no cóż, jestem szalona, jak to Janusz określił*
korzystając z podtytułu działu (żeglarstwo moją pasją...) umieszczam tutaj
50 lat później
W 1968 roku 9 osób wystartowało do nieformalnych regat. Tylko jeden wrócił. Po 313 dniach sir Robin Knox-Johnston został pierwszym, który opłynął świat dookoła samotnie i nonstop.
14 czerwca 2018 wypłynę na Wiedźmie ścigać się z Suhaili sprzed 50 lat, samotnie i nonstop. Obie jednostki są praktycznie identyczne, dzielące te same linie kadłuba (oczywistą różnicą jest ich takielunek).
Chcę nie tylko uczcić te 50 lat (ile się pozmieniało!), ale sprawdzić, czy potrafię na takiej samej jednostce pożeglować teraz szybciej, z pomocą nowoczesnej technologii (głównie Iridium, dające mi dostęp do aktualnych informacji pogodowych na całej trasie).
Takie wyzwanie oznacza jednak nie tylko gigantyczny wysiłek fizyczny, psychiczny i organizacyjny, ale także kosztowne przygotowania, daleko poza ten normalny remont do spokojnego żeglowania jaki przewidywałam. Dla pokrycia tych ekstra kosztów zdecydowałam się zebrać pieniądze przez Crowdfunder.co.uk
Cała kampania (jak na Wiedźmy przystało) rusza w Halloween 2015 roku i potrwa 28 dni. Odwiedzajcie stronę:
http://www.crowdfunder.co.uk/sea-witch-races-suhaili-50-years-later
(proszę, udostępniajcie ten link znajomym, znajomym znajomych itd., wysyłąjcie go na Twitterze, piszcie o nim na stronach, dzielcie się nim. To pomaga!)
Jak ktoś ma ochotę wesprzeć ten projekt finansowo**, a nie tylko przez jego reklamowanie, proszę o wsparcie jak najszybciej po jego starcie. To pozwoli na dynamiczny start kampanii na Crowfunderze, a to bardzo pomaga w dotarciu do celu.
*zainteresowani tym, co Zbieraj napisał na temat projektu, znajdą cytat na stronie pod powyższym linkiem.
**oprócz upominków moja wdzięczność będzie Was przygniatać...
jak nie to jest drugi...
)
... ale czy mają ładniejsze pomysły?