_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Przeczytałem.
Zająłem stanowisko. W zasadzie pozytywne. Z zastrzeżeniami jednak.
Jędrek P.

O jaką "rewitalizację" tu chodzi???

Pomiędzy tymi pojezierzami nigdy nie było żadnej innej drogi wodnej (bo jest tam, nigdy nie połączony żadnym żeglownym kanałem, dział wodny pomiędzy zlewnią Pisy i Biebrzy), jak Pisa, Narew, Biebrza (czyli Ełku nie dotyka nawet). Biebrza, to w dużej części Park Narodowy, a nie droga wodna.

***
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rewitalizacja

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

a nie lepiej połączyć Bełdany z Jeziorem Mokrym albo Dargin z Jeziorem Gołdapiwo czy Dobskie z Jeziorem Dejguny
?
no ale to jak to będzie, ok. dla statków wycieczkowych to fajna sprawa ;) ale nasze żaglówki raczej nie będą przewalały taki szmat drogi żeby po dwóch jeziorach popływać ?
pod względem żeglarskim - moim zdaniem oczywiście* to są lepsze koncepcje
pozdr.
;)

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania

W latach dziewięćdziesiątych była mowa o połączeniu kanałem przez cegielnie w Harszu kol. J. Dargin z J. Mamry albo z J. święcajty ...jakoś tak to leciało.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

No to by też było ciekawe ;)

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania

Podejrzewam jednak, iż to tylko pobożne życzenia.
Bo kto niby miał by to realizować. A głownie, - skąd mają pochodzić pieniądze na owe
inwestycje. Gdy na budowę dróg czy służbę zdrowia brakuje.To jedno.
Poza tym; - zawsze w takich sprawach martwi mnie jedno; - ile pieniędzy w trakcie takich inwestycji zostanie zmarnowanych/ ukradzionych poprzez błędne decyzje,
źle wybranych kooperantów, czy najzwyczajniej ukradzionych przez fałszywe faktury etc,etc czy niesolidnie wykonaną pracę.
Dlatego między innymi, wyrażając swoją opinię na łamach miejscowego czasopisma,
zaznaczyłem, że jednym z podstawowych warunków aby pieniądze zainwestowane w ten interes znalazły się od samego początku, pod ścisłą kontrolą, np lokalnej społeczności.
Inaczej, można to o dupę potłuc.
Pozdrawiam,
Jędrek P.

myślałem bardziej o jakiś prywatnych inwestorach.

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania

Inicjatywa sensowna i pożyteczna (w przciwieństwie do tzw. Wielkiej Pętli Mazurskiej, której pomysłodawcy do dziś nie potrafią odpowiedzieć na pytanie podstawowe: jak widzą rozwiązanie problemu różnicy poziomów jezior Wojnowo i Buwełno na Głaźnej Strudze który to szlak pokonuje się dziś przyu pomocy śluz... do jednorazowego użytku, budowanych z kamieni). Obawiam się jednak że może ona mieć związek z pewnym cykliczym zjawiskiem, któremu na imię WIBORI!!!



*****


Połączenie jest - stanowi je rzeka Krutynia. Ale na niej jest parę jazów - należałoby uzupełnić je o śluzy. Ale Krutnia stanowi rezerwat i strefę ciszy, zatem pozostałoby tylko wożenie żaglówek samochodami na Mokre i spływ na pagajach.

Jak wyżej: jest rzeka Sapina (co prawda nie z jeziora Dargin lecz Święcajty, przez Jeziora Stręgiel, Pozezdrze i Wilkus), z tym że jej prąd jest na tyle słaby że jak najbardziej wchodzi w grę pagajowanie pod prąd. W 2005 roku udało się Orione obrócić z Ogonek na Gołdopiwo i z powrotem w niecałe dwie doby, mając tylko jedną osobę do pomocy przy pagajowaniu. Aby zrozumieć dlaczego nie wchodiz w grę kanał z jeziora Dargin bezpośrednio na Gołdopiwo - wystarczy przejechać się samochodem lub PKS-em z Giżycka do Węgorzewa. Są tam górki i pagórki, tylko jezior ni ma - szok dla każdego kto właśnie zszedł z pozostawionego gdzieś w Węgorzewie jachtu.

NIe Dobskie lecz Tajty. Niektórzy tamtędy przepłynęli. Ja próbowałem w 2004 roku i ugrzęzłem w zielsku, toteż w kolejnych latach porównywałem tylko stan zarośnięcia cieku udając się tam na piechotę. Być może większa byłaby szansa wiosną. Ale nawet udrożnienie rzeczki wymagałoby niewielkiego nakładu środków w porównaniu z kopaniem kanału z Dejgun na Dobskie. Jeszcze łatwiej byłoby użeglownić połączenie ze Śniardwani niewielkiego jeziora Tuchlin - tam wystarczyłoby podwyższyć mostek na istniejącym kanałku i zrobić przecinkę w trzcinach na jego osi.

Mów za siebie: skoro rokrocznie przepływam rzekami dwieście kilkadziesięt kilometrów w drodze z Warszawy na Mazury i z powrotem, to i na krótki wypadzik do Ełku po stojących praktycznie wodach!) silnika nie pożałuję zamiast orać po raz nie wiadomo który jachtostradę z Węgorzewa na Ruciane.
*****


Tylko właściwie po co, skoro jest naturalne połączenie przez Kirsajty? Kolejne wcielenie "Pętli Mazurskiej"? Qpa roboty, a żeglownych wód nie przybędzie przez to ani hektara. Miałoby natomiast sens udrożnienie połączenia z akwenami WJM jeziora Harsz w tamtych okolicach: jest ono spore i głębokie, niestety leży o 2m wyzej od pozostałych, toteż konieczna byłaby budowa śluzy.

Tomek Janiszewski

Jak na dzień dzisiejszy wyglądają plany odbudowy Kanału Mazurskiego, czy ktoś coś wie ?

http://pomazurach.pl/obiekt8_kanal_mazurski.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Kanału mazurskiego ?
Ruskie tam bazę wojskową mają i elektrownie atomową chcą stawiać a nie kanał dla polaczków budować...
w ogóle! słyszeliście, że miał on służyć do sprowadzania awaryjnych łodzi aby później na Mamerkach je naprawiać ?
pozdro

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania

Pomysł bardzo fajny, gdyż pozwoli dolatywać z warszawy na augustów wodą co ożywi tamtejszą gospodarkę i udostępni kanał augustowski dla większej rzeszy żeglarzy. Ja np. nie lubię mazur bo tłoczno, śluz nie ma oraz sękacza to co to za urlop nad wodą bez tego. No dobra brak śluz to jeszcze przeboleje ale reszty nie.
Moim zdaniem takie połączenie do genialny pomysł, oby jak najszybciej powstało... Co do kradzieży publicznych pieniędzy to powiem, że jak nie tutaj to gdzie indziej ukradną więc może lepiej by chociaż część poszła na dobry cel.