Witam,
Piszę pracę magisterską na temat "Promocji kultury żeglarskiej w Krakowie" i chciałabym aby ktoś podał mi tytuły ksiażek,artykułów,które mogłabym wykorzystać do swojej pracy.
Z góry dziękuję
Kasia

Czy nie jest tak, że piszę się pracę magisterską na temat, który się dobrze zna?

Może popytaj w jakimś biurze promocji miasta o ile takowe jest w Krakowie

_________________
Żaglowiec ociera się bardzo blisko o strefę ciszy wszechświata, która uwalnia ludzi od powszednich trosk i kłopotów, jak gdyby widnokrąg, co ich otacza, był magicznym pierścieniem rzuconym na morze. J.C.

Kiedyś tak było*, a teraz to chyba się pisze pracę magisterską na temat z przypadku, bo i chyba z przypadku się jest na takich, czy innych studiach, albo raczej według listy rankingowej uczelni i kierunków.

____
*) Np. moja praca magisterska była dokładnie na taki temat, jaki sobie sam sformułowałem, a pochodził z dziedziny, która była i jest mi nadal najbliższa! Nawet mój promotor się na tym nie znał, więc miałem znakomitego recenzenta z dziedziny - Andrzeja Skrzata!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dawniej, gdy człowiek potrzebował badań do pracy, to siadał na kei ze skrzynka piwa i odbitymi na ksero ankietami. Ankiety były przemyślane, bo osoby pijące piwo i wypełniające ankiety były w odległości takiej, że ich autor słyszał komentarze.
Kiedyś była cena wstydu... :-(

_________________
Stopy wody i pomyślnych wiatrów
Paweł Polak

Dawniej, to zarówno ankieta, jak i odbijanie jej na ksero, musiało dostać zezwolenie z Mysiej*, więc głupot w ankietach się nie wypisywało, bo groziło to... wiadomo czym

____
*) Wyjaśnienie dla młodzieży studiującej dziś: Mysia - króciutka ulica w Warszawie, na której mieści się przepiękny budynek w wiadomym stylu, w którym to przez wiele lat mieścił się Urząd Kontroli Prasy i Widowisk zwany w skrócie cenzurą...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

PAC! Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk.
Cenzurowałem w nim instrukcje obsługi komputerów i książkę o programowaniu w Basicu

Gdzie Mysia, tam Mysia. U nas na Wesołowskiego

_________________
Zbyszek

I co? Dobrze Ci chociaż płacili?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zależy, co przez to rozumieć. Miałem dostęp do bezkartkowych dóbr, a publikacje mojej firmy przechodziły od ręki. Pieniędzy nie dostawałem, bo byłem "wypożyczony" z armii.

Sorry, nieporozumienie. Ja myślałem, że pomyliłeś stronę czynną (cenzurowałem) ze stroną bierną (moje publikacje były cenzurowane)

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

To już rozumiem skąd był ten uśmieszek na końcu pytania. Wcześniej myślałem, że przypadkowy