Okazja na zwiedzenia zatoki Sarońskiej i Morza Jońskiego z przepłynięciem Kanału Korynckiego w jednym tygodniu, w terminie 05.05.12 do 12.05.12 w cenie 1400 euro, jeśli w proponowanym tygodniu nie będzie chętnych kolejne terminy w cenie 1600 euro.
Rejs na sy Flogger, dodatkowo za 200 euro oferujemy transfer po rejsie z Lefkas do Aten przy załodze 8 osobowej (ograniczenie wynika z wielkości samochodu, jakim dysponujemy w Grecji).

_________________
Pozdrawiam
Darek

Strasznie drogo ten rejs. Pewny jesteś, że nic nie pomyliłeś? 1400 euro za tydzień na rejsie - takich cen nigdzie nie ma. Może o czarter one-way chodzi?

Oczywiście , że o czarter całego jachtu chodzi, przepraszam za niezręczne sformułowanie oferty.

_________________
Pozdrawiam
Darek

To jest przecież przeprowadzenie jachtu. W takim układzie cena za jacht jest bardzo wysoka. Bez żadnych opłat( z każdej ze stron) mogę podjąć się przeprowadzenia jachtu.

_________________
Pozdrawiam
Maciej Mickiewicz

W tym okresie tydzień czarteru kosztuje 2280 euro, jako, że wyczarterowaliśmy ten jacht na majówkę z Aten do Aten, proponujemy jak to zauważyłeś sprowadzenie go do portu macierzystego z bardzo dużym rabatem, ale jednak nie traktujemy tego jako czyste przeprowadzenie, bo mamy możliwości aby we własnym zakresie (własnymi ludźmi) przeprowadzić go w dwa dni do Lefkas, nie ma wiec mowy o oddaniu go za darmo. Dla wielu rejs w jedna stronę to okazja, aby w krótkim terminie zwiedzić kilka akwenów, normalnie aby zaliczyć Ateny i Lefkas w jednym rejsie tydzień nie wystarczy.
To jest nasze stanowisko, nie musisz się z nim zgadzać, a wiem, że takie rozwiązanie ma swoich zwolenników, bo Delphia 47 też będzie 2 m-ce operowała z Aten, a na rejs do i z Atenr, mamy chętnych i to takich, którzy z tej propozycji są zadowoleni, wiec nawet nie było potrzeby, aby na te rejsy dawać gdziekolwiek ogłoszenia, pozostałe dwie idą w dwu tygodniowe czartery, gzie w Atenach będą zmiany załóg, aby poszczególne załogi nie płynęły ta samą trasa w dwie strony i to nie był nasz pomysł, ale organizatora, który jachty od nas czarteruje.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie sprawy. Pozostaje mi życzyć Tobie ( czy Wam) powodzenia w interesach.

_________________
Pozdrawiam
Maciej Mickiewicz

Firmy czarterowe funkcjonują w następujacy sposób. Jeżeli zamówimy czarter one away, to dopłacimy kilkaset euro. Jeżeli firma ma potrzebę sprowadzenia jachtu, to nie tylko rezygnuje z dopłaty, ale udziela rabatu. Nigdy jednak nie oddaje jachtu za darmo.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Przeprowadzenie jachtu i czarter one way to dwie różne sprawy. Za przeprowadzenie jachtu często skipper pobiera wynagrodzenie( + zwrot kosztów paliwa, opłat portowych i ewentualnych napraw). To jest praca, którą musi wykonać.
Masz rację, że firmy czarterowe aby zaoszczędzić kasę, wabią promocyjną ceną ( np. kiedy chcą przeprowadzić jacht)aby uniknąć płacenia skipperowi i jeszcze na tym coś zarobić.
Jeśli znajdą kogoś chętnego, to zarobią na tej operacji .
Jeśli jednak wcześniej nie wkalkulowali kosztów doprowadzenia jachtu , to ich problem. Ale wątpię aby takich kosztów nie wkalkulowali, byłaby to ekonomiczna nonszalancja.

_________________
Pozdrawiam
Maciej Mickiewicz

Właśnie. A oferta była na czarter.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Możesz to sobie nazwać jak chcesz. Ale z całą pewnością przeprowadzanie jachtu jest rejsem w jedną stronę.
Wracając do Grecji. Wielu chce pływać z Aten na Dodekanez, bo z wiatrem. Dopłacają za to kilkaset euro. Wielu jest chętnych na powrót, bo one away maja gratis plus rabat przeważnie 30%.
Tak to działa, podobnie czartery Baleary/Kanary jesienią i Kanary/Baleary wiosną.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

W początkowej ofercie nie było słowa czarter tylko zwiedzenie, przepłynięcie, takie tam pitolenie. Jak zapewne wiecie, znaczenie tych słów jest zupełnie różne i nie znaczy to samo co czarter.
Rozumiem, że każdy pilnuje swojego interesu. Jeśli ktoś z was chce wydawać więcej niż jest warta oferta, to wasza sprawa.
Ale co was to obchodzi, że dla mnie ta oferta jest nie do przyjęcia. Przecież nie pytałem Was o poradę.

_________________
Pozdrawiam
Maciej Mickiewicz

Przepłynięcie było tylko o Kanale Korynckim.

Chyba że rejs Gdynia-Amsterdam z przepłynięciem Kanału Kilońskiego też uznamy za przeprowadzenie jachtu, a dookoła Danii za czarter


Nie musi - najwyżej przeprowadzę ten jacht w ramach obowiązków służbowych

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Hmmmmmm jak chcesz to ci pomogę

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

Takie jachty są jednoosobowe (jeśli chodzi o obsługę)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No tak ,ale posprzątać czy coś kapitanowi ugotować ,wiesz zawsze jakiś majtek się sprzyda

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."