Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 11:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 07:59 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Czytam sobie ostatnio "Żeglowanie w trudnych warunkach" napisane przez Adlard'a Coles i Peter'a Bruce i zastanawia mnie czy ktoś w Polsce oferuje jakieś warsztaty, gdzie można by w praktyce spróbować różnych metod sztormowania.

Chodzi mi o:
-dryfowanie w różnych konfiguracjach (żagle, pusty maszt i silnik)
-sztormowanie pod fale i z falą ( na żaglach i bez)
-stawianie dryfkotew (spadochron i ciągnięta)
-itp

BTW: Polecam książkę, poprzez dużą ilość przykładów z praktyki oraz opowieści skipperów można sporo się nauczyć na cudzych błędach i sukcesach.

Czy macie jakieś warsztaty praktyczne, które możecie polecić w ramach doskonalenia umiejętności żeglarskich?

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 08:07 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Jarku weź jeszcze raz przemyśl o co pytasz bo wychodzi, że szukasz producentów sztormu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 08:20 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Zdaję sobie sprawę z problemu jakim bez wątpienia jest pogoda przy takim szkoleniu.

Jednak fajnie jakby było takie szkolenie gdzie nawet przy 3B można by spróbować postawić dryfkotwę. Wiem, że to nie jest to samo co praca w sztormie, ale jeśli miałbym swój jacht i kupiłbym dryfkotwę to postawiłbym ją nawet podczas flauty, bo to jest lepsze niż próba pierwszego ogarnięcia tego sprzętu przy prawdziwych warunkach sztormowych.

W końcu ćwiczymy człowieka za burtą przy wiaterkach typu 2B, to czemu by nie pływać ze sprzętem spowalniającym przy podobnym wietrze.

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 08:36 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
JarekM napisał(a):
W końcu ćwiczymy człowieka za burtą przy wiaterkach typu 2B, to czemu by nie pływać ze sprzętem spowalniającym przy podobnym wietrze.
Bo ludzie wypadają za burtę i przy 2B ale nie nazywają to sztormem? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 08:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Jak wyobrazasz sobie ćwiczenia sztormowania na wiatr lub ćwiczenia z dryfu bez żagli w warunkach tak powiedzmy 4B?

Bardzo poważnie pytam, bo moze bym przemyslala.. Tyle ze nie ma mowy abym szkolenia robiła celowo w warunkach sztormowych...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 08:54 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Jacek Woźniak napisał(a):
JarekM napisał(a):
W końcu ćwiczymy człowieka za burtą przy wiaterkach typu 2B, to czemu by nie pływać ze sprzętem spowalniającym przy podobnym wietrze.
Bo ludzie wypadają za burtę i przy 2B ale nie nazywają to sztormem? ;)


Może porównanie z człowiekiem za burtę było niewłaściwe. Już lepsze jest porównanie do szkoleń z pierwszej pomocy. Nikt na tym szkoleniu nie oczekuje, że specjalnie dla jego doświadczenia rozpędzony samochód z małą rodzinką uderzy w ścianę przy 100km/h.

Tak samo jeśli chodzi o mój temat. Nie oczekuję od nikogo, że wyprodukuje mi sztorm. Po prostu chciałbym z kimś doświadczonym wymienić doświadczenia w praktyce na łódce. Poczuć jaki opór dają urządzenia hamujące, napełnić spadochron na silniku, założyć trajsla, foka sztormowego i wiele podobnych rzeczy których nigdy nie robiłem, a może się przydać podczas sztormu.

Moniia napisał(a):
Jak wyobrazasz sobie ćwiczenia sztormowania na wiatr lub ćwiczenia z dryfu bez żagli w warunkach tak powiedzmy 4B?


Przyznam, że nie wiem. Problem jest taki, że wiem czego chce, ale nie wiem jak.

Chodzi o to aby takie szkolenie dało jak największe szanse skipperowi na jak najbezpieczniejsze przeżycie sztormu.
Moniia napisał(a):
Bardzo poważnie pytam, bo moze bym przemyslala..


Ciesze się, że potraktowałaś moją trochę irracjonalną prośbę na serio.

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2012, o 00:14
Posty: 708
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 193
Uprawnienia żeglarskie: Morski Trzymacz Rumpla
O sztormowaniu, pływaniu w ciężkich warunkach napisano parę książek i poradników. Ja wychodzę z założenia, że jak nie trzeba się męczyć, to w czasie ciężkich warunków można pomęczyć wątrobę w porcie. Doświadczenie w pływaniu w ciężkich warunkach mam znikome, bo pływam głównie po Bałtyku i Północnym i przez 10 lat weekendowo-wakacyjnego pływania "walczyłem" chyba dwa razy z 8 na Bałtyku i raz z 9 na Północnym.

Warto zapamiętać, że w takich warunkach talerze, które normalnie grzecznie leżą w kambuzie, mogą rozmnożyć się przez podział. Czyli podstawy, podstaw, jak załoga mówi, że wszystko jest zaształowane, to trzeba to sprawdzić i poprawić. W ramach warsztatów możesz poprosić kolegę by przewiózł Ciebie autem terenowym, szybko po dziurach, a ty w tym czasie siedząc w bagażniku musisz założyć kompletny sztormiak :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 09:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tak się zastawiam na szybko. W sumie można wyjść np z Helu przy 6-7B z północy i poćwiczyć stawianie trajsla czy dryfkotwę czy inne. Ale sądzę, że to byłoby drooooogie szkolenie ;) W tym też trudność polegająca na tym, że trzeba czekać na odpowiednie warunki. Jak to zorganizować?
To już prędzej prywatny człek na prywatnym jachcie, często pływający, może coś takiego na swoim jachcie zrobić, jak trafi na odpowiednią pogodę.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 09:13 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Ejdzej napisał(a):
Ja wychodzę z założenia, że jak nie trzeba się męczyć, to w czasie ciężkich warunków można pomęczyć wątrobę w porcie.


Nie zawsze da się wybrać. W książce o której pisałem jest sporo przypadków, kiedy ludzie nie planowali płynięcia w sztormie, a znaleźli się w nim. Wiem, niby metorologia i techniki przesyłania prognozy poszły do przodu, ale zawsze może pojawić się anomalia.

Żeby nie było, masochistą nie jestem i nigdy nie wypłynę z portu specjalnie w prognozowany huragan.

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 09:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
JarekM napisał(a):
Żeby nie było, masochistą nie jestem i nigdy nie wypłynę z portu specjalnie w prognozowany huragan.


Chyba że znajdziesz się w sytuacji Pompejusza ;) Nigdy nie mów nigdy ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 09:17 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
JarekM napisał(a):
Nie zawsze da się wybrać. W książce o której pisałem jest sporo przypadków, kiedy ludzie nie planowali płynięcia w sztormie, a znaleźli się w nim. Wiem, niby metorologia i techniki przesyłania prognozy poszły do przodu, ale zawsze może pojawić się anomalia.
O przeżyciu sztormu piszą Ci, którym się udało. Ci którym się nie powiodło niestety nie napiszą. Trudno o jedynie słuszną linie obrony przed sztormem vide olej na wzburzone fale.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Myślę, że szkolenie sztormowe w takiej "dedykowanej" postaci jest nie do zrealizowania.
Mozna szkolić się przy okazji, fragmentarycznie. To potwierdza wartość porządnego i róznorodnego stażu (nie mowię o wymaganiu formalnym), czyli doswiadczenia.

Spotykalem sie, sam praktyowałem, na przyklad ćwiczebne refowanie w dobrej pogodzie, po to, zeby potem po ciemku i w szkwale nie było problemów. Dyrfkotwy nie użyłem przez 53 lata żeglowania ani razu, od ponad ćwierć wieku nie spotkałem na stanie jachtu.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 10:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2012, o 00:14
Posty: 708
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 193
Uprawnienia żeglarskie: Morski Trzymacz Rumpla
Jarku oczywiście masz rację i na swoją obronę dodam, że sztormy, w których pływałem to raz była to prognozowana 6, która rozwiała się do 8, a dwa razy były to dłuższe przeloty, kiedy gonił nas termin i plan rejsu :)
"Polować" na sztormy też się da, mam znajomych pływających na kawałku deski z żaglem, którzy śledzą stronę Windguru i jak ma wiać 7 i więcej to wsiadają w autko i grzeją albo na Hel albo do Danii.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 10:12 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ejdzej napisał(a):
"Polować" na sztormy też się da, mam znajomych pływających na kawałku deski z żaglem, którzy śledzą stronę Windguru i jak ma wiać 7 i więcej to wsiadają w autko i grzeją albo na Hel albo do Danii.


Tak, ale polować na sztormy z ofertną komercyjną? Z odpowiedzialnością za przypadkowo zebranych ludzi? Na jakim jachcie - na przypadkowym? Bo jeżeli na swoim, to w jaki sposób - jacht cały czas stoi czekając na te kilka sztormów w sezonie? Bo jak wypłynie z załogą inną niż "szkoleniowo-sztormowa", to w sztorm nie pójdą, a więc nie wróci do "sztormowców". A jeżeli na czarterowym jachcie - to jak go czarterować bez konkretnej daty? Kto pozwoili na nim wyjść w sztorm? Mało tego, kto zagwarantuje sprawność jakiejść czarterówy w trudniejszych warunkach? Kto zapłaci za uszkodzenia? A kto pójdzie siedzieć za kapitana gdy się okaże, że jeden z brzegowych hojraków okazał się totalnym mięczakiem na prawdziwej wodzie, spanikował i skoczył z tratwą za burtę, tylko się zgubił...

Jacht to nie deska wzięta pod pachę. Przypadkowa załoga to nie jeden pasjonat, który z brzegu widzi jakie są warunki i może zawsze zrezygnować lub nie (a jak warunki się zmienią po 20 minutach - to wtedy zrezygnuje).

Ogólnie - chyba za bardzo się napaliłeś książką i równie szybko wystygniesz?..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 10:28 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
plitkin napisał(a):
Ogólnie - chyba za bardzo się napaliłeś książką i równie szybko wystygniesz?..


Trochę źle mnie oceniłeś. Ja nie chce pływać w sztormie, ale to już mogłeś przeczytać w moich wypowiedziach. Ja chciałbym się nauczyć czegoś co może mi się przydać na wszelki wypadek, ale to też już pisałem.

Ja lubię żeglarstwo z typu przelotów ponad dobę. Lubię wiatry w okolicy 5-6B, ale nie lubię bawić się w walkę o życie.Tak serio to chciałbym, aby sztormy nie istniały i nie była mi w ogóle potrzeba wiedza o sztormowaniu.

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 13:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
JarekM napisał(a):
plitkin napisał(a):
Ogólnie - chyba za bardzo się napaliłeś książką i równie szybko wystygniesz?..


Trochę źle mnie oceniłeś. Ja nie chce pływać w sztormie, ale to już mogłeś przeczytać w moich wypowiedziach. Ja chciałbym się nauczyć czegoś co może mi się przydać na wszelki wypadek, ale to też już pisałem.

Ja lubię żeglarstwo z typu przelotów ponad dobę. Lubię wiatry w okolicy 5-6B, ale nie lubię bawić się w walkę o życie.Tak serio to chciałbym, aby sztormy nie istniały i nie była mi w ogóle potrzeba wiedza o sztormowaniu.


I dlatego właśnie potraktowalam poważnie co napisałeś. Bo i z innych postów widzę, ze szukasz wiedzy raczej, niezależnej od papierkow. A ten post mi sie bardzo podoba, bo wiele rzeczy których sie uczymy robić na jachcie trafia do tej kategorii z napisem 'na czarna godzinę'. Nikt nie chce korzystać z umiejętności zdobytych na kursach pierwszej pomocy, ratowania sie, używania tratew, współpracy z helikopterem i wielu innych. Ale robimy to bo warto wiedzieć jak 'w razie Niemca'.
Tych przykładów co podałam nie da sie w lagodniejszych warunkach przeprowadzić, ale sporo rzeczy da sie - jak z tym refowaniem co Andrzej podał. To akurat najprostsze, ale sporo innych rzeczy da sie wykorzystać. No nic, zobaczymy.
.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 14:01 

Dołączył(a): 23 sie 2008, o 09:15
Posty: 408
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan jachtowy
Wiedzę bierz z książek np Handling Storms at Sea: The Five Secrets of Heavy Weather Sailing Hal Roth.
Dryfkotwy na jachcie z reguły nie będziesz miał, a jak mieć będziesz to po wypłynięciu sobie przetestuj jeśli chcesz :) W sumie może i lepiej przed wpłynięciem bo w porcie łatwiej będzie ją wysuszyć :) Myślę, że przećwiczenie tych paru rzeczy o których pisałeś z załogą będzie frajdą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 14:10 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Teraz tak przeglądam to ciekawa książka i to można ją pobrać za darmo :
[url]bloglorenzo.free.fr/aladis/voile_gros_temps.pdf[/url]

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 17:53 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
plitkin napisał(a):
Tak, ale polować na sztormy z ofertną komercyjną? Z odpowiedzialnością za przypadkowo zebranych ludzi? Na jakim jachcie - na przypadkowym? Bo jeżeli na swoim, to w jaki sposób - jacht cały czas stoi czekając na te kilka sztormów w sezonie? Bo jak wypłynie z załogą inną niż "szkoleniowo-sztormowa", to w sztorm nie pójdą, a więc nie wróci do "sztormowców". A jeżeli na czarterowym jachcie - to jak go czarterować bez konkretnej daty? Kto pozwoili na nim wyjść w sztorm? Mało tego, kto zagwarantuje sprawność jakiejść czarterówy w trudniejszych warunkach? Kto zapłaci za uszkodzenia? A kto pójdzie siedzieć za kapitana gdy się okaże, że jeden z brzegowych hojraków okazał się totalnym mięczakiem na prawdziwej wodzie, spanikował i skoczył z tratwą za burtę, tylko się zgubił...

plitkin, są takie komercyjne oferty, np. "Moli". Nie wiem czy się orientujesz, ale jest to bardzo duża firma w branży czarterów i szkoleń.
Schwerwettertörns

Bei diesen Törns wird gezielt die Vorbereitung der Crew und der Yacht auf Starkwind und Sturm geübt. Segelerfahrungen sind bei diesen Törns unbedingt erforderlich!
Zum Programm gehören:
- garantiertes Auslaufen bis 7 Bft.
- Nachtfahrten
- Wetterkunde
- Reffen
- Motor- und Segelmanöver
Auch bei diesen Törns werden die Törnziele von der Crew selbst bestimmt.

Schwerwettertörns auf der Ostsee

2013
Termin
16.03.-20.03.2013
23.03.-27.03.2013
13.04.-17.04.2013
12.10.-16.10.2013
26.10.-30.10.2013
02.11.-06.11.2013
Preis
€ 570,- (inklusive Bordkasse)
in Einzelkabine € 890,-
Anreise
ab 14.00 Uhr
Abreise
bis 10.00 Uhr

Zwróć uwagę na cenę tego czterodniowego kursu, w porównaniu ze zwykłym tygodniowym "skippertraining", który kosztuje 500,-EUR.
Jak widać, potrzeby Jarka w zakresie takiego szkolenia nie są wzięte z sufitu.
PS. Jak oni załatwiają pogodę to nie mam pojęcia, ale jak będę to się spytam. :D

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Colonel napisał(a):
Dyrfkotwy nie użyłem przez 53 lata żeglowania ani razu, od ponad ćwierć wieku nie spotkałem na stanie jachtu.
Spotkałem dryfkotwę na większości jachtów, na których pływałem. Może dlatego, że lubię grzebać po bakistach. Tak najbliżej (czasowo) to mają Delphie Yacht Toursu i Oceanis IbudSailing.

BTW. Wymagane są na TSR jako wyposażenie obowiązkowe.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
JarekM napisał(a):
Ja chciałbym się nauczyć czegoś co może mi się przydać na wszelki wypadek, ale to też już pisałem.
'

Są pewne elementy kunszu żeglarsekiego, które da sie nauczyc "na sucho".
Refowanie da sie i nawet sie powinno to ćwiczyc bo potem jak wieje w nocy 9 B to na ćwiczenia troche późno.
Ale nie wiem jak nauczyc sie "na sucho" sprawdzenia odporności załogi i samego siebie na naprawde trudne warunki...
Wydaje mi się, że to niestety trzeba - tak jak sprawdzenie odporności na rzyganie - sprawdzic w praktyce...
Inaczej tego nie widze.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2013, o 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2009, o 23:40
Posty: 337
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: plastikowy kapitan lipcowy :))
Jest jeszcze kwestia jachtu: Chyba nie ma metod uniwersalnych pasujących do każej łódki i na jednym jachcie bezpieczniejsze będzie spowalnianie linami, na innym przeciwnie:postawienie foka sztormowego i ucieczka. Na innym sprawdzi się dryfkotwa (jeśli się szybko nie urwie), jesz cze kolejny będzie bezpieczniej się zachowywał w dryfie na 2 chusteczkach, lub pod samymi masztami. Żeglujący swoimi jachtami wypróbowują te sposoby latami. A co mają zrobić klienci czarterowni - jeśli już będą musieli stwić czoła sztormowi? działać na czuja?

Ale sama idea sprawdzenia kilku metod przy niesztormowym wietrze chyba nie jest głupia, co zresztą potwierdza oferta moli. Swoją drogą ciekawe, jakie to ma wzięcie.

Ja byłem swego czasu na jednym rejsie o podtytule "w trudnych warunkach".
Przejechaliśmy z Holandii do Ramsgate na silniku i takoż wróciliśmy :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 01:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
No właśnie... Nie do końca jest tak, że nie da się zorganizować praktyk. Nie musi to byc od razu 10B, ale 6-7 na wypłyceniach może dać już popalić, a przynajmniej dać pewien przedsmak tego, co może się dziać, gdy będzie gorzej. A wcale nie musi być niebezpiecznie. Wystarczy np wyjść po dłuższym wietrze kawałek na zachód od Punto de Jandia, gdzie wprawdzie będzie groźnie ryczących 12m grzywaczy, ale trafienie szklanką do własnych ust zaczyna być sztuką :).

Często z załogami, które szkolę - jeśli tego chcą - płyniemy na kilka godzin w takie warunki i generalnie kończy to się konkluzją "no, to nie chcę wiedzieć, jak jest, gdy jest gorzej". Oczywiście nie ma mowy o wyrzucaniu człowieka za burtę, jeśli już, to jakąś starą butlę po wodzie, bo szanse na wyłowienie są... hmm... nieco znikome. Jeśli ćwiczymy "człowieka" za burtą, to staram się to zawsze robić (choć najpierw "na spokojnym") właśnie tam, gdzie już tak lekko nie jest. Ci, co pływają dłużej, wiedzą doskonale, jak może być trudno do delikwenta podejść. A ci, co zaczynają POWINNI mieć szansę spróbować.

Dlatego pytanie Jarka jest bardzo sensowne i cieszę, że są tacy, którzy o to pytają. Ja akurat nie robię szkoleń w pływaniu w trudnych warunkach, to raczej tak przy okazji tylko, więc to, co piszę nie jest autoreklamą :).

W PL chyba robił takie rejsy Bluelog Tomka Lipskiego - pływali zwykle na Północne. Nie wiem czy to jeszcze robi, ale zadzwoń i zapytaj - na pewno Ci poradzi. Wiem, że z jego rejsów ludzie byli bardzo zadowoleni. Wygoogluj sobie - znajdziesz bez problemów :). Akurat Tomka mogę z czystym sumieniem polecić, ale na pewno jest więcej takich ofert, więc tylko Cię zachęcam, żeby sobie takie pływanie zorganizować. Będzie doskonałym rozszerzeniem wiedzy książkowej, a z pewnością sprawi, że przybędzie nam wiedzy niezbędnej do bezpiecznego pływania :).

I tak tylko na marginesie: TEORETYCZNIE uważam, że dobry skipper to taki, który sztorm umie przewidzieć i ominąć bądź przeczekać, ale praktyka z teorią nie zawsze chodzi w parze... Choć sama umiejętność przewidywania jest już naprawdę cenną wiedzą. Szkoda, że tak mało szkoleń naprawdę porządnie do tego podchodzi...

Powodzenia, JarkuM

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 07:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Zgadzam sie z tymi, co mówią, że warto się uczyć i warto dyskutować i wymieniać doświadczenia.
Jestem zaskoczony (miło!), że ktoś organizuje takie "sztormowe" doskonalenie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 07:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kiedyś, kiedyś, pojawił się wątek o pływaniu w trudnych warunkach. Broniłem wtedy stanowiska, że gdzieś jednak trzeba się nauczyć, lepiej w 7B kontrolowanym (no, w miarę) niż w 10B oraz że unikanie za wszelką cenę trudnych warunków wcale nie jest słuszne.

A że trudno trudne warunki sobie zamówić, to takie "szkolenie" pojawi się w momencie niespodziewanym i zazwyczaj niewygodnym. Cóż, tak to jest właśnie na morzu...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 07:39 

Dołączył(a): 6 lut 2012, o 21:17
Posty: 60
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
el szaman napisał(a):

I tak tylko na marginesie: TEORETYCZNIE uważam, że dobry skipper to taki, który sztorm umie przewidzieć i ominąć bądź przeczekać, ale praktyka z teorią nie zawsze chodzi w parze... Choć sama umiejętność przewidywania jest już naprawdę cenną wiedzą. Szkoda, że tak mało szkoleń naprawdę porządnie do tego podchodzi...



Polecam, przed nauką sztormowania, naukę meteorologi. Dobry skipper jeżeli nie musi to nie sztormuje, zazwyczaj w czasie sztormu pije piwo w tawernie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 08:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
waliant napisał(a):
że unikanie za wszelką cenę trudnych warunków wcale nie jest słuszne.
Jest słuszne, tylko nie wszystkim się udaje.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 08:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Pisząc o trudnych warunkach nie miałem na myśli 10B i więcej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 10:39 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Tytuł jest zmyłkowy - powinno być o "technikach sztormownania"
Wtedy można sobie techniki trenować i przy 3B. A dryf najczęściej przy 0B ;)

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2013, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 08:07
Posty: 580
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: kj
AndRand napisał(a):
A dryf najczęściej przy 0B ;)


??

_________________
Piotr "Kefas" Gryko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL