Rozpuść wici wśród chińczyków i wietnamczyków.
A tak na poważnie. Przeczytaj trzy razy to co napisał Maciek. Jak nie zrozumiesz, to jeszcze raz. Jak dalej nie skumasz, to jeszcze raz. Za którymś razem zajarzysz.

_________________
Pozdrawiam
Roman

To co napisał Maciek uświadamia jak mało co, że jest "nieważne czyje coje ważne toje coje moje"
Całe życie unikałem jak mogę wszelkich spółek, maszoperii i wszelkich innych form wspólnego użytkowania czegokolwiek z kobietami włącznie.
Jak widac powoduje to tylko kłopoty.
Kup Andrzej sobie SWOJĄ łódkę i wtedy zobaczysz jakie życie armatora jest piękne.
Świeci słoneczko, masz wolne to wrzucasz do achterpiku swej Łady graty i jedziesz na jacht bez oglądania sie na zależność dobo-dni jachtowych przypadających na Ciebie w funkcji % udziału w zakupie farby i skrobaniu dna.
Przecież to co piszesz jest CHORE BO BÓLU !!!
Nikt nigdy i nigdzie nie namówi mnie na taki kretynizm (sorka) jak coś współnego z kimś.
Znam Maćka wiele lat i przez cały ten okres szczerze podziwiam Go za umiejętność wspólnego posiadania jachtu z Jackiem tyle, że Batman jest akurat faktycznie bardzo niekonfliktowym facetem.
No to miłego Jędruś weekendu w interiorze - ja jadę do Gdańska.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Przede wszystkim znam się z Jackiem i przyjaźnię ( w prawdziwym tego słowa znaczeniu) od bez mała 20 lat.
Najlepiej miec łódkę samemu, ale nie zawsze można sobie na to pozwolić. Wtedy można rozważyć kwestię spółki. Ale po pierwsze sensowna spólka, maszoperia to 2-3 osoby i ani jednej więcej. Po drugie lepiej nie tworzyć zbyt precyzyjnych zasad, bo im precyzyjniejszy regulamin tym mniej pola do manewru.
Niestety Andrzej, wbrew radom, wymyślił Maszoperie na 500 osób i , jak to Andrzej, próbuje wymyślić regulamin, który ogarnie każdą życiową potencjalnie, hipotetycznie możliwą sytuację.

PS. Moja łódka czasem stoi przez miesiąc przy kei i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby wyliczać jej procentowe wykorzystanie. Jakby to policzyć to nie wiem czy wyjdzie 1% rocznie no tu musiałbym poprosić Andrzeja o wyliczenie, bo ja nie wiem jak to policzyć, ale wychodzi to mniej więcej tak średnio rocznie: 6 weekendów po 2 osoby, 2 weekendy 4 osoby, 2 rejsy po 2 tygodnie 4 osoby. To w takim ambitnym roku w zeszłym roku to były chyba 2 weekendy po 2 osoby, 1 weekend 4 osoby i jeden rejs 4 osoby 17 dni. To ile to procentowego obłożenia daje ?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

No dobra - zmusiłeś mnie Maciek do pracy.
- Majówka 9 dni
- Sezon letni 46 dni (15 lipiec - 31 sierpień)
- weekendy 16 szt = 32 dni
Razem jak dobrze liczę to 87 dni pływania.
+ ileś tam czasu spędzonego na jachcie przy pracach typu wodowanie, klarowanie, wyciaganie itp.
Polecam Qracentowi wyliczenie mi % wykorzystania jachtu w funkcji (????).
Biorąc więc pod uwagę koszty - zakupu, utrzymiana jachtu, farb, dojazdów, amortyzacji samochodu itd. itd, to w życiu nie wychodzi mi, że posiadanie własnego jachtu sie opłaca
Ale:
Jak poczytam wątki o kłopotach czarteru jachtów i odzyskiwania kaucji + stresy z tym związane + brak swobody wyjazdów na jacht kiedy chce, z kim chcę i dokąd chę to jednak wypadkowa wychodzi mi na korzyść posiadania własnego sprzętu.
ALE BEZ WSPÓLNIKÓW !!!!
Buziak Maciusiu i zapraszam na igliwie w sobotę do Neptuna.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kocurku,to proste:
1. posiadanie jachtu nie opłaca się w żadnej formie,
2. ale lepiej go miec niż nie mieć.
3. lepiej miec samemu niz w spółce.
Jest tylko jeden warunek... trzeba mieć na to kasę. A to już nie jest takie proste

Ponieważ sam mam kłopoty ze spełnieniem tego warunku to sam ma łódkę w spółce i rozumiem tych co zbierają się w spółki i maszoperie. Tylko samo to zbieranie się widzę inaczej niż Andrzej.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Mniej więcej tak to wygląda

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Najemni kapitanowie też... do tej dziury.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek

Kuracent!
I dodam od siebie..

Co prawda, nie znam innych wspólników dobrze...parę piw z Robertem czy Adamem nie dają prawdziwego obrazu, ale mam wrażenie, że Ty swoim podejściem do tematu, sztywnym do bólu, procentowym, regulaminowym, statystycznym, takim "kuracentowym"*, możesz przyczyniać się w znacznym stopniu do tego co napisałeś w swoim długim poście (czyli początku końca maszoperii).

Nie wiem, czy 5 osób o bardzo różnym statusie społecznym ,finansowym, życiowym, rodzinnym, oczekiwaniach co do formy pływania, spędzania czasu, dzielenia i cieszenia się swoją 1/5 posiadania łódki jest w stanie się dogadać. W krótkim okresie czasu, zadaniowym - na pewno tak, ale w długim, gdzie znacznie częściej grają emocjonalne aspekty niż racje - nie wiem....

Może zawieście na 2 m-ce jakiekolwiek % pływania, statystyki i te wszystkie pierdoły, i ustalcie że przez 2 m-ce ( maj i kwiecień ) korzystacie z łódki dogadując się tak po prostu jak dobrzy znajomi. Telefonicznie, mejlowo, przy piwie. Kto kiedy chciałby brać łódkę, czy sam czy ze znajomymi. I tyle. Zobaczcie czy taki układ działa. To jest taki o którym pisał Skipbulba. Jeśli nie , to poszukacie innego, ale NA BOGA, nie próbujcie poukładać na dzień dobry wszystkich algorytmów działania maszoperii, bo to nie jest możliwe.!!! Panu Bogu się to nie udało, to i wam się nie uda...

* nota bene mam wrażenie że to określenie staje się powoli synonimem pewnego rodzaju zachowań czy postępowania - bez wartościowania jakiegokolwiek,ale tak mi się wydaje

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Członek maszoperii to maszop a nie maszoperysta a ponieważ lubisz linki do wiki to masz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maszop

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Dzięki za wsparcie. Ten "maszoperysta" jakoś denerwował. Brzmi to jak jakiś dentysta, sadysta czy masażysta (z całym szacunkiem dla wymienionych). Maszop to zupełnie co innego. Mam nadzieje,że teraz nasz MASZOP zmieni słownictwo.

Z poważaniem
Adam Malinowski - członek (nie z ramienia ale z lewej burty) maszoperii

A jak będziemy nazywać Dorotę? Maszop czy Maszopka?

pzdr,
Andrzej Kurowski

Byle tylko nie "Ministra"

Mua szopa?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

I ta farsa trwa już 25 stron......

_________________
Marek Gruhn

...najwidoczniej nie jest zla!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Maciusiu Drogi
Friendzie mój...
Więc siedzę na Kocurze w Neptunie - wieczorek w miarę ciepły - i piję drynka (z palemkom) w kokpicie za:
1. Fakt posiadania jachtu mimo, że się nie opłaca...
2. Fakt, że Go mam ))
3. Fakt, że mam Go samemu ...
Jutro i pojutrze - taklowanie, mycie pokładu i może chwilę popływamy po Zatoce ...
Przyszły łykend na dokończenie tego co zrobić trzeba przed sezonem a za 2 tyg. wypływamy z Asią i Arkiem w MORZE...))
Może Bornholm, może Karlskrona, może Kalmar ...
Jak dobry Neptun nam powieje ...
Pzdr ze zwodowanego jachtu
Kocur
ps. Nie ma lepszego argumentu na poprawę mego samopoczucia jak jacht na wodzie ...
A Ty kiedy na wodę ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kocurku, że tak spytam, nie zabrałbyś mnie kiedyś na muerze? Obiecuję, że nie będę upierdliwy

Jak znudzi Ci się siedzenie, to zajrzyj w niedzielę do Gdyni na Zawiszę - masz 3 niedziele do wyboru

PS. Nie jestem armatorem Zawiszy - o kosztach utrzymania "małej" żaglówki ie pogadamy.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A ja mogę? Jutro, w niedzielę, jestem po nocce w pracy i coś mnie ostatnio "nosi" O 1800 mamy spotkanie SIZ Nordu na Ołowiance ale w okolicach południa jestem wolny...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Kocurze Armatorze jednoosobowy, ja na wodę za tydzień i dwa dni
Rejs planuję dopiero gdzieś w lipcu, taka leniwa eksploracja Bornholmu plus może jakieś Simmrishamn, Ystad. Trzeba będzie rozpisać jakiś casting na załogę

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Bycie armatorem powoduje, że nie można spokojnie spać w weekend.
Jestem biedny, bo ok. 1000 muszę wychodzić z domu, aby żeglować.

Żartowałem. Nie jestem biedny. Jestem happy.

Dziś mam wiele obowiązków żeglarskich:

1. Żeglowanie.
2. Spotkanie przedrejsowe: Majówka w Grecji.
3. Oglądanie nowego kanału żeglarskiego Nautical Channel.

Odezwę się więc na Forum pewnie późnym wieczorem.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Oczywiście. Rejs forumowy zaczynamy.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No to podjadę:-)))

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

No widzisz Maćku - a my umylismy cały jecht pod ciśnieniem, sklarowaliśmy żagle a teraz przeszliśmy do prac wewnątrz.
A na zewnatrz przyszla mgłą i widoczność spadla do 1,5 kabla.
A przy okazji zrobilo sie zimno.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Było fajnie.

Badaliśmy możliwości łódki. Wiatr nie był zbyt silny i nie przekraczał 3ºB (pomijając szkwały). Mimo to na zarefowanym grocie i foku osiągaliśmy do 9km./h. (czyli 5kn.) a regularnie 4kn. Dlaczego na zarefowanym grocie zapytacie? Bo problematyczny jest fał grota. Po półgodzinnej walce udało się wciągnąć do wysokości refu. Zrezygnowaliśmy z dalszej walki. No i udało się wyjść na samych żaglach z portu. To tyle o żeglarskiej frajdzie.

Ale przy okazji zbieramy braki. Co jeszcze poprawić? Nie mamy icków. Nowe liny nie są pocięte. Ale nie mieliśmy wystarczająco ostrego noża. Przydałaby się tez zapalniczka na pokładzie a nikt nie jest palący.

A wracając do fału grota. Co byście radzili, aby lepiej chodził?

No a dziś też zaplanowaliśmy rejsik typu light. Kiedy ja odpocznę?

pzdr,
Andrzej Kurowski

Dwa pomysły na szybko, może lina jest skręcona lub gdzieś na górze masztu likszpara jest przygięta lub zapchana?

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"

Endrju, ja Ciebie już dawno mówił, co masz Ty zrobić...

1. Kładź ten masz w cholerę jak najszybciej (póki w WTW nie ma prawie nikogo i masz luz dookoła) i po prostu obejrzyj bloczek na górze, po drodze całą likszparę, a przy okazji wymienisz fał na nowy, a nie na zetlały/sztywny, który jest obecnie; przy okazji też obejrzysz głowicę i mocowania sztagów/want etc.
proponuję zrobić to któregoś dnia rano, żeby w razie czego mógł wyskoczyć po brakujące szpeje i go nie kłaść dwa razy...

2. skróć do góra 1,0 - 1,5 m linię paliwową, załóż cybanty tak, żeby było szczelnie i przyjrzyj się szybkozłączkom, bo ostatnio nie były za szczelne.. tak zawsze dasz radę wrócić

3. zrób sobie wygodny fał i kontrafał płetwy sterowej + zalaminuj jej krawędź, póki pora. Potem nie będzie czasu, zaufaj mi

4.Przyjrzyj się resztkom tego, co kiedyś chyba było rolerem, i pomyśl, co z tym zrobić - kupić szpulkę i profil i zrobić albo wypi... w cholerę, bo to wątpliwe upiększenie...

5. przemyśl zainstalowanie wywietrznika napędzanego solarem, zanim Ci upał dokuczy
Pozdrawiam serdecznie i zawsze służę pomocą ideologiczną lub zwyczajnie fizyczną..
Tylko ja Ciebie mówię, Ty wreszcie zacznij..

A gdyby tak była silna odkrętka w szkwale 5-6 st.B Co byście zrobili ?

Jak wygląda liklina na grocie, czy nie jest problem w średnicy liny bądź w jej długości (przez co marszczy się dakron na liklinie powodując zaklinowanie żagla w likszparze) ?.

Ewentualnie skorzystaj z tych porad http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... ina#p38144

Nie wyobrażam sobie kiedy odpoczniesz jak zrobicie extrim rejs.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Dobrze mówi...

Myślałem, że Andrzej pływa na samym foku bo zbyt mocno wieje \2B\ ale właśnie przeczytałem o problemach z fałem, obijacze też w pogotowiu

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze