Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 12 sie 2025, o 13:22




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13176
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2702
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Kurczak napisał(a):
Nie uogólniać proszę :D
Kurczak napisał(a):
w Jastarni
To też na Mazurach? :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:36 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Trzeba by jakoś oddzielić "etykietę żeglarską" od reszty "kulturalnych zachowań na wodzie", tylko czy to ma sens ;)
Proponuję prowizoryczną definicję:
Etykieta żeglarska to ogół zachowań na wodzie wynikających z tradycji żeglarskiej i wpojonych norm kultury :lol: :lol: (tylko po co komu definicje?)
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Węzełek napisał(a):
robhosailor, mnie się nie zdarza fałszować, ale za moją gitarę nie odpowiadam..... :lol: :lol:

No niech ja Cię spotkam... ;) :lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14373
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1960
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Stara Zientara napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Nie uogólniać proszę :D
Kurczak napisał(a):
w Jastarni
To też na Mazurach? :)


A co ? Nie wiedziałeś , że Jastarnia to Mazury północno-zachodnie :lol: :lol: :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
robhosailor napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
A co poza pokazywaniem własnej bandery (akurat obowiązek wynikający regulacji m-narodowych) i ewentualnie flagi państwa akurat odwiedzanego po prawej stronie masztu (zwyczaj taki, niektórzy nawet przestrzegają) jest wg. Ciebie tak "istotne" ja jachcie, by nazywać to jakąś osobną "etykietą banderową (flagową)"?
No i co wynika z tego, że w szkołach nie uczą o jakiś szczegółach podnoszenia bandery?
Tak pytam...

Niewiele:
Okazywanie należnego szacunku banderze, jak i innej fladze państwowej...
/ciach filmik o nieporadności przy ściąganiu biało-czerwonej tkaniny z pomnika/


Usiłujemy tu czwartą już stronę zdefiniować co takiego nadzwyczajnego jest w "etykiecie jachtowej", że trzeba ją jakoś nadzwyczajnie definiować i wyróżniać?
Inaczej - czym innym niż zwykłe, porządne wychowanie twór zwany "etykietą jachtową" miałaby być?
Ty stwierdziłeś, że cechą "etykiety jachtowej" jest konieczność przestrzegania czegoś, co nazwałeś "etykietą banderową (flagową)"...
Zadałem Ci konkretne pytanie:
Cytuj:
"co poza pokazywaniem własnej bandery (akurat obowiązek wynikający regulacji m-narodowych) i ewentualnie flagi państwa akurat odwiedzanego po prawej stronie masztu (zwyczaj taki, niektórzy nawet przestrzegają) jest wg. Ciebie tak "istotne" ja jachcie, by nazywać to jakąś osobną "etykietą banderową (flagową)"? "

Nie pojmuję, czemu w odpowiedzi wklejasz jakiś niezwiązany z pytaniem i całkowicie niespójny z tematem "etykiety jachtowej" filmik z YT o zwijaniu flagi pod pomnikiem. Dałeś to jako... no właśnie jako co?
Ale OK - to nawet dobrze, że wisi ten link, tak ślicznie bezsensowny w tym temacie...
Świetnie bowiem wieszając go udowodniłeś, że szacunek wobec symboli państwa, w tym flagi - nie jest sprawą wyłącznie "jachtową"! To po prostu jeszcze jeden element normalnego, przyzwoitego zachowania.

Ja uważam, że "morskie" zwyczaje dotyczące bandery inne niż zwyczajne, przyzwoite zachowanie - dadzą się spisać w trzech czy czterech punktach. Cała ta, dająca się zamknąć w kilku słowach "wiedza" jest powszechnie dostępna w książkach, w necie a częściowo wynika nawet z regulacji prawnych...
Moim zdaniem odprawianie wokół pożądanych zachowań dotyczących bandery na jachcie jakiejś mszy, definiowanie dla kilku prostych zachowań jakiegoś osobnego rodzaju "etykiety w etykiecie" - to nieporozumienie.

Pytam zatem jeszcze raz, czemu uciekać w jakieś szczególiki, po co wymyślać kolejne pojecie-wytrych, jakąś "etykietę banderową (flagową)"?...
Po co twierdzić, że to jakoby część kolejnego pojęcia-wytrychu, czyli "etykiety jachtowej"?...
To nie wystarczy już po prostu zachowywać się porządnie?

Eeeechhh... Raz jeszcze doradzam przeczytać ze zrozumieniem:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1237&fload=1

BTW - stojąc w porcie staram się na ogół unikać bliskiego towarzystwa zatłoczonych, "szkoleniowych" jachtów polskich. Pamiętam, jak kilka razy, stojąc blisko takich jednostek, zostałem obudzony ok. ósmej rano celebrowaniem "stawiania bandery". Tej wielce "etykietalnej" czynności towarzyszyły hałasy, głośne rozmowy i jeszcze głośniejsze "komendy". A ja, kiedy odbiorę nad ranem niekorzystną prognozę, lubię sobie ciut dłużej pospać...
Bardzo natomiast cenię sobie towarzystwo Szwedów, Duńczyków czy Norwegów, którzy zachowują się w porcie cicho i dyskretnie. I robią tak mimo że powszechnie wiążą swoje flagi do achtersztagów swoich łódek - i nie zdejmują ich przez cały sezon. A może właśnie dlatego???:roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 14 gru 2011, o 20:56 przez Jaromir, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
robhosailor napisał(a):
Węzełek napisał(a):
robhosailor, mnie się nie zdarza fałszować, ale za moją gitarę nie odpowiadam..... :lol: :lol:

No niech ja Cię spotkam... ;) :lol: :lol: :lol:


I co ja teraz biedna zrobię ? :roll: ;)

_________________
Pozdrawiam
Ania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:50 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
robhosailor napisał(a):
Węzełek napisał(a):
robhosailor, mnie się nie zdarza fałszować, ale za moją gitarę nie odpowiadam..... :lol: :lol:

No niech ja Cię spotkam... ;) :lol: :lol: :lol:


Tak, tak za Moich czasów łatwiej było o dobrych słuchaczy...

;) :lol: :lol: :lol:

Węzełku nie zamartwiaj się znajdziemy Porządnych słuchaczy :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 20:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17568
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2355
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
pierdupierdu napisał(a):
Szwedów, Duńczyków czy Norwegów, którzy zachowują się w porcie cicho i dyskretnie. I robią tak mimo że powszechnie wiążą swoje flagi do achtersztagów swoich łódek - i nie zdejmują ich przez cały sezon.
Bez przesady z tą powszechnością.
Powszechnie Szwedzi, Duńczycy czy Norwegowie zdejmują swoje bandery na noc. A nawet jeśli nie zdejmują, to przynajmniej zwijają w rulonik na flagsztoku.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
pierdupierdu napisał(a):
Usiłujemy tu czwartą już stronę zdefiniować co takiego nadzwyczajnego jest w "etykiecie jachtowej", że trzeba ją jakoś nadzwyczajnie definiować i wyróżniać?

Kto gdzie? Ja szukam definicji??? W którym miejscu??? Nie popierdupierdu ci się przypadkiem???
pierdupierdu napisał(a):
Ale OK - to nawet dobrze, że wisi ten link, tak ślicznie bezsensowny w tym temacie...
Świetnie bowiem wieszając go udowodniłeś, że szacunek wobec symboli państwa, w tym flagi - nie jest sprawą wyłącznie "jachtową"! To po prostu jeszcze jeden element normalnego, przyzwoitego zachowania.

Co udowodniłem? Najwyżej że w Sejnach ni chuchu nie znają się na etykiecie flagowej jako takiej i tyle. Film jest ilustracją ogólnej ignorancji w tej materii.

EDIT: Napisałem tylko, że moim zdaniem "etykieta flagowa jest istotna" - tak uważam, czy mam się zapaść pod ziemię, że jaśniepan pierdupierdu uważa inaczej? Zamierzam nosić banderę przyzwoicie, a nie na achtersztagu i gdzieś mam, co o tym sobie myśli pierdupierdu. Amerykanie noszą banderę na tylnym liku bezanżagla np. - też mi się podoba. Może sobie będę nosił po amerykańsku o tak:
Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Jacek Woźniak napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Węzełek napisał(a):
robhosailor, mnie się nie zdarza fałszować, ale za moją gitarę nie odpowiadam..... :lol: :lol:

No niech ja Cię spotkam... ;) :lol: :lol: :lol:


Tak, tak za Moich czasów łatwiej było o dobrych słuchaczy...

;) :lol: :lol: :lol:

Węzełku nie zamartwiaj się znajdziemy Porządnych słuchaczy :evil:


Jacku, Dzięki za odsiecz :D

_________________
Pozdrawiam
Ania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Węzełek napisał(a):
Jacku, Dzięki za odsiecz :D

Poradzimy sobie nawet z Jackiem :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
robhosailor napisał(a):
Amerykanie noszą banderę na tylnym liku bezanżagla np. - też mi się podoba. Może sobie będę nosił po amerykańsku o tak:
Robercie, Tobie też się coś popierdupierdu :lol:
1. Nie na tylnym liku bezana tylko na noku gafla bezana.
1. Nie Amerykanie tylko wszyscy, bo tak się nosi.
Dla bolszej jasnosti: na dwupatyku - jeśli bezan jest trójkątny, banderę nosi się na topie bezanmasztu, jeśli gaflowy - na noku gafla bezana. Jeśli płyniemy pod żaglami, rzecz jasna.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zbieraj napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Amerykanie noszą banderę na tylnym liku bezanżagla np. - też mi się podoba. Może sobie będę nosił po amerykańsku o tak:
Robercie, Tobie też się coś popierdupierdu :lol:
1. Nie na tylnym liku bezana tylko na noku gafla bezana.
1. Nie Amerykanie tylko wszyscy, bo tak się nosi.
Dla bolszej jasnosti: na dwupatyku - jeśli bezan jest trójkątny, banderę nosi się na topie bezanmasztu, jeśli gaflowy - na noku gafla bezana. Jeśli płyniemy pod żaglami, rzecz jasna.

Wiem gdzie i jak się nosi "ponaszymu".
Ale czy przeczytałeś i zobaczyłeś obrazek, czy też Tobie się popierdupierdu?
Zbieraj napisał(a):
Amerykanie noszą banderę na tylnym liku bezanżagla np. - też mi się podoba. Może sobie będę nosił po amerykańsku o tak:
Obrazek

Źle?
Zobacz, jak się nosi na klasycznym, gaflowym dwupatyku w Norwegii:

Też źle?
A może to "ponaszymu" jest źle?
A może jest dobrze i tak, i siak i jeszcze inaczej?
Moim zdaniem, ważne, żeby było przyzwoicie!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 22:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
robhosailor napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Usiłujemy tu czwartą już stronę zdefiniować co takiego nadzwyczajnego jest w "etykiecie jachtowej", że trzeba ją jakoś nadzwyczajnie definiować i wyróżniać?

Kto gdzie? Ja szukam definicji??? W którym miejscu??? Nie popierdupierdu ci się przypadkiem???

Nie.
Niemal każda dyskusja jest bez sensu bez zdefiniowania czym jest jej temat. Ta - jest bez sensu na pewno.
A Ty wtryniłeś się stronę czy dwie temu w próbę definiowania tego tematu.
Ale zgadzam się, że mogłeś tego nie zauważyć - w końcu nie każdy musi dyskutować logicznie, porządnie czy po prostu normalnie. (Albo - jeśli wolisz - nie każdy musi stosować jakąś "etykietę dyskusyjną").
Tyle, że uważam iż prowadzenie dyskusji bez uświadomienia sobie i zdefiniowania o czym się dyskutuje - rodzi głównie bełkot.

To ja pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie, w którym podsumuję cztery strony offtopiczenia w tym temacie. Takie..... oświadczenie:

Nie istnieje żadne nadzwyczajne zjawisko, które można by nazywać "etykietą jachtową".
Nie istnieje bowiem żaden nadzwyczajny czy specyficzny tylko dla żeglowania zestaw pożądanych zachowań, którego nie dałoby się zdefiniować jako postępowanie normalne, porządne czy po prostu postępowanie nacechowane podstawową kulturą osobistą i empatią.
Czasami pożądane zachowania żeglarzy wiązać się mogą z przestrzeganiem kilku powszechnie znanych, prostych zwyczajów morskich. Wiedza o tych zwyczajach jest ogólnie dostępna - a same zwyczaje, które czasami mogą dotyczyć żeglowania dają się policzyć na palcach rąk.


Uważam, że powyższe świetnie zastępuje wszelkie nieudolne próby dyskutowania o czymś, czego się tu przez setkę postów nie udało zdefiniować.

W każdym razie jak dla mnie - przy dotychczasowym sposobie dyskutowania - EOT.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 22:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
pierdupierdu napisał(a):
A Ty wtryniłeś się stronę czy dwie temu w próbę definiowania tego tematu.
W którym miejscu podałem jakąkolwiek definicję? Gdzie?

pierdupierdu napisał(a):
Nie istnieje żadne nadzwyczajne zjawisko, które można by nazywać "etykietą jachtową".
Nie istnieje bowiem żaden nadzwyczajny czy specyficzny tylko dla żeglowania zestaw pożądanych zachowań, którego nie dałoby się zdefiniować jako postępowanie normalne, porządne czy po prostu postępowanie nacechowane podstawową kulturą osobistą i empatią.
Czasami pożądane zachowania żeglarzy wiązać się mogą z przestrzeganiem kilku powszechnie znanych, prostych zwyczajów morskich. Wiedza o tych zwyczajach jest ogólnie dostępna - a same zwyczaje, które czasami mogą dotyczyć żeglowania dają się policzyć na palcach rąk.

Zgadzam się. Czy gdzieś napisałem, że nie???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
robhosailor napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
A Ty wtryniłeś się stronę czy dwie temu w próbę definiowania tego tematu.
W którym miejscu podałem jakąkolwiek definicję? Gdzie?

Tu, wczoraj, o 20:46
Stworzyłeś kolejną, sztuczną kategorię - "etykietę banderową".


robhosailor napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Nie istnieje żadne nadzwyczajne zjawisko, które można by nazywać "etykietą jachtową".
Nie istnieje bowiem żaden nadzwyczajny czy specyficzny tylko dla żeglowania zestaw pożądanych zachowań, którego nie dałoby się zdefiniować jako postępowanie normalne, porządne czy po prostu postępowanie nacechowane podstawową kulturą osobistą i empatią.
Czasami pożądane zachowania żeglarzy wiązać się mogą z przestrzeganiem kilku powszechnie znanych, prostych zwyczajów morskich. Wiedza o tych zwyczajach jest ogólnie dostępna - a same zwyczaje, które czasami mogą dotyczyć żeglowania dają się policzyć na palcach rąk.

Zgadzam się. Czy gdzieś napisałem, że nie???

Fajnie ze się zgadzasz.
Kamień z serca...
Pozwoli mi to jeszcze spokojniej nic już na temat wymieniony w nagłówku tego wątku nie pisać :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Prawie jak Tomaszewski na Wyścigu Pokoju: Ja patrzę w prawo, ja patrzę w lewo, ja nic nie widzę... :lol: :lol: :lol:
Amerykański kecz niesie banderę na noku gafla (a niby jak sobie wyobrażasz przymocowanie bandery do liku tylnego i co z nią zrobić po zrzuceniu żagla?)
Jeśli chodzi o Norwegów - sam bym tak zrobił. Przecież to jest statek ratowniczy!!!! Mam podejść do ratowanego i - jeśli trzeba będzie zrzucić żagle, albo choćby tylko bezana - to mam się pieprzyć z klarowaniem flaglinki? Jedyne i oczywiste miejsce dla bandery w tym przypadku to top bezanmasztu i flaglinka idąca wzdłuż tego masztu.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 22:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
pierdupierdu napisał(a):
Tu, wczoraj, o 20:46
Stworzyłeś kolejną, sztuczną kategorię - "etykietę banderową".

Niczego nie tworzyłem - zwyczaje związane z podnoszeniem bandery na statkach nazywa się tak, lub podobnie i tyle. Nie podałem żadnej definicji. Po prostu uważam te zwyczaje za ważne i tak je nazywam, nie tworzę żadnej encyklopedii etykiet takich, czy owakich.
pierdupierdu napisał(a):
Kamień z serca...

No i git. :lol:

Zbieraj napisał(a):
Amerykański kecz niesie banderę na noku gafla

Gdzie niby widzisz ten gafel? To Rozinante L.F.Herreshoffa i jest bermudzkim keczem.
Nie chce mi się teraz szukać innych zdjęć amerykańskich łódek, ale tak się tam nosi banderę i tyle.

Jak się uprzesz, to znajdę jeszcze parę.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zbieraj napisał(a):
Przecież to jest statek ratowniczy!!!! Mam podejść do ratowanego i - jeśli trzeba będzie zrzucić żagle, albo choćby tylko bezana - to mam się pieprzyć z klarowaniem flaglinki? Jedyne i oczywiste miejsce dla bandery w tym przypadku to top bezanmasztu i flaglinka idąca wzdłuż tego masztu.

Bo i często chodzi ze zwiniętym bezanem. A bom zwiniętego bezanżagla, rumpel, wąska rufa szpicgat nie pozwalają na ustawienie flagsztoka.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 22:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17568
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2355
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
To nieco abstrahując od kwestii definiowania...
Jakie przychodzą Wam do głowy elementy "etykiety jachtowej" czyli, co z zestawu "kulturalnego zachowania się" :-) jest stosowane tylko w jachtingu.

Ja pisałem już gdzieś wyżej, ale żeby zgrupować, powtórzę:
- chodzenie na bosaka
- wznoszenie toastów na siedząco
- noszenie bandery (jakby naturalne, że na lądzie się tego nie robi) i związane z tym ukłony banderą oraz etykieta "proporczykowa", czyli co i kiedy pod którym salingiem.
- (niby można byłoby podciągnąć pod lądowe unikanie wścibstwa) chodzenie przed masztem i nie stawanie kokpit w kokpit, w tratwie.
- zanikająca (IMHO na szczęście) zasada rozpoczynania posiłku przez kapitana.

Jakoś nie bardzo przychodzą mi inne rzeczy do głowy, a Wam?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marek napisał(a):
Jakoś nie bardzo przychodzą mi inne rzeczy do głowy, a Wam?

Niesikanie i nieplucie na nawietrzną (ale to bardziej ze względów praktycznych)
niegwizdanie (z powodu przesądów i przywiązania do tradycji)
zakładanie swojej cumy pod cumą tego, kto przypłynął i zacumował wcześniej (bo może odpływać wcześniej i żeby mu było wygodniej)
...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 23:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
coście się uczepili jeden noku gafla, którego na tym jachcie nie ma, a drugi liku żagla, do którego jako żywo nic się nie da przyczepić?

IMHO skipper tego jachtu wykorzystał flaglinkę idącą do topu masztu, ale ponieważ:
a/ podobało mu się lub podpatrzył na gaflowym czymś banderę na tej wysokości, więc ją na takiej umieścił
b/ nie chciał umieszczać jej zbyt blisko proporca/wimpla który ma na topie bezana, więc zatrzymał niżej

ergo

wyciąganie jakichkolwiek wniosków a propos etykiety flagowej na podstawie tego zdjęcia jest drobnym nieporozumieniem...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2011, o 23:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17693
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4536
Otrzymał podziękowań: 4289
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
Jak się uprzesz, to znajdę jeszcze parę.

Dla Zbieraja i dla Monii:
Czy to statek ratowniczy???
Obrazek

A ten?
Obrazek

A ten? Nie pod gaflem, tylko (jak wcześniej pokazałem, amerykański) na liku żagla tylnego:
Obrazek

A ten? Żagle zwinięte, bandera na flaglinie, ale w połowie wysokości - myślisz, że mają zwłoki na pokładzie?
Obrazek

A ten? Znowu ratowniczy?
Obrazek

A ten? Zobacz jak usytuowany flagsztok!
Obrazek

A ten - pierwszy z lewej? Też ma zwłoki na pokładzie?
Obrazek

A ten? Dlaczego nie pod gaflem - znowu ratowniczy?
Obrazek
...

Wszystkie źle noszą banderę, bo nie po naszemu???

***
Mogę tak długo, ale właśnie mnię się spadź zachciało :D

EDIT = PS: U tych Amerykańców jest pewnie i flaglinka, ale chyba ona jest prowadzona od noku bomu do ucha na tylnym liku właśnie - widziałem więcej fotek, gdzie tak właśnie noszą bandery tamtejsze jachty i cóś ftym mósi bydź. :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 00:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10939
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1339
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Pytania sa tendencyjne.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 06:43 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
jak już szukamy definicji etykiety to dla mnie jest takie odstępstwo od normy, które z określonych przyczyn, jest zachowaniem poprawnym w danych okolicznościach. I tak w Marynarce Jego Królewskiej Mości oficerowie nie muszą wstawać do toastów a w żeglarstwie to, że Panowie siadają do sikania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 11:16 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
pierdupierdu napisał(a):
powszechnie wiążą swoje flagi do achtersztagów swoich łódek - i nie zdejmują ich przez cały sezon.

Nie wiem jak Szwedzi i Norwegowie (za rzadko tam bywam), ale jak chodzi o Duńczyków to kompletna bzdura. :evil:
robhosailor napisał(a):
Zamierzam nosić banderę przyzwoicie, a nie na achtersztagu i gdzieś mam, co o tym sobie myśli pierdupierdu.

Ja też.
Pozdrawiam
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 13:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Roman K napisał(a):
jak chodzi o Duńczyków to kompletna bzdura

To akurat mogę potwierdzić, przynajmniej w odniesieniu do aftersztagów. Do tego bandery mają potężne rozmiary.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 18:06 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zacząłem ten wątek i chcę go zakończyć! Czy tak ważne jest jest na jakim sznurku wisi bandera i jakie ma rozmiary?
"Żyj i daj żyć innym!"
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 18:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13176
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2702
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
marek48100 napisał(a):
Zacząłem ten wątek i chcę go zakończyć!
Ech, żeby to takie łatwe było :)

Całkiem, jak niektórzy, co pierwszy raz na morzu będąc sztorm chcą zobaczyć. A potem jęczą, żeby wyłączyć. :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 18:47 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Stara Zientara napisał(a):
Ech, żeby to takie łatwe było :)

W prawdziwym życiu nic nie jest "łatwe"
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2011, o 22:52 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Robert.
Gratuluję pięknych zdjęć i nie tylko.
Bandera na flagsztoku umieszczonym na wystrzale, po prostu mnie powaliła.
Nawiązując do wątku "3,5 tony" cieszę się że jeszcze są tacy dla których tradycje, zwyczaje żeglarskie i szacunek dla starych jachtów mają duże znaczenie.
Pozdrawiam
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman



Za ten post autor Roman K otrzymał podziękowanie od: marek48100
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL