Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 02:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 337 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 lut 2011, o 19:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Czytam, czytam i jestem przerażony. Jak Wy tak możecie pływać ? Organizowane i prowadzone przeze mnie rejsy są zawsze idealnie zorganizowane. W końcu pływam prawie wyłącznie z żoną i znajomymi więc tym bardziej porządek musi być. Wachty ? oczywiście. Funkcje, oczywiście. Kapitan, pierwszy zastępca kapitana, drugi zastępca kapitana, potem oficerowie. Tak około siedmiu, no i bosman, kuk, intendent. A że załoga na ogół siedmioosobowa, to funkcje się łączy, każdy ma trzy, cztery.
W porcie pełne wachty, w tym trapowa. Jak oficer schodzi lub wchodzi to zawsze świst trapowy i na baczność. Hałasu nie ma, oprócz szklanek, te muszą być głośne i koniecznie całą dobę, żeby na wszystkich jachtach słyszeli, kto przypłynął. Szczegolnie w środku nocy.
A jak odpływamy, to są głośne i wyraźne komendy, koniecznie trzeba je powtarzać, też bardzo głośno.
Inne zalogi patrzą na nas z prawdziwym podziwem. :evil:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowania - 2: Catz, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 19:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kuracent napisał(a):
Trochę szkoda, że zupełnie nie przyjął się mój pomysł napisania RSMSS v.2.0. poprawiona AD 2011. Musimy pewnie odczekać 40 lat aż ludzie nie będą alergiczne reagować na 'regulamin', 'uregulowania', 'przepisy', 'zasady' itd.


Szczerze? Bo się zabrałeś od d... strony i spaliłeś temat...
Zobacz jak ludzie alergicznie reagowali na Dziennik Jachtowy, a gdy SAJ wydrukował Notatnik Skippera to ludzie się o niego dobijali...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
gf napisał(a):
Po prostu wychodzi na to, że masz potrzebę posiadania rozbudowanego regulaminu, której nie mają inni, stosujący regulamin Zbieraja :)


Wężykiem... wężykiem...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 19:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zbieraj napisał(a):
msab napisał(a):
Apropos oficerów. Podczas rejsu poślubnego, który odbywalismy jeszcze tylko we dwójkę (dzicko pojawiło sie później), zatrzymalismy się w Trzebieży, w porcie rybackim. Jednak wieczorem zapragnęliśmy zasięgnąć informacji w kwestii możliwości wzięcia prysznica wieczorem lub rano w COŻ. Tam, po wyłuszczeniu o co nam chodzi i krótkiej wymianie zdań, usłyszelismy od młodego człowieka z napisem "OFICER" na czapce: "Ja jednak chciałbym, żeby Państwo dzisiaj wzięli prysznic!"
Ubóstwiam takich facetów!!!! :lol: :D :roll: :wink: :lol:


Nie mam podstaw Michalowi nie wierzyc, ale od lat wole stawac w Rybackim niz w COŻ
bo podejscie do zeglarzy maja bardziej pozytywne. Poza tym ze lepiej sie stoi to i
sa sympatyczniejsi. Slkonny bylbym wypowiedz Oficera dyzurnego interpretowac w ten sposob ze zasugerowal prysznic wieczorem , bo rano moglby byc tlok czy brak cieplej wody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 20:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Żeglarstwo polskie zaczynało się w latach 20 i 30 XX wieku od harcertstwa i od oficerów, pełniło określoną funkcję "wykuwania morskich kadr Rzeczpospolitej" oraz "ksztaltowania charakterów". Harcerstwo polskie pochodziłood skautingu GENERAŁA Baden Powella.

Ale to nie ma nic do rzeczy. Organizacje paramilitarne mogą i dzis działać paramilitarnie. A wolni obywatele mogą dziś żeglować przyjemnościowo. Jeśłi komuś pomaga pisany dłuuugi regulamin, to jego prawo go napisać i stosować. Jeśli komuś wystarcza Regulamin Zbieraja, to też jego prawo. CAŁY regulamin. Przypomnę: Ma być BEZPIECZIE. MA być MIŁO. To naprawdę nie musi się wykluczać.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 20:10 

Dołączył(a): 6 maja 2009, o 11:48
Posty: 132
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sj
M@rek napisał(a):

Nie mam podstaw Michalowi nie wierzyc, ale od lat wole stawac w Rybackim niz w COŻ
bo podejscie do zeglarzy maja bardziej pozytywne. Poza tym ze lepiej sie stoi to i sa sympatyczniejsi.

Nie wiem czy mnie dokładnie zrozumiałeś. Stanęlismy w Rybackim właśnie z tego powodu. Do COŻ poszliśmy zapytać o prysznic.

M@rek napisał(a):
Slkonny bylbym wypowiedz Oficera dyzurnego interpretowac w ten sposob ze zasugerowal prysznic wieczorem , bo rano moglby byc tlok czy brak cieplej wody.


To nie był oficer dyżurny z Rybackiego, tylko człowiek z napisem "OFICER" na czapce z COŻ .

*****

Colonel napisał(a):
Przypomnę: Ma być BEZPIECZIE. MA być MIŁO. To naprawdę nie musi się wykluczać.


Świete słowa :)

_________________
Pozdrawiam
Michał


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 20:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Co jest złego w tym regulaminie?

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
w tym temacie to akurat ani kompetentna, ani na bieżąco nie jestem... Wiem tylko, że na angielskim jachcie ze zdziwieniem popatrzyliby na kogoś, kto się kapitanem każe nazywac, nie mówiąc o wyznaczaniu oficerów...* :) Zaraz by zaczęli sprawdzac, czy na flagsztoku przypadkiem nie wisi biały ensign (lub niebieski)...** :lol:

* wg nich kapitan to jest w Navy, oficerowie zresztą też...
** biały ensign - bandera Royal Navy, podnoszona na okrętach wojennych (zamiast czerwonego biały i krzyż św. ******* (oczywiście JERZEGO - pop. własna) a niebieski - bandera którą za zezwoleniem Admiralicji mogą podnosic na swoich jednostkach oficerowie RN i niektóre kluby

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 15 lut 2011, o 22:19 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Leszczyna napisał(a):
Co jest złego w tym regulaminie?

Jest po prostu niepotrzebny, a dlaczego ? Colonel to świetnie ujął tu.
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?i ... =0&fload=1

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:00 

Dołączył(a): 6 maja 2009, o 11:48
Posty: 132
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sj
Moniia napisał(a):
w tym temacie to akurat ani kompetentna, ani na bieżąco nie jestem... Wiem tylko, że na angielskim jachcie ze zdziwieniem popatrzyliby na kogoś, kto się kapitanem każe nazywac, nie mówiąc o wyznaczaniu oficerów...* :) Zaraz by zaczęli sprawdzac, czy na flagsztoku przypadkiem nie wisi biały ensign (lub niebieski)...** :lol:

* wg nich kapitan to jest w Navy, oficerowie zresztą też...
** biały ensign - bandera Royal Navy, podnoszona na okrętach wojennych (zamiast czerwonego biały i krzyż św. Patryka a niebieski - bandera którą za zezwoleniem Admiralicji mogą podnosic na swoich jednostkach oficerowie RN i niektóre kluby


Dziękuję Ci. Właśnie o to mi chodziło :)

_________________
Pozdrawiam
Michał


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:03 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
No jak Colonel pływa z dziećmi po Mazurach to może mu niepotrzebny. Ja zawsze pływałam wg zasad tego regulaminu(choć o jego istnieniu dowiedziałam się niedawno) i jakoś załoga nigdy nie była zdziwiona że jest podział na wachty,ktoś jest oficerem,albo ma jakieś obowiązki.
Nie rozumiem,po co robicie z tego takie wielkie "Halo"? Jak ktoś ma wszystko gdzieś,to żeglarstwo chyba nie jest dla niego.... .
msab napisał(a):
Dziękuję Ci. Właśnie o to mi chodziło :)

To się nie zrozumieliśmy,bo mi chodziło o coś innego :).

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Colonel napisał(a):
Harcerstwo polskie pochodziło od skautingu GENERAŁA Baden Powella.


Tylko pierwotnie. Do końca drogą ojca założyciela Harcerstwo polskie nigdy nie poszło. Już na etapie ukucia podstaw pod polskie Harcerstwo swoją rękę przyłożył Ksiądz Lutosławski który wraz z Andrzejem Małkowskim wymyślili na dzień dobry regulamin dobrego harcerza zwanym Prawem Harcerskim. I tak już później poszło....
A tak na marginesie to Andrzej Małkowski tłumaczył "Scouting for Boys" za karę! :lol:

Zresztą Generał Robert Boden Powell też szedł z nurtem ówczesnych czasów. Napisał np. ciekawy rozdział w swojej książce "Scouting for Boys" tłumaczony na język polski brzmiał "O bydlęctwie wśród chłopców" - jaki to musiał być poważny problem, że cały rozdział mu poświęcił :lol:


Ostatnio edytowano 15 lut 2011, o 21:09 przez Carlo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:06 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Carlo daruj sobie....albo kwizy na temat harcerstwa zakładaj w innym temacie ;).
Powiedz mi lepiej co jest złego w tym całym regulaminie :).

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Leszczyna napisał(a):
Co jest złego w tym regulaminie?
Nic! Poza tym, że w np. porcie rozumnemu i kulturalnemu człowiekowi jest on niepotrzebny, bo ma te zasady i jeszcze dużo więcej - w sobie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Leszczyna napisał(a):
Ja zawsze pływałam wg zasad tego regulaminu(choć o jego istnieniu dowiedziałam się niedawno) i jakoś załoga nigdy nie była zdziwiona że jest podział na wachty,ktoś jest oficerem,albo ma jakieś obowiązki.

Sama napisałaś, że zawsze, czyli nie znasz innych systemów. Skoro nie znasz, to skąd wiesz, że ten Tobie znany jest dobry ? A wszystko zależy od charakteru rejsu i załogi. Czasami nawet podział na wachty nie ma sensu.
Np nazewnictwo kapitan/oficer jest często groteskowe.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 15 lut 2011, o 21:21 przez Cape, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Leszczyna napisał(a):
Co jest złego w tym regulaminie?
Nic! Poza tym, że w np. porcie rozumnemu i kulturalnemu człowiekowi jest on niepotrzebny, bo ma te zasady i jeszcze dużo więcej - w sobie.

Sugerujesz bezczelnie, ze regulamin jest niezbednie potrzebny bezrozumnym, niekulturalnym i pustym w sobie??
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Leszczyna napisał(a):
Powiedz mi lepiej co jest złego w tym całym regulaminie


Jak to co? Zwalnia ludzi od samodzielnego myślenia, kultury osobistej, odpowiedzialności za siebie i swoich kolegów z jachtu.
A tak to wszystko jest super :D

Aha. Nic nie sugeruję. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:19 

Dołączył(a): 6 maja 2009, o 11:48
Posty: 132
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sj
Leszczyna napisał(a):
No jak Colonel pływa z dziećmi po Mazurach to może mu niepotrzebny.

Z tego co wiem (ale może się mylę :)) to Colonel pływa po morzu/morzach. To ja pływam z dziećmi, ale nigdy nie byłem z nimi na Mazurach, za to na Bałtyku owszem, na Egejskim również i nie był mi do tego potrzebny żaden regulamin.

Leszczyna napisał(a):
msab napisał(a):
Dziękuję Ci. Właśnie o to mi chodziło :)

To się nie zrozumieliśmy,bo mi chodziło o coś innego :).


to chyba Ty nie zrozumiałaś, pisałem to do Monii, która uważa że w GB nikt na prywatnym jachcie nie rozumie potrzeby wyznaczania oficerów.

_________________
Pozdrawiam
Michał


Ostatnio edytowano 15 lut 2011, o 21:21 przez msab, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Leszczyna napisał(a):
(..) jest podział na wachty,ktoś jest oficerem,albo ma jakieś obowiązki.
Nie rozumiem,po co robicie z tego takie wielkie "Halo"? Jak ktoś ma wszystko gdzieś,to żeglarstwo chyba nie jest dla niego.... .(..)


Podział na wachty przy dłuższych (!) rejsach istnieje jak najbardziej. Z czysto praktycznego powodu, człowiek jest tak skonstruowany że spac musi dośc regularnie. Natomiast to co trzeba do rejsu to albo załatwia skipper, albo prosi kogoś co się akurat na tym kawałku lepiej zna, coby się tym zajął. Jeśc też coś trzeba, więc na ogół ktoś też się tym zajmuje. Do docierania się tego naprawdę nie potrzeba ŻADNYCH regulaminów. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i umiejętności normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Duża częśc ludzi ma to zasadniczo nieźle przecwiczone - więc po co to regulowac? A jest ich naprawdę na tyle dużo, że po co pływac z tą nieliczną mniejszością która nie ma?

A co do drugiego zdania - hm.. Nie będę się wypowiadała, bo zaraz usłyszę że się nie znam, pływam sama i nie mam problemu z załogą. Pływam sama, bo mi to daje swobodę, której na morzu szukam. Nie jestem zależna od kaprysów załogi, ale też nie muszę się wysilac żeby im nie zrobic przykrości, bo chcą gdzieś płynąc a ja akurat jedyne co chcę to wejśc do najbliższego portu i np. pospac tak ze 20 godzin... :) i nie że jestem przemęczona tylko akurat tak mam. Nie szukam natomiast w żeglarstwie regulaminów, musztry i innych wojenno-morskich elementów - gdyby tak było, to poszłabym do Marynarki.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Sugerujesz bezczelnie, ze regulamin jest niezbednie potrzebny bezrozumnym, niekulturalnym i pustym w sobie??
Im jest niezbędny jeszcze klawisz, który go wyegzekwuje :mrgreen:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Sugerujesz bezczelnie, ze regulamin jest niezbednie potrzebny bezrozumnym, niekulturalnym i pustym w sobie??
Im jest niezbędny jeszcze klawisz, który go wyegzekwuje :mrgreen:

?
Czyli jadro prestizu i porzadku z regulaminu samowyplywajace?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Czyli jadro prestizu i porzadku z regulaminu samowyplywajace?
Nie!
Regulamin jest normalnym ludziom niepotrzebny. Prestiż i porządek wynika z wychowania w domu i edukacji w szkole, oraz dzięki przykładowi i autorytetom.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Hmm dwie kwestie:

Jak pływam z przyjaciółmi to nie wyznaczam żadnych wacht, nie ma żadnych oficerów, a skipper zaznacza fakt bycia skipperem tylko w ostateczności. Zycie na jachcie toczy się swoim własnym trybem, gdzie każdy wykonuje te prace na które ma ochotę a wszystko co musi być zrobione i tak zrobione jest. Jeżeli jest przelot nocny to umawiamy się kto od której będzie na pokładzie pilnował jachtu żeby płynął w właściwym kierunku i żeby nas coś nie rozjechało.
Takie rejsy lubię najbardziej i najbardziej wypoczęty psychicznie z nich wracam.

Jak jadę np. z harcerzami - ludźmi których często nie znam, którzy zdarza się że nie byli nigdy wcześniej na jachcie, to wyznaczam wachty i wachtowych nawet wpisując w dziennik jachtowy że są I II i III of., ale na tym w zasadzie kończy się używanie słowa oficer. Zresztą jak ktoś do mnie powie na kapitan to też jest od razu upomniany że Piotrek mam na imię i żeby wstydu nie robił, szczególnie w porcie. Podział na wachty i rozdzielenie zadań pomaga w nauczeniu tych świeżych żeglarzy poszczególnych prac na jachcie, a ponieważ nie potrafią tych prac wykonywać to i spodziewać się nie można, że sami z siebie je wykonają bez pokazania im jak to zrobić przez starszego kolegę (wachtowego) który ma się tym zająć. Po za tym, że wachty uczestniczą w prowadzeniu jachtu, żadnych innych regulaminów nie przewiduję. W porcie to już w ogóle, no chyba że mam na stanie małolatów, za których zobowiązałem się wziąć odpowiedzialność - wtedy jakieś tam granice przyzwoitości im wyznaczam. Z takiego rejsu wracam już znacznie mniej wypoczęty psychicznie, co nie oznacza że w ogóle.

Pozdrowienia



Za ten post autor Carlo otrzymał podziękowanie od: Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:36 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Czyli w drugim przypadku stosujesz ten regulamin,:) więc nie mów ,że nie.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Czyli jadro prestizu i porzadku z regulaminu samowyplywajace?
Nie!

No...to chyba raczej tak :?
Catz Zmieszany

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Leszczyna napisał(a):
Czyli w drugim przypadku stosujesz ten regulamin,:) więc nie mów ,że nie.


Nie! Nie stosuję tego regulaminu o którym mówisz!

Dzielę ludzi na wachty, żeby mogli się czegoś nauczyć. Jeżeli sam podział na wachty ma być jakimś regulaminem, to ok stosuję regulamin, ale nie jest to RSMSS!

Zresztą trzeba rozróżnić pływanie rekreacyjne opisane przeze mnie w pkt. 1 i szkoleniowe/edukacyjne/stażowe/harcerskie opisane w pkt. 2


Ostatnio edytowano 15 lut 2011, o 21:49 przez Carlo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Czyli jadro prestizu i porzadku z regulaminu samowyplywajace?
Nie!

No...to chyba raczej tak :?
Catz Zmieszany
Tak! :mrgreen:
Zamiast arystotelicznego 'istnieje-nie istnieje' tetralemat Nagarjuny:
1. istnieje
2. nie istnieje
3. zarówno istnieje, jak i nie istnieje
4. ani istnieje, ani nie istnieje
:lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Carlo napisał(a):
Nie! Nie stosuję tego regulaminu o którym mówisz!


Czy nie prawdą jest że:

1.Dzielisz ludzi na wachty.
2.Ktoś z wiedzą większą niż "zielona"załoga tą wachtą zawiaduje?bo od kogoś muszą się uczyć?
3.Rozmawiasz z załogą o sprawach bezpieczeństwa na jachcie?

4. Czy te punkty to nie jest czasami ten regulamin?

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Zamiast arystotelicznego 'istnieje-nie istnieje' tetralemat Nagarjuny:
1. istnieje
2. nie istnieje
3. zarówno istnieje, jak i nie istnieje
4. ani istnieje, ani nie istnieje
:lol:

Zaraz bedzie o Kocie Schrödinger'a.... Zrozum wreszcie i bardzo bym cie o to prosil, ze kot, w odroznieniu do psa, do regulaminu nie pasuje nic a nic!. :D
Catz Antycypata :wink:

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2011, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Leszczyna napisał(a):
Czy nie prawdą jest że:
1.Dzielisz ludzi na wachty.
2.Ktoś z wiedzą większą niż "zielona"załoga tą wachtą zawiaduje?bo od kogoś muszą się uczyć?
3.Rozmawiasz z załogą o sprawach bezpieczeństwa na jachcie?
4. Czy te punkty to nie jest czasami ten regulamin?

Leszczyna, to o czym Piotrek pisze polega na zupełnie czym innym o czym Ty zapewne wiesz tylko nie wiedzieć czemu próbujesz to przedstawić w innym świetle. Za jacht zawsze ktoś ponosi odpowiedzialność, ponosi Bo:
1. jest jego właścicielem,
2. grupa złożyła się na czarter, ale umowa z czarterownikiem została zawarta z wybranym przez grupę reprezentantem (często organizatorem, inicjatorem rejsu itp.),
3. rejs organizuje harcerstwo lub kółko różańcowe i spośród starszych i bardziej doświadczonych żeglarzy i to ze stosownymi uprawnieniami, wyznacza skippera takiego rejsu obarczając go jednocześnie odpowiedzialnością za życie i zdrowie dzieciaków, załogantów, parafian itp.
I teraz z racji tej odpowiedzialności, wymienionych powyżej, taki Alfa na pokładzie musi w jakiś sposób poradzić sobie z ludźmi i może przy długim przelocie wytyczyć wachty. To jest oczywiste, ale przecież może to uczynić tak, że postawi ludzi na baczność na rufie odczyta rozkaz.
A może również postąpić tak - słuchajcie, tu zwracając się do załogi, przed nami 27h rejsu, jest nas dziesięciu, może podzielimy się na wachty bo ciężko będzie tyle godzin wytrzymać kupą a poza tym jutro chcieliśmy zwiedzić Hamburg i jak przypłyniemy tacy wypompowani to chyba a nawet na pewno nie będziemy do niczego zdolni. itd, itd.
W takiej sytuacji normalnie myślący sami między sobą dobiorą się wg. własnego widzimisię i problem z głowy.
Widzisz różnicę?

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 337 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL