A ja im mniej pływam, to mam więcej pieniędzy

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ja, niestety, zaufałem koledze. Ten poprzedni też był kolegą

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Panowie. Załatwcie to na PW .

_________________
Aga_gagaa_

Tak jest. Wszystko na PW.

A w następnym sezonie znowu ktoś nie dostanie wypłaty od Ch., W., L. czy innego :cenzura:

@gagaa,, w innych dziedzinach działalności gospodarczej ludzie nie ostrzegają się przed nierzetelnymi pracodawcami?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

To prawie jak ja, im więcej pływam, tym mam mniej pieniędzy.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Jest sposób na to żeby odwrócić tę tendencję o 180 stopni.
Ja czym mniej pływam tym mam mniej pieniędzy.
Jak wracam do domu zostawiam jacht w marinie - a to kosztuje.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Zientek - moim zdaniem ostrzegłeś Najgorsze co może spotkać inwestora w tej branży to wieści że nie opłaca lub kantuje swoich pracowników, tym bardziej że to kadra decyduje o jakości marki. Chetnie poznam zakończenie tej aferki, ale nie wywlekanie publiczne wewnetrnych brudów? to raczej niesmacznie. Nie uwżasz?

_________________
Aga_gagaa_

Gdzie te wewnętrzne brudy?
Kilka osób komentuje tą sytuację i inne zbliżone. Piszą, to wypada odpowiadać, a nie jak w innych wątkach - ktoś rzuca temat, a potem zagląda po dwóch tygodniach, bo sobie przypomniał.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Aferkę wykreował Wojtek, tylko on wie dlaczego, jakoś mimo wszystkich zastrzeżeń jakie ma do mnie, deklarował chęć pozostania przy podwyżce 1000 PLN miesięcznie mimo mojej nierzetelności i braku zaufania, za ta drobną kwotę to by mu nie przeszkadzało.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Jak zwykle mówisz tylko ćwierć prawdy... pominąłeś płatność z góry i parę innych drobiazgów.

Naprawdę chcesz to ciągnąć publicznie? Na twoim miejscu bym się zastanowił.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Jest sposób na dorobienie się. Naokoło 3x bez zawijania do portów.
Zobacz ile na marinach oszczedzisz !
No i na lądzie są same klopoty, żony kochanki, alimenty, weksle do wykupienia, komornicy....

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Najbardziej kosztowni są zapewne "żony kochanki"...

Wojtek przestań mnie straszyć, ja jeszcze słowa na temat Twojej pracy nie pisałem, a Ty próbujesz przedstawić JT jako bankruta.

Jako, że takie obraz sytuacji odstrasza mi klientów przedstawie to jak to wygląda naprawdę.

JT nie zarabia i nie będzie zarabiał w najbliższym czasie, bo taki interes wymaga czasu na jego rozkręcenia, mało kto do niego przystępuje, bo większość czeka na zyski od razu, nie mając z czego dokładać, my na zyski nie liczyliśmy w pierwszych trzech czterech sezonach, dobrze aby się koszty zwróciły.
W ubiegłym roku kiedy zaczynaliśmy, mieliśmy zapas finansowy, który został wykorzystany na opłaty początkowe leasing, ubezpieczenie transport jachtów i opłaty na początek.
Dlatego prawie do końca sezonu nikt nie czekał na pieniądze, Wojtek jemu znanym sposobem o którym nie piszę, podbił zarobki o jakąś kwotę i na ta kwotę czekał do świąt.
W tym sezonie utrzymujemy firmę z dochodów własnych, wspomagając ja jedynie jakimiś wpływami z JT, na pensje dla Wojtka i Bruno nie wiele trzeba pływać, ale mamy inne dużo poważniejsze koszty, leasing i marina to tak w skrócie, bo nie zamierzam tutaj tłumaczyć się z całej działalności.
Gdybyśmy mieli problemy, które groziły by niewypłacalnością, zaczęlibyśmy od zmiany mariny, a stoimy w najdroższej na M. Jońskim.
Sytuacja wygląda tak, jak są wpływy z JT, pieniądze idą dla Wojtka i Bruno i na usunięcie awarii, jak ich nie ma, albo koszty je przekraczają, (aby była jasność, pisząc o kosztach mam na myśli tylko te bieżące w Grecji bez leasingu, ten od razu przypisany jest do starych firm)trzeba poczekać trochę ponad miesiąc na wpływy ze starych firm.
Tylko w czarterach majówkowych i kursie na SJ, Wojtek z Bruno przeoczyli awarie spowodowane przez klientów na ponad 10 tys PLN, śruba i winda kotwiczna na Fishbecie, pilot do windy kotwicznej i pompa do kingstonu z podstawka na Flogerze.
Ponadto z uwagi na inne problemy musiałem jechać do Grecji aby sytuacje opanować, co zrodziło dodatkowe nieplanowane koszty.
Wojtek zaczął aferę 7 lipca czyli miał nie zapłaconą wtedy część za maj, z uwagi na wydatki czekał na wpływy spoza JT, podobnie jak za czerwiec, bo mieliśmy tylko jeden czarter i to rozliczany barterem za śrubę i windę. Podobnie jak za maj (za maj juz jest rozliczony), za czerwiec licząc z dołu,rozliczymy się z miesięcznym opóźnieniem, co nie znaczy że jesteśmy bankrutami, albo oszustami jak kreuje to Wojtek.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Zajrzałem na stronę, w lipcu, sierpniu i wrześniu praktycznie żadne miejsca nie są zarezerwowane. Wisi za to ogłoszenie o rabacie 40% w lipcu i bezpłatnym rejsie na "Zawiszy".
W kontekście znanych z telewizji wydarzeń zaczynam to czarno widzieć.

