Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 22:25




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 kwi 2011, o 23:30 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Piotr K napisał(a):
używany chyba wyłącznie przez Rosjan system uruchomiania diesla przy pomocy małego dwusuwa, który robi za rozrusznik na benzynę :lol:

Nie tylko Rosjan...amerykanie też to stosują i nie jest to zły pomysł ,mały dwusyfek z magnetem i dodatkowo trochę eteru w spreju i masz gwarancje że na silnym mrozie silnik ruszy zwłaszcza że chłodzenie silników jest połączone i ten mały podgrzewa dużego :D taki silniczek nazywają "pony"

*****

Jaromir napisał(a):
Słuchałeś kiedyś z odległości metra czy dwu diesla z chłodzeniem powietrznym?
To dobre dla masochistów....

Fakt, są trochę głośniejsze,ale jak całość jest dobrze wyciszona to nie jest źle,Lister,Sabb,Hatz,Deutz takie robili, pewnie jeszcze jakieś inne firmy też,trochę zalet takie silniki mają.Zwłaszcza w motorowych łodziach.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 01:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Jaromir napisał(a):
Cypis napisał(a):
Co się może stać złego? Hm... kilka czy kilkanaście dawek paliwa, siłą rzeczy nie odparowanych i niespalonych, może ostatecznie ściec do miski i "rozcieńczyć" olej. Niech będzie nawet, że to kilkadziesiąt dawek jest. Wciąż będą to ilości śladowe...
Wystarczające w moim przypadku by następnego dnia rano, po uruchomieniu silnika zobaczyć niemiłą plamę z resztek własnego paliwa wydobywającą się z wydechu...
Wiem, że likwiduje to kilka kropli "Ludwika" do filtra wody, przed uruchomieniem - ale i tak głupio...
Pytanie było -- czy używanie odprężnika szkodzi w jakiś sposób silnikowi. Plama oleju (w tym przypadku napędowego) być może szkodzi środowisku, ale nie silnikowi :)

Rozpatrzmy może, o jakich wielkościach w ogóle mówimy. Powiedzmy, że Twoje MD2 zużywa półtora litra ON na godzinę, przy 2 tys. obrotów. Na jeden obrót wału przypada jedna dawka paliwa (bo dwa cylindry), czyli mamy półtora litra ON przez 60 minut i przez 2000 dawek w każdej minucie. Niech będzie, że nie pomyliłeś cięgieł :) i że odpalasz z maksymalną dawką, niech więc dawka paliwa będzie dwa razy większa nawet. To nam daje 25 mikrolitrów na obrót korby. MIKROlitrów -- to znaczy, że należałoby 4000 razy obrócić korbą, aby uzyskać łyżeczkę od herbaty.

To jest liczone dla rozruchu.

Przy wyłączaniu można przyjąć, że (jeśli nie pomylimy cięgieł :) dawka paliwa jest o minimum rząd wielkości mniejsza, niż wyliczona powyżej. Oraz, że silnik zrobi max kilka obrotów. W tym przypadku ilość niespalonego paliwa będzie liczona w pojedynczych mikrolitrach.

Jaromirze -- nie chce mi się liczyć, jakiej wielkości plamę jest wstanie wyprodukować kilka mikrolitrów ON na powierzchni wody, acz zdaje się, że dość sporą (już w podstawówce uczyli, jak obliczyć rozmiar cząsteczki mierząc kroplę i utworzoną przezeń plamę...) niemniej, jeśli przez noc na denku tłoka został by Ci choćby nanolitr paliwa, to by znaczyło, że pierścienie masz wykonane w technologii nieznanej ziemskim producentom :)

Wracając do zagrożeń dla silnika -- i to tylko przy rozruchu -- jestem TEORETYCZNIE w stanie wyobrazić sobie jakąś syf z sadzy powstałej z niespalonego paliwa, który zechce zapalić się przy otwartym zaworze ssącym. Czyli znów, zagrożenia brak -- ot, moment po uruchomieniu silnik stanie z głośnym 'dup!' i wypuści z siebie -- bynajmniej nie wydechem -- kupę czarnego dymu.

To zagrożenie dotyczy znów tylko środowiska, fakt faktem, że tym razem -- środowiska wewnątrz jachtu. Ale nie dotyczy raczej silnika :)

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 01:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kurde - chyba mnie przekonałeś...
Znaczy ta moja "plama startowa" musi mieć inną niz metoda gaszenia przyczynę, niestety...
Już sprawdzałem końcówki wtrysków, ty piszesz przekonywająco, że gaszenie też nie... cholera ją maszynę jedną wie - może stare diesle "tak mają"?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 01:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Jaromir napisał(a):
Kurde - chyba mnie przekonałeś...
Znaczy ta moja "plama startowa" musi mieć inną niz metoda gaszenia przyczynę, niestety...
Już sprawdzałem końcówki wtrysków, ty piszesz przekonywająco, że gaszenie też nie... cholera ją maszynę jedną wie - może stare diesle "tak mają"?

Myślę, że to nie stare diesle "tak mają", tylko my starzy... echem, znaczy -- my dojrzali tak mamy, że inaczej plamy na wodzie dostrzegamy :)

Dopiero co uruchomiony, zimny silnik, MUSI z siebie wypluć coś tłustego, no nie ma zmiłuj. Nowiutki, z kartonika odpakowany Faryman też plamkę robi...

Poza tym wiem, co mówię. 20 lat pływałem na BIETIEPOKu :D

*****
Duck napisał(a):
Wiem, ze technika poszła naprzód i odprężniki są automatyczne, ale nie widziałem nowego silnika (zakres 20 -50 KM) z możliwością awaryjnego rozruchu. Produkuje ktoś jeszcze takie?
Automatyczność odprężnika polega li tylko na tym, że "wajcha" sama opada po kilku--kilkunastu obrotach. Konstrukcyjnie nic się nie zmienia w stosunku do "wajchy" typu opisanego już wcześniej.

Różnica bywa taka, że do "podniesienia wajchy" nie używa się już wajchy, a klucza. W moim Farymanie klucz fabrycznie został przywiązany sznurkiem w pobliżu dźwigni odprężnika.

Automatyczność odprężnika powoduje, że nie potrzeba opisanej przez Jaromira "trzeciej ręki" do operowania nim przy zamykaniu, kiedy dwie poprzednie ręce zajęte są kręceniem korbą.

Nieco obok tematu: Z moich doświadczeń z MD2 (a może MD1 nawet?) i tym podobnych -- można było na otwartych odprężnikach zakręcić solidnie korbą; korbę wyjąć (znaczy się podnieść korbę z miejsca, gdzie sama poleciała), zaciągnąć się papierosem po przeżyciach związanych z lotem korby; spokojnie korbę schować w miejsce schowania korby; odprężnik zamknąć. Gad i tak zawsze zdążył zagadać z racji gigantycznego koła zamachowego. Ono chyba ważyło więcej niż sam silnik z osprzętem. Teraz nie ma tak dobrze, ma być lekko łatwo i przyjemnie :)

Kto produkuje? Nosz mać, chyba każdy jeden producent! Od Yanmara począwszy, wystarczy wejść na stronę Yanmara, by się przekonać.

Nieco obok tematu: Silniki de facto produkuje tylko kilka firm na świecie. Całe mnóstwo firm (być może nawet setki!) je adaptuje, w szczególności do maszyn budowlanych, a firm wiele -- do napędów jachtowych. Jak żyję, nie widziałem małego diesla bez odprężnika. Może nie zawsze jest jak wetknąć korbę. Nie zawsze przyglądałem się dokładnie.

Jeszcze bardziej obok tematu: Diesel Pogorii jest silnikiem od (albo do) ciągnika siodłowego. Wyprodukowanym przez Volvo, "marynizowanym" przez Volvo, pod marką Volvo. Najprostszy przypadek :) Oczywiście już bez korby i odprężników :D

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 07:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Ładnie piszecie. Ale dlaczego w moim leciwym MD5A wejścia na korbę nie ma? Wydawałoby się, że to był standard w tamtych czasach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Bo to była wersja silnika LUX :lol:
A taki silnik obciach na korbę palić :roll: :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 08:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Cypis napisał(a):
Kto produkuje? (...) chyba każdy jeden producent!

W aktualnej ofercie Volvo Penta takich nie ma, które posiadają rozruch przy użyciu korby.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 09:27 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
zosta napisał(a):
Ładnie piszecie. Ale dlaczego w moim leciwym MD5A wejścia na korbę nie ma? Wydawałoby się, że to był standard w tamtych czasach.

Jest na pewno ,tylko nie masz samego szpeja do mocowania korby,albo przykręca się go do koła zamachowego,albo na wyjściu wałka rozrządu.
Popatrz na swoją instrukcję strona 16 element na silniku o nr 1 to jest wyjście na korbę,na wałku rozrządu,dokup go sobie ,przykręć i masz.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Ostatnio edytowano 20 kwi 2011, o 09:32 przez peter, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
peter napisał(a):
Jest na pewno

Przyjrzę się dokładniej przy najbliższej okazji. Z rysunków i zdjęć nie wygląda...
zosta napisał(a):
Na stronie 16 manuala http://www.fbf.se/download/Filer/md5-for-dummies.pdf jest numerem 1 takowe zaznaczone ale zdjęcie z pierwszej strony, które przedstawia widok jak u mnie, już inaczej wygląda.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marian Strzelecki i 43 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL