Klub Morski HORN po raz kolejny organizuje kurs na operatora SRC (Short Range Certyficate), czyli operatora bliskiego zasięgu. Dla przypomnienia:
Obecnie każdy statek morski (jacht,motorówka,...) musi posiadać na swoim pokładzie „UKF-kę” z przystawką DSC, mówią o tym przepisy bezpieczeństwa, dobra praktyka morska i zdrowy rozsądek. Każdy, kto chce wyczarterować lub prowadzić jacht np w Chorwacji lub w Polsce, musi posiadać uprawnienia operatora bliskiego zasięgu SRC , ewentualnie zamustrować do załogi kogoś z takim patentem.
Szkolenie odbędzie się w połowie lub pod koniec listopada, termin i miejsce będzie podany jak zbierze się grono osób chętnych (minimum 8 osób).
Zainteresowanych proszę o kontakt na pw

A jakież to przepisy takie rzeczy opowiadają, podpowiesz?

ps. Nie musi.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A tak gupio skróciłem post kolegi

Czy ktoś ostatnio odbywał egzamin SRC w UKE i może potwierdzić, że pytania rzeczywiście pochodzą z lista pytań usostępnionych przez UKE https://www.uke.gov.pl/_gAllery/52/59/52598/SRM_pytania_testowe_na_swiadectwo_SRC_v10.pdf

_________________
Tomek

Tego nie wiem ale po przeczytaniu pytań wiem, że bardzo dużo z nich jest bez sensu. Zarówno co do treści pytań jak i odpowiedzi.

Stosowany w DSC kod to kod binarny Całkiem poważnie zapytam, czy komukolwiek jest potrzebna ta informacja?

Tak.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Mam podobne odczucia, stąd też wzięło się moje pytanie na forum.

Po zapoznaniu się z listą pytań, od razu przypomniało mi się jak na kursie na prawo jazdy kategorii B uczono (nie wiem jak jest teraz) np. budowy gaźnika. Tak samo przydatne kierowcy na drodze, jak żeglarzowi informacja w jakim kodzie pracuje DSC.

_________________
Tomek

Można zrobić w Polsce świadectwo RYA - nie ma w nim takich głupich pytań, a poza tym problemem nie jest "po co informacja?" tylko nieszczęśliwe (nieżyciowe) formułowanie pytań.

Pewnie chodziło o sprawdzenie czy delikwent kuma chociaż troszkę czym jest "cyfrowość". Dziwię się, że tak mało jest pytań związanych z "przewagą" transmisji cyfrowych.

BTW, dlaczego nikt nie zapyta, po co żeglarzowi wiedza w jakim zakresie częstotliwości znajdują się morskie kanały VHF, albo co jest sygnałem zakończenia korespondencji w niebezpieczeństwie?

Mnie osobiście podoba się to, że nasze kwity radiowe nie wpisują się całkowicie w trend "Radiokomunikacja dla opornych".
I ubolewam nad zmianą egzaminu praktycznego na testy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A ja nie ubolewam.
Powtórzyłem dzisiaj sobie test losując 100 pytań. Odpowiedziałem na 71.
Pytania są w 50% bez zastosowania praktycznego. O jakichś elektrolitach itd. Należy wkuwać obsługę radia SAILOR. I czy prawidłowe jest 3 razy strzałka w dół czy 2 razy strzałka w dół. To, że na 29 pytań nie zgadłem odpowiedzi a nie mam kłopotów z praktyczną obsługą VHF/DSC świadczy, że ta wiedza nie jest mi potrzebna do niczego. I te 29% pytań należy wyrzucić od razu a nad pozostałymi pomyśleć.

Łatwiej jednak zdać ten bezsensowny egzamin niż poprzedni. Jest to więc ruch w kierunku liberalizacji przepisów. I dlatego popieram.

A tak z ciekawości: jak zrobiłbyś, Marku, egzamin praktyczny? Kandydat przynosiłby własne radio? Czy miałby wkuć obsługę radia SAILOR, które praktycznie jest nieużywane. I tak każdy armator czy czarterujący musi zerknąć do instrukcji choć raz, jeśli chce skorzystać z bardziej skomplikowanych funkcji. Pomijam koszt zorganizowania testów vs. egzaminu praktycznego.

Czy jeśli wciśnie klawisz i powie do mikrofonu: "MAYDAY MAYDAY MAYDAY", to znaczy, że lepiej zna obsługę radia niż, gdyby wybrał taką odpowiedź w testach?

Co do szkoleń SRC to byłem. Fajnie było zobaczyć parę urządzeń. Ale kursy są przereklamowane. Myślałem, że SRC to czarna magia. A tak nie jest. Egzamin LRC jest podobnie bezsensowny - w sensie pytań. Ale bez kursu podejdę do niego.

Poddaje Wam pod rozwagę zdawania od razu zamiast SRC - LRC. Płacicie bodajże 20 PLN więcej a macie większe uprawnienia.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Łatwość (czyt. trywialność) pytań to ruch w kierunku liberalizacji? Chyba mylisz słowo liberalizacja ze słowem zidiocenie?

Zbieraj w takich momentach zwykł mawiać: "Śmiałość wypowiedzi nie podparta wiedzą".

Nie wiem na jakie pytania nie odpowiedziałeś, ale wiem, że nigdy w życiu nie widziałeś radia umożliwiającego komunikację w paśmie morskim VHF, w którym oprócz częstotliwości wybierało się rodzaj transmisji.

ps. Zdaje się, że na egzaminie na SRC są cztery pięciopytaniowe bloki pytań. Można mieć w każdym po jednym błędzie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Zdaje się, że po dwa

_________________
noone

Tak. Ja robiłem test na:
http://www.howporaj.org.pl/rozwiaz-test ... jny-online

I zrobiłem sobie dwa bloki po 50 pytań. Czyli jest trochę inaczej niż na prawdziwym egzaminie. Może wieczorem zrobię następny test i powiem na jakie pytania nie odpowiedziałem. I wtedy odpowiecie mi proszę na pytanie, co tracę, czym ryzykuję nie mając takiej wiedzy. Dodam, że prawdziwy egzamin zdałem kilka lat temu bezbłędnie lub z jednym błędem. Ale to co wtedy wkułem nie przydawało mi się w życiu i wiele rzeczy zapomniałem.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Panowie, to nie jest post o jakości kursu i pytań na egzaminie, tylko post informacyjny w celu zgłaszania się osób chętnych na ww. kurs !
Pozdrawiam
Kawa

Aj tam informacyjny. Nawet nie wiadomo w jakim systemie (UKE czy RYA) będzie i zaraz informacyjny.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Będzie w RYA i CMPTZ?