Mnie kluby zwisają.


Posłuchaj, gdyby sprawa w istocie nie dotyczyła żeglarzy tylko kutrów do wożenia gawiedzi, to
1. w ogóle to spotkanie byłoby niepotrzebne;
2. jeśli już, to wystąpienie pani z ministerstwa ograniczyłoby się do oświadczenia że żeglarzy to nie dotyczy.

Ale jakoś dotyczy, nieprawdaż? Ministerstwo nie jest skłonne wprowadzić osobnej kategorii małych statków pasażerskich (czy jak im tam), całkowicie oddzielonej od jachtów i żeglarstwa?

Mieliśmy już zarządzenia porządkowe UM i dwa projekty nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie morskim, w których powtarzany był dokładnie ten sam schemat: potrzebę uzasadniano istnieniem małych jednostek wożących pasażerów, a następnie podciągano jachty pod tę samą kategorię. Takie są fakty.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Jak zwykle.... to nie w tym kościele dzwonią...
myszek napisał(a):
Ależ oczywiście że by chcieli - bo to dla nich konkretna kasa. Mają zawodowe papiery, mogą zarabiać na swoim zawodowstwie, bez konkurencji skiperów za michę i innych półamatorów.
W tym sęk - tu jest wspólnota interesów biurokratów i biznesu, kosztem żeglarzy.

Standardowa porcja insynuacji.

myszek napisał(a):
Przy czym zwracam uwagę, że deska windsurfingowa z wypożyczalni nadal jest jachtem komercyjnym, co prawda poniżej 5m i wiadra nie potrzebuje, ale jej obowiązkowe wyposażenie jest wedle przepisów by UM całkiem rozbudowane.

Głębia poglądów nie popartych wiedzą.
Jest jachtem komercyjnym, jeśli zatrudnisz na niej skipera.

myszek napisał(a):
Ale jakoś dotyczy, nieprawdaż? Ministerstwo nie jest skłonne wprowadzić osobnej kategorii małych statków pasażerskich (czy jak im tam), całkowicie oddzielonej od jachtów i żeglarstwa?

Słabo sobie wyobrażam możliwości zmiany przez ministerstwo odpowiednich punktów konwencji SOLAS, w celu wprowadzenia takiej kategorii statków.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 01:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 gru 2010, o 18:25
Posty: 89
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: kj
może naiwnie, ale ja to w skrócie rozumiem tak:

a. mam swój jacht i pływam na nim dla przyjemności, z przyjaciółmi itp - ale nie zarabiam na tym, tj. nikt mi nie płaci za czarter czy nie kupuje 'koi na rejsie' - jacht ma charakter rekreacyjny i nic się dla mnie nie zmienia w stosunku do tego co jest na dziś

b. mam swój jacht i na tym zarabiam - wynajmuję za opłatą (wystawiam fakturę, rozliczam itp.) - jacht ma charakter komercyjny i wymaga KB

c. mam swój jacht i skippera, i na tym zarabiam = wynajmuję łódkę ze skipperem za opłatą - jacht ma charakter komercyjny i wymaga KB a skipper musi mieć odpowiednie uprawnienia (w tym STCW lub niepełne STCW)

d. czarteruję jacht od jakiejś firmy/osoby = płacę za to na podstawie umowy czy faktury - jacht jest komercyjny i musi mieć KB

e. czarteruję jacht ze skipperem / wykupuję koję na rejsie / wykupuję miejsce w rejsie szkoleniowym = płacę za to na podstawie umowy czy faktury - jacht jest komercyjny i musi mieć KB a skipper uprawnienia (w tym STCW lub niepełne STCW)

f. dogaduję się ze znajomym, który ma jacht, że sobie na nim popływam, ale ikt na tym nie zarabia - nic się nie zmienia w stosunku do tego co jest teraz

Jeśli chodzi o kutry itp. co teraz wożą chętnych na wycieczki - sytuacja jest analogiczna do tej w e. - charakter komercyjny (ale nie status statku pasażerskiego), wymagana KB i uprawnienia załogi

A co będzie w KB dla poszczególnych jachtów / kutrów / ribów itp - to już ma być w gestii UM (a nie Ministerstwa) i określane dla danej jednostki

... tak przynajmniej zrozumiałam wczorajsze informacje...

_________________
____________
pozdrawiam :)
kasia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 08:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1228
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Stara Zientara napisał(a):
myszek napisał(a):
Przy czym zwracam uwagę, że deska windsurfingowa z wypożyczalni nadal jest jachtem komercyjnym, co prawda poniżej 5m i wiadra nie potrzebuje, ale jej obowiązkowe wyposażenie jest wedle przepisów by UM całkiem rozbudowane.

Głębia poglądów nie popartych wiedzą.
Jest jachtem komercyjnym, jeśli zatrudnisz na niej skipera.


Kiciu, przeczytaj może definicję jachtu rekreacyjnego w rozporządzeniu w sprawie inspekcji i dokumentów bezpieczeństwa... Mam zacytować?

Cytuj:
jacht rekreacyjny – statek morski przeznaczony do sportu i rekreacji, uprawiający żeglugę, który nie jest używany do prowadzenia działalności gospodarczej, o długości całkowitej nie większej ni 24 m.


Masz tam coś o skiperze, dziecinko?
No, przyjrzyj się uważnie jeszcze raz...
Znaczy, pan nie wiedział ale powiedział. Albo kłamczuszek. Albo analfabeta.

Stara Zientara napisał(a):
myszek napisał(a):
Ale jakoś dotyczy, nieprawdaż? Ministerstwo nie jest skłonne wprowadzić osobnej kategorii małych statków pasażerskich (czy jak im tam), całkowicie oddzielonej od jachtów i żeglarstwa?

Słabo sobie wyobrażam możliwości zmiany przez ministerstwo odpowiednich punktów konwencji SOLAS, w celu wprowadzenia takiej kategorii statków.


Kiciu, przeczytaj może konwencję SOLAS. Masz tam jakiś zapis, że jachty w ogółe mogą wozić pasażerów?... Mam zacytować?

Cytuj:

(a) The present Regulations, unless expressly provided otherwise, do not apply to:
(i) Ships of war and troopships.
(ii) Cargo ships of less than 500 tons gross tonnage.
(iii) Ships not propelled by mechanical means.
(iv) Wooden ships of primitive build.
(v) Pleasure yachts not engaged in trade.
...


i żeby nie było wątpliwości:

Cytuj:
(e) A passenger is every person other than:
(i) the master and the members of the crew or other persons employed or engaged in any capacity on board a ship on the business of that ship; and
(ii) a child under one year of age.
(f) A passenger ship is a ship which carries more than twelve passengers.
(g) A cargo ship is any ship which is not a passenger ship.


Czyli po pierwsze, łajba wożąca pasażerów tak czy inaczej podpada pod SOLAS, nawet jeżeli nazwie się ją "jachtem".
Po drugie, i tak nie podpada, dopóki jest poniżej 500 ton i poniżej 12 pasażerów, więc wszelkie te drobnoustroje, które robią dla ministerstwa za alibi do przykręcania śruby żeglarzom, i tak nie podlegają konwencji.

Znaczy, pan nie wiedział ale powiedział. Albo kłamczuszek. Albo analfabeta.

***

W każdym razie, obecna sprawa to pewna cezura. Już nie sposób mydlić oczu, że nikomu cie chce się robić gorzej, tylko niektórym lepiej. Teraz władze mają wprowadzić nowe, nieznane wcześniej obostrzenia. Można dać im na to przyzwolenie albo wyrazić sprzeciw.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Naucz się czytać przepisy, oducz się insynuacji, to pogadamy.

Dla mniej zorientowanych:
Z przytoczonych wyżej przepisów jasno wynika, że 18-osobowy RIB jest statkiem pasażerskim i musi mieć m.in. dwa radary, zintegrowany system ppoż. i kapitana po Akademii Morskiej.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2006, o 15:44
Posty: 307
Lokalizacja: Rybnik
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz lodowy
Stara Zientara napisał(a):
Dla mniej zorientowanych:
Z przytoczonych wyżej przepisów jasno wynika, że 18-osobowy RIB jest statkiem pasażerskim ....


Jeżeli pływa po morzu to w sensie przepisów SOLAS jest.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Maar napisał(a):
Jedynie co dobrze pamiętam, to to, że Kodeks Morski (w delegacji) nakłada na MI obowiązek ustalenia wzoru Dziennika Jachtowego, i że Magda przyszła do Klipra na spotkanie żeby z nami sprawę rubryczek obgadać


No i? Sprawa chyba nie była aż na tyle ważna bo umarła śmiercią naturalną

Maar napisał(a):
Szukasz tematu zastępczego? Chyba ważniejsze jest to, że na łódce 5 m. trudno jest znaleźć miejsce na wiadro niż czy istnieją czy nie istnieją takie skutery?


Nie Marek, pokazuje tylko, że jak pelikany łykacie bezkrytycznie to co "Madzia" powie...
A jak już jesteśmy przy tych skuterach :D :D Ten który pokazał Wojtek ma 3,54 m :lol: :lol:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2011, o 12:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Byłem w Korsarzu. Słuchałem, słuchałem i słuchałem. I im bardziej słuchałem tym mniej rozumiałem. Bo pani z MI była za rozwiązaniami szwedzkimi, UK, USA. Dlaczego nie przejąć więc któregoś z tych rozwiązań 1:1. I odpowiedź była ciężkim szokiem, bo polskie MI chce ... bardziej liberalnych rozwiązań. Nie jestem i nie będę zawodowcem żeglarskim ale ciekaw jestem opinii zawodowców: czy nie przyjęlibyście rozwiązań z UK "w ciemno"?


Po pierwsze MI nie chce rozwiązań szwedzkich, tylko chce, żeby Szwecja uznawała nasze i pani z ministerstwa gdybała o ogólnoświatowej metodzie uznawania mającej (najprawdopodobniej) swój zaczątek w uznaniu przez MCA i USCG.

Natomiast jeśli chodzi o przełożenie 1:1, to przecież wiesz, że MI nie ma wpływu na patenty. Metoda made in UK opiera się na egzaminie o określonej randze, sprawdzającym wiedzę w zakresie uznanym przez administracje morskie wielu krajów za wystarczający.

Skąd weźmiesz w Polsce taki egzamin, bo żeby przełożyć 1:1 musiałby być najpierw patent czy certyfikat o odpowiednim poziomie uzyskiwany w wyniku egzaminu?

myszek napisał(a):
przeczytaj może definicję jachtu rekreacyjnego w rozporządzeniu
Pic polega między innymi na tym, że rozporządzenie to zostanie zmienione. Sprawa nie opiera się na "wprowadźmy dodatkowe kwity", tylko na szerszych zmianach.
BTW wiesz, że Polskie żaglowce zaczynają mieć problemy w obcych portach w związku z dziwolągowatością naszych przepisów pozwalających na taki a nie inny dobór załogi?

myszek napisał(a):
Mają zawodowe papiery, mogą zarabiać na swoim zawodowstwie, bez konkurencji skiperów za michę i innych półamatorów.
Oczywiście Ty wiesz najlepiej, wiesz że to co napisałem to wierutne kłamstwo, amatorskie pływanie zostanie zlikwidowane a działania MI są tylko pozorowane bo cel jest jeden - rozpieprzyć żeglarstwo klubowe.

ps. Gdzieś tam pytałeś jak ministerstwo chce sobie poradzić z ilością pasażerów większą niż 12 i konwencją SOLAS. Magda jest za granicą - gdy wróci spytam.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL