bo on nie trzymie siłom, ale sposobem.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Dzięki za podpowiedź.
Używam lub zdarzyło mi się użyć stopera do:
1. Do zamortyzowania łańcucha kotwicznego, żeby nie hałasował po nocy np.
2. Zaklinowanego szota lub fału na kabestanie.
3. Wybierania kabestanem mooringu przy silnym wietrze od dziobu, ostatnio wkręconego nieszczęśliwie w ster strumieniowy luźną stroną za knagą, obyło się bez cięcia.

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.

I godnościom osobistom.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Poproszę bardziej łopatologicznie na przykładzie załączonego obrazka;)

Te dwa luźne okrążenia, to w którym momencie ?
PO zawiązaniu węzła ?
PRZED ? Czy zamiast ?



I czy lewy fragment niebieskiej liny (ten pracujący - na którym wisi powiedzmy buchta) jest OK, czy też węzeł powinien być zawiązany "odwrotnie" ?
Bo patrząc na obrazek mam wrażenie, że ciągnięcie za lewy odcinek liny w dół będzię powodowało rozluźnienie węzła, a ciągnięcie w górę - jego zaciskanie.

Jest prawidłowo. Czasem trzeba zrobić większą liczbę oplotów jeśli się zsuwa, tych dolnych na tym rysunku.

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.

Łopatologia:
1. Ten górny koniec, na zdjęciu - z prawej, powinien być znacznie dłuższy.
2. Końcem tym owijasz linę pionową tak, żeby linka, po pełnym obrocie wokół pionowej znów znalazła się z prawej, ale o 10 cm wyżej.
3. Robisz jeszcze jeden taki obrót. Linka będzie o 20 cm powyżej węzła.
4. Robisz w tym miejscu węzeł identyczny, jak ten pierwszy.
5. Prawdopodobnie linka na odcinku miedzy węzłami będzie luźna. Bierzesz górny węzeł w dwa palce i przesuwasz go do góry, ile się da.

Uwagi:
1. Te 10 cm jest wielkością umowną. Możesz zrobić górny węzeł o 30 czy 40 cm wyżej, albo robić 3 obroty miedzy węzłami. Chodzi tylko o zasadę.
2. Zaletą takiego węzła jest to, że bez obciążenia możesz go swobodnie przesuwać w górę lub w dół, trzymając rekami za oba supły. Powtarzam - bez obciążenia. To znaczy - jeśli już tam podwiesiłeś buchtę, ale okazało się, że za nisko, jedną ręką unieś buchtę, a drugą przesuń węzeł do góry.
3. Praca węzła polega na tym, że koniec linki (na zdjęciu - dolny), dzięki temu, że jest oddalony od liny pionowej, wykrzywia cały węzeł i zwiększa w ten sposób i zacisk, i tarcie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dopisuję: Tak samo (choć na ogół drugi węzeł jest niepotrzebny, bo na linach miękkich jest znacznie większe tarcie) robisz stoper np. na fale, kiedy ci się zakleszczył w kabestanie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Przykład zastosowania na zakleszczonym szocie:

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.

O, właśnie! Zwróć uwagę na 22 sekundę. Facet robi to, o czym pisałem. Przesuwa drugi (w sensie kolejności wiązania) węzeł, żeby zlikwidować luz między węzłami.

Rudekolek, dzięki za ilustrację mojej łopatologii

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie bardzo - lubi się zacisnąć albo rozwiązać.
Ja do odbijaczy stosuję żeglarski z pętelką zamiast dwóch półsztyków.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Oj lubi się rozwiązać głównie taka zabezpieczona z pętelką pozostawiona na noc. Dlatego na portowo warto zawiązać półsztyki zamiast pętelki, albo przynajmniej wywlec pętelkę. Zaleta wyblinki jest taka że, łatwo podczas manewru można regulować wysokość odbijacza i szybko go zdjąć w celu uratowania innej części jachtu.

Stosując węzeł żeglarski do odbijaczy pozbywamy się jednego do nauczenia, pozostaje tylko 6.

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.

Miałem nadzieję ,że taka wyblinka jakoś się nazywa. Bo jak to brzmi : zawiąż wyblinkę z pętelką. Całkowicie nie profesjonalnie. Autorytet skipera upada.
Może by coś wymyśleć.
Prosty z pętelką to refowy , bo do refowania.
Może więc wyblinka z pętelką to odbijaczowy ?

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'

Nie mam tego problemu. Za użycie wyblinki na moim jachcie jestem skłonny przeciągać pod kilem. A ponieważ jestem leniwy, a przeciąganie to ciężka praca,to wciągam zamiast przeciągać. Na krótką listę!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No to muszę definitywnie zaprzestać używania tego węzła . Trudno co robić.

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.

Albo możesz ze mna nie pływać:D

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

"Prawo człowieka wolnego"

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.

Wyblinka albo "Tequila", tertium non datur?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A mogę zapytać dlaczego? Dlaczego, aż tak ostro akcentujesz to 'wyblinkom - nie!' ?

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Napisalem powyżej...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Rozumiem, że o to chodzi?

Przeoczyłem ten wpis, może dlatego, że problem wydał mi się wyolbrzymiony. Nigdy nie miałem takich problemów. Może dlatego, że używam wyblinki tam gdzie wiem, że nie będę miał z nią problemów?

Ale, żeby pod kilem przeciągąć?

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Albo na krótka liste wciagnąć!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl