Witam !
Ostatnio pojawiło się w sieci wiele firm oferujących tzw. zakupy grupowe.
Można wśród nich znależć także oferty czartery jachtów na Mazurach,
nawet z 50 % upustem. Co sądzicie o tym ?
Czy ktoś z was korzystał już z takich ofert ?
Czy spotkaliście się już z ofertami czarterów na innych akwenach (Bałtyk, Adriatyk, Egejskie) ? Z jakich firm są te oferty ?
Pozdrawiam
Kawa

Co, nikt nie korzystał i nikt nic nie wie ?

A nie możesz chwilę poczekać, aż ktoś zdąży Cię przeczytać?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonel, już można ?

Co prawda nie tak do końca w temacie, ale mentalnie postaram Ci udzielić odpowiedzi ponieważ na tej zasadzie korzystałem już z weekendowych pobytów w hotelach a niedługo wybiorę się z żoną i córka (to pod nią będzie ta wycieczka) do Wenecji samolotem. System działa w ten sposób, że firma "zgarnia" jakąś pulę "usług" (np. pobyty weekendowe w hotelach, wynajem jachtów, motorówek, partię jakichś towarów do sprzedaży lub usług) w dużych ilościach ale za połowę ceny jaką sprzedawca je "wystawia", bo usługodawca/sprzedawca się na to godzi z różnych przyczyn. Ot taka sprzedaż wiązana na zasadzie ja Ci sprzedam wszystko co mi oferujesz, ale zarabiasz np. tylko połowę tego co chcesz i masz pewność że masz towar/usługę sprzedaną. Teraz pośrednik wystawia takie oferty za owe pół ceny ale warunkiem jest sprzedanie całej puli usług. Jeśli ktoś jest chętny, licytuje daną usługę i płaci za nią na "specjalne" konto pośrednika pieniądze. Jak pula się sprzeda dopiero dochodzi do tranzakcji i sprzedający otrzymuje swoje/twoje pieniądze ze "specjalnego" konta. Jeśli usługa się nie sprzeda w wyznaczonej ilości pośrednik zwraca Ci kasę. Pośrednik zarabia dopiero jak sprzeda usługę w następujący sposób: usługodawca sprzedaje pośrednikowi usługę za "pół swojej" ceny (a i tak na tym zarabia). Kupujący płaci ową połowę ceny poprzez tymczasowe konto u pośrednika, a po zawarciu umowy sprzedający płaci pośrednikowi ćwierć ceny.
Wiem, pogmatwane to trochę jak projekt ustawy ale tak to oficjalnie działa (informacja z recepcji podczas jednego z takich pobytów), a jak jest w rzeczywistości, czy dokładnie tak czy trochę inaczej to wiedzą tylko Ci którzy się umawiają.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Nie no... Twój opis - to prościzna...

BTW - byłem kiedyś w sytuacji, w której bez uprzedniej rezerwacji wypadło mi spędzić noc w hotelu, w turystycznej mocno miejscowości. W pierwszym z brzegu hotelo-pensjonacie wpierw odmówiono mi stanowczo, bo "wszystkie miejsca sprzedane". Ale już po pytaniu "czy na pewno?" nieoficjalnie dowiedziałem się iż układ jest taki, że 3/4 pokoi z reguły świeci pustkami, bo są one "sprzedane" za grosze zewnętrznemu operatorowi, w podobnej do opisanej "grupowej" transakcji.
Potem była jeszcze chwila wzajemnego wyczuwania się i macania tematu, aż po moim zapewnieniu, że to tylko na jedną noc i że się do 1000 rano zmyję - usłyszałem, że "coś się da pewnie załatwić"
I oczywiście dostałem normalny pokój, sprzedany mi (jak sądzę) "drugi raz" - i to nawet trochę taniej niż w oficjalnym cenniku!
Przy śniadaniu okazało się, że takich jak ja użytkowników "chwilowych" było jeszcze co najmniej kilku

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Systemy są różne.
Korzystałem z podobnego systemu jako strona sprzedająca swoje uslugi. Każda branża jest inna i usługi hotelowe mają inne warunki niż np. kosmetyka czy gastronomia.
Nie zawsze jest jakaś określona pula, nie zawsze trzeba sprzedać wszystko. Czasem w ogóle o tym nie ma mowy.
Firmy korzystają z różnych powodów: by zapełnić martwe godziny/dni, w nadziei się rozreklamować i td.

W niektórych miastach przykładowo zakupy grupowe zniszczyły rynek "normalnych" usług. Dotyczy to często np. gabinetów kosmetycznych.

W hotelach nie zawsze to zakupy grupowe są winne niezapełnionym rezerwacjom. Są operatorzy turystyczni (nie mające nic wspólnego z zakupami grupowymi), są firmy wysyłające pracowników na stale i trzymające miejsce (zamiast wynajmu mieszkania) i td.

Tak jak piszesz, a na dowód niech będzie jeden z moich pobytów w nowiutkim pensjonacie na morzem, który sprzedał mi pobyt na warunkach ale poza pośrednikiem żeby mu owej doli nie odpalać, co już przy rezerwacji przez tel. jawnie powiedział.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Zakupy grupowe to nowy sposób na wyszukanie zniżek. Jeśli mogę coś doradzić, warto skorzystać, jednak jak przy wszystkich zakupach w internecie należy zachowywać się racjonalnie i przed zakupem sprawdzić kto oferuje tę zniżkę i czy rzeczywiście jest ona atrakcyjna. Czasami zdarza się że na innym portalu można wyszukać lepszą ofertę. Jeśli masz jakieś pytania chętnie odpowiem.
-------------------------
http://www.scoupon.pl