Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 17:00




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 05:45 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
pierdupierdu napisał(a):
Może warto zatem zaapelować do p. ministra o likwidację podstawy tego koszmaru?
Czyli o likwidację obowiązku odbywania szkoleń przed egzaminem...


O to też trzeba będzie zabiegać lecz to pieśń przyszłości. Ponadto obecnie szkolenie kojarzymy z obowiązkowym kursem ale czy po zniesieniu obowiązkowych szkoleń nie znajdą się osoby i instytucje które każdą inną działalność, choćby organizowanie rejsów dla osób nieumiejących żeglować będą przedstawiały jako "szkolenie" które mogą prowadzić tylko trenerzy instruktorzy sportu i instruktorzy związkowi?. W moim przekonaniu zaciśnięcie się rynku obowiązkowych szkoleń zwiększy presję i znajdzie się grupa osób która będzie oskarżała konkurencję o wykonywanie zakazanej działalności.
Można oczywiście używać odpowiednich nazw czy innych zbiegów ale po co?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 08:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ins napisał(a):
Bzdety opowiadasz.
Żadna koncesja niepotrzebna była do szkolenia. Wskaż jakikolwiek punkt w rozporządzeniach obowiązujących do tej pory, albo choćby w poprzednich 20 latach który by uwiarygadniał Twój tekst o wymaganiu zaświadczeń od koncesjonowanych ...? firm .


Piotrze
Być może masz rację - nie wnikam w treść rozporządzenia dotyczącego szkoleń bo nie prowadzę firmy szkolenowej.
Wiem, że przez lata nasz jedyny i sluszny związek udzielal błogosławieństwa pisemnego w formie tzw koncesji na prowadzenie szkoleń.
Nawet jeszcze niedawno widziałem w ogłoszeniach - chyba nawet w Żaglach - tekst typu "Koncecja nr ...."
A firmy szkoleniowe taki zapis eksponowaly w ogloszeniach jako uwiarygodnienie prowadzonej działalności.
I o tym piszę.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
bury_kocur napisał(a):
ins napisał(a):
Bzdety opowiadasz.
Żadna koncesja niepotrzebna była do szkolenia. Wskaż jakikolwiek punkt w rozporządzeniach obowiązujących do tej pory, albo choćby w poprzednich 20 latach który by uwiarygadniał Twój tekst o wymaganiu zaświadczeń od koncesjonowanych ...? firm .


Piotrze
Być może masz rację - nie wnikam w treść rozporządzenia dotyczącego szkoleń bo nie prowadzę firmy szkolenowej.

Twój przedpiśca ma rację co do obowiązkowości "koncesji szkoleniowych". Ten papier chyba nie był obowiązkowy. Ale opłacenia takiego papieru kojąco wpływało na nastroje związkowych egzaminatorów i kontrolerów szkoleń... Dlatego niektórych przekonano. że opłaca się taki kwit wykupić.

Twój przedpiśca nie ma natomiast racji, wskazując na rozporządzneia, jako źródło szczegółowego regulowania szkolenia. Działacze potrafią wprowadzać do obiegu prawnego swoje "wymagania" rownież innymi niż ustawa czy rozporządzenie sposobami. Konkretnie - "tylnymi drzwiami"...

Te "tylne dzwi" to zaprobowany przez ministra Drzewieckiego "SYSTEM SZKOLENIA PZŻ NA STOPNIE ŻEGLARSKIE"
Tekst tu:
http://www.pyaszkolenie.org.pl/index.php?zakladka=159
To tutaj, bez żadnego umocowania w prawie powszechnym, postawiono w punkcie "1. ZAŁOŻENIA OGÓLNE" szereg wymagań, które uzależniają odbycie szkolenia od wymysłów PZŻ oraz... od dobrej woli jego szeregowych czynowników.
W szerszym znaczeniu tego słowa - to właśnie jest "koncesjonowanie"!
Praktycznie - wobec takiego zestawu reguł - nie prórobuj się wychylić, nie próbuj odmówić jakiś wymyślonych po drodze opłat...

Po prostu, gdybyś prowadził firmę szkoleniową, ba - nawet gdybyś tylko wpadł na pomysł że bez płacenia za to obcym ludziom, sam przygotujesz własne dzieci do egzaminu "na stopień" - to musiałbyś:
a. zgłaszać zamiar organizacji szkolenia do PZŻ lub delegowanego do tego organu OZŻ* .
b. weryfikować skład "kadry szkoleniowej" przed organami PZŻ lub delegowanymi do tego organami OZŻ* (wymagania to IŻ PZŻ lub MIŻ PZŻ - wobec wszystkich zaangażowanych w szkolenie!) .
c. poddawać się nadzorowi i kontroli organów PZŻ lub delegowanego do tego organu OZŻ*, bez reguł kontrolnych, ściśle wg widzimisię działaczy...
d. przedstawić na koniec szkolenia "dziennik szkolenia " lub
e. przedstawić na koniec szkolenia "komplet rozkazów dziennych"
f. przedstawić na koniec szkolenia "karty zaliczeń umiejętności"

Wszystkie te wymagania wynikają z pożal się Boże "regulacji", jaką jest "SYSTEM SZKOLENIA PZŻ NA STOPNIE ŻEGLARSKIE", który zaprzyjaźniony urzędnik w ministerstwie podsunął w odpowiednim momencie ministrowi, takiemu, któremu już na niczym nie zależało... Tak oto wprowadzono wymyślony przez garstkę działaczy zestaw "przepisów", jako wymagania, które spełnić muszą wszyscy, którzy zajmują się obowiązkowym, przedegzaminacyjnym szkoleniem żeglarskim.

Chwalebne, że próbujemy wykorzystać okazję i uwolnić żeglarskie szkolenia od wymogu, by były one prowadzone przez zamkniętą, reglamentowaną grupę posiadaczy "uprawnień do szkolenia".

Jeszcze bardziej chwalebne byłoby jednak moim zdaniem wykorzystanie tej okazji do ustanowienia możliwości zdawania egzaminów "na stopień" bez obowiązku odbywania uprzednio jakiegokolwiek sformalizowanego szkolenia.

Myślę, że odejście od obowiązku odbywania szkoleń zatrzasnęłoby wreszcie na dobre "tylne drzwi", którymi tak sprawnie posługują się... inni.
--

* w cytowanym "SYSTEM SZKOLENIA PZŻ " dzięki aprobacie p. ministra Drzewieckiego "odelegowano" do rozlicznych czynności zwiazanych z obowiązkiem szkolenia jakieś regionalne stowarzyszenia sportowe - tak zwane OZŻ. Stało się tak, mimo że nigdzie w prawie powszechnym nie ma mowy o możliwości "delegowania" przez p.ministra jakichkolwiek innych niż ogólnopolskie "polskie zwiazki sportowe" organizacji do jakichkolwiek czynności związanych z wykonywaniem powierzonych czynności z dziedziny administracji publicznej.
Takiej delegacji powinny dokonywać wyłącznie ustawy lub rozporządzenia, a nie "SYSTEM SZKOLENIA" jakiegoś związku sportowego... Kiedy jednak istnieją zachęcająco uchylone "tylne drzwi" - możliwe jest wiele więcej, niż to na co pozwala logika czy zasady legislacji państwa prawa. Kto na takim stanie zyskuje a kto traci - oceńcie sobie sami...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 10:16 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
bury_kocur napisał(a):
Nawet jeszcze niedawno widziałem w ogłoszeniach - chyba nawet w Żaglach - tekst typu "Koncecja nr ...."
A firmy szkoleniowe taki zapis eksponowaly w ogloszeniach jako uwiarygodnienie prowadzonej działalności.
I o tym piszę.

Jest parę szkółek żeglarskich w Polsce które mają tz Licencję PZŻ, nawet nie wiem czy obecnie takie coś istnieje. Ale szkolenia nawet w wymiarze jednoosobowym - instruktor KWŻ + jeden kursant nie były uzależnione od posiadania takowej. O koncesjach PZŻ na szkolenie nigdy nie słyszałem.

pierdupierdu jak zwykle się rozpędza
Do PZŻ wystarczy zgłosić na druku kto szkoli, na czym, od kiedy do kiedy i gdzie, oraz ilu kursantów zamierza się wyszkolić. Zgłoszenie od wielu lat jest bezpłatne. Prowadzenie dziennika wykonywanych ćwiczeń lub karty zaliczania umiejętności jest rzeczą normalną w każdej działalności szkoleniowej. Zgodnie z poprzednią Ustawą o Sporcie program szkolenia został zgłoszony przez PZŻ i został zatwierdzony. W żadnej mierze ten program nie byłby obowiązkowy dla jakiejkolwiek innej organizacji chcącej szkolić żeglarzy. Przedstawiła by swój własny autorski program i według niego po zatwierdzeniu przez ministra szkoliła by.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 10:27 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Słuchajcie.
Przecież przed "Lipcem" nie było obowiązkowych szkoleń na wyższe stopnie żeglarskie i świat się nie zawalił. Może to jest jakiś argument za zniesieniem również dla niższych. :roll:

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
pierdupierdu napisał(a):
Jeszcze bardziej chwalebne byłoby jednak moim zdaniem wykorzystanie tej okazji do ustanowienia możliwości zdawania egzaminów "na stopień" bez obowiązku odbywania uprzednio jakiegokolwiek sformalizowanego szkolenia.

Okazja będzie przy pracach nad rozporządzeniem ministrów sportu i transportu "w sprawie stopni".

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Roman K napisał(a):
Słuchajcie.
Przecież przed "Lipcem" nie było obowiązkowych szkoleń na wyższe stopnie żeglarskie i świat się nie zawalił. Może to jest jakiś argument za zniesieniem również dla niższych. :roll:


Obowiązek odbywania sformalizowanych szkoleń, jako warunek "dopuszczający" do zdawania egzaminu,
nie jest znany niemal nigdzie na świecie (niemal - bo nie jestem pewny jak jest na Białorusi...).
I popatrz, świat się od tego nigdzie nie zawalił, prawda :-?

Ba - tu i ówdzie na tym pieknym świecie (zwłaszcza w krajach, gdzie żeglarstwo jest wielokrotnie bardziej popularne niż w Polsce) nie ma nie tylko obowiązkowych szkoleń "na stopień", ale nie ma w ogóle obowiązkowych stopni żeglarskich dla żeglowania na niewielkich, kikunastometrowych jachtach.
I popatrz - też nie wyglada na to by taka sytuacja zagrażała jakoś podstawom świata! :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 13:49 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
Pierdupierdu się nie rozpędza , tylko dosyć precyzyjnie wskazuje , gdzie tkwią istotne haczyki .
Popieram działania zmierzające do zniesienie obowiązku uczestniczenia w jakikolwiek sposób sformalizowanym szkoleniu jako warunku przystąpienia do egzaminu .
Kropla drąży skałę .
Ale , jak słusznie zauważył Jaromir , zachodzi obawa , że na egzaminy osób , które nie szkoliły się w "uznanych" szkołach będą kierowani odpowiedni , jedynie słuszni egzaminatorzy . Trzeba by wprowadzić obowiązkowe losowanie ?
Widać , że celem powinno być kolejne poszerzenie swobody żeglowania bez formalnych uprawnień dla żeglarza i łodzi , którą się porusza .
Ale ... kropla drąży skałę .
Tylko nasuwa mi się taka uwaga czysto praktyczna - urzędnik lub polityk poprawiając jednym czasem naraża się drugim . I jeżeli od tych jednych , zamiast wyraźnego wsparcia , a przynajmniej roztropnego milczenia może spodziewać się , czy trzeba , czy nie trzeba , czegoś o mgle , helu , to nawet największemu twardzielowi poziom ideowości może spaść .
Skoro wygrany i tak jest ten , który podpisał coś , co mu podsunął zaprzyjaźniony urzędnik , to on i nie tylko on podpisze coś znowu .
Pozdrawiam .
Eugeniusz Panek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ins napisał(a):
pierdupierdu jak zwykle się rozpędza
Do PZŻ wystarczy zgłosić na druku kto szkoli, na czym, od kiedy do kiedy i gdzie, oraz ilu kursantów zamierza się wyszkolić. Zgłoszenie od wielu lat jest bezpłatne.


Jarek się NIE rozpędza !
Obaj macie rację tyle, że Ty piszesz teorię a Jarek praktykę.
Od lat system szkolenia jest zabagniony na maxa.
Jak pokazuje tzw "życie" - priorytet w tzw zdawalności mają firmy "umiejące sie znależć w aktualnej rzeczywistości' - cokolwiek by to nie znaczyło a każdy wie o co chodzi.

Wyjściem z tej sytuacji - i stworzenie całkowicie przyjaznego państwa dla uprawiania żeglarstwa - jest doprowadzenie do prawnego:

1. odstąpienia od obowiązkowego szkolenia adeptów sztuki żeglarskiej

2. uwolnienia wszelkich jednostek pływających z OBOWIĄZKU posiadania przez ich skipperów dokumentów typu "patent" lub "certyfikat kompetencji" - do rozsądnej oczywiście wielkości tychże jednostek.

Osobiście uważam, że brytyjskie 24 metry wolności żeglarskiej jest ta rozsądną wielkością, do której należy dążyć.

Wszelkie rozwiązania inne należy traktować jako rozwiązania pośrednie i tymczasowe.

Wszelkie "patenty" lub "certyfikaty kompetencji" powinny być całkowicie dobrowolne i rynek np. ubezpieczeń sam zweryfikuje czy komuś sie będzie taki dokument oplacało wyrabiać czy nie.

Matka mej Weroniki czyli Agniecha - mieszkając w SE - po kupieniu w ub. r. swego Albina Vigena dostała spore zniżki w składce ubezpieczeniowej z tytulu posiadania właściwych dokumentów żeglarskich typu "patent".

I to jest droga, do której należy dążyć !!! :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 14:56 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
bury_kocur napisał(a):

2. uwolnienia wszelkich jednostek pływających z OBOWIĄZKU posiadania przez ich skipperów dokumentów typu "patent" lub "certyfikat kompetencji" - do rozsądnej oczywiście wielkości tychże jednostek.
r


Oprócz szybkich łodzi motorowych i skuterów wodnych. Tak mnie się wydaje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 15:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Jacek Woźniak napisał(a):
Oprócz szybkich łodzi motorowych i skuterów wodnych. Tak mnie się wydaje.


Sorka Jacku - zapomniałem o tym ale mam dokładnie to samo zdanie.
Osobiście pisałem sen. Głowskiemu propozycje warunków uwolnienia hausbootów z konieczności patentowej i nadal uważam, że wszystko co powyżej 75 kW, 15 km/h powinno wymagać "papieru".
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 15:45 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
No tak...
Za granicą wraz z szesnastoletnim synem , po krótkim instruktażu
mogliśmy wsiąść na skutery i popłynąć . Nawet gdy mi się znudziło , nie było przeszkód ,
żeby syn został sam na morzu .
W Polsce z opiekunem za plecami .
Nie widzę związku posiadania patentu z kulturą i rozsądkiem .
Pozdrawiam .
Eugeniusz Panek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 15:51 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
bury_kocur napisał(a):
Jarek się NIE rozpędza !
Obaj macie rację tyle, że Ty piszesz teorię a Jarek praktykę.

Szkolę od prawie dwudziestu lat. Procedury zgłaszania kursów, egzaminów, organizacji szkolenia przeprowadzałem osobiście. Jak mógłbyś naświetlić, które z moich wypowiedzi na temat szkolenia pod kuratelą PZŻ są według Ciebie teoretyzowaniem to byłbym wdzięczny.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Nie każdy jest działaczem komisji szkolenia we własnym okręgu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Gienek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 16:33 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Gienek napisał(a):
No tak...
Za granicą wraz z szesnastoletnim synem , po krótkim instruktażu
mogliśmy wsiąść na skutery i popłynąć . Nawet gdy mi się znudziło , nie było przeszkód ,
żeby syn został sam na morzu .
W Polsce z opiekunem za plecami .


Poruszyłeś ciekawe zagadnienie. To zagrożenie od strony szybkich łodzi i skuterów jest tym większe im mniejszy akwen = większe zagrożenie wyrządzenia krzywdy innym. Wydaje mi się, że ani mnie ani Kocura nie musisz przekonywać, że na morzu ograniczenia nie są konieczne.


Gienek napisał(a):
Nie widzę związku posiadania patentu z kulturą i rozsądkiem .


Nie jesteś osamotniony w swoim przekonaniu. :)



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: Gienek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 16:41 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
Jacku .
Założenie , że operator skutera wodnego powinien być opatentowany , a operator jachtu
żaglowego 23 m (z silnikiem takim , jaki sobie uważa) nie potrzebuje patentu prowadzi do wniosku , że albo operator skutera potrzebuje jakiejś tajemnej wiedzy , niedostępnej operatorowi jachtu żaglowego , albo z tym bezpatenciem dla żeglarzy to lipa i lobbing
ciemnych sił .
Czyli - strzał we własną stopę .
Pozdrawiam .
Eugeniusz Panek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 17:00 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Wiesz jachtem 23m raczej na plażę nie wjedziesz, fali przytapiającej dzieci bawiące się w płytkiej wodzie nie wytworzysz, takim monstrum pewnie szybkości 20 węzłów nie przekroczysz więc uciec przed takim nietrudno itp.
Tu nie chodzi o jakąś tajemną wiedzę ale o małą lekcję wychowawczą przed jazdą na takim motorowym krwistym ogierze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 17:15 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
Ale wędkarzom po łódce możesz przejechać , dziecko bawiące się na pomościku do wody wrzucić , paliwo do jeziora wylać , łódkę detergentem spłukać .
A co by było , gdyby wasze dziecko , którego jeszcze nie macie...
Nie czyń bliźniemu Twemu , co Tobie niemiłe .
Pozdrawiam Świątecznie .
Gienek Panek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 17:59 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Gienek napisał(a):
Ale wędkarzom po łódce możesz przejechać , dziecko bawiące się na pomościku do wody wrzucić , paliwo do jeziora wylać , łódkę detergentem spłukać .
A co by było , gdyby wasze dziecko , którego jeszcze nie macie...
Nie czyń bliźniemu Twemu , co Tobie niemiłe .
Pozdrawiam Świątecznie .
Gienek Panek


Myślałem, że chcesz podyskutować poważnie. Nie rozumiem gdzie znalazłeś opinię, że patent chroni przed tego typu zachowaniami.
Chcesz dyskutować poważnie bez uprawiania demagogii?

Jedyne kryterium rozróżnienia to osiągane prędkości z założeniem, że te większe są niebezpieczne też dla innych. Nasze prawo stosuje już taki podział. Jako dorosły możesz na rowerze czy motorowerze jeździć bez uprawnień, musisz mieć przy sobie dowód osobisty. Na motocykl trzeba mieć stosowne prawo jazdy. Rozumiesz jakimi przesłankami się kieruję mówiąc o zaostrzonych wymaganiach dla sterników szybkich łodzi motorowych i skuterów?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 18:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ins napisał(a):
Jak mógłbyś naświetlić, które z moich wypowiedzi na temat szkolenia pod kuratelą PZŻ są według Ciebie teoretyzowaniem to byłbym wdzięczny.


Przeniose tę dyskusję na priv, tyle, że pozwolisz nie dziś.
Nie wszystko chcialbym tu pisać.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 18:50 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
pierdupierdu napisał(a):
I popatrz, świat się od tego nigdzie nie zawalił, prawda :-?
pierdupierdu napisał(a):
I popatrz - też nie wyglada na to by taka sytuacja zagrażała jakoś podstawom świata! :roll:

Prawda, prawda i prawda.
Tylko jakoś mi się wydaje że tego co napisałem nie "przeczytałeś ze zrozumieniem", prawda?. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 19:20 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
Demagogię ...
Ile znamy przypadków śmiertelnych z udziałem skutera wodnego ?
A ile związanych z pływaniem jachtem żaglowym ?
Dla uproszczenia rozpatrujmy wody śródlądowe .
Ile osób , które straciły życie podczas mazurskiego "białego szkwału"
stanowiło załogę skutera wodnego ?
W ilu przypadkach wjechania w burtę , zamiatania sprzętem po czym się da - opisanych tu lub na zaprzyjaźnionym forum - sprawcą był sternik skutera wodnego ?
To komu bardziej potrzebne są obowiązkowe szkolenia i patenty ?
To są fakty .
Reszta - to właśnie są uprzedzenie i demagogia .
Dla prawodawcy jest to oczywiste .
Pozdrawiam .
Eugeniusz Panek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 19:47 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Stara Zientara napisał(a):
Nie każdy jest działaczem komisji szkolenia we własnym okręgu.

I nie każdy brał kasę za uczestnictwo w egzaminach w czasach gdy do prowadzenia Venuski potrzebny był patent sternika, jak również nie każdy brał kasę za udział w CKE, podobnie zresztą jak nie każdy bierze udział w szkoleniu i egzaminowaniu - za które bierze kasę - czyli w utrzymywaniu finansowym struktur PZŻ, jednocześnie pozując na wroga tych struktur.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 19:49 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Gienek napisał(a):
Demagogię ...
Ile znamy przypadków śmiertelnych z udziałem skutera wodnego ?
A ile związanych z pływaniem jachtem żaglowym ?
Dla uproszczenia rozpatrujmy wody śródlądowe .

Nie potrafię powiedzieć nawet ile jest jachtów a ile skuterów. Rozumiem, że sam potrafisz podać odpowiednie liczby skoro się na nie powołujesz.

Gienek napisał(a):
Ile osób , które straciły życie podczas mazurskiego "białego szkwału"
stanowiło załogę skutera wodnego ?

Akurat Ci byli opatentowani. Czy wnioskiem będzie, że patenty zabijają? A co do wypadków śmiertelnych to na takim bajorku jak Chańcza to słynny jest przypadek gdy sternik szybkiej motorówki rozjechał kajak. Ojciec w stanie ciężkim, dziewczynka zginęła. Nie słyszałem aby tam jakaś żaglówka rozjechała człowieka. http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,3460215.html


Gienek napisał(a):
W ilu przypadkach wjechania w burtę , zamiatania sprzętem po czym się da - opisanych tu lub na zaprzyjaźnionym forum - sprawcą był sternik skutera wodnego ?


Nie wiem co piszą na innym forum ale z własnego podwórka to co łikend trafiało się kilku skuterowców którzy wręcz domagali się obicia za dzikie harce które wyprawiali. Może dlatego, że akwen mały, slip zaraz przy klubie i kąpielisku natężenie idiotyzmów zwiększone. Rozumiem, że podasz statystyki.

Gienek napisał(a):
To komu bardziej potrzebne są obowiązkowe szkolenia i patenty ?
To są fakty .
Reszta - to właśnie są uprzedzenie i demagogia .
Dla prawodawcy jest to oczywiste .


Rozumiem, że uważasz, że motorowodniacy to kategoria nadżeglarzy? ;)

Dobra, posłuchajmy co wtedy powiedział
Stanisław Różalski, sekretarz generalny Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego

- Woda to nie jest teren, na którym nie ma żadnych ograniczeń. Szczególnie skutery wodne to istna plaga. Siadają na nie ludzie, którzy mają pieniądze i uważają, że im wszystko wolno. W dodatku chcą się popisać, więc pływają tam, gdzie jest dużo ludzi. Tymczasem motorowodniacy z patentem wiedzą, że takich miejsc należy unikać. Może zawieść sprzęt, jakaś linka się urwać i nieszczęście gotowe. A policji jest za mało żeby upilnowała wszystkie akweny. Na wodzie, podobnie jak na jezdni, trzeba ściśle przestrzegać przepisów i postępować zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania


Ja tam za bardzo związkowcom nie wierzę ale chyba aż takich głupot nie powiedział.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 21:31 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
Rozumiem , że obaj zgadzamy się , że przytaczane przez nas "straszne rzeczy"
nie maja związku z patentami , zatem nie są przesłanką do tego , żeby jednych patentować , a drugich nie .
Chyba , że chodzi o :"Siadają na nie ludzie, którzy mają pieniądze i uważają, że im wszystko wolno. W dodatku chcą się popisać, więc pływają tam, gdzie jest dużo ludzi."
To ja wymiękam .
Możemy uznać , że sikam bliżej .
Niemniej , może komuś przyda się link , który Moniia podała w innym wątku :
http://webarchive.nationalarchives.gov. ... t_2007.pdf
Gdybyś wtedy skorzystał , to nie potrzebowalibyśmy teraz strzelać do siebie statystykami - bo przecież ani Ty , ani ja polskimi nie dysponujemy i nasze intuicje możemy opierać jedynie na tych statystykach , które są dla nas dostępne .
A z tej statystyki wynika , że w 2007 :
-na milion pływań motorówkami i skuterami wodnymi (nie rozdzielono , ale czy potrzebujemy dywagować , ile z nich dotyczy tylko skuterów) zdarzyło się 11 wypadków śmiertelnych z tym zajęciem związanych .
-na milion pływań żaglówkami i jachtami żaglowymi zdarzyło się analogicznie 17 wypadków śmiertelnych .
a np. 16 wypadków śmiertelnych na milion pływań związanych z uprawianiem kitesurfingu i 0 związanych z uprawianiem windsurfingu .
Pozdrawiam .
Eugeniusz Panek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 23:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ins napisał(a):
I nie każdy brał kasę za uczestnictwo w egzaminach w czasach gdy do prowadzenia Venuski potrzebny był patent sternika, jak również nie każdy brał kasę za udział w CKE, podobnie zresztą jak nie każdy bierze udział w szkoleniu i egzaminowaniu ...


Wrócę do tego w mailu do Ciebie na priv ale na szybko odpowiem tak - to chwalebne co piszesz ale czy nie byłeś wtedy (jeżeli piszesz o sobie) jedyny z takim podejściem do finansow ???
Bo praktycznie wszelkie znane mi przypadki (bez wymieniania nazwisk) stanowią dokladnie o odwrotnym podejściu.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2012, o 23:58 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
bury_kocur napisał(a):
ins napisał(a):
I nie każdy brał kasę za uczestnictwo w egzaminach w czasach gdy do prowadzenia Venuski potrzebny był patent sternika, jak również nie każdy brał kasę za udział w CKE, podobnie zresztą jak nie każdy bierze udział w szkoleniu i egzaminowaniu ...


Wrócę do tego w mailu do Ciebie na priv ale na szybko odpowiem tak - to chwalebne co piszesz ale czy nie byłeś wtedy (jeżeli piszesz o sobie) jedyny z takim podejściem do finansow ???
Bo praktycznie wszelkie znane mi przypadki (bez wymieniania nazwisk) stanowią dokladnie o odwrotnym podejściu.
Pzdr
Kocur

Prawdopodobnie nie załapałeś kontekstu. O sobie skromnie mogę powiedzieć tylko to:
Raz po raz pracuję jako instruktor, czyli biorę udział w utrzymywaniu finansowym struktur PZŻ w związku z tym nie namierzam pozować na forach, na wroga tych struktur.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2012, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ins napisał(a):
Raz po raz pracuję jako instruktor, czyli biorę udział w utrzymywaniu finansowym struktur PZŻ


No to myślę wyjaśnia temat.
Moje poglądy, jak zapewne się zorientowaleś, są kompletnie NIE zbliżone do Twoich.
Pływam od lat na swoim i mam poglądy idące innymi torami z Twoim związkiem.
Twoim bo nie moim...
I jak kiedyś Maciek Skipbulba rzekł prezesowi Twego związku na spotkaniu otwartym - ja także chcę aby związek ode mnie nic nie chciał...
Z patentami, dokumentami, przeglądami, inspekcjami, kartami bezpieczeństwa, rozporządzeniami o konieczności zgłaszania jakiś wejść i wyjść, obowiązkowym szkoleniem, egzaminami i innymi, kompletnie mi do niczego nie potrzebnymi pierdołami.
Natomiast co do szkolen i egzaminów, o których mówiliśmy powyżej to w chwili wolnej wróce do tego na priv bo mam o tym jak najbardziej złe zdanie.
Od OBOWIĄZKOWOŚCI ich wykonywania począwszy po wszelkie działania będące następstwem owej obowiązkowości.
Chwała Bogu - czasy te powoli mijają, mam nadzieję, bezpowrotnie. :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Juras
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2012, o 00:49 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
bury_kocur napisał(a):
ins napisał(a):
Raz po raz pracuję jako instruktor, czyli biorę udział w utrzymywaniu finansowym struktur PZŻ


No to myślę wyjaśnia temat.
Moje poglądy, jak zapewne się zorientowaleś, są kompletnie NIE zbliżone do Twoich.

Problem polega na syndromie kowboja. czyli strzelam później pytam do kogo. W rezultacie Ty jak wielu innych tz liberalizatorów nie znacie pogladów innych. Interesują Ciebie tylko i wyłącznie Twoje.
Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2012, o 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ins napisał(a):
biorę udział w utrzymywaniu finansowym struktur PZŻ


Jeszcze jedno, żeby nie bylo niedomówień.

Nie mam nic przeciw szkoleniu i egzaminom organizowanym przez Twój związek.
Tyle, że zgodnie z nazwą jest to związek sportowy a więc szkolcie sobie i egzaminujcie swoich sportowów nawet na 78 waszych patentów.
Nic mnie do tego.
Natomiast nie życzę sobie wtrącania się przez ten twój sportowy związek w moje i innych pływanie rekreacyjno-turystyczne.
I to wtracanie zwalczać będę na ile sił mi starczy.
A ze swoich szkoleń i egzaminów organizowanych w ramach słowa SPORT uzyskujcie sobie swoje przychody i działajcie ja chcecie na tej kanwie.
Podobnie jak związek kolarski nic nie chce od mego turystycznego jeżdzenia rowerem to wara Twemu związkowi od mego pływania turystycznego wraz z wszelkimi zakusami na moje pieniądze pozyskiwanymi z obowiązkowych szkoleń, egzaminów itp.
Całe szczęście udało sie odsunąć ten związek od żloba pieniędzy pozyskiwanych z rejestracji, przeglądów, inspekcji, kart bezpieczeństwa itd...
I jeżeli nasze współistnienie nie bedzie sobie wchodzić w drogę to możemy nawet na wódke pójść i pogadać jak to fajnie szkolicie nastepców Mateusza Kusznierewicza.
Ale jeżeli wyciągacie ręce po pieniądze nie majace NIC wspólnego ze sportem to ja osobiście będę walil po tych rękach pejczem.
Myślę, że wyraziłem sie jasno ?
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

ins napisał(a):
Interesują Ciebie tylko i wyłącznie Twoje.



Tak - nie interesują mnie poglądy związku sportowego, który nie powiniem wtrącać sie do mego turystycznego pływania.
To chyba zrozumiale stanowisko?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cors i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL