Witam, czy ktoś wie, co to za klasa łódki która ma na żaglu takie "S" i przechodzącą przez to strzałę i napis 4.85 ?? To jest łodka regatowa.

http://445et485.free.fr/forum/viewtopic.php?p=10#10
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=6359
Tu trochę bardziej zrozumiale

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

...tyle, ze pierwszy zbudowano w 1967
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nie wiem o co Ci chodzi... przecież ten poprzedni link też jest pisany alfabetem łacińskim... :-> Czyta się to równie łatwo jak polski

Pozdr
meping

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

... i rownie niepotrzebnie!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

http://allegro.pl/zaglowka-klasy-420-re ... 94410.html a tutaj ktoś nas uświadamia ze jest to 420 regatowa

_________________
pozdrawiam - Maciek - http://kz.nysa.pl/

Jesli chodzi o kupno, zalecam ostroznosc!
To dobra w sumie lodka, ale z powaznymi bledami koncepcyjno-konstruktorskimi!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Jakie to błędy? Właśnie miałem kupować

Drewniany kloc pod masztem miedzy dnem a podloga kokpitu: gnije bardzo szybko i "zapadanie" sie masztu i miekkosc kadluba jest chroniczna choroba tych lodek.
Stosowano tez wewnetrzne, drewniane podkladki do mocowania okuc i osprzetu i stad silne tendencje do ich urywania....
Nie pamietam juz, czy drewna nie bylo tam wiecej?
Sprawdz to koniecznie!
Sprawdz tez, czy fabrykantem byl Gouteron i rok. Podobno Simoun byl pozniej produkowany przez inne stocznie ( Szwajcaria ? ): powinna byc plakietka.
Przy odrobinie szczescia w tej wlasnie lodce wszystko jest juz nareperowane i poprawione, bo zwykle po 10 latach drewno rozsypywalo sie w proszek - jesli nie, da sie to zrobic samemu, ale nielatwo....
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Witam ,bardzo fajna zabawka jak kupiłem to faktycznie pod masztem była "tektura,guma do żucie i spray na kolor"ale po zrobieniu zabawa przednia.Łódka dostała przy okazji remontu rewizje przy maszcie.

Byc moze naprawa zainteresuje r2r, wiec badz na nasluchu!
Przynaje, ze mnie tez to interesuje, ale nic pilnego
Z ktorego roku ( albo numer na zaglu )?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Mam taką łódkę już trzeci sezon.
Ma kilka wad wymienionych powyżej ,miękki laminat,gnijące drewno,cieknące rewizyjne,puste komory wypornościowe,uginająca się podpora masztu,ogólnie dość delikatna konstrukcja lecz dostarcza mnóstwo frajdy z pływania spore prędkości,błyskawicznie się ją stawia nawet z moją córką drobną,wymaga trapezów więc i kamizelek,szybka zabawka........

_________________
Marek Gruhn

2r2 nie jest wiec sam!
A ze lodka moze byc dobra, to wiadomo!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Miałem jedynie problem z przyzwyczajeniem się do wody po kostki przy wsiadaniu na łódkę,jakoś tak dziwne to było.
Potem przy pewnej prędkości ,a wiatru wielkiego do tego nie potrzeba woda sama zostaje wyssana przez reflektorki.
A myślę że przy 4 ,dobrej trójce ślizg gwarantowany.
Bardzo łatwo chodzi ster ,lekko,łódka jest bardzo zwrotna,szybko reaguje na każdy ruch sterem ,balastowanie jest łatwe,a nie jestem młodzieniaszkiem więc nieco piwa po wyścigu z samym sobą zażyć trza na zakwasy.
Pływanie wybitnie mokre ,a balastowy jest praktycznie cały czas obryzgiwany wodą.
Miałem przypadki wyprzedzenia łódki na balaście przy szybkich zwrotach,czyli przeleciałem przez dziób i znalazłem się na drugiej burcie szybciej niż ona /łódka zrobila zwrot.
Komicznie to wyglądało ,a ja miałem radochę jak cholera.
Po wywrotce stawia się błyskawicznie nawet przy silnym wietrze ,choć wszelakie sznurki ,a jest ich sporo plączą się niemiłosiernie.

*****

I jeszcze jedno ,bałem się tej łódki jak diabli 16 metrów żagla podstawowego robi wrażenie ,myślałem że będę leżał przy każdym zwrocie ,tak się nie stało .
leżałem tylko raz w czasie trzech tygodni pływania ,a do tego przy samym brzegu ot zwykla nieuwaga.
Bardzo ważne są trapezy i odpowiednie gacie do nich ,dobrej jakości co znaczy stosunkowo drogie .
A tak nawiasem zabawa wbrew pozorom jest dość kosztowna .
Opanowanie podstawowych linek nie jest zbyt trudna ,lecz ich ilość jeśli jest w trymie regatowym jest dla mnie jak na razie nie do opanowania .

_________________
Marek Gruhn

Pomimo 15m żagla łatwo się balastuje ważę 70 kg i pewniej się czuje niż na omedze,nawet przy dużym wietrze steruje się dwoma paluszkami tylko nie można zapominać o regulowaniu miecza.Incoming telewizorki mają klapy z uszczelkami neopranowymi także przy normalnym starcie jest sucho a w razie potrzeby zwalnia się gumę naciągającą klapy i wodę wysysa a minie trapez też przeciągnął po wodzie ale do trapezu to musi przywiać przy przeciętnych warunkach wystarczają pasy balastowe.

Nie mam takiego patentu przy telewizorkach,nie miała łódka przy kupnie ,a ja nie zrobiłem.
Zaklejam nie raz tasmą taką szarą gdy pływam ot tak sobie i to wystarcza .
Owszem nie ma takiego strachu przy nawet silnym wietrze jak np. omegach .Zwłaszcza że postawienie tej bestii po wywrotce ,która jest wkalkulowana nie jako w ten typ łódek to moment.

_________________
Marek Gruhn

srebrna taśma to bardzo powszechna praktyka,szybko,tanio nie ma problemu ze zdemontowaniem a jak się odkleja to można zawsze dać nową