No to i ja pozwolę sobie zapytać:
Czy jeżeli żagiel typu łacińskiego "przytniemy" od strony rogu fałowego, - inaczej mówiąc skrócimy lik przedni / a i tylny zapewne też, chociaż ździebko mniej / - i po odpowiednim przystosowaniu do gafla / zamieniamy ożaglowanie łacińskie na gaflowe / - to czy sprawność tak przerobionego żagla będzie aż tak spier.....na, że nie opłaca się taki numer?!
Wyjaśniam:
ponieważ aktualnie nie stać mnie na zakup typowego żagla z żaglowni a z renomowanej w szczególności, wpadłem na genialny / moim zdaniem / pomysł, by kupić, - np. na Allegro,
jakiegoś używanego grota / są ale tylko łacińskie / i po małej przeróbce, rozciągnąć go
pod gaflem - i poooooooszedł!
Co by jednak na kompletnego durnia nie wyjść i pieniędzy w bloto nie wywalić, postanowiłem zwrócić się do mądrzejszych w tej sprawie ode mnie.
Tu chciałbym zaznaczyć: - nie mam najmniejszego zamiaru bić rekordów szybkości ani o Wielką Wstęgę się ubiegać.
W zupełności wystarczy mi, że żagiel zachowa 70 - 80% sprawności.
Malkontentom zaś obiecuję, że jak tylko będzie mnie stać, natychmiast wymienię na ożaglowanie właściwe.
Pozdrawiam,
Jędrek P.

Jakoś nie mogłem sobie tego wyobrazić.


Łacińskie?? Na Allegro?? a i już wszystko wiem. Między łacińskim a bermudzkim jest jednak pewna dyskretna różnica.



Sprawność starego wydmuchanego żagla, już jest sporo niższa. Jak jeszcze przytniesz tu i tam, to dalej spadnie. W procentach tego Ci nikt nie określi. Jak chcesz to tnij. Ja jednak wolał bym sobie uszyć coś z plandeki.
Pozdrawiam
Przemek

Witaj " przemuś"!
Oczywiście, że chodziło mi o ożaglowanie bermudzkie. Ale to wszystko przez to, że ja
więcej z motorkami do czynienia miałem a dopiero teraz za żagle się biorę.
No i wylazło lenistwo, - miałem do podręcznika zajrzeć by się upewnić ale mi się nie chciało.....!
Niemniej za radę dziękuję. Miałem do wyboru, - albo z technicznego ortalionu, albo przerabiać.
Z tego co napisałeś, widzę, że pozostaje mi się za aerodynamikę brać i samemu próbować.
No cóż, nie święci garnki lepią. Może coś i wyjdzie z tego.
Niedawno pokazywali w telewizji gościa co żagiel z liści palmowych uplótł, więc dlaczego by z
ortalionu miało nie wyjść. A nóż na starość żaglomistrzem zostanę ?!
W każdym razie jeszcze raz dziękuję.
Jędrek P.

Nawet stary wydmuchany żagiel działa. Może nie popłyniesz tak ostro i szybko jak na nowym,ale o ile wolniej? 1/2 węzła? w turystycznym pływaniu to żadna różnica.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Ortalion jest tkaniną rozciągliwą, na żagiel powinna być tkanina nierozciągliwa, więc do eksperymentów plandeka wydaje się lepsza. Czasami widzę namioty ogrodowe z białej jakby plandeki uzbrojonej dosyć gęsto nitkami szkła, prawie jak laminowane żagle .

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Ja to zrobiłem tak:
Płynąc z Krakowa do morza
takielunek rósł w siłę (na fotkach od dołu)
Najpierw kijki od nart;
potem rura alu+ kijki+ brezent+ rozprza z wędki
aż do:
z dwóch żagielków od Maczka i jednego z surferka.
Takie małe żagielki w klubach i na "Alleee" bywają bardzo tanie.
A plandeka z PCV (wzmacnianego na brzegach) ma tą zaletę że ma od razu prostokąt
który można stawiać jako rozprzowy.
Żagle rozprzowe miały krój bardzo prostokątny.
a gafle i marconi żądają wypukłych krawędzi - może dlatego aby nie tracić do tamtych dystansu w procentach sprawności.

* do morza jeszcze nie dopłynąłem

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

W książce Plucińskiego i Workerta pt. Sam zbuduj łódz, w dziale "Szycie żagli " str. 131 znajdziesz
wiele praktycznych porad na temat krojenia i szycia żagli, w/w książkę można czasami kupić na Allegro.
Powodzenia w szyciu i pozdrawiam Ryszard

Parę informacji na temat możliwości uszycia żagla z innych , niż dakron , materiałów znajdziesz w moich postach w wątkach : "dakron - materiał na żagle" i w " kajak z żaglem ". Jest też słów kilka na temat grota gaflowego - guari . Pozdrawiam. Włodek

_________________
Pozdrawiam.Włodek

"Porty są do niczego - statki gniją, a ludzie schodzą na psy"
Joseph Conrad

Właśnie udało mi się odzyskać kilka skasowanych zdjęć z karty pamięci. Oto żagle zaprojektowane w darmowym Sailcut i uszyte z materiału używanego do produkcji Bigbagów. Dużo tańszy niż plandeka, można przebierać w gramaturach, niestety mało odporny na wytrzepanie. Dla początkujących żaglomistrzów i eksperymentatorów, wprost idealny. Koszt żagli ze zdjęcia, całośc około 15m^2 nie większy niż 100 złotych, satysfakcja bezcenna.
Pozdrawiam
Przemek

Wracając do tematu tego wątku
Czy może być coś piękniejszego?
http://www.michaelfeather.co.uk/Brigaff%202007.htm

_________________
Zbyszek

Gaflowy kuter, to moja miłość. Z niej własnie urodził się Kuterro, z którego jestem dumny. Aktualnie podkochuje sie w lugrowym szkunerze, ale nie mogę na razie nic z sensem z płodzić.
Pozdrawiam
Przemek

Kwestia smaku!
Ale nawet jesli troche moze, to bardzo nieduzo...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Przemek, może te łódki Cię zainspirują?
http://www.vivierboats.com/html/heritage_decked.html

_________________
Zbyszek

Nie jest sztuką postawić dwa maszty na 10 czy 17 metrach. Sztuką jest upchać je sensownie na 6-7 metrach, a to mi już nie wychodzi. Albo maszt tuż przed zejściówką, albo tuż za. No chyba że z zejściówki by zrezygnować.
Za link dziękuję, fajnie popatrzeć.
Pozdrawiam
Przemek

A moze te?
http://15marins.blogspot.com/2010/12/ch ... niere.html
Nautycznie to top... Estetycznie tez.
Catz Chodzacy obok tych lodzi od lat....

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

O to to. Gdzie Ty to znalazłeś. Dla mnie coś pięknego. Wiesz coś więcej w tym temacie??
Myślałem że internet już niewiele, ma mi do zaoferowania, a tu prosze.
Pozdrawiam
Przemek

Wiem wszystko.....Mam gruba ksiazke na ten remat...
https://picasaweb.google.com/willywitte ... bXitaTGWw#
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

To do tego ma być podobny niejaki RAGTIME Stefana Eknera. Stefan zamienił przedni dipping lug na "semi balance lug" z małym bomem - w celu łatwiejszego wykonywania zwrotów.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Troche... Proporcje zagli sa jednak inne, ksztalt kadluba jednak tez...Nie mowiac o niuansach dotyczacych olinowania i pewnie techniki zeglowania.
Inspiracja byc moze... i bardzo udana!
Kopia moze byc lepsza...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Dokładnie takie same skojarzenia. Tyle że Ragtime to nie szkuner. Ja rozmyślam nad mieczową jednostką, wiec też nie całkiem nad sardynkową szalupą (chyba dobrze tłumacze).
Pozdrawiam
Przemek

Bo Ragtime jest bardziej podobny do jednostek brytyjskich (kornwalijskich krewetkowców i szkockich śledziowców).

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Szalupa sardynkowa byla lepsza.....I, moim zdaniem rownie piekna, jesli nie piekniejsza.
Od lat kombinuje jak tu ja zrobic w wersji mieczowej i jestem przekonany, ze sie da.
Catz
... i sklejkowej tez.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

To ja zrobię solińskigo pstrągowca, ewentualnie stawowego karasiowca.


Podzielił byś się tymi kombinacjami??
Pozdrawiam
Przemek

Niby jak?
Jutro zeskanuje plany kadlubow i sam zobaczysz, ze sie da....
Geniusz tych lodek polega jednak na ozaglowaniu glownie... Objezdzaly regularnie owczesne yachty regatowe i to na ostrym glownie.
Skopiowac nietrudno.
Catz Copieur

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Właśnie ożaglowanie lugrowe bardzo dobrze mi sie kojarzy. Przy właściwej regulacji można osiągnąć zapewne, bardzo mały skręt żagla, co powinno odbić się pozytywnie na ostrości żeglugi. To wszystko przy bardzo nie wielkiej (właściwie żadnej), komplikacji takielunku.
Pozdrawiam
Przemek lugrowy teoretyk (pewnie zbuduje kociaka).

*****



Copieur?? Ktoś powiedział że nowe, to dobrze zapomniane stare, czy coś w tym stylu.
Pozdrawiam
Przemek

Raczej dobrze przypomniane moze?
No i moze to zwykla fascynacja i dostep do dokumentacji, ale na nieduza, dzielna, szybka, sprawna i prosta lodka nigdy nie znalazlem niczego lepszego i piekniejszego;
Jak dotad.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Dokładnie tak samo myślę.
Pozdrawiam
Przemek

Sorry; nici z zapowiadanych skanow, bo scanner zbiesil sie zlosliwie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

...

A Georgia Lee?

... a... Ona nie jest prosta - sądząc po konstrukcji balestrona

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Postać z songu Toma Waitsa...
Przepiękny jachcik regatowy, zaprojektowany i zbudowany przez znanego i cenionego i lubianego (przez Mariana i mnie, to na pewno, przez resztę gawiedzi, to różnie z tym bywa) Catz'a. Stromy gafel i fok na balestronie. Króciutka linia wodna, bo i łódeczka niewielka, kształtem kadłuba, z pionową dziobnicą i długim nawisem rufowym, nawiązująca do XIX-wiecznych bristolskich kutrów pilotowych... i filigranowych amerykańskich, regatowych bolidów z tamtego okresu. Cudo!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/