A w każdym razie coraz mniej rozumieć....

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Szczerze mówiąc też nie rozumiem. Pracodawca otwarcie pisze, że nie wypłaca w terminie w pełnym przekonaniu, że jest to w porządku. Trochę za długo poza Polską jestem chyba...

Nie wypłaca, za widza obu stron, (pewnie Wojtek przedstawi to inaczej, bo nie poczuwa się do strat) i nie przeciąga płatności w nie skończoność, a to nie to samo, jedni chcą pieniędzy z góry, inni czekają na dowolnie umówiony termin.

A Colonel czego nie rozumiesz, napisałem, że nie ma przed nami widma bankructwa, bo gwarantują to stare firmy, jeśli mamy zaplanowane wydatki, a Zawisza jest zaplanowany od dawna, to z tym nie ma problemów, na stronie CWM jest rejs, bo dla CWM jestem wiarygodny i termin mam zarezerwowany. Mieliśmy zaplanowany zakup Vana do Grecji i tez to zrealizowaliśmy bez wpływów z czarterów.
Jakby Wojtek z Bruno nie narazili JT na nieplanowane wydatki, tez by krócej czekali.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Mam radę. Darmo.
Skończ temat "wzajemnych rozliczeń" i zapłać Wojtkowi to co wynika z umowy, jaka zawarłeś.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Taaa... no wiem, że mi nie płacisz...

Umowa była, że płacisz regularnie co 4 tygodnie. Złamałeś ją. U mnie wiarygodność straciłeś całkiem.

Każdy sprzęt się zużywa i co pewien czas psuje. W interesie załogi zdającej jacht jest ukrycie wszelkich uszkodzeń, żeby nie stracić kaucji. Czasami się im udaje. Ale skorodowanie czteroletniego pilota od windy kotwicznej, to napewno jest moja wina.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Na płatność po powrocie z mojego rejsu, (nawet chciałem mu zawieźć osobiście pieniądze do Grecji i go tam ze sprzętu rozliczyć, wybrał powrót i rozliczenie bankowe) Wojtek umówił się ze mną przed rozpoczęciem tego Wątku, a przed jego napisanie jego to nie powstrzymało, nie wiem jaki ma w tym cel, ale bardzo się stara (dokładając krytykę innego armatora dla którego pływa), aby armatorzy, którzy to czytają, poważnie się zastanowili nim go zatrudnią.

Wojtek, skorodowany był na Foxbacie, plus ten z Fishbeta to 2 a napisałem o jednym, skorodowanego nie licząc.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Jak sprawdzić która osoba w tej dyskusji odmienia określenie "bankructwo" - to można zacząć coś rozumieć:
search.php?keywords=bankructwo%2C+bankructwa%2C+bankruta%2C+bankrutami&terms=any&author=&fid%5B%5D=2&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj
Ciekawe, że ani razu takich określeń nie użył Wojtek, który wciaż czeka na zakończenie wypłaty pieniędzy, jakie zgodnie z umową powinien dostać ponad 6 tygodni temu...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Szczerze mówiąc sytuacja jest dla mnie niezrozumiała. Jak można pracownikowi nie wypłacić pieniędzy w terminie, rozumiem jeszcze poślizg jedno, dwudniowy (choć też bym się wściekła bo człowiek planuje sobie jakieś tam wydatki, ma umowy podpisane na terminy określone) ale miesięczny????

Ja sobie nie wyobrażam sytuacji by w pracy mi ktoś jednej pensji w miesiącu nie wypłacił tłumacząc się czymkolwiek. Za coś trzeba przez ten miesiąc żyć. Kurde no ludzie muszą coś jeść!

I bynajmniej Wojtek nie musi Cię o to prosić bo Ty mu łaski nie robisz..... To jest Twój obowiązek!

Bardzo straciłeś w moich oczach, panie Kapitanie.

Czyli macie w Grecji w najdroższej marinie 3 jachty. Mieliście "tylko jeden czarter i to rozliczany barterem". Nie płacicie bo nie ma przychodów a koszty leasingu i mariny biją. Kupiliście vana /do obsługi tych 3 łódek czy chcecie na nie zarabiać taksówką?/?

Dziwisz się że pracownicy się wkurwili? Wiesz po co jest kodeks pracy? Świetnie się pisze "opóźnieniu z braku przychodów" z pozycji przedsiębiorcy, który ma wpływy "ze starych firm" którym może "przepisać koszty". Gorzej z pozycji człowieka żyjącego z pracy najemnej, dla którego jedyna pozycja wpływy to umówiona pensja. Określonej wysokości określonego dnia. Taki człowiek też ma do zapłaty czynsze, podatki, ubezpieczenia, raty kredytów, musi jeść, chodzić do lekarza. Ma zastawić telewizor? Sprzedać samochód? Przepisać koszty dzieciom? Dla mnie człowiek, który nie płaci pracownikom mając równocześnie środki na inwestycje i wojaże po Europie nie związane bezpośrednio i w sposób pewny z generowaniem przychodów dla firmy to buc żerujący na tym, że pracownik jest słabszy od banku, urzędu skarbowego czy firmy leasingowej. Człowiek, który nie płaci w ten sposób kolegom i ma czelność pisać coś o koleżeńskich umowach to buc wybitny, rzadko spotykany okaz.

PS Post napisany nie na podstawie domysłów czy przedstawienia sytuacji przez Wojtka a jedynie lektury twoich postów Doktorze. To co ty napisałeś nie zachęca ani do pracy u ciebie, ani do czarterowania od ciebie łódek ani do robienia z tobą interesów. Skądinąd niektóre twoje posty ja osobiście bym dogłębnie przemyślał także pod kątem tego jacy ludzie zatrudnieni na opłacanych nie najlepiej może, ale za to regularnie państwowych posadach mogą ten wątek wygooglać.

A piszesz po krakowsku czy ogólną polszczyzną?

To niech będzie klarnet bosy.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Na czacie napisałem (w odpowiedzi dla Nataszy)
*) Podkreślenie moje.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak na marginesie. W chwili odbioru jachtów od poprzednich załóg byłem w drodze z Zawiszy do Grecji (doktor (Dariusz Wyspiański, JachTours) sam kupował bilet), więc niewątpliwie niewykrycie uszkodzeń było moją winą.

Na dodatek jachty stanęły w innej marine niż była umówiona i załogi bardzo się spieszyły na samolot. Niestety doktor (Dariusz Wyspiański, JachTours) nie zapisał w umowie nazwy mariny i godziny zdania jachtu. Ale to też zapewne mnie obciąża...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

To nie zgodne z prawdą, te na które czekał 6 tygodni, już dostał, czeka na pieniądze za czerwiec, który skończył się dwa tygodnie temu.

_________________
Pozdrawiam
Darek

a to wszytko OK, jesteś naprawdę sumiennym pracodawcą, a ten Wojtek to sobie jakieś jaja robi, przecież tylko 6 tygodni czekał

spoko, to przecież tylko 2 tygodnie

_________________
Olek Kwaśniewski

Każdy mnie oceni po swojemu, to tez nie do końca tak, że nic nie miał w międzyczasie, miał zostawione pieniądze firmowe i jak pojawiła się zaległość dostał zgodę aby w części z nich skorzystać.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Już wiesz?

Zdaje się, że wszyscy już wiedzą... Skończmy te przepychanki, a sprawa znajdzie może finał w Sądzie Pracy...

Najbardziej mi pasuje wniosek, który mi się właśnie nasunął: Chcesz zobaczyć, jak szybko można załatwić firmę? Przestań płacić pracownikom, a oni już zrobią ci odpowiednią reklamę na całym świecie i będziesz miał przechlapane na wieki wieków...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/