Oby!
Motywowanie warto zaczac od zaraz!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Myślałem sobie trochę o tym.
BETH ma wysoki i relatywnie ciężki grotmaszt usytuowany skrajnie z przodu:




Nie jestem pewien, czy przy silniejszym wietrze, taka relatywnie wielka pała na dziobie, nie będzie odrzucała dziobu od wiatru (nawet z postawionym bezanikiem) i czy w ogóle dryfkotwa sobie z takim tematem poradzi.
Maszt jest ciężki i dosyć wyraźnie obniża stateczność łódki. Aktywne (i właściwe) zachowanie się skippera (balastowanie) jest warunkiem bezpieczeństwa na fali - niby na gładkiej wodzie i w umiarkowanym wietrze, podczas dryfu, czy stania w łopocie, mogę stanąć w kokpicie, ale to nie to samo, co na morzu na fali. Dlatego zostały wzięte pod uwagę boczne pływaki.
Trzeba by to sprawdzić...

Nie mam jednak sponsorów na to aby rzucić robotę i skupić się na przygotowaniach i prowadzeniu testów, ani charakteru na ich pozyskiwanie

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To bardzo proste ...
Szukam sponsorów na realizację moich marzeń pt. " Robhosailor bardzo małą łódką po Bałtyku "

Końcówkę renty wpłacajcie na rachunek xx xxxx xxxx xxxx xxxx xxxx xxxx
Darczyńcom przesyłam muszelki z Bornholmu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

I wszystkie emerytki wyrywają swoje złote zęby, żeby mi sponsorować spełnienie marzeń... Dobre sobie!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tylko Qrcze podaj ten numer!
Daj Im tą szansę

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Sobie też.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Jak już mówiłem - to nie w moim stylu.
Poza tym, publiczna zbiórka pieniędzy musi być odpowiednio sformalizowana, bo można dostać po d... jak niejaki Ojciec Dyrektor, tyle że ja nie mam takiej twardej jak on, ani tak szerokich pleców i poparcia z Samej Góry.
Mam założyć na ten cel fundację, czy co?

Co innego, kiedy udaje mi się kogoś namówić np. na pomoc w transporcie, albo co - na zasadach koleżeńskiej współpracy i wzajemności.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czasami nie trzeba wcale namawiać, wystarczy wyrazić potrzebę i już uzyskuje się pomoc.
Właśnie wróciłem z Zegrza Południowego, gdzie od dziś stacjonuje moja BETH "YuanFen", a to dzięki wspaniałej pomocy znanego z tego, a zwłaszcza z sąsiedniego forum - plitkina. Dzięki Ci Wiktorze za transport! To wielka przyjemność spotkać kogoś takiego, jak Ty!

Ale jednak zawiodłem - pewnie z emocji, zwanej rajzefiber, zapomniałem zrobić fotki z BETH na bagażniku dachowym.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A , czy zakładałeś Robercie, że możesz wypaść z jachtu w tym czym będziesz ubrany ?
Jak może zachować się wówczas Twój jacht... odpływa, zatrzymuje się, czy jak ?
( jeżeli już o tym było to sorry )

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie pamiętam, czy było.

Raczej zakładam, że nie wypadnę...
Teoretycznie można przypiąć się do łódki - tak jak windsurfingowcy (tak się pisze? a nie windsurferzy?) się przypinają specjalną linką z obróżką dookoła kostki.
Jeżeli popłynę bez bocznych pływaków, to po moim wypadnięciu za burtę łódka, na pewno, zaraz się wywróci.
Z bocznymi pływakami - istotnie - może sama uciec!
Warto więc przemyśleć smycz, jak do deski z żaglem.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Warto zabrać.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Robercie, a jakiekolwiek zdjęcia masz? Bo z ciekawości to mnie skręca
Tak wiem, wiem, ciekawość pierwszym stopniem do piekła

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Nie mam Wszystko działo się tak szybko, byłem widocznie spięty, bo łódka na dachu, to jednak nie mój chleb powszedni, a trochę się bujała, ale pięknie i dzielnie jechała, a Wiktor jest bardzo odpowiedzialnym i uważnym kierowcą, więc wszystko było OK. Czas załadunku i rozładunku był dosyć napięty i nie w głowie mi było robienie fotek, a teraz żal...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale najważniejsze, że co roku na większym akwenie Rok temu J.Dziekanowskie, w tym Zegrze, za rok Bałtyk, a co dalej to sam Robert wie

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Teksas

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

I tak dobrze, że nie Księżyc...
Mój znakomity kolega Wojtek Bagiński wybiera się właśnie znowu na Raid Finland. We wrześniu na Loarę.
Ja tylko na Zegrzyński, a potem na Bałtyk, a potem - się zobaczy

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A potem cieśniny duńskie i Rugia dookoła

_________________
Andrzej

Taki większy akwen, to nie tylko inne warunki do pływania, ale zakładam, że będzie też dużo możliwości do przymierzenia się do innych łódek - sprawdzenia o ile mniej ostro i o ile wolniej od nich chodzę, zastanowienia się dlaczego... Relacje będą - wkrótce!

***

Zobaczymy

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A masz gdzie trzymać łódkę?
Bo w razie co
to moja chałupa w Załubicach
stoi jak na razie pusta.
media są (prócz internetu i tp.),


Jest o 100m od Rządzy i 1km od zalewu.
Ale jak pamiętam masz mały wózek.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Dzięki! Znakomicie to wygląda!
Mam też możliwą miejscówkę (u mojego brata) w Arciechowie/Myszyńcu, czyli niedaleko, ale tam do wody ponad kilometr, dlatego zrezygnowałem i przez najbliższy sezon będę stacjonował w Zegrzu Południowym i dojeżdżał, a po sezonie wrócę z nią do domu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Moi Drodzy!
Uroczyście zawiadamiam, że najprawdopodobniej jutro (sobota) będzie można zobaczyć mój dwumasztowy kajak na Zalewie Zegrzyńskim w okolicach Zegrza Południowego i nie tylko.

***
Wiem, wiem - to przecież nie Bałtyk (!!!) ale pożeglować sobie można ciut lepiej niż w dziekanowskiej kałuży

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Myślę że wszyscy liczymy na filmy i zdjecia

_________________
Andrzej

To róbcie!
Je będę miał obie ręce zajęte!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A gdzie (tzn. z której przystani) dokładnie startujesz i o której godzinie?

Z plaży przy restauracji "HELIOS", o godzinie... hmmm... Jak dojadę, to będę, myślę, że koło 10tej-11tej się może udać odbić od brzegu.

***
EDIT: rozszerzyłem przedział czasowy

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Więc z mostu, będzie dobry punkt widokowy, na wyczyny Roberta
Niestety jednego ogladacza będzie mniej, jutro mój syn kończy całe 5 lat.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Niestety???
Gratuluję!!! Baw się dobrze Łukaszu - na urodzinach Twojego Syna!!!

***
EDIT: Dobranocnik! Mam zamiar o 7-ej zrobić sobie pobudkę!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Niestety, bo bym wpadł razem z Młodym, ale zjeżdżają się wszystkie babcie i ciotki, wujki...

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Jasne - mielibyście piękny dzień na plaży, było sporo rodzin z dziećmi, woda ciepła, tylko, że zaraz po 12tej straszny tłum skuterowców (widocznie tam mają swoje miejsce)... ale jakoś przeżyłem... w symbiozie

Dojechałem przed 10tą więc było całkiem pusto, sprawnie wyciągnąłem łódeczkę z hangaru i zaciągnąłem na plażę:




O godzinie 11.10 byłem gotowy do wypłynięcia:


Wypłynąłem... i po kilku halsach wróciłem - ster trzymał się tylko na dolnej osi, bo widocznie nie trafiłem górną ośką w oczko okucia...
Chwila na poprawkę i znowu na wodę! Wiało od 0 do 3 B i najprzyjemniejsze były te trójki, kiedy łódka rwała do przodu pod pełnymi żaglami!

Oczywiście - nie mam żadnych zdjęć z samego pływania! Widziałem, że na kilku jachtach składano się z aparatem do strzału, ale nie mam pojęcia kto to był i czy kiedykolwiek zobaczę te fotki.

W pewnym momencie zobaczyłem szkoleniowego Morsa "BĄBELek", który w fordewindzie złapał szkwał silniejszy od wszystkiego dookoła, bom podniósł się do góry, grot zdeformował na wantach i jacht rwał do przodu - na wodzie koło "BĄBELka" zrobiła się czarna woda! Oho! Zaraz dostanę tego kopa, tylko qrcze z jakiego kierunku przyjdzie, bo to jakiś termiczny szkwalik o sile koło 4 B??? Przy 4 B powinienem mieć pierwszy ref, a byłem pod pełnymi żaglami. Przyjąłem kopa z wyluzowanym grotem i bom zanurzył się na chwilę w wodzie i... to był jedyny taki epizod. Później już wiatr nie przekroczył "wypasionej" trójeczki, a były też miejsca (zasłonki) i momenty siadania wiatru.

W pewnym momencie, ktoś uporczywie dzwoni na moją komórkę, która była zaształowana w aquapacku i zamkniętej bakiście. Nie miałem zamiaru odbierać jej, zwłaszcza, że wisiałem na balaście, bo chwilami wiała ładna trójeczka i łódka pięknie szła w nibyślizgu. Doszedłem więc do brzegu, żeby odsłuchać wiadomości - przy okazji zrobiłem trzy fotki:






Okazało się, że dzwonił mój przyjaciel, znany m.in. z pl.rec.zeglarstwo Rudek W., który zobaczył mnie z tarasu ośrodka MOS w Zegrzu. Ale ja zrozumiałem, że mam płynąć pod most... i popłynąłem tam, gdzie wpakowałem się w "dziurę wiatrową". Później okazało się, że Rudek wypłynął za mną na desce z żaglem i... nie udało mu się mnie dogonić! Kiedy zaczynało "termicznie dowiewać" pełną trójką, to leciałem półślizgiem - dużo szybciej od niego!

Zresztą BETH budziła spore zainteresowanie swoją sylwetką i prędkością - nawet pan policjant przypłynął specjalnie, żeby popodziwiać - sam mi to powiedział! Dwóch żeglarzy na Finnach i jeden na OKeju podpłynęli pooglądać i powiedzieli, że to niesamowicie wyglądało, kiedy wszyscy stali, a ja leciałem do przodu. Za chwilę złapałem znowu prywatny wiatr i uciekłem daleko Finnom i OKejowi, bo tym razem oni wpadli w "wiatrową dziurę"

***
Wnioski
Mam pewne problemy prawidłową z regulacją żagli - muszę nad tym popracować!
W warunkach słabego wiatru od zera do trójki, BETH pływa bardzo fajnie, ale najprzyjemniej w zakresie 2-3.
Poniżej "wypasionej" jedynki, lepiej powiosłować pagajem.
Skotłowana przez motorówki i skutery fala potrafi zdezorientować i chwilami nie wiadomo skąd wieje - zwłaszcza, że słaby wiatr kręci.
Szybrowy miecz i niepodnoszony ster, to nie jest dobre rozwiązanie na nasze wody... Nawet wystartować od plaży nie było łatwo - stąd ta skucha z ośką steru.

***
EDIT: Fotki zrobione moją komórką - niezły aparacik SONY!
***
EDIT2: Jak mnie co napadnie i prognoza na jutro nie będzie mówiła o jakimś kataklizmie, to jadę tam jutro znowu.
***
EDIT3: Niestety - prognoza zapowiada ulewne deszcze od około 13tej. Koło południa wiatr moze skoczyć do czwórki i zaczną się parogodzinne ulewy!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No to Panie Kolego, wkońcu pohalsowaleś sobie trochę więcej niż stumetrowe zygzaki
W Polsce to chyba tylko na J.Dziekanowskim kajak z dwoma masztami, nie wzbudza zdziwienia i zainteresowania A do telefonu kup sobie słuchawkę bezprzewodową, to będziesz miał rozwiązany problem z dzwoniacym telefonem. Tak wogóle to telefony SE to w większości miały dobre aparaty, mój stary SE K750i robi lepsze zdjęcia, niż mój aktualny super-hiper smartfon... Megapixele to nie wszystko.

*****

Super zdjęcia!

_________________
Pozdrawiam
ŁJ