Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 lip 2025, o 23:01




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 wrz 2012, o 20:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
Nie można było nałapać wody?

Padało chyba tylko raz :D
I zostało to wykorzystane.
Jednakże ta słona woda nikomu nie przeszkadzała.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2012, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
A poza tym, to relacjonowałeś rejs lapidarnie mapą i esemesami, a teraz gdy masz dostęp do klawiatury i netu to milczysz jak zaklęty. Napisz kilka słów jak było.


Skoro wywołujesz mnie do tablicy, to jeszcze parę słów napiszę.
Choć ... napisałem już za dużo.
Ludzie kilka lat temu byli zachwyceni netem. Teraz coraz częściej zauważają zagrożenia i nie chcą być osobami publicznymi. Nie życzą sobie, aby pisać o Nich.

Tak naprawdę to nie boję się napisać tylko o czterech osobach, które i tak (czy chcą czy nie) są osobami publicznymi.

No to jak na rozdaniu Oskarów, podziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu. Poczynając od rodziców.

A poza tym to pierwszą osobą do podziękowań będzie Piotr Mikołajewski. Zdecydował się na tak niesamowitą wyprawę! Wyremontował jacht. Doposażył go.

Pamiętam pierwszą rozmowę z Nim dwa lata temu na Boatshow w Poznaniu. Pewnie miał trochę obaw, czy może powierzyć mi Polonusa? Ale czy dziwicie się Armatorowi? Ale widział mój entuzjazm i zaufał mi. Wielkie dzięki!

Potem byliśmy wiele razy w kontakcie. Pierwszego dnia zadzwonił na telefon satelitarny. Pytał, czy chcę zrobić Pentland? Nie wykluczałem takiej opcji i szczerze to powiedziałem. Jak się później okazało, nie było to mi dane tym razem. :-(

W trakcie rejsu dzwonił parę razy pytając, czy z jachtem wszystko OK? Co się psuje? Miałem w Nim wsparcie. Wiedziałem, że gdyby coś poważnego się stało mam wsparcie z kraju.

Ostatniego dnia też zadzwonił. Po omówieniu wszystkiego, pogratulował mi bezpiecznego przeprowadzenia rejsu i zakończenia w terminie.

Piotrze, jeszcze raz dzięki za możliwość wzięcia udziału w Twoim projekcie!

cd. podziękowań nastąpi.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2012, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Ludzie kilka lat temu byli zachwyceni netem. Teraz coraz częściej zauważają zagrożenia i nie chcą być osobami publicznymi. Nie życzą sobie, aby pisać o Nich.
Jędruś, Ty nie pisz o ludziach tylko o rejsie, o jachcie, pogodzie, odwiedzanych portach, nawigacji, falach, wielorybach (nie personifikuj ich! :-) ), zaopatrzeniu, problemach, radościach i etceterach.
Ludzi olej jako i oni Cię olali na samym początku islandzkiej wyprawy i o nich nie pisz - nie warto. :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Sąsiad
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2012, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Milena napisał(a):
Jeszcze w zeszłym roku obserwowałam nieliczne przypadki zabierania ze sobą wilgotnych chusteczek. W tym roku, wszyscy bez wyjątku (nawet męska część) używali tych boskich wynalazków. To, że chusteczkami da się umyć ciało, przetrzeć stolik gdy się lepi, albo zakurzony but - to wiedziałam, ale po raz pierwszy zobaczyłam pranie koszulki za pomocą chusteczek Marta, słusznie skądinąd, skomentowała mój wytrzeszcz oczu stwierdzeniem "trzeba sobie jakoś radzić".


hehe, to ja jednak wolę coś innego. Kwadratowa, bawełniana myjka, wspaniale się można przy jej pomocy wykąpać w 2 szklankach wody*. Nie powiesz mi, że mieliście aż takie racjonowanie... :lol:

Aha, to nie jest półśrodek. To jest akurat całkiem efektywne...

*2, coby mieć się jak wypłukać z mydła. Najlepiej się sprawdza w zestawieniu z dwoma takowymi myjkami, jedna do wody z mydłem (lub żelem pod prysznic, wtedy można nawet dać słoną i więcej, one sobie dają radę ze słoną wodą) a druga do czystej wody (koniecznie słodkiej! zwłaszcza, jak używamy słonej do mycia... ) aby dobrze spłukać.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2012, o 18:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 paź 2011, o 14:32
Posty: 458
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 203
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
Nie powiesz mi, że mieliście aż takie racjonowanie... :lol:

nie, aż takiego nie mieliśmy, ale z Twojego opisu sprawa mycia wygląda bardziej skomplikowanie. Chusteczki są naprawdę ok, proste, zajmują mało miejsca i tylko przyzwyczaić się należy do poczucia, że bez wody też można być czystym (na warunki morskie)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2012, o 18:46 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Kuracentowi gratuluję rejsu

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2012, o 19:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Kuracent napisał(a):
Tak naprawdę to nie boję się napisać tylko o czterech osobach, które i tak (czy chcą czy nie) są osobami publicznymi.

To jakiś żart? Powiedz że żartujesz i właśnie produkujesz fajny opis na forum.

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 17:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Olek napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Tak naprawdę to nie boję się napisać tylko o czterech osobach, które i tak (czy chcą czy nie) są osobami publicznymi.

To jakiś żart? Powiedz że żartujesz i właśnie produkujesz fajny opis na forum.


Zacznę od końca - czyli Twojego postu.
Jedną z czterech osób, o których pisałeś jesteś Ty.

Chciałem podziękować Olkowi za znaczące rozbudowanie funkcjonalności SMSów z Wody.
Byłem jedną z pierwszych osób, która korzystała z tych funkcjonalności czyli automatyczna pozycja na mapce i możliwość zabrania udziału w dyskusji w ciemno w dowolnym wątku. Gdy były problemy techniczne z wdrożeniem natychmiast wprowadzałeś poprawki! I muszę przyznać, że bardzo podobają mi się obie funkcjonalności i będę korzystał z nich także w trakcie rejsu w Grecji, który startuje za 8 dni.

A co do tego, że mało o tym rejsie piszę. Nie ukrywam, że od czasu Rzeszowiaka staram się bardzo umiarkowanie wypowiadać. Mylono nasze rejsy. Byliśmy najbliższym polskim jachtem w momencie wypadku. Wypowiedzi śmieszne czy żartobliwe byłyby nie na miejscu. Bałem się też, że ktoś przez pomyłkę odczyta moje wypowiedzi, że dotyczą tamtego jachtu. Jak na moje możliwości to wypowiadałem się mało i wyjątkowo cenzurowałem sam siebie. Nie zapominajmy, że moje wypowiedzi czytane były na bieżąco przez rodziny moich załogantów (to z pewnością) a mogły być też przez rodziny Rzeszowiaka. Internet jest czytany przez miliardy ludzi. Co innego, gdy opowiadasz to niewielkiej grupce znajomych a co innego, gdy jest to najpopularniejsze polskie Forum. Ci, którzy byli we wtorek w Tawernie dowiedzieli się oczywiście znacznie więcej. Tam, gdzie istnieje ryzyko, że możnaby powiązać moje wypowiedzi z konkretną osobą, staram się możliwie anonimizować je lub rezygnować z pisania. Pisząc o pewnym zdarzeniach pisałem tak, aby nawet płci czy wieku nie można było wywnioskować. W innym wątku pisałem o tym, jak załoganta uderzył bom, krew ciekła strumieniami. Wyobrażasz sobie Olku, że coś takiego napisałbym w trakcie rejsu? Albo, że Jan Kowalski ma rozbitą głowę ale ubezpieczyciel znalazł już chirurga i jedziemy tam z prędkością 4kn. a mamy 20Nm do najbliższego portu?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 17:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Kuracent napisał(a):
Wyobrażasz sobie Olku, że coś takiego napisałbym w trakcie rejsu? Albo, że Jan Kowalski ma rozbitą głowę ale ubezpieczyciel znalazł już chirurga i jedziemy tam z prędkością 4kn. a mamy 20Nm do najbliższego portu?

Oj potrafisz zbudować napięcie. Krew już była, teraz jeszcze odrobina seksu i sukces masz murowany :lol:

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 17:55 

Dołączył(a): 5 lip 2012, o 19:05
Posty: 119
Podziękował : 25
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: karta kajakowa
Olek napisał(a):
Oj potrafisz zbudować napięcie. Krew już była, teraz jeszcze odrobina seksu i sukces masz murowany :lol:

I te miliardy obgryzających paznokcie czytelników...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
oliverwood napisał(a):
I te miliardy obgryzających paznokcie czytelników...

akurat tego wolałbym sobie nie wyobrażać ;) jak ich Kuracent przetrzyma to zaczną robić to samo z paznokciami u stóp

_________________
Olek Kwaśniewski


Ostatnio edytowano 17 wrz 2012, o 17:58 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem literówkę


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 18:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Olek napisał(a):
Oj potrafisz zbudować napięcie. Krew już była, teraz jeszcze odrobina seksu i sukces masz murowany :lol:


Dobra, to napiszę jeszcze potem trochę o jachtostopowiczkach ze Szwajcarii. To jest dosyć bezpieczne, bo polskiego chyba nie znają. Ale zobaczcie jak bardzo muszę anonimizować dane. Np. nie powinienem pisać, co robiła męska część załogi. Z pewnością nie powinienem używać wyrażeń typu: 'cała męska część załogi', 'cała załoga oprócz mnie' itd.
Przecież wielu załogantów ma żony/narzeczone/dobre koleżanki/dziewczyny/kochanki zapewne w dowolnych konfiguracjach. I One też czytają lub mogą czytać to Forum.
Ale chyba o tych jachtostopowiczkach to opowiem najpierw we wtorek, to będzie większa frekwencja. ;-)

A teraz dla zaspokojenia pierwszej dawki ciekawości dane z Karty Rejsu. Jeśli chodzi o nazwiska to jedyną publiczną osobą, której dane mogę ujawnić to Adam Anczura. Pełnił On dwie odpowiedzialne funkcję: bosmana i I-go oficera. Pierwsza wachta podobnie jak druga była dwuosobowa. III-wachta trzyosobowa. Znacie moje zasady: rozłączam małżeństwa, pary, znajomych itd. W doborze wacht uwzględniam dziesiątki innych algorytmów. I jestem dumny z siebie, że dokładnie tak podzieliłem osoby na wachty. Dobór wacht jest bardzo ważną sprawą, niedocenianą przez wielu skiperów. Moim zdaniem to jedno z podstawowych zadań skipera. Ma to duży wpływ na bezpieczeństwo. Jak się domyślacie nic więcej o konkretach nie mogą ujawnić.

Termin rejsu: 17.08.2012 - 07.09.2012
jacht: s/y POLONUS
długość: 13,42m.
razem godzin: 497,5 (Adam wypełniał z dokładnością do 5 minut ale pod koniec rejsu zaokrągliłem wszystko do 0,5h.)
żagle godzin: 177
silnik godzin: 137,5
postój godzin: 183
przebyto Mm: 1.233
ilość godzin przy wietrze powyżej 6°B: 22
data i port zaokrętowania: 17.08.2012 Keflavik
data i port wyokrętowania: 07.09.2012 Dublin
odwiedzane porty: Grindavik, Vestmannaeyar, Torshavn, Vagur, Stormoway, Portree, Mallaig, Tobermory, Ballycastle
uwagi kapitana o przebiegu rejsu: brak
uwagi armatora (właściciela jachtu): puste - jeszcze nie wysłałem Piotrowi Mikołajewskiemu do uzupełnienia i podbicia

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 18:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Kuracent napisał(a):
A teraz dla zaspokojenia pierwszej dawki ciekawości

no no, czekam ...
Kuracent napisał(a):
dane z Karty Rejsu

... i napięcie opadło :-?

PS
Kuracent napisał(a):
uwagi armatora (właściciela jachtu): puste - jeszcze nie wysłałem Piotrowi Mikołajewskiemu do uzupełnienia i podbicia

Mam nadzieję że nie kieruje Tobą jakiś tam wymóg PZŻ?

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 18:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Olek napisał(a):
Kuracent napisał(a):
uwagi armatora (właściciela jachtu): puste - jeszcze nie wysłałem Piotrowi Mikołajewskiemu do uzupełnienia i podbicia

Mam nadzieję że nie kieruje Tobą jakiś tam wymóg PZŻ?


Kieruje mną. ;-)
Nie chcę mieć kłopotów z PZŻ a kiedyś tam wypływam te wymagane 600h. od momentu zdobycia sternika jachtowego jako skiper i będę mógł być kapitanem jachtowym. Chyba, że zmienią się przepisy.

Olek napisał(a):
Kuracent napisał(a):
dane z Karty Rejsu

... i napięcie opadło :-?


No jeszcze wieczorem obiecuję coś napisać. Jakieś smaczki. Tylko nie wiem co, bo musi to być równie bezosobowe jak ta Karta Rejsu. Jeśli dowiem się, jak masowo przegrać zdjęcia z Nokii C5 do PCta, to może wrzucę coś. BTW Czy wiecie, co zrobić aby obejść limit 3 zdjęć w jednym poście. Ja natrafiłem na takie ograniczenia a widzę, że inni mają kilkadziesiąt zdjęć i Im przechodzi. Jak to robią?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Moim zdaniem to jedno z podstawowych zadań skipera.
Ciurkiem i bez zastanowienia wymieniłbym z dziesięć "podstawowych" zadań skippera, ale akurat podział na wachty by się w tej wyliczance nie znalazł, ale...
kontynuuj Jędruś - pomiń ludzi (już gdzieś to pisałem), pisz o żeglowaniu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
dziesięć "podstawowych" zadań skippera, ale akurat podział na wachty by się w tej wyliczance nie znalazł


Uzupełnię: Chodzi mi o trudne, długie rejsy morskie. Przy rejsach tygodniowych jest to mniej ważne. Choć w Chorwacji zły dobór wacht w tygodniowym rejsie okazał się jednym z największych moich błędów w karierze skipera.

Maar napisał(a):
kontynuuj Jędruś - pomiń ludzi (już gdzieś to pisałem), pisz o żeglowaniu


No to piszę przecież - ile mil przepłynęliśmy, jakie porty odwiedzaliśmy? itd.
A właśnie. Więcej mógłbym napisać o portach. Tu się coś dzieje.
A żeglowanie? Nudy, panie dzieju.
Pisałem już o tym, że załoga wdrożyła się szybko w rytm wacht. Było to męczący przy kilkudniowych przebiegach. Większość osób dużo spała. Wykorzystywaliśmy każdą wolną chwilę na sen czy choćby leżakowanie. Wspólne posiłki były głównym urozmaiceniem dnia. Dlatego tak się rozpisywałem o 8 kg. wieloryba, którego jedliśmy w różnych wariantach. O pierogach w mega-ilościach robionych 'po domowemu' itd. Czasem trochę dla urozmaicenia pograliśmy w Makao. Jak było cieplej to czasem więcej osób wyszło na pokład. Ale przez większość czasu było dość chłodno i wiało. Nikt więc bez potrzeby (wachta, prewencyjne sterowanie przed chorobą lub z powodu choroby) nie wychodził na pokład. Tak jak mówię - nudy. ;-)

Jeśli już naciskasz na aspekty żeglarskie to kilka słów o POLONUSie. Zwłaszcza dla osób, które pływają tylko na Śródziemnym. Tak, aby miały pewne wyobrażenie.
Największą różnicą jest chyba seks. Bodajże Olek pytał o to dzisiaj. Ale tu ... nie ma kabin. Koje są wąskie. Trudno o seks. Jako kapitan coś o tym bym wiedział. BTW czy na statkach obowiązuje prawo pierwszej nocy?
Intymność zerowa. I weź tu człowieku wytrzymaj z tymi samymi ludźmi 3 tygodnie! Trudne, ale daliśmy radę.

Zaskoczeniem na plus był telefon satelitarny. W sensie, że nigdy przedtem nie miałem na jachcie. Przydał się niesamowicie. Powiem w ten sposób, że nie wyobrażam sobie tego rejsu bez telefonu satelitarnego!! Mieliśmy przejścia np. 400Nm. Z dala od zasięgu VHF. I tu wystarczył krótki minutowy telefon do Marka i po kilkunastu minutach miałem zwrotnego SMSa z sytuacją pogodową. Zawsze wiedziałem jak układają się fronty, jaki najbliższy niż jest i jak się przemieszcza. Znałem też dość dobrze prognozowaną siłę wiatru. W tamtym rejonie prognozy na 48h. dobrze się sprawdzają a miałem tez pogląd na kolejne 72h. Najgorzej jest z kierunkiem wiatru. Ten parametr najtrudniej przewidzieć i trochę się zmieniał. Ale i tak wiedziałem, że przeważać będą powiedzmy wiatry NE-SE lub w innym okresie S-SW itd.

I tu chciałem podziękować Markowi. Jest to właśnie jedna z tych 4-ch osób, o których pisałem. Marek nie tylko robił dla mnie osłonę meteo ale wspierał mnie duchowo. W każdej sytuacji mogłem na Niego liczyć. To, że rejs zakończył się sukcesem jest w dużej mierze Jego zasługą. Nie mówiąc już o zasługach Marka jako inicjatora wyprawy i organizatora. Ale to wiecie. Więc nie muszę za to dziękować.

Kolejny plus POLONUSa: bęben na liny. Pomyślany pod kątem cumowania w etapach hornowskich. Ale nam też się przydawał. Normalnie na jachtach jest albo za mało lin albo jest plątanina: tu 10-metrowa, tu 25-metrowa, tu 40-metrowa. Ta 10-metrowa jest za krótka a znów 25-metrowa za długa. I powstaje plątanina lin na pokładzie. A tak - z bębna rozwijasz tyle liny ile chcesz i spokój. Aż dziwne, że rozwiązanie prawie nie spotykane na rekreacyjnych jachtach.

Kolejna zaleta a właściwie pierwsza: bardzo dobra dzielność morska.

A wady? O! Tu już trzebaby dużo dłużej. Potrzymam Was chwilkę w ciekawości.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 20:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Kuracent napisał(a):
Największą różnicą jest chyba seks. Bodajże Olek pytał o to dzisiaj. Ale tu ... nie ma kabin. Koje są wąskie. Trudno o seks.


Kuracent, napisz koniecznie jak sobie radziliście ! ;)
Czy np jak ktoś miał randkę, to reszta wychodziła na pokład, czy odwrotnie ? ;-)

pozdrawiam
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 23:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 paź 2011, o 14:32
Posty: 458
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 203
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Netart napisał(a):
Kuracent, napisz koniecznie jak sobie radziliście ! ;)
Czy np jak ktoś miał randkę, to reszta wychodziła na pokład, czy odwrotnie ? ;-)

odwrotnie: reszta zostawała pod pokładem i przyglądała się :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kuracent napisał(a):
BTW czy na statkach obowiązuje prawo pierwszej nocy?

Andrzejku, a ty przypadkiem nie pomyliłeś "pierwszej nocy dziewicy" z "pierwszą nocą na pokładzie"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 06:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12552
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Milena napisał(a):
pomyliłeś "pierwszej nocy dziewicy"


Dziewica w rejsie? Nie słyszałem ;) :D

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 06:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Milena napisał(a):
Netart napisał(a):
Kuracent, napisz koniecznie jak sobie radziliście ! ;)
Czy np jak ktoś miał randkę, to reszta wychodziła na pokład, czy odwrotnie ? ;-)

odwrotnie: reszta zostawała pod pokładem i przyglądała się :)



Śmiejecie się. A prawda jest taka, że jak były jachtostopowiczki, to dla Ich bezpieczeństwa nie spałem całą noc. Pilnowałem Ich siedziąc (aby nie zasnąć) w nawigacyjnej. I to bez kawy. Bo już wtedy popsuła się kuchenka.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 06:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Kuracent napisał(a):
A prawda jest taka, że jak były jachtostopowiczki, to dla Ich bezpieczeństwa nie spałem całą noc. Pilnowałem Ich siedziąc (aby nie zasnąć) w nawigacyjnej.


Nie ściemniaj, tylko się przyznaj że na coś liczyłeś :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12552
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
Śmiejecie się. A prawda jest taka, że jak były jachtostopowiczki, to dla Ich bezpieczeństwa nie spałem całą noc.


Tak serio to nie rozumiem. Co im groziło?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Carlo napisał(a):
Kuracent napisał(a):
A prawda jest taka, że jak były jachtostopowiczki, to dla Ich bezpieczeństwa nie spałem całą noc. Pilnowałem Ich siedziąc (aby nie zasnąć) w nawigacyjnej.


Nie ściemniaj, tylko się przyznaj że na coś liczyłeś :lol:


Jasne. ;-)
Mogłem zrobić tak jak radził Marek:

Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Ja nie jestem zachwycony.Na mojej koi lezy jedna z Nich.
Rozumiem, że nie jesteś zachwycony, bo zarzygana leży?
To nie wiesz Jędruś co należy w takiej sytuacji zrobić?! Musisz ją umyć i będzie Twoja :-)


BTW Czy uprawienie seksu w obecności nieletnich nie jest prawnie zakazane? Jaka jest za to kara? Bo nie zapominajcie, że na pokładzie było dziecko. A co do studentek, to załogant oczywiście zapytał o wiek. Te zadeklarowały odpowiednio 18 i 19 lat. Ale nie sprawdzałem tego. Jaką mam pewność, że nie były młodsze?

waliant napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Śmiejecie się. A prawda jest taka, że jak były jachtostopowiczki, to dla Ich bezpieczeństwa nie spałem całą noc.


Tak serio to nie rozumiem. Co im groziło?


Były nieobliczalne. Na chwilę zszedłem pod pokład. Potem wracam a tam jachtostopowiczka na dziobie przy 6°B robi Titanica. I to bez szelek. Były prawie nieprzytomne, chore. Tego mi jeszcze brakowało, aby mieć trupa na pokładzie.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12552
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
Były nieobliczalne. Na chwilę zszedłem pod pokład. Potem wracam a tam jachtostopowiczka na dziobie przy 6°B robi Titanica. I to bez szelek. Były prawie nieprzytomne, chore. Tego mi jeszcze brakowało, aby mieć trupa na pokładzie.


Aaaaa, jasna sprawa, to faktycznie współczuję.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
wracam a tam jachtostopowiczka na dziobie przy 6°B robi Titanica
Naprowadzała was na górę lodową? A to małpa!!!

:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Kuracent napisał(a):
Te zadeklarowały odpowiednio 18 i 19 lat. Ale nie sprawdzałem tego. Jaką mam pewność, że nie były młodsze?


Czytaj - http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_przyzwolenia u nas jest ukończone 15 w Norwegii 14. Chyba aż takie młode nie były ;)

Kuracent napisał(a):
Były nieobliczalne. Na chwilę zszedłem pod pokład.


Jak były nieobliczalne to tym bardziej mogłeś na coś liczyć :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Carlo napisał(a):
Czytaj - http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_przyzwolenia u nas jest ukończone 15 w Norwegii 14. Chyba aż takie młode nie były ;)


Chyba nie. Na tyle na ile znam się na kobietach to miały jakieś 15-16. Może znajdę jakieś zdjęcia, to sami ocenicie.
Ale przypominam, że na pokładzie było dziecko 11-letnie. Jak rozumiem w/w. paragrafy dotyczą także czynności seksualnych wykonywanych w obecności maloletniej osoby. A na Polonusie nie ma kabin więc z definicji dziecko jest cały obecne.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 07:54 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kuracent napisał(a):
Chyba nie. Na tyle na ile znam się na kobietach to miały jakieś 15-16. Może znajdę jakieś zdjęcia, to sami ocenicie.

Ty podły kidnaperze! A zgodę rodziców na ich rejs miałeś?!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 08:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Kuracent napisał(a):
Chyba nie. Na tyle na ile znam się na kobietach to miały jakieś 15-16. Może znajdę jakieś zdjęcia, to sami ocenicie.


Kuracent, mowiłeś ze to były studentki ;-)
Dawaj zdjecia ! ;-)

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2012, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Netart napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Chyba nie. Na tyle na ile znam się na kobietach to miały jakieś 15-16. Może znajdę jakieś zdjęcia, to sami ocenicie.


Kuracent, mowiłeś ze to były studentki ;-)
Dawaj zdjecia ! ;-)


Bardzo wolno działa mi ładowanie zdjęć na Forum a potem zrywa połączenie, to wysłałem Ci mail'em.
Pozostali będą mogli zobaczyć dzisiaj w Korsarzu.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL