Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 lip 2025, o 20:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 531 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 sty 2013, o 18:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Za to po litrze bywa, niestety, agresywny, co w warunkach jachtowych może być potrójnie groźne!!!

O skrytym piciu litra czy paleniu skręta na wachcie w ogóle nie było chyba mowy. Ustaliliśmy już, że z przyczyn pozamedycznych palimy sobie przy kei w Amsterdamie co najwyżej, a jeszcze lepiej w miłym coffee shopie.
A wypić w morzu IMVHO to można jedno piwo/drinka/kieliszek wina/lufkę a nie litra. I raczej po wachcie niż przed. Nawalania się czymkolwiek na wodzie nie pochwalam, nie znoszę i fatalnie mi się kojarzy. Od tego są Tawerny w portach.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 18:50 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
Napisałem, kogo "z dwojga złego" wolałbym mieć na jachcie.

Maar napisał(a):
nie rozmawiamy o używaniu czegokolwiek w morzu, bo to NIE PODLEGA DYSKUSJOM!

Mhm, możemy nie rozmawiać ;-)
Fakt, to temat na inny wątek, ale problem istnieje i nie zniknie od nierozmawiania ;-)

Yigael napisał(a):
Za to po litrze bywa, niestety, agresywny, co w warunkach jachtowych może być potrójnie groźne!!!

Ok, nie dodałem, że to MVHO ;-)
Podkreślam - pijany jest przewidywalny - liczysz się z tym, że może być agresywny.

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marcin, ale na tym polega m.in róznica, że po wypiciu piwa czy lampki wina załogant nadal zachowuje się normalnie, a po wypaleniu jointa już niekoniecznie. A dopuszczając palenie w ogóle musisz sie zgodzić z tym, że na pokladzie będzie trawa :) zawsze znajdzie się jakiś młotek co przemyci w kieszeni :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Jarek R
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 19:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Yigael napisał(a):
Ustaliliśmy już, że z przyczyn pozamedycznych palimy sobie przy kei w Amsterdamie co najwyżej, a jeszcze lepiej w miłym coffee shopie.


Maćku jak wyraźniej? Nie dopuszczam wożenia trawy na jachcie, chyba że na czyimś prywatnym , którym pływają z właścicielem świadomi zagrożeń ludzie - wtedy ich brocha tylko niech nie płaczą potem że w więzieniu w Wenezueli karaluchy i słabo karmią.
Nie dopuszczam wożenia i posiadania na jachcie zioła z przyczyn całkiem pozamedycznych i wielokrotnie wałkowanych przez Monikę - dlaczego reszta załogi czy inna załoga ma się potem tłumaczyć, pocić i tracić czas?

Jak ktoś chce sobie zapalić to niech kupi na brzegu, spali i dojdzie do siebie przed wyjściem w morze. Mówimy o krajach gdzie maryśka jest legalna, w tych gdzie jest nielegalna możesz spieprzyć urlop załodze nawet jarając w spelunie jak Cię chycą.

@Noone ja po prostu nie dopuszczam nawalenia się w morzu czymkolwiek do stopnia w którym jesteś nieracjonalny/pobudzony/agresywny/otępiały. Skądinąd upalonego w stopniu, który prowadzi do zachowań nieprzewidywalnych wyłowisz z tłumu tak samo łatwo jak nachlanego do nieprzytomności. IMHO ja bym wolał nie mieć żadnego z powyższych przypadków /z punktu widzenia zagrożeń obiektywnych/. Z punktu widzenia zagrożeń prawnych nie chciałbym mieć na burcie nawet śladów substancji, którą można by się najarać. Amsterdam i Christiania są piękne i po to są one! Po to one są!



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 2: Catz, piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 10:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marcin, kurde, osłabiasz mnie. Zakładasz, ze jesli powiesz, że jarać wolno, ale tylko w Amsterdamie na kei, że każdy wzniesie się na wyżyny Twojej etyki? Bo ja zakładam, że jeśli się dopuszcza gdzieklowiek bądź i w dodatku głosi się powszechnie, że to nic złego to całe jaranie, to znajdą się tacy co stwierdzą, że zabranie troszkę na łódkę w sumie tez nie ejst niczym złym. Byle Marcin nie widział. I ujarają się po cichu żebyś nie widział. A różnica miedzy alkoholem a trawą jest taka, że dość trudno jest duszkiem skrycie wywalić pół litra wódki*, a wyjarać blancika to zaden problem.
Moim zdaniem jeśli coś ma być zakazane to zakazane calkwicie, jeśli nie zakazane to nie zakazane. Bo formuła: "trochę zakazane, ale trochę nie" to jakiś absurd.



*chociaż są i tacy giganci :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 10:29 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Poza tym wypalamy blanta w Amsterdanie czy też coffe shopie i wracamy na jacht. Palacze (jaracze?) zanoszą na jacht śladowe ilości marychy z papierosów, które spalili. Trafiamy na wspominaną wcześniej kontrolę jakiejś zagramonicznej SG pobierającej do testów próbki na obecność. I mamy kipisz, psy wąchające wędzoną polską, czy też suchą żywiecką, faceci w uniformach przeglądający moje stringi i inne szykany. Trzeba się zapytać: Warto było?
Nie chcę nikomu nic zabraniać, ani narzucać. Po prostu u siebie wolałbym tego uniknąć.

PS. Ze stringami to był żart :lol:

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Ty mnie Maćku, wolnościowcu rejsowy, zadziwiasz ;) A oficjalny zakaz to czasem nie myślenie magiczne? Test moczu będziesz robił? Trzepał kieszenie?

No zakaż załodze stając na 24 w Amsterdamie. I nikt nie złamie zakazu? Zwłaszcza gdzieś w spelunie gdzie Maciejka nie widzi? /to twoje rozumowanie/.

Moim zdaniem to ja mam szansę trafić do wyobraźni ludzi - chcecie to sobie palcie ale nie na jachcie bo potem my/koledzy/armator możemy mieć grube bądź drobne ale upierdliwe nieprzyjemności.

Masz na jachcie zapas piwa i jakąś myszowatą, idziesz spać - budząc się też możesz zastać wachtę zespawaną na sztywno. I zagrożenie będzie nie tyle prawne /choć też/ ile obiektywne - dlatego odchodzi się od pływania z debilami ;) I tego się trzymam.

Oddziel dyskusję o szkodliwości/legalizacji zioła która wróciła na kanwie dziennikarskiej sensacji od kwestii substancji nielegalnych na jachcie - tu dyskusji nie ma - ślady czegokolwiek szkodzą nam i następnym załogom. Potencjalnie bardzo szkodzą. Nie mamy substancji - nie ma śladów. Koniec tematu.

@Waldi - takie ślady przynosisz włócząc się po Amsterdamie turystycznie, siadając na ławkach, wyjmując kasę z bankomatu. I jeszcze raz - wolno Maciejce nie wierzyć w siłę zakazu wnoszenia na jacht? Pozwólcie mi zabić śmiechem waszą wiarę w zakaz palenia w Amsterdamie :mrgreen: Nie wchodź do Amsterdamu ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 10:54 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Yigael Uważasz, że spacer po Amsterdamie spowoduje zaistnienie na moich rękach takiej same ilość substancji jak podczas palenia? Nie wiedziałem, że wyjście na holenderski brzeg spowoduje u mnie osadanie takiej ilości maryśki co z papierosa, który trzymam w dłoni. Faktycznie niebezpieczny kraj ;)
Przecież ja nic nikomu nie bronię. No chyba, że miałby ze mną płynąć.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 11:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Waldi_L_N Uważam, że mówimy o śladach, które spowodują wystartowanie pieska. Bo jak umyjesz rąsie po paleniu to dla testera za mało. Nikt Ci nie oznaczy ilości zapachu, nawet nie będzie próbował. Piesio wystartuje albo nie.

Nie tyle uważam co wiem, że łażąc po Amsterdamie jesteś w stanie sam nie paląc niczego na tyle "przesiąknąć atmosferą miejsca" :mrgreen: , że piesio wystartuje do twoich butów czy kurtki. Trzeba było zobaczyć na Discovery jak piesio DEA szalał w nowojorskiej... oczyszczalni ścieków.

I wiem też, że jeśli na niepokoju pieska się skończy to grozi Ci tylko przedłużona kontrola, a jeśli w jej trakcie znajdzie się zioło, to poczytaj Monikę może.

Jeżeli piesio zastartuje tylko do twoich traperek i kurtki w których nic nie będzie to się skończy na znaczących uśmiechach i staranniejszym oprowadzeniu pieska po jachcie, a jak piesio zacznie startować do tapicerki, stolika, jaskółek, bakist, czy pustych foliowych strunówek to ryzykujesz, że będziesz miał okazję znaleźć zgubione 5 złotych pod materacem i zobaczyć czy zbiornik na wodę nie rdzewieje w środku i czy zęza czysta - pocąc się czy komuś coś nie upadło na ostatniej imprezce ;)

Temat jest: "Narkotyki na jachcie" Konkluzja: "Ma ich nie być". Zbawianie świata i podnoszenie moralności załóg to już chyba nie to forum ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 23:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Było o tym na forum, ale nie mogę znaleźć, więc podczepię tutaj, bo tu też jest á propos:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie zauważył na jachcie 452(!) kilogramów koki? Jaką to ma właściwie objętość?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Sąsiad napisał(a):
Nie zauważył na jachcie 452(!) kilogramów koki?
To żaden wynik. CBŚ od kilku lat prowadzi śledztwo, jak to się stało, że co najmniej trzy załogi Zawiasa po czterdziestu przygłupów nie zauważyło, jak ten wstrętny Mnietek przemycał 800 kilo heroiny. :lol: :lol: :lol:
Ja byłem przesłuchiwany jako sześćdziesiąty szósty. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Sąsiad napisał(a):
Jaką to ma właściwie objętość?

trochę więcej niż cukier puder :)

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kokaina

Wychodzi, że w przybliżeniu 349,5 litra. Bez opakowania. Drobiazg.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
CBŚ od kilku lat prowadzi śledztwo,

Nie znam historii :( Zapowiada się ciekawie, o szczegóły poproszę.
Olek napisał(a):
trochę więcej niż cukier puder

No to na Zawiasie może dało by się zbunkrować, ale na czymś mniejszym? Jak w ogóle po kryjomu wnieść 452kg czegokolwiek na jacht i schować tak, żeby nikt się na to nie natknął?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

W sumie sam sobie odpowiedziałem. Np. wyłączamy jeden zbiornik na wodę (jeżeli są 2), mówimy kapitanowi, żeby nie używać i po sprawie, zwłaszcza jak kapitan jest z łapanki.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

I od razu mam następne pytanie - czy warto przedyskutować sprawę jak zabunkrować większe ilości trefnego towaru bez wiedzy załogi? Z jednej strony podpowiada się rozwiązania, ale z drugiej przemytnicy to i tak spryciarze, a dobrze by było wiedzieć, na co zwracać uwagę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Sąsiad napisał(a):
No to na Zawiasie może dało by się zbunkrować, ale na czymś mniejszym?




http://www.ybw.com/pictures/sail-boats/ ... near-tonga

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2013, o 00:27
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czytając powyższe wypowiedzi , jeżeli załoga chce się wyluzować po robocie czy komuś przeszkadza mały joincik?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 00:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Sąsiad napisał(a):
a dobrze by było wiedzieć, na co zwracać uwagę.


Jak dobrze zrobiony jacht to nie dojdziesz - zęza, balast, płetwy, zbiorniki /nawet czynne z wierzchu 500 l a wchodzi 450/ grodzie, podsufitki, izolacja, przestrzenie pod zabudową, komory wypornościowe, rurki z nierdzewki, silnik /pracujący!/, maszt i drzewce, wiosło, bosak, akumulator /trzymający napięcie - gorzej z pojemnością/, puchy ze smarami, środki ratunkowe /w tym tratwy/, przestrzeń między kadłubem a wkładkami w plastikach, puste miejsca w wypełniaczu przekładkowego laminatu, etc. etc.

Nie wszędzie zmieścisz pół tony, ale za prędziesiąt tysięcy tabletek ekstazki też można beknąć. Przy podejrzanie tanich deliverkach na "podejrzanych" trasach wszelkie nieczynne/mało pojemne zbiorniki i akumulatory wywoływałyby znaki zapytania, nowiutkie tapicerki i wnętrza, zwłaszcza niefabryczne na typowych jachtach, nowiutkie środki asekuracyjne na zaniedbanej jednostce. Bardzo nas namawiający armator, zwłaszcza gdy chcemy zrezygnować. W sytuacji wątpliwej rozważyłbym czy lepiej odpuścić czy /w bardziej cywilizowanych miejscach/ poinformować najpierw polski konsulat w sposób dowodowo pewny, a potem w publicznym miejscu samemu wezwać stosowne służby przed wyjściem. Niech nas sprawdzą - niewinny armator uzna nas za paranoicznych idiotów... no chyba że nie.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: Sąsiad
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 01:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dziękłem, bo zapisuję sobie w pamięci. Dobrze, że ten wątek do czegoś konkretnego się przydał ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 01:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Sąsiad napisał(a):
Nie znam historii :( Zapowiada się ciekawie, o szczegóły poproszę.
Sam sobie poczytaj:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7286 Zaczyna się mniej więcej w połowie przewijania, tytuł "Wielka wsypa".
Ja się uśmiałem jak norka. Na początku skruszeni gangsterzy powiedzieli, że przemyt był na Zawiasie z Bahamów. Kiedy okazało się, że Zawias był na Bahamach tylko raz i ponad 20 lat wcześniej (ja byłem Zawiasem we Freeport na Grand Bahama. Wachowski wtedy przerwał naukę w szkole morskiej i zaczynał pracować jako kierowca.), zmieniono zeznania. Nie Bahamy tylko Ameryka Południowa i nie 1997 a 2000. Tylko nikt nie sprawdził, że od połowy stycznia do końca kwietnia 2000 Zawias stał w Stoczni Remontowej w Gdańsku, a potem popłynął do Barcelony, gdzie w grudniu stał jako statek baza dla Romka Paszkego i Warty-Polfarmy. A z Ameryki Południowej (Ushuaia, po zaliczeniu Hornu) Wachowski z całą załoga wrócił samolotem.
Ale to nieistotne. Śledztwo trwa. Wszyscy przesłuchiwani mają ubaw. Dzienniki jachtowe Zawiasa z tamtego okresu są zabrane z CWM-u i stanowią "dokumenty w aktach sprawy". Jest fajnie. :D
Oj, siła by mówić... :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Sąsiad, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 01:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zbieraj napisał(a):
Było o tym na forum, ale nie mogę znaleźć, więc podczepię tutaj, bo tu też jest á propos:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html

http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-21167709

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 01:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
A gdyby to jeszcze kogoś interesowało:
Potwierdzenie tego, o czym pisałem wyżej (Zawias w stoczni):
http://m.newsweek.pl/polska,gdzie-pan-j ... 0,4,1.html

Cytacik stamtąd:

Po kilku latach chłodnych stosunków Wachowskiego w obronę bierze Wałęsa. Pisze listy do kolejnych ministrów sprawiedliwości. O ironio, broni go też „Nie” – pismo, które niszczyło go w latach 90. – W prokuraturze działy się w jego sprawach cuda. I Gałkiewicz, i Al-Zubaidi o żądaniach Wachowskiego przypomnieli sobie po wielu miesiącach kontaktów z organami ścigania – wylicza Michał Płowecki, dziennikarz współpracujący z „Nie”. Sprawa żądania łapówek ciągnie się siódmy rok. Końca nie widać. W 2005 r. gazety piszą, że prokuratorzy wykryli w USA: Wachowski na Zawiszy Czarnym miał przemycić 800 kg kokainy z Bahamów do Polski. Jacht stał w tym czasie w suchym doku, a Wachowski nigdy nie był na Bahamach.

To, że cała afera zaczęła się, kiedy do władzy doszli bracia K. jest oczywiście czystym, absolutnie czystym przypadkiem. :D

Zupełnie również przypadkowo toczył się w tym czasie pewien proces karny z powództwa cywilnego:

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta skazany. Lech Kaczyński jest winien zniesławienia Mieczysława Wachowskiego - orzekł warszawski sąd rejonowy. Nawet jeśli Kaczyński przegra apelację, będzie mógł kandydować na prezydenta RP Sąd ukarał Kaczyńskiego grzywną 10 tys. zł.

Na stronie Gazeta.pl jest tylko tyle. Jeśli klikniesz "więcej"' dowiadujesz się:
Nie znaleziono strony o podanym adresie

Przepraszamy. Strona, której szukasz nie została odnaleziona.

Prawdopodobnie została skasowana, zmieniono jej nazwę albo została czasowo usunięta.
Page not found

We are sorry, but the page you requested cannot be found.

The page you are looking for might have been removed, had its name changed, or is temporarilly unavailable.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: cine
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 01:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Zbieraj napisał(a):
Sam sobie poczytaj:
Noooo, tego się po Tobie nie spodziewałem... takie świństwa mi linkować... jeszcze trochę i do rydzykowców linka podasz... :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A mnie w opowieści Janusza o kaczopoddańczych działaniach CBA wobec Wachowskiego najbardziej podoba się - pominięty tutaj - fragment o tym jak małolata Piotrka (syna Janusza) służby zwinęły, bo nazwisko takie samo miał :-))))

Cała rodzina przemytników :-)))))

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Yigael napisał(a):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kokaina

Wychodzi, że w przybliżeniu 349,5 litra. Bez opakowania. Drobiazg.


Zakładając , że jest w jednym kawałku, a nie podzielona na paczuszki po kilka , kilkanaście kilogramów i skitrana w różnych znanych tylko zainteresowanym zakamarkach....

Skoro w zwykłym samochodzie osobowym można ukryć całkiem sporo towaru , to na jechcie jest IMHO wiecej miejsc nadających się na schowki :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Maar napisał(a):
A mnie w opowieści Janusza o kaczopoddańczych działaniach CBA wobec Wachowskiego najbardziej podoba się - pominięty tutaj - fragment o tym jak małolata Piotrka (syna Janusza) służby zwinęły, bo nazwisko takie samo miał :-))))

Cała rodzina przemytników :-)))))


Co się dziwisz ? Wszak niedaleko pada jabłko od jabłoni :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Maar napisał(a):
małolata Piotrka (syna Janusza) służby zwinęły

To zależy, o której godzinie Go zawinęli, jak koło południa, to żaden ubaw. :roll: :)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Wojciech1968 napisał(a):
To zależy, o której godzinie Go zawinęli, jak koło południa, to żaden ubaw


O tym samym mówimy?
Tutaj:
http://wiadomosci.wp.pl/martykul.html?k ... d=15278723
są tylko takie informacje.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
O tym samym mówimy?

Niestety nie ;) Zagubiłeś się w gąszczu offtopów :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
bury_kocur napisał(a):
O tym samym mówimy?

Nie, to byli Janusz Z. i Piotr Z. :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 09:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Wojciech1968 napisał(a):
Nie, to byli Janusz Z. i Piotr Z. :lol:
Nie, my z młodym mieli tylko status świadków. Podejrzany był Mieczysław W., podwładny Lecha W. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 531 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL