Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 lip 2025, o 01:23




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 289 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 sie 2011, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
barbital napisał(a):
Pana W. albo pana P.W. dla odróżnienia od pana R.W. Może być też "oskarżonego P.W."

Jak to ładnie brzmi...


Zachowajmy pewien poziom. Pan Piotr podpisał się tutaj imieniem i nazwiskiem w związku z powyższym nie widzę powodu, żeby stosować takie dziwne zabiegi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 11:03 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Pan Piotr Kalinowski napisał:
Cytuj:
Jaką prawdę? Na razie przedstawił nam tu Pan swój wywód na temat przedmiotowej sprawy. Szczerze mówiąc:


1. Nie wierzę Panu, przykro mi,
2. Jako księgowy spółki musiał Pan wiedzieć, że są przyjęte pieniądze za konkretne zlecenie i że to zlecenie nie jest realizowane, a jednak w dalszym ciągu prowadził Pan obsługę księgową i doradztwo dla tej firmy - czy nie tak?
3. Skoro sprzedał Pan tą spółkę a doradzał w jej prowadzeniu, to może świadczyć o dość powszechnej praktyce uciekania od odpowiedzialności w spółce z o.o. tylko że powszechna to ona była w latach 90-tych
Teraz zakłada się spółkę komandytową spółkę z o.o. , ale do tego trzeba mieć nieco więcej wiedzy, po za tym nie zamierzam tutaj doradzać jak uciekać przed odpowiedzialnością,
4. Skoro jest Pan prawnikiem i doradzał Pan tej spółce a efekt mamy taki jaki mamy, to może oznaczać, że pełnił Pan tam funkcję pseudo-consigliere

_________________
Piotrek Kalinowski



Ad. 1 Kwestia wiary czy jej braku jest kwestią indywidualną. Nie będę więc odnosił się do tego stwierdzenia.

Ad.2 Prowadzenie księgowości było powierzone mojej firmie. Jako że księgowym nie jestem, sprawy księgowe prowadzą moi pracownicy.
Księgowość spółki prowadziła zatrudniona u mnie księgowa posiadająca certyfikat Ministerstwa Finansów.

Przekazywanie dokumentacji księgowej, odbywa się na linii klient – księgowa.

Zawsze pytam księgowych i nadzoruje w kwestii postępowania zgodnie z ustawą o rachunkowości i ustawami podatkowymi. Pytałem również w przypadku A.N.A.-CHARTER. Pani Dominika W. nie zgłaszała, żadnych problemów w kwestii dokumentacji tejże spółki. Jedyne problemy, o których mnie informowała, to problemy z „wyciągnięciem” na czas dokumentacji księgowej od Prezesa firmy.
Z dokumentacji spółki, wynikało, że miała ona podpisaną umowę czarterową z firmą, która miała podstawić jachty. Wynikało z niej również, że spółka dokonywała płatności na rzecz tej firmy.
Niestety całość dokumentacji została zabezpieczona w dniu 21 czerwca 2011r. przez prokuraturę i nie mam jak ustalić nazwy tej firmy. Pomoć może napewno Rzeczniczka Prokuratury.

Ad. 3 To że coś może o czymś świadczyć – to postawienie pewnej tezy. Teza jest po to aby ją udowodnić. Wypadałoby mieć jakieś dowody, bo samo stwierdzenie BO TAK jawi się jako dość inkwizycyjne.

Ad 4
To już opowieść jak w Ojcu Chrzestnym… miły to film, ale o innych sprawach…..

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
PiotrWyrwa napisał(a):
Ad. 1 Kwestia wiary czy jej braku jest kwestią indywidualną. Nie będę więc odnosił się do tego stwierdzenia.


Oczywiście. Każdy czytający może sobie sam wyrobić pogląd. Ponieważ mam odrobinę wiedzy jak to działa, mam własny.

PiotrWyrwa napisał(a):
Ad.2 Prowadzenie księgowości było powierzone mojej firmie. Jako że księgowym nie jestem, sprawy księgowe prowadzą moi pracownicy.


No wie Pan. Jest wpływ- nie ma realizacji umowy za którą był wpływ a więc i rozliczenia,.... jak się temat powtarza, to chyba nie trzeba być księgowym, żeby pojąć co się dzieje.

PiotrWyrwa napisał(a):
Ad. 3 To że coś może o czymś świadczyć – to postawienie pewnej tezy. Teza jest po to aby ją udowodnić. Wypadałoby mieć jakieś dowody, bo samo stwierdzenie BO TAK jawi się jako dość inkwizycyjne.


Jak Pan słucznie zauważył jest to teza i to na dodatek w trybie przypuszczającym a więc zarzut inkizycyjności jest chybiony....
Napisałem o czym pewne działanie może świadczyć, jak przypuszczam prokuratura i taką tezę zweryfikuje.

PiotrWyrwa napisał(a):
To już opowieść jak w Ojcu Chrzestnym… miły to film, ale o innych sprawach…..


Troszeczkę niech Pan szerzej spojrzy na świat i czyta to co napisane, słowo "pseudo" użyłem nieprzypadkowo.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 14:16 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Pan Piotr Kalinowski napisał:
Cytuj:
No wie Pan. Jest wpływ- nie ma realizacji umowy za którą był wpływ a więc i rozliczenia,.... jak się temat powtarza, to chyba nie trzeba być księgowym, żeby pojąć co się dzieje.


1. Proszę zauważyć, iż była umowa czarterowa z firmą zagraniczną, która miała dostarczyć jachty,

2. Były wpływy od czarterobiorców,

3. Były przelewy na rzecz firmy wymienionej w pkt.1

4. Pierwszą umową, która nie została wykonana i o której wiem to umowa Lecha Armanda P. - to początek maja,

5. 14 maja 2011r. odbywa się jeszcze jeden czarter - umowa zrealizowana,

6. Póżniej w drugiej połowie maja, okazuje się, że zarząd nie będzie realizował zamierzonych działań.

7. Bardzo to dziwne - bo środki na realizację umów były do samego końca - księgi rachunkowe nie wskazują na żadne rozchody kwoty, która powinna pozostać to jest ok.392 tys. PLN

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Pytanie do Piotra Wyrwy
1/ Nowy właściciel kupując spółkę dokapitalizował ją do kwoty 175 000 zł. Czy była to gotówka, jezeli tak, to czy wpłynęła na konto, czy też był to aport rzeczowy. Jezeli aport, to jaki.
2/ Czy ja dobrze zrozumiałem, że w maju 2011 w kasie ???!!! spółki było blisko 400 000 zł ? Jeżeli tak, to dlaczego w kasie, a nie na koncie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 14:35 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Pan Krzysztof Chałupczak napisał:

Cytuj:
1/ Nowy właściciel kupując spółkę dokapitalizował ją do kwoty 175 000 zł. Czy była to gotówka, jezeli tak, to czy wpłynęła na konto, czy też był to aport rzeczowy. Jezeli aport, to jaki.
2/ Czy ja dobrze zrozumiałem, że w maju 2011 w kasie ???!!! spółki było blisko 400 000 zł ? Jeżeli tak, to dlaczego w kasie, a nie na koncie.



1. Dokładniej było to 175 500 PLN z tego co pamiętam. Z informacji uzyskanych od wspólnika, prezesa, oraz podjętych przez nich uchwał, a także oświadczeń i dokumentów złożony do KRS, wynika, iż była to gotówka.

2. Wielokrotnie rozmawiałem z moją księgową Panią Dominiką W., pytając ją czy jest pewna, że żadna kwota nie podlegała rozchodowi z kasy. Zawsze odpowiadała, że nie. Wynika więc z tego, że kwota ta powinna być w kasie spółki, do samego końca, czyli do dnia jej zbycia 02.06.2011r.

3. Pytałem również nowego nabywcę spółki czy kiedykolwiek przekazano mu tą kwotę - jego odpowiedź była przecząca.

4. Dlaczego pieniądze były w kasie a nie na koncie - to już pytanie do zarządu, pośrednio może też do właściciela spółki. Złożył on już w tej sprawie stosowne zawiadomienie do prokuratury.

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Cape napisał(a):
Pytanie do Piotra Wyrwy
1/ Nowy właściciel kupując spółkę ....
2/ Czy ja dobrze zrozumiałem, że w maju 2011 w kasie ???!!! spółki było blisko 400 000 zł ? ...


Krzysztofie, ta dyskusja dryfuje dokładnie w kierunku w którym Piotr Wyrwa bardzo by chciał. Rozważania jego czynów na gruncie ksh, jest czymś czego najbardziej by sobie życzył. Choć wcale nie uwalnia go to kompletnie od odpowiedzialności.
Tymczasem wszystkim poszkodowanym i prokuratorowi zależy na tym aby czyny Piotra Wyrwy buły oceniane na gruncie kodeksu karnego. Co jest aktualnie czynione.
Poczekajmy do czasu kiedy sformowany zostanie akt oskarżenia.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 15:07 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Pan napisał Marek Tereszewski:

Cytuj:
Krzysztofie, ta dyskusja dryfuje dokładnie w kierunku w którym Piotr Wyrwa bardzo by chciał. Rozważania jego czynów na gruncie ksh, jest czymś czego najbardziej by sobie życzył. Choć wcale nie uwalnia go to kompletnie od odpowiedzialności.
Tymczasem wszystkim poszkodowanym i prokuratorowi zależy na tym aby czyny Piotra Wyrwy buły oceniane na gruncie kodeksu karnego. Co jest aktualnie czynione.
Poczekajmy do czasu kiedy sformowany zostanie akt oskarżenia.


1. Nie można tu mówić o żadnej odpowiedzialności czy jej braku na gruncie KSH. Powód jest prosty brak pełnienia jakiejkolwiek funkcji w firmie i braku wpływu na tą firmę, ba nawet właścicielem tej firmy nie byłem...

2. Sprawa jest prosta, prokuratura wie bo tak ustaliła, że pieniądze z przestępstwa są na moim koncie bankowym.

3. Bingo! Myślę, więc, że z takimi dowodami jestem winny - prawda.....

4. Jest tylko jeden problem.... prokurator działa tak jak forum....tzn. naprzód działa i mówi, później weryfikuje. Tak samo zresztą postąpiła rzeczniczka prokuratury krakowskiej - efekt- akt oskarżenia w Sądzie przeciwko niej o pomówienie...

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 15:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
PiotrWyrwa napisał(a):
4. Jest tylko jeden problem.... prokurator działa tak jak forum....tzn. naprzód działa i mówi, później weryfikuje. Tak samo zresztą postąpiła rzeczniczka prokuratury krakowskiej - efekt- akt oskarżenia w Sądzie przeciwko niej o pomówienie...


Noooo co do prokuratury w Krakowie, to mam inne zdanie na jej temat. Czekam z niecierpliwością na wyrok Sądu, ale to jeszcze daleka droga.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 15:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
PiotrWyrwa napisał(a):
prokurator działa tak jak forum....tzn. naprzód działa i mówi, później weryfikuje.

Pozostawię bez komentarza.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Szanowny Pan Piotr Wyrwa, prawnik, prowadzący księgowość, doradca prawny i finansowy wielu spółek stwierdza, ze jest normalne, że w kasie malutkiej spółki leży 400 000 zł.
Człowieku, kompletna kompromitacja, a śmierdzi to z daleka.
Biedny prezes, który potwierdził przyjęcie gotówki na podniesienie kapitału, będzie musiał to spółce z własnej kieszeni uzupełnić.
I na tym zakończę, bo w takie bajki, to nawet w przedszkolu nikt nie wierzy.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 16:27 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Pan Krzysztof Chałupczak napisał
Cytuj:
Szanowny Pan Piotr Wyrwa, prawnik, prowadzący księgowość, doradca prawny i finansowy wielu spółek stwierdza, ze jest normalne, że w kasie malutkiej spółki leży 400 000 zł.
Człowieku, kompletna kompromitacja, a śmierdzi to z daleka.
Biedny prezes, który potwierdził przyjęcie gotówki na podniesienie kapitału, będzie musiał to spółce z własnej kieszeni uzupełnić.
I na tym zakończę, bo w takie bajki, to nawet w przedszkolu nikt nie wierzy.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


1. Panie Krzysztofie czy ja stwierdzam, że zaleganie w kasie spółki 400 tys. PLN jest normalne?

2. Uprzejmie proszę o przeczytanie postu powyżej.

3. Stwierdzam, że z informacji przekazanych mi przez wspólnika i prezesa, kwota ta wpłynęła. Księgowa Dominika W. również potwierdza dokonywanie takich księgowań.

4. Obraża mnie Pan bardzo na obydwu forach, natomiast, ja nawet Pana nie znam osobiście. Prosiłbym więc, o więcej wyważenia w dyskusji i skupieniu się na faktach, a nie na pomówieniach.

5. Za kasę w spółce odpowiedzialny jest prezes, a nie biuro rachunkowe - ja osobiście nie znam biura rachunkowego, które trzymałoby kasę klientów. Czy Pan zna takie biuro?

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Cape napisał(a):
Szanowny Pan Piotr Wyrwa, prawnik, prowadzący księgowość, doradca prawny i finansowy wielu spółek/.../
Biedny prezes, który potwierdził przyjęcie gotówki na podniesienie kapitału, będzie musiał to spółce z własnej kieszeni uzupełnić.

Załóżmy, że dał się komuś zrobić w konia - za głupotę (z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji) też trzeba płacić!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: PiotrWyrwa
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 18:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Dyskusje na temat kto w spółce za co odpowiada mogą trwać jeszcze długo. Piotr Wyrwa z przyjemnością będzie uczestniczył w takiej dyskusji.

Należy na to wszystko patrzeć z pewnego dystansu. Ktoś (może to być grupa osób) zaplanował i to w najdrobniejszych szczegółach, jak "wysadzić w powietrze" możliwie dużą ilość, spragnionych przygody żeglarskiej, nieco naiwnych, klientów ANA Charter.
W tym celu (dla uwiarygodnienia się) odbył się jeden sylwestrowy rejs i ktoś go poprowadził. W tym samym celu ANA Charter zrobiła sobie reklamę na WiW. Intensyfikując swoje działania, przestępcy przygotowali ofertę dla skipperów. Niektórzy to kupili i dali się również nabrać. Oferta przewidywała system bonifikat, dlatego skaperowani skipperzy namówili na przyszłe rejsy swoich znajomych.
Oferta była szeroka, bardzo szeroka. Rejsy niemal na całym świecie. Ceny rewelacyjne. Kasa do ANA Charter płynęła. Ile tego było - prokuratura jeszcze liczy. Kolejni poszkodowani jeszcze się zgłaszają.

Sprawa już była głośna na forum, gdy prowokacyjnie moja znajoma zgłosiła się jako chętna na rejs. ANA nadal była gotowa przyjąć wpłatę.
Ktoś to wszystko zmontował. Całkiem nie mała kwota została wyłudzona podstępnie, poprzez wprowadzenie w błąd wszystkich poszkodowanych.

Kto to jest ten "ktoś" dowiemy się niebawem.
To, że ten "ktoś" nie uniknie kary jest już raczej pewne.
Jeżeli grupa sprawców postanowiła wystawić "kozła", który przyzna się do winy i weźmie wszystko na siebie, to zabieg taki, jako dobrze znany organom ścigania, ma nikłe szanse powodzenia.

Fakt są takie, że cała akcja była nakierowana na oszustwo, bez najmniejszych zamiarów, na żadnym etapie, organizowania jakiegokolwiek rejsu.

To, że przestępcy w tym celu zarejestrowali spółkę, w niczym nie łagodzi znaczenia czynów przestępczych. Spółka była jedynie "zasłoną dymną".

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 3: barbital, Catz, Niuniek
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2010, o 15:19
Posty: 100
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
PiotrWyrwa napisał(a):
1. Dokładniej było to 175 500 PLN z tego co pamiętam. Z informacji uzyskanych od wspólnika, prezesa, oraz podjętych przez nich uchwał, a także oświadczeń i dokumentów złożony do KRS, wynika, iż była to gotówka.

2. Wielokrotnie rozmawiałem z moją księgową Panią Dominiką W., pytając ją czy jest pewna, że żadna kwota nie podlegała rozchodowi z kasy. Zawsze odpowiadała, że nie. Wynika więc z tego, że kwota ta powinna być w kasie spółki, do samego końca, czyli do dnia jej zbycia 02.06.2011r.

3. Pytałem również nowego nabywcę spółki czy kiedykolwiek przekazano mu tą kwotę - jego odpowiedź była przecząca.


Panie Piotrze W.

1. Rozumiem, że prezes, Pan Robert W. potwierdził przyjęcie 175 500 PLN w gotówce na dokapitalizowanie spółki.

2. Ta kwota nie została nigdy przekazana nowemu właścicielowi spółki (po 02.06.2011).

3. Kwota ok 392 000 PLN pozostawała w kasie spółki do 02.06.2011. Potem zaś zniknęła. Więc kto mógł ją po prostu UKRAŚĆ (tzn. wynieść tę gotówkę z kasy spółki)???

_________________
A moim morzem jest Solina...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 sie 2011, o 23:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Colonel napisał(a):
Cypisie, złożyłem propozycję, mnie to o tyle ani ziebi ani grzeje, że zawsze moge zignorować wątek albo całe forum.
Natomiast doświadczenie z TEJ sprawy jest takie, że zaraz bedziesz tu mial pyskówke, a potem zacznie być niesmacznie. Natomiast ponieważ strony dochodza do prawdy w organach ścigania, a potem będzie sąd, to rola forum w dochodzeniu do prawdy jest żadna.
Rolą Forum dyskusyjnego nie jest dochodzenie do żadnych prawd, tylko -- jak sama nazwa wskazuje -- dyskutowanie. Chcą dyskutować, choćby i bez wyższego sensu, niech dyskutują.

Colonel -- dlaczego chcesz ograniczyć możliwość dyskusji?

Dotychczas powstałe, jak to nazwałeś "pyskówki" wynikały przy dowolnych okazjach, w dowolnym dziale i przy okazji dowolnego tematu.

Colonel -- dlaczego chcesz zamknąć akurat ten ten temat?

Ponieważ możesz zignorować nie interesujący Ciebie wątek -- zrób to! A skoro nie robisz, odpowiedz:

Colonel -- dlaczego chcesz, aby został on wątek "zignorowany" odgórnie -- dla wszystkich?

Dla ułatwienia jeszcze raz powtórzę: Nie wiem co to są "doświadczenia z TAMTEJ dyskusji na TAMTYM". Wyjaśnij, co stało się złego TUTAJ, w TEJ dyskusji, aby ją zamknąć. Czy mogę prosić?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Prosić zawsze możesz Drogi Cypisie ale jeśłi mnie dotąd nie zrozumiałeś, to nie będę się trudził dalej. Wyraziłem opinię, Ty masz inne zdanie i niech tak pozostanie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Cypis napisał(a):
Colonel -- dlaczego chcesz zamknąć akurat ten ten temat?

Colonel napisał(a):
Ty masz inne zdanie i niech tak pozostanie.

Ponieważ temat nie jest zamknięty - pytanie jest zbędne.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Jeanneau napisał(a):
Należy na to wszystko patrzeć z pewnego dystansu. Ktoś (może to być grupa osób) zaplanował i to w najdrobniejszych szczegółach, jak "wysadzić w powietrze" możliwie dużą ilość, spragnionych przygody żeglarskiej, nieco naiwnych, klientów ANA Charter.


Stara maksyma głosi
Na kłamstwie przejedziesz cały świat, tylko powrotu już nie ma, bo cię wszyscy znają.

Mam nadzieję, że autorzy tego przekrętu dotarli do końca żeglarskiego świata.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 11:09 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Barbital napisał:
Cytuj:
Panie Piotrze W.

1. Rozumiem, że prezes, Pan Robert W. potwierdził przyjęcie 175 500 PLN w gotówce na dokapitalizowanie spółki.

2. Ta kwota nie została nigdy przekazana nowemu właścicielowi spółki (po 02.06.2011).

3. Kwota ok 392 000 PLN pozostawała w kasie spółki do 02.06.2011. Potem zaś zniknęła. Więc kto mógł ją po prostu UKRAŚĆ (tzn. wynieść tę gotówkę z kasy spółki)???



ad 1 W dokumentach rejestrowych spółki w Sądzie, są dwa dokumenty. Pierwszy z nich to uchwała wspólnika o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki, drugi dokument to oświadczenie zarządu o objęciu sumy odpowiadającej wysokości kapitału zakładowego. Z dokumentów tych, wynika, że kwotę tą przyjął Prezes.

ad 2 Nowy wspólnik, stwierdził, że nigdy nie otrzymał żadnych kwot pieniężnych. To jego słowa.

ad.3 Niewiadomo, co się stało z pieniedzmi spółki. Niewiadomo też czy ktoś, ją ukradł. Na to odpowiedzieć może tylko Zarząd, ewentualnie wspólnik - jeżeli ma w tej kwestii informacje. Wynika jednak, że nie ma bo sam szuka ochrony prawnej.

*****

Napisał Marek Taraszewski
Cytuj:
Dyskusje na temat kto w spółce za co odpowiada mogą trwać jeszcze długo. Piotr Wyrwa z przyjemnością będzie uczestniczył w takiej dyskusji.

Należy na to wszystko patrzeć z pewnego dystansu. Ktoś (może to być grupa osób) zaplanował i to w najdrobniejszych szczegółach, jak "wysadzić w powietrze" możliwie dużą ilość, spragnionych przygody żeglarskiej, nieco naiwnych, klientów ANA Charter.
W tym celu (dla uwiarygodnienia się) odbył się jeden sylwestrowy rejs i ktoś go poprowadził. W tym samym celu ANA Charter zrobiła sobie reklamę na WiW. Intensyfikując swoje działania, przestępcy przygotowali ofertę dla skipperów. Niektórzy to kupili i dali się również nabrać. Oferta przewidywała system bonifikat, dlatego skaperowani skipperzy namówili na przyszłe rejsy swoich znajomych.
Oferta była szeroka, bardzo szeroka. Rejsy niemal na całym świecie. Ceny rewelacyjne. Kasa do ANA Charter płynęła. Ile tego było - prokuratura jeszcze liczy. Kolejni poszkodowani jeszcze się zgłaszają.

Sprawa już była głośna na forum, gdy prowokacyjnie moja znajoma zgłosiła się jako chętna na rejs. ANA nadal była gotowa przyjąć wpłatę.
Ktoś to wszystko zmontował. Całkiem nie mała kwota została wyłudzona podstępnie, poprzez wprowadzenie w błąd wszystkich poszkodowanych.

Kto to jest ten "ktoś" dowiemy się niebawem.
To, że ten "ktoś" nie uniknie kary jest już raczej pewne.
Jeżeli grupa sprawców postanowiła wystawić "kozła", który przyzna się do winy i weźmie wszystko na siebie, to zabieg taki, jako dobrze znany organom ścigania, ma nikłe szanse powodzenia.

Fakt są takie, że cała akcja była nakierowana na oszustwo, bez najmniejszych zamiarów, na żadnym etapie, organizowania jakiegokolwiek rejsu.

To, że przestępcy w tym celu zarejestrowali spółkę, w niczym nie łagodzi znaczenia czynów przestępczych. Spółka była jedynie "zasłoną dymną".


1. Pytanie jest tylko, kto odniósł korzyść majątkową,

2. Jak to się stało, że spółka jednak organizowała rejsy i czartery - bo były też zrealizowane inne,

3. Jak to się stało, że wszystkie wydatki były dokonywane z należytą starannością przez Zarząd....

4. Po prostu wiele wskazuje na to, że spółka żle poprowadziła działalność operacyjną. Tak jak wspomniałem w dniu sprzedaży były środki na wykonanie usług - dlaczego wiec Zarząd nie czarterował jachtów? nie organizował rejsów?

Miał przecież i pieniadze i skipperów......

To taki podstawowe pytania....

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 cze 2011, o 16:55
Posty: 166
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Pozwolę sobie wtrącić swoje (być może nieproszone) 3 grosze w skrócie.
Otóż biuro rachunkowe, doradca podatkowy prowadzący księgi przedsiębiorcy (podatnika) odpowiada za ich prawidłowość tzn prowadzenie zgodnie z obowiązującymi przepisami (Rozdział 8a Usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, art. 36 i 42 ustawy z dnia 5 lipca 1996 r. o doradztwie podatkowym), nie może odpowiadać natomiast za ich rzetelność, gdyż dokonuje zapisów na podstawie dowodów źródłowych dostarczonych i zatwierdzonych przez przedsiębiorcę. Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej osoby prowadzącej księgi może być dokonane na podstawie art. 9 par. 3 ustawy z dnia 10 września 1999 r. Kodeks karny skarbowy, ale sprawstwo lub uczestnictwo trzeba udowodnić. Zatem księgowy z certyfikatem lub doradca podatkowy może być pociągnięty do odpowiedzialności na równi ze sprawcą, pod warunkiem, że zostanie mu udowodnione, iż był świadomy popełnienia czynu zabronionego, lub wręcz nim kierował. Księgowy (doradca podatkowy) nie ma żadnego wpływu na poczynania przedsiębiorcy (podatnika), jedynie może zwracać uwagę (wskazywać) na nieprawidłowości, ale nie może niczego nakazać ani zalecić.
Wniosek, wieszanie "zdechłych psów" na biurze rachunkowym jeśli zachowało wszelkie zasady prawne, jest mylne i nieuzasadnione, a jeśli jest prowadzone w tej sprawie dochodzenie, co najmniej przedwczesne. Kierowanie zarzutów do osoby niewinnej może spowodować z jej strony odwet w postaci pozwu cywilnoprawnego o "pomówienie", co może być przykre dla osoby wyrażającej bezpodstawnie negatywne opinie.

Aleksander Twardowski
doradca podatkowy 00953
członek zarządu d/s podatkowo-prawnych
Łódzkiego Konsorcjum Doradców Podatkowych i Prawnych sp. z o. o. w Łodzi

_________________
Navigare necesse est
Jestem "zielony"
Aleksander Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 12:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
PiotrWyrwa napisał(a):
1. Pytanie jest tylko, kto odniósł korzyść majątkową,

2. Jak to się stało, że spółka jednak organizowała rejsy i czartery - bo były też zrealizowane inne,

3. Jak to się stało, że wszystkie wydatki były dokonywane z należytą starannością przez Zarząd....

4. Po prostu wiele wskazuje na to, że spółka żle poprowadziła działalność operacyjną. Tak jak wspomniałem w dniu sprzedaży były środki na wykonanie usług - dlaczego wiec Zarząd nie czarterował jachtów? nie organizował rejsów?

Piotr Wyrwa ciągle chce rozmawiać o działalności spółki.
A prokurator o działalności przestępców.
To nie spółka będzie stawiana w stan oskarżenia, tylko przestępcy "z krwi i kości".

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Powała napisał(a):
Księgowy (doradca podatkowy) nie ma żadnego wpływu na poczynania przedsiębiorcy (podatnika), jedynie może zwracać uwagę (wskazywać) na nieprawidłowości, ale nie może niczego nakazać ani zalecić.


Nikt tu nie ma nic do księgowego.
Podejrzenia są kierowane w stosunku do osoby, która chronologicznie:
- założyła spółkę,
- wypromowała spółkę,
- sprzedała spółkę,
- dalej promowała spółkę - jako przedsiębiorca
- prowadziła obsługę spółki z zakresu księgowości
- prowadziła doradztwo merytoryczne z zakresu prowadzenia spółki - jako przedsiębiorca
- udostępniła własny adres siedziby omawianej spółce,
- prowadziła rejsy dla tej spółki,
- spowodowała przyjęcie na prezesa tej spółki swojego znajomego ze szkolnych lat,
itd.


Więc proszę Cię nie zarzucaj łaskawie nikomu czegoś czego nie powiedział/napisał.
Zarzut tyczył się tego, że między innymi prowadząc obsługę księgową firmy miał wiedzę o stanie firmy i nierealizowanych zobowiązaniach, a nie że w związku z tym faktem jest czemukolwiek winny. Winy "można doszukiwać się" w innych wielu powiązanych ze sobą działaniach, co wcale nie przesądza o winie, ale budzi podejrzenia.
Jako, że Pan Piotr podpisał się z imienia i nazwiska, trudno tu mówić o jakimś szkalowaniu czy zniesławianiu. Mowa jest o faktach powszechnie znanych, a śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. Ponadto w internecie można znaleźć informację, iż Panu Piotrowi prokuratura postawiła 22 zarzuty. Pan Piotr mógł się nie podpisywać imieniem i nazwiskiem i wtedy rozmowa dotyczyła by anonima, a tak sam się ujawnił w związku z czym nie może dochodzić z tego tytułu żadnych roszczeń.

Reszta to ocena zebranego materiału dowodowego przez Sąd.

Pożyjemy zobaczymy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 cze 2011, o 16:55
Posty: 166
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Carlo napisał(a):
Powała napisał(a):
(...)Więc proszę Cię nie zarzucaj łaskawi nikomu czegoś czego nie powiedział/napisał.
Zarzut tyczył się tego, że między innymi prowadząc obsługę księgową firmy miał wiedzę o stanie firmy i nierealizowanych zobowiązaniach, a nie że w związku z tym faktem jest czemukolwiek winny.
Sorry, nie formułowałem żadnych zarzutów, tylko w skrócie (wielkim) naświetliłem sytuację prawną. Jeśli odczułeś to jako zarzut, to przepraszam, ale nie taki to miało osiągnąć wydźwięk.

_________________
Navigare necesse est
Jestem "zielony"
Aleksander Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Nie ma problemu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 14:06 

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 12:26
Posty: 58
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Barbital napisał :

Cytuj:
Nikt tu nie ma nic do księgowego.
Podejrzenia są kierowane w stosunku do osoby, która chronologicznie:
- założyła spółkę,
- wypromowała spółkę,
- sprzedała spółkę,
- dalej promowała spółkę - jako przedsiębiorca
- prowadziła obsługę spółki z zakresu księgowości
- prowadziła doradztwo merytoryczne z zakresu prowadzenia spółki - jako przedsiębiorca
- udostępniła własny adres siedziby omawianej spółce,
- prowadziła rejsy dla tej spółki,
- spowodowała przyjęcie na prezesa tej spółki swojego znajomego ze szkolnych lat,
itd.


1. Proponuje, żeby Pan zapoznał się z listą czynności, którą wykonałem dla spółki, dwie lub 3 strony wcześniej,

2. Nie promowałem spółki, żadnym działaniem
3. Nie promowałem spółki jako przedsiębiorca,
4. NIe prowadziłem żadnego merytorycznego doradztwa dla spółki,
5. Udostępniam adresy przynajmniej 15 spółkom,
6. Pracowałem jako skipper na jednym z rejsów
7. Zatrudniać w tym kraju można dowolne osoby - spółka nie musiała robić tu żadnego konkursu, nie podlegała też żadnym regulacjom
8. Właścicielem spółki zarejestrowanej byłem 15 dni. (od 18 pażdziernika 2010 do 03.11.2010)

- bardzo uprzejmie proszę mnie nie pomawiać

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 14:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
PiotrWyrwa napisał(a):
2. Nie promowałem spółki, żadnym działaniem
3. Nie promowałem spółki jako przedsiębiorca,


No tak, a targi? Zapomniał Pan np. o tarach na których promował Pan firmę ANA Charter? Mam szukać Pana wypowiedzi? Szczerze mi się nie chce, ale takie w sieci można znaleźć.

Resztę pomińmy, rozumiem że będzie się Pan bronił przed zarzutami, na wszelkie sposoby. Jest to Pana święte prawo, ale mi się nie chce wyszukiwać Pana poprzednich wypowiedzi w internecie, gdzie opisywał Pan podejmowane przez siebie działania dla tej spółki.

Np.
PiotrWyrwa napisał(a):
4. Ne prowadziłem żadnego merytorycznego doradztwa dla spółki,


Cytuj:
• Łączna kwota przychodu (nie dochodu!) tytułem negocjacje handlowe i porady prawne dotyczące zakupu jachtu od firmy Kavas Yachting ltd, 20-22 Koritsas str.,174 55 Alimos, Athens – Greece to 13,120 PLN brutto (słownie: trzynaście tysięcy sto dwadzieścia złotych.) - zakup jachtu min. pod czarter Pana Ratajczaka.


Czy to nie jest doradztwo merytoryczne?

Nie zamierzam się tu wcielać w rolę prokuratora, nie chcę się narazić w przyszłości na jakieś zarzuty, ale też niech Pan nie próbuje tu wszystkim wciskać głupot.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 15:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
PiotrWyrwa napisał(a):
- bardzo uprzejmie proszę mnie nie pomawiać

Jeżeli Piotr Wyrwa myśli, że będzie miał tu łatwe życie, to śmiem twierdzić, że jest w błędzie.

Piotrze Wyrwa, to nie my przyszliśmy na Twoje forum, tylko Ty przeszedłeś na nasze.
Jeżeli czujesz się pomawiany, jest Ci tu źle, dokuczamy Ci, to być może za sprawą interesów, które prowadziłeś. Ponieważ działałeś w obszarze nam bliskim (żeglarstwo), to będziemy się interesować Twoimi poczynaniami nie mniej niż prokurator.
Nasza dyskusja będzie się toczyć również bez Twojego udziału zawsze, gdy pojawią się nowe fakty i okoliczności w sprawie, które uznamy za stosowne przedyskutować. Nic na to nie możesz poradzić.
Będziemy to robić nie tylko na forum.

Carlo napisał(a):
niech Pan nie próbuje tu wszystkim wciskać głupot.

To jest dobra rada, która z pewnością pozwoli uszanować nas, jako rozmówców.

Na tym forum nie należy obrażać niczyjej inteligencji. To jest moja dobra rada.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2010, o 15:19
Posty: 100
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Panie Piotrze W. Naucz się Pan poprawnie cytować na forum...

_________________
A moim morzem jest Solina...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sie 2011, o 18:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Panie Piotrze , nie wchodząc w aspekt prawny ,Czy poczuwa się Pan do winy ? czy w tej sprawie jest Pan kompletnie czysty?

*****

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 3 sie 2011, o 19:31 przez piotr6, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 289 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 385 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL