Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 3 sie 2025, o 04:00




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 122  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 mar 2011, o 13:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Można kupić w sklepach sportowych dobre batony węglowodanowo - białkowe. Taki pokarm w zasadzie załatwia sprawę. Podarowanie sobie jedzenia co wiąże się z brakiem dostarczania energii do organizmu w tym wypadku jest niezbyt rozsądne IMO!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 13:08 

Dołączył(a): 23 lis 2010, o 23:26
Posty: 319
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: ...
Carlo napisał(a):
Można kupić w sklepach sportowych dobre batony węglowodanowo - białkowe. Taki pokarm w zasadzie załatwia sprawę.

No to nawet lepiej, mała objętość, więc mniejsze problemy z wydalaniem. Trzeba by to jeszcze przećwiczyć i zobaczyć jak działa w rzeczywistości. Moim zdaniem jeżeli jest choć cień szansy na wykluczenie zagadnienia fekalnego, to warto spróbować to przećwiczyć, bo to jeden problem mniej. A i wypróżnianie na morzu na takiej łódeczce może stwarzać dodatkowe ryzyko.

Tylko załogant/skipper musi wiedzieć wcześniej czy da radę wykonać taki plan.


Ostatnio edytowano 8 mar 2011, o 13:16 przez User319, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 13:15 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
honda104 napisał(a):
Co do sprawy Kupy i Siusiu. To nie wiem czy biezesz pod uwage cewnik i lewatywe



Cewnik? Lewatywa? Ja to bym się już rozmyśli ;-) Caa reszta postu bardzo OK.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 13:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Cewnik i lewatywa odpada. :lol:

Jeśli chodzi o odżywianie się i nawodnienie podczas rejsu - nie widzę problemu w zastosowaniu sportowych batonów i napojów izotonicznych, bo to ma sens. Natomiast powstrzymywanie się od jedzenia w celu zatrzymania przemiany materii ma sens już o wiele mniejszy (w ostateczności znajdę jakiś awaryjny sposób na te sprawy) - np. sportowcy wiedzą, że z braku pokarmu organizm zużywa ich mięśnie, a nie tkankę tłuszczową...

Przygotowanie kondycyjno sprawnościowe - myślę, że zrobię to bez sprzętu (siłowni), myślę że wystarczą ćwiczenia np. Tai-Chi plus ewentualnie biegi.

Co do nawigacji - nie widzę jakiegoś specjalnego problemu w nawigacji na trasie długości 60 Mm (było na początku wątku): W dzień kurs kompasowy utrzymywany od samego odejścia od plaży, następnie kurs według kompasu, gwiazd i na światło latarni Dueodde. Mgła może być problemem, ale... nie zamierzam zabierać GPS-a. Chyba, że mnie ktoś do niego przekona.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
aa1975 napisał(a):
PS2. A czy rozważałeś start nie z Polskiego wybrzeża tylko powiedzmy z Rugii? Z jakiegoś powiedzmy Sassnitz? Dało by się tam dopłynąć nawet śródlądziem , a z tamtąd większa szansa polecieć z zachodnim wiatrem. No i chyba bliżej niż z Polskiego wybrzeża
Rozważałem.
Rzeczywiście może być łatwiej trafić na odpowiedni kierunek wiatru (z jego siłą z tych kierunków może być różnie), a odległość Sassnitz-Roenne jest bardzo zbliżona do odległości Mrzeżyno-Dueodde, czy Kołobrzeg-Dueodde. Oczywiscie, że czasami nawet trasa dłuższa może być korzystniejsza ze względu na korzystny kierunek wiatru. Z Kołobrzegu, czy Mrzeżyna mam mniej problemów z trasami dużych statków, a z Sassnitz już mogę je mieć.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
następnie kurs według kompasu, gwiazd
Czyli oprócz odpowiedniej siły wiatru zakładasz odpowiednie zachmurzenie? ;-)

Robert nie wiem jak Ty sobie to wszystko planujesz, ale przy dobrym wietrze, po godzinie, dwóch już nie będziesz widział lądu. Nie żebym Cię jakoś szczególnie namawiał, ale GPS z wstukanymi kilkoma punktami orientacyjnymi (miejsce startu i planowana meta, jakieś cywilizowane miejsca na naszym i duńskim brzegu) to naprawdę dobry pomysł. Nie musisz go używać, wystarczy, że będziesz miał ze sobą.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 14:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Maar napisał(a):
robhosailor napisał(a):
następnie kurs według kompasu, gwiazd
ale przy dobrym wietrze, po godzinie, dwóch już nie będziesz widział lądu.

Marek, Beth to nie motorówka - więcej IMO niż 5 w nie wydoli... Czyli po 2 godzinach max 10 mil - brzeg raczej będzie jeszcze widać.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 14:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
robhosailor napisał(a):
następnie kurs według kompasu, gwiazd
Czyli oprócz odpowiedniej siły wiatru zakładasz odpowiednie zachmurzenie? ;-)

Robert nie wiem jak Ty sobie to wszystko planujesz, ale przy dobrym wietrze, po godzinie, dwóch już nie będziesz widział lądu.
A jak pływałeś zanim rozpowszechnił się GPS? Miałeś kompas, sekstant, mapy, gwiazdy, ręczny log, sondę na lince i... szczęście, jak trafiłeś bezchmurną pogodę.

AIKI napisał(a):
Beth to nie motorówka - więcej IMO niż 5 w nie wydoli... Czyli po 2 godzinach max 10 mil - brzeg raczej będzie jeszcze widać.
Z poziomu wody (no może metr nad wodą) z odległości 10 Mm może już nie być widać lądu. W sumie do przejścia około 60 Mm, więc 40 bez widoczności lądu.

***
EDIT:
aa1975 napisał(a):
poza tym rejs powinien trwać do kilkunastu godzin max
Nie wiem skąd to wziąłeś???
Już na początku wątku kalkulowałem sobie czas tego przejścia:
Maksymalne prędkości uzyskane przy wietrze o sile 3 B, to jest około 5 węzłów, więc średnia będzie o połowę niższa, czyli 2,5 węzła, co daje czas przejścia od punktu do punktu około 24 godzin i każda godzina krócej, to będzie spore osiągnięcie!

Porównywałem do krótkiego przejścia szybkiej łódki PJOA na trasie Swarzewo-Górki Zachodnie (mniej więcej połowa długości mojej planowanej trasy, ale w silniejszym wietrze - do 6 B - i na wodach osłoniętych Zatoki Puckiej):
Maksymalna prędkość (mierzona GPS-em) wyniosła 14 węzłów, ale średnia już była o połowę mniejsza (7 węzłów)...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Niedawno znalazłem gdzieś prosty sposób refowania jedną liną (naszkicowałem to, bo nie pamiętam adresu url) trochę podobny do tego, co mam, ale wydaje się lepszy:
Załącznik:
Reefing01.jpg

...ale są dwie refbanty i koledzy z DCA polecają wtedy szybki sposób na dwie refbanty, który wygląda tak, że sprytnie nie zwiększa ilości lin... Rozdwojona przy refbantach linka jest sprowadzana do miejsca knagowania już jako pojedyncza lina.
Mam trochę czasu, żeby nad tym pokombinować. :D

Ten pierwszy tez mam, tyle ze podwojnie, bo i do drugiego.
Jesli masz czas, naszkicuj ten sprytny z rozdwojona przy refbantach linka....
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 21:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Cewnik? Lewatywa? Ja to bym się już rozmyśli ;-) Caa reszta postu bardzo OK.

Ja tam sie jeszcze troche waham miedzy cewnikiem i amputacja...
Ale masz racje: odrobina przesadyzmu i skrajnosci daja do myslenia i pozwalaja na szersze spojrzenie na calosc przedsiewziecia.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Ten pierwszy tez mam, tyle ze podwojnie, bo i do drugiego.
Jesli masz czas, naszkicuj ten sprytny z rozdwojona przy refbantach linka....
Mam kopię z wydruku (było do niedawna na starej stronie www DCA) - właśnie zrobiłem skan:
Załącznik:
Rogers_Reef01.jpg
Rogers_Reef01.jpg [ 25.77 KiB | Przeglądane 5016 razy ]


Podobno to dobrze działa - chłopaki (w naszym wieku i starsi) z DCA sprawdzili i polecają...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Podobno to dobrze działa - chłopaki (w naszym wieku i starsi) z DCA sprawdzili i polecają...

Dobry maja wzrok na ich wiek, bo ja nic nie widze i nie rozumiem...
Jedna, rozdwojona linka zawiadywac dwoma refami?
Moze to nie tylko o wzrok chodzi.... :wink:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 22:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Dobry maja wzrok na ich wiek, bo ja nic nie widze i nie rozumiem...
Jedna, rozdwojona linka zawiadywac dwoma refami?
Moze to nie tylko o wzrok chodzi.... :wink:
Obawiam się, że to jednak nie o wzrok chodzi... :wink:
Oczywiście - do remizek rogów refowych halsowych musi iść drugi taki zestaw.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Dobry maja wzrok na ich wiek, bo ja nic nie widze i nie rozumiem...
Jedna, rozdwojona linka zawiadywac dwoma refami?
Moze to nie tylko o wzrok chodzi.... :wink:
Obawiam się, że to jednak nie o wzrok chodzi... :wink:
Oczywiście - do remizek rogów refowych halsowych musi iść drugi taki zestaw.

Uffff. :D
Dodam jednak, ze w moim, zblizonym systemie, knagi refowe na bomie od zawsze umieszczone sa w optymalnym miejscu, czyli nad glowa i w zasiegu lap... stojac w lopocie. Na Twojej lodce raczej to niemozliwe?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
w moim, zblizonym systemie, knagi refowe na bomie od zawsze umieszczone sa w optymalnym miejscu, czyli nad glowa i w zasiegu lap... stojac w lopocie. Na Twojej lodce raczej to niemozliwe?
Możliwe - knagi dziś są niedaleko noka bomu grota, tam gdzie łatwo obsłużyć refliny.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 22:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
w moim, zblizonym systemie, knagi refowe na bomie od zawsze umieszczone sa w optymalnym miejscu, czyli nad glowa i w zasiegu lap... stojac w lopocie. Na Twojej lodce raczej to niemozliwe?
Możliwe - knagi dziś są niedaleko noka bomu grota, tam gdzie łatwo obsłużyć refliny.

Daleko jednak....nok zlapac trudniej niz srodek bomu, zwlaszcza na tak waskiej lodce.
Oczywiscie system refowania z knagami na pokladzie jest kosztowny... ale moze bezpieczniejszy? Skuteczniejszy?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Daleko jednak....nok zlapac trudniej niz srodek bomu, zwlaszcza na tak waskiej lodce.
Oczywiscie system refowania z knagami na pokladzie jest kosztowny... ale moze bezpieczniejszy? Skuteczniejszy?
Zobacz na fotce:
Obrazek
W zasadzie mam go zawsze pod ręką, wystarczy trochę pociągnąć za szota, a i tak refowanie na takiej małej i wąskiej łódce musi się odbywać przy zrzuconym żaglu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2011, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Daleko jednak....nok zlapac trudniej niz srodek bomu, zwlaszcza na tak waskiej lodce.
Oczywiscie system refowania z knagami na pokladzie jest kosztowny... ale moze bezpieczniejszy? Skuteczniejszy?
Zobacz na fotce:
Obrazek
W zasadzie mam go zawsze pod ręką, wystarczy trochę pociągnąć za szota, a i tak refowanie na takiej małej i wąskiej łódce musi się odbywać przy zrzuconym żaglu.

Oczywiscie - jesli przy zrzuconym zaglu i jesli da sie zrzucic i postawic z kokpitu.
Catz Z pozdrowieniami od Lazy Jack'a! :wink:
To nieskomplikowany i sympatyczny typ!

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Oczywiscie - jesli przy zrzuconym zaglu i jesli da sie zrzucic i postawic z kokpitu.
Catz Z pozdrowieniami od Lazy Jack'a! :wink:
To nieskomplikowany i sympatyczny typ!
Tutaj mamy całkiem fajny przykład dziewiętnastowiecznego refowania i zastosowania linek "topping lifts - lazy jacks", zarówno na grocie, jak i bezanie:
Załącznik:
printfromthefieldmagazine.jpeg
printfromthefieldmagazine.jpeg [ 66.81 KiB | Przeglądane 4855 razy ]

Ciekawe, że szybki sposób refowania zrobiony jest tu tylko na pierwszej refbancie... (może ktoś to logicznie uzasadnić?).

***
EDIT: Aha! jest tu zastosowany inny rodzaj kontroli rejki - tzw. "standing yard parrel"

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 11:16 

Dołączył(a): 20 gru 2010, o 16:46
Posty: 76
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: pirat :)
Catz napisał(a):
Ja tam sie jeszcze troche waham miedzy cewnikiem i amputacja...
Ale masz racje: odrobina przesadyzmu i skrajnosci daja do myslenia i pozwalaja na szersze spojrzenie na calosc przedsiewziecia.


Cewnik i lewatywa to moze troche hard core ale i bardzo wygodne rozwiazanie.

Co do amputacji itd. to nie zycze Robertowi zle (jestem ateista) ale niech go Bog ma w swojej opiece. Powiedzmy inaczej niech pojdzie cos nie tak, a roznie z tym bywa. Czyli niech sie skumuluje choroba morska, biegunka, zla pogoda przez ktora zlamie maszt, a niech zdryfuje gdzies i nie zobaczy latarni, nie bedzie mial navi i radia. Nawet jak bedzie mial race to nie znaczy ze go szybko znajda. Moze sie sie okazac, ze i tydzien na baltyku spedzi. Nie mowiac juz o tym jak szybko czlowiek traci sily gdy jest glodny, przemoczony i walczy z zywiolem.
Wiem ze szanse na taka sytulacie sa niewielkie, jak w totka wygrac a jednak ludzie wygrywaja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
honda104 napisał(a):
Cewnik i lewatywa to moze troche hard core ale i bardzo wygodne rozwiazanie.

Co do amputacji itd. to nie zycze Robertowi zle (jestem ateista) ale niech go Bog ma w swojej opiece. Powiedzmy inaczej niech pojdzie cos nie tak, a roznie z tym bywa. Czyli niech sie skumuluje choroba morska, biegunka, zla pogoda przez ktora zlamie maszt, a niech zdryfuje gdzies i nie zobaczy latarni, nie bedzie mial navi i radia. Nawet jak bedzie mial race to nie znaczy ze go szybko znajda. Moze sie sie okazac, ze i tydzien na baltyku spedzi. Nie mowiac juz o tym jak szybko czlowiek traci sily gdy jest glodny, przemoczony i walczy z zywiolem.
Wiem ze szanse na taka sytulacie sa niewielkie, jak w totka wygrac a jednak ludzie wygrywaja.
Cóż... Bez ryzyka nie ma życia. Taki rejs nie dlatego jest wyzwaniem, że zawsze i wszystko musi pójść dobrze i zgodnie z planem, a dlatego, że niesie ze sobą sporą dozę ryzyka i niepewności co do ostatecznego sukcesu. Gdyby było to takie proste, jak przejście na drugą stronę ulicy, to pewnie nie warto byłoby sobie głowy zawracać, ale, jak wiadomo przejście przez jezdnię również wiąże się ze sporą dozą ryzyka, którego z reguły w ogóle nie bierzemy pod uwagę. Stąd są te wszystkie rozważania - co można zrobić, aby ryzyko zmniejszyć do minimum. Oczywiście, może stać się również coś, czego się nie przewidzi.
Staram się wszystko dokładnie zaplanować i przygotować, a w Boga nie wierzę, więc muszę polegać tylko na sobie samym...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 11:53 

Dołączył(a): 20 gru 2010, o 16:46
Posty: 76
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: pirat :)
Wlasnie dla tego nie odradza a popieram i staram sie pomoc. Pewnie sam bym poplyna jak bym mial czym :)



Za ten post autor honda104 otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
honda104 napisał(a):
Pewnie sam bym poplyna jak bym mial czym :)
Jak wrócę szczęśliwie, to może pożyczę Ci swoją "utkę"? :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: honda104
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13880
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1634
Otrzymał podziękowań: 2386
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Robert, bo TY wiesz gdzie w tej ilości informacji szukać.
Czy Twoja "utka" może zrobić "grzyba", czy masz na to rozwiązanie by nie zrobiła ?
Jakiś element wypornościowy na topie masztu ?
No bo jak zrobi to ewentualne "pływaki" mogą utrudniać obrócenie ?.
W tym trimaranie co wcześniej z youtube wrzuciłem można wyciągnąć "pływaki" co ułatwia postawienie do pionu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 13:01 

Dołączył(a): 20 gru 2010, o 16:46
Posty: 76
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: pirat :)
robhosailor napisał(a):
honda104 napisał(a):
Pewnie sam bym poplyna jak bym mial czym :)
Jak wrócę szczęśliwie, to może pożyczę Ci swoją "utkę"? :D

Nie ma takiej opcji, chyba ze sprzedasz mi po powrocie swoja Beth to w tedy tak :)
Za niedlugo uruchomie wlasny sprzet przeprawowo-bagienno-szuwarowy czyli kajak zostalo mi tylko skrojenie plandeki na zagle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 13:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
Czy Twoja "utka" może zrobić "grzyba", czy masz na to rozwiązanie by nie zrobiła ?
Jakiś element wypornościowy na topie masztu ?
No bo jak zrobi to ewentualne "pływaki" mogą utrudniać obrócenie ?.
W tym trimaranie co wcześniej z youtube wrzuciłem można wyciągnąć "pływaki" co ułatwia postawienie do pionu.
Wojtku, temat był poruszany, ale "nic to". :)
Grzyb na tej wielkości łódce nie powinien sprawiać problemu, bo masa skippera jest większa od masy łódki. Stawianie BETH bez outriggerów, wielokrotnie wypraktykowane (ale jeszcze nie przeze mnie), ponoć nie sprawia żadnych problemów, a z outriggerami? Gary Dierking, doświadczony projektant różnych outriggers canoes i autor książki o ich budowie pokazuje tam przynajmniej dwa sposoby, jak stawiać coś takiego z grzyba. A w ogóle, to zastosowanie pływaków o małej wyporności (powiedzmy, założone przez myszka 40 kg) nie będzie powodowało trudności ze stawianiem jednostki (masa skippera na pływaku spowoduje jego łatwe pogrążenie się w wodzie.

Oczywiście - najważniejsza jest praktyka! No i trzeba pamiętać, aby wszystkie szpeje w kokpicie, które mogłyby wypaść, były przywiązane!

honda104 napisał(a):
chyba ze sprzedasz mi po powrocie swoja Beth to w tedy tak :)
Za niedlugo uruchomie wlasny sprzet przeprawowo-bagienno-szuwarowy czyli kajak zostalo mi tylko skrojenie plandeki na zagle.
Po co mam Ci sprzedawać, czy pożyczać, jeśli będziesz miał swój??? :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
honda104 napisał(a):
chyba ze sprzedasz mi po powrocie swoja Beth to w tedy tak :)
Za niedlugo uruchomie wlasny sprzet przeprawowo-bagienno-szuwarowy czyli kajak zostalo mi tylko skrojenie plandeki na zagle.
Po co mam Ci sprzedawać, czy pożyczać, jeśli będziesz miał swój??? :D

Tym bardziej, ze po taaakiej podrozy Beth bedzie bezcenna...
Catz Numizmatycznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 21:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13880
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1634
Otrzymał podziękowań: 2386
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Robert 6 części ..jako ciekawostka...dla Tych co nie widzieli, też. :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 21:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
Robert 6 części ..jako ciekawostka...dla Tych co nie widzieli, też. :wink:
Głównie dla tych, którzy nie widzieli, bo ja znam to już na pamięć. :D

To łódka projektu Gavina Atkina, nazywa się "Light Trow", a ten prototypowy egzemplarz, zbudowany w Katalonii przez Bena Crawshawa, nazywa się "Onawind Blue". Ta łódka była w kręgu moich zainteresowań, ale padło na budowę BETH z różnych powodów... Nie będę za wiele pisał, bo mam o tym gadać :wink:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
robhosailor napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Robert 6 części ..jako ciekawostka...dla Tych co nie widzieli, też. :wink:
Głównie dla tych, którzy nie widzieli, bo ja znam to już na pamięć. :D

To łódka projektu Gavina Atkina, nazywa się "Light Trow", a ten prototypowy egzemplarz, zbudowany w Katalonii przez Bena Crawshawa, nazywa się "Onawind Blue". Ta łódka była w kręgu moich zainteresowań, ale padło na budowę BETH z różnych powodów... Nie będę za wiele pisał, bo mam o tym gadać :wink:

No i to na filmie, to łódka z pawężą i sporo szersza niż canoe :D

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 122  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL