Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 15 cze 2025, o 14:15




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 91  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 maja 2013, o 23:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9237
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1822
Otrzymał podziękowań: 2213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Catz napisał(a):
Jesli cos warto określać, to ewentualna "specyfike" Baltyku i Kowalskiego

A po co, skoro "na poważnie" jest o:
jaki powinien być dzisiaj
jacht idealny na Bałtyk;
dla np. czterech normalnych* osób?

czyli
o jacht chodzi.
Ankieta rozwiązałaby ten problem w mig.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2013, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13972
Podziękował : 10537
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Marian Strzelecki napisał(a):
po załadowaniu,

Czym byl załadowany nieudolnie ten akurat?
Catz[/quote]

Kontrabandą? :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 00:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
mjs napisał(a):
Ankieta rozwiązałaby ten problem w mig.

Watpie: wypowie sie kilkanascie osob, w tym wiekszosc o wlasnych jachtach i wizjach. ;)
W gore mozna w nieskonczonosc... O definicje rozsadna granicy dolnej chyba jednak latwiej, a i tak pewnie sie nie da.
Skupilbym sie na "specyficznosciach"... Moze z tego wynikna jakies parametry?
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marian Strzelecki napisał(a):
Kontrabandą?

To juz wiemy...
Pytam, jaką kontrabanda mam nieprzeładowac swoich lodek. :roll:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 00:13 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ankieta pokazałaby specyfikę Kowalskiego, nie jachtu; chyba że przeprowadzić analizę korelacji między odpowiedziami danego indywiduum a jego doświadczeniem na Bałtyku - liczonym w milach i ilości typów jachtów jakimi pływał :-P
Ja tam wolę luźne, nawet głupie uwagi w wątku - czytelnik dowie się o czym sam mógłby nie pomyśleć.

Catz napisał(a):
Pytam, jaką kontrabandą mam nieprzeładować swoich łódek.
Catz
Zachodnio-europejską. Zgniło-kapitalistyczną, znaczy. :-P

Inna rzecz że można cięższe przedmioty zasztauować w zęzach, lubo w bakistach pod linia wodną - jeśli zabezpieczone przed otwarciem to i dobrze stateczności zrobi. Mając zęzy... Na płaskodence niemożliwe, ani zęzy ni żadnych miejsc "pod linią wodną" :roll: .

Taurus szeroki regatowiec małej wyporności, stateczność w stanie odwróconym posiadał był - i bez luźnego ładunku - niebezpiecznie dużą. Co pokazał też Spaniel. Jak i znakomita większość dzisiejszych jachtów. Lepiej ich nie wywracać, pełnych czy pustych.


http://www.prim-it.pl/includes/links/zagle/polaris.htm - ku pożytkowi czytaczy.


Ostatnio edytowano 31 maja 2013, o 00:21 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 00:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
RyśM napisał(a):
Ankieta pokazałaby specyfikę Kowalskiego,

Bardziej specyfike specyficzna forumowiczow... ;)
RyśM napisał(a):
Zachodnio-europejską. Zgniło-kapitalistyczną, znaczy.

Czyli co?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 00:26 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ja tam blisko nie znam, a z Niemiec wracali, w stanie wojennem. Mogło być wszystko, bo u nas literalnie niczego nie kupił. Może ktoś osobiście znający ciekawość zaspokoi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 00:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13972
Podziękował : 10537
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
RyśM napisał(a):
Zachodnio-europejską. Zgniło-kapitalistyczną, znaczy.

Czyli co?
Catz[/quote]
Niektórzy sugerują, że to było coś sypkiego, :geek:
Bo przesypało się w środku tak, że wywróciło jacht do góry dnem :roll:
a potem sie rozpuściło i jacht wstał :ugeek:
A jeżeli to coś było dobrze zapakowane
to tam na pewno jest i czeka na wydobycie. :idea:
MJS zatroskany

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 07:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Marian Strzelecki napisał(a):
Aż się boje napisać, ale podobno One (te Taurusy niby), po załadowaniu, łatwiej się przewracają do góry dnem i potem tak zostają (ze wstydu chyba)
MJS tajemniczo insynuujący

Wstydź się rozpowszechniać kłamstwa!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 07:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
RyśM napisał(a):
Może ktoś osobiście znający ciekawość zaspokoi

Ciekawość, to nie zawsze pierwszy stopień do wiedzy.
Nikt i nigdy nie udowodnił przekonywujaco, ze jacht był przeładowany, nikt nie udowodnił, że był tam jakiś przemyt.
Jak chcesz Marianie to JA Ci powiem: tam był wagon mailu węglowego reimportowanego przez I sekretarza, zeby wesprzeć eksport dewizowy ze Ślunska do Bundesrepubliki.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 08:08 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
Taurus - czy Ogar - czy Karfi ? ... a może Spaniel?
Jako protoplasta żelazek, nie przekonuje mnie jako jacht polecany dziś do turystyki na Bałtyku.
MJS
ps
...a podobno nie daje się dobrze załadować :rotfl:

ps2
M@rku drogi; patrz na awatar,
a nie będę Ci się mylił z Mirosławem Sziwą.


Przepraszam Marianie. Nie wiem kto moze Taurusa polecac do turystyki. Oczywiscie mozna ja uprawiac na wszystkim ale rozplanowanie wnetrza Taurusa bylo podporzadkowane regatom i tak zostalo.Wspolczesne jachty tej wielkosci ( i mniejsze) bija go komfortem o lata swietlne :). Oczywiscie, jak sie pokazal z 71 r to stanowil ogromny skok jakosciowy w stosunku do jachtow przedwojennych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 08:12 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
mjs napisał(a):
.


Wiesz, zapoznaj sie z wynikami ostatnich regat w Trojmiescie gdzie w szkwalach bylo do 20 wezlow :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 08:40 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
mjs napisał(a):
Catz napisał(a):
Jesli cos warto określać, to ewentualna "specyfike" Baltyku i Kowalskiego

A po co, skoro "na poważnie" jest o:
jaki powinien być dzisiaj
jacht idealny na Bałtyk;
dla np. czterech normalnych* osób?

czyli
o jacht chodzi.
Ankieta rozwiązałaby ten problem w mig.


Jeszcze nie slyszalem zeby ankieta rozwiazala cokolwiek :) Podobnie jak okreslenie wymiarow. Moga byc bardzo podobne a jeden jacht bedzie udany a inny nie.
Dla mnie, subiektywnie, ze starszych budowanych masowo konstrukcji, to znany ze znakomitego wykonania Dehler 31( inaczej Dehler Duetta 94). Dobrze plywa w kazdych warunkach i ma wszystko czego mozna wymagac od turystycznego jachtu tej wielkosci. Do tego w cenie ok 30 tys e spory wyboe na wtornym rynku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 09:01 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Co do wypadkow Taurusow to fajnie by bylo gdyby wypowiadali sie o zachowaniu jachtow ci,ktorzy na takich jachtach troche plywali i to w roznych warunkach :)
Nie wiem czy kpt. Rosciszewski na Taurusie plywal, wiem za to ze duzo plywal na blaszanych pancernikach :)
Dla mnie tragedia "Polarisa" to zly stan zagli + moim zdaniem, za wczesna zmiana zagli na mniejsze. Takie jachty znacznie lepiej zachowuja sie gdy maja odpowiednia, wieksza niz w przypadku klasucznych, predkosc.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13972
Podziękował : 10537
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Colonel napisał(a):
RyśM napisał(a):
Może ktoś osobiście znający ciekawość zaspokoi

Ciekawość, to nie zawsze pierwszy stopień do wiedzy.
Nikt i nigdy nie udowodnił przekonywujaco, ze jacht był przeładowany, nikt nie udowodnił, że był tam jakiś przemyt.
Jak chcesz Marianie to JA Ci powiem: tam był wagon mailu węglowego reimportowanego przez I sekretarza, zeby wesprzeć eksport dewizowy ze Ślunska do Bundesrepubliki.



Toż ja nie piszę o faktach, ale o moim prywatnym uzasadnienu tamtej wywrotki :lol:
Jeśli (jak twierdzisz) wszystkie Taurusy są bardzo bezpieczne, to ten musiał mieć jakieś cechy, które ułatwiły mu wywrotkę.
Ja optuje za pięcioma tonami cukru :-P które przy jednej bardzo dużej fali przesypały się (tak symetrycznie) , że jacht przez 10 minut stał w grzybie.
Portem cukier rozmókł :rotfl: i jacht się odwrócił, ale zamoknięty już cukier pociągnął go do dna.
Innej teorii nie umiem sobie wyobrazić.
Bardzo podobnie, mogło byćv ( nie musiało) także przy tym drugim, o którym nic nie wiemy dlaczego zatonął.

No chyba że ta nielubiana teza, że Taurusy to w ogóle bardzo stateczne (zwłaszcza w pozycji grzybowej) regatowe maszynki. :-P

MJS

ps
...A... i bardzo sie wstydzę; bardzo
- ale jakoś nie mogę przestać (myśleć) :oops: :-P

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Optuj Marianie za miałem węglowym.
A na Taurusach trzeba umieć pływać. Nie dlatego, że są niebezpieczne, dlatego że są trochę inne, niż ówczesne polskie jachty rodem z mędzywojnia.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 11:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Na wszystkim trzeba umieć.
Lecz Taurus był już "nowoczesny" w tym znaczeniu co większość dzisiejszych - był "wywracalny" - istotnie w odróżnieniu od tradycyjnych morskich jachtów "niewywracalnych". Co, gdy go zaprezentowano, było też szeroko komentowane, zwłaszcza przez konserwatystów uważających że taka charakterystyka to na Mazury, nie w morze z przeproszeniem.
Niektórzy, jak wyżej widać, nadal tak twierdzą. I słusznie :-P
Pewnie że gdyby mieli żagle i w efekcie dobrą sterowność; gdyby ich na płytkie nie zaniosło; gdyby się "przewracająca" fala nie przytrafiła; itp itd. Byłoby inaczej, gdyby...

Co nie zmienia faktu że gdyby byli na łódce "niewywracalnej" i nie grzybującej, byłoby być może inaczej. Bo nie umiejętności załogi na konstrukcję łódki wpływają.

A na rozkład ciężarów załoga wpływa... Nic nie musieli wieźć. Sama załoga i jej bagaż to około tony, na lekkiej łódce; cały ciężar wysoko. I w przechyle się 'przesypie' :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 11:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13972
Podziękował : 10537
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Miał - nie miał
ale czarno to widzę :lol:

Cukier to biały proszek, więc optymistycznie za takim optuję :roll:

A jacht na który (aby się nie wywrócić) trzeba specjalistycznych kursów
nazywa się niebezpieczne żelazko. :-P

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 14:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
O ile wiem, pierwszy jacht, o którym wiemy na pewno, że mial wywrotkę to był "Tzu Hang" - nic z żelazka. Był z tych "niewywracalnych".
Ostatnio "Rzeszowiak", czyżby to było żelazko?

RyśM napisał(a):
Na wszystkim trzeba umieć.

I to jest clou!
Po prostu trzeba umieć.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 14:49 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tak z czystej ciekawosci, kto z Kolegow dyskutantow mial przyjemnosc poplywac troche wiecej Taurusem i w troche trudniejszych warunkach ? :) Ja ostatnio w 2007 zaliczylem na tym ze zdecia cale TSR a i wczesniej troche plywalem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13972
Podziękował : 10537
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Tak dla czystej ciekawości:
jak byś płynął znów, to ja się piszę na załoganta :mrgreen:
Colonelu: a czy myslałeś o tym ile czasu one tak stały do góry dnami?
Każdy jacht może fiknąć kozła, ale niektórym trudniej wstać.
Udokumentowany rekord był bodaj 4 miesiące (na kręgu R.40-stek.)
Chciał byś tak długo czekać aż się odwróci?
Ja przy kilku minutach już bym chyba miał brązowo...
...zależy na jakim jachcie tzn. czy miałbym nadzieje na rychłe wstanie.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 15:28 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Nie przewiduje, ale polecam www.rejsy.szczecin.pl :)
Akwen i kapitan znakomite.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 16:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Colonel napisał(a):
O ile wiem, pierwszy jacht, o którym wiemy na pewno, że mial wywrotkę to był "Tzu Hang" - nic z żelazka. Był z tych "niewywracalnych".
RyśM napisał(a):
Na wszystkim trzeba umieć.

I to jest clou! Po prostu trzeba umieć.

Bądźmy konkretni, my wiemy o co biega, a skrytoczytacze - niekoniecznie.
Nie bez powodu "niewywracalne" biorę w cudzysłów - wszystko można wywrócić (pytanie czy łatwo), lecz Tzu Hang wywrócił się w sztormie pod Hornem - i wstał. I przetrwał.
To nie była parometrowa falka bałtycka...
Rzeszowiaka znam tylko z widzenia, ale byłem na podobnym Robertsie. Nie ma wywrotowych tendencji. A na Bałtyku o własnych siłach dał radę, bez załogi...

Dla mnie "wywracalny" jacht to taki który przechylony głęboko, ponad 90' - np. na pionowej fali, zdarza się - będzie się przewracał dalej, już sam z siebie. "Niewywracalny" zaś w takiejże sytuacji będzie zaś wstawał, też już sam z siebie. Nie zrobi grzyba.
Jest różnica? :-P
Można sobie dywagować jak to wspaniałe herosy, sailory z wielkiem doświadczeniem, zdołają w sztormie tak wspaniale a umiejętnie łódkę prowadzić by nie pozwolić jej na wywrotkę. Nie wątpię Colonelu że umiesz.
Choć Polarisem jechały takież doświadczone wilki morskie, same kapitany i morsy liczną przy tym załogą.

Owe "żelazka" dzisiejsze, używając Marianowego określenia, mają stateczność mazurskich mieczówek: maximum ok. 50-60' przechyłu po czym gwałtownie maleje, a przy ok 120 znika - i pojawia się 'stateczność ujemna' powodując przewracanie łódki na grzyba. Jak Taurus. I takie łódki są uznane za "oceaniczne" :shock: - zgodnie z normą CE zakres stateczności do 110 (tylko!!) jest wystarczający...
Niegdyś PRS, Lloyd i takie tam przestarzałe dziwactwa wymagały zakresu do ok 150 stopni przechyłu.

Wątek raczej o jachcie dla Kowalskiego z rodzinką. Już widzę ten "extreme sailing" gdy zawieje, w wykonaniu urlopowicza tudzież jego żony i dzieci :lol: Jemu potrzebna łódka która się nie wywraca tak sama z siebie.
Przynajmniej ja bym osobiście wolał, bom taki wczasowicz właśnie.

Irytują mię tezy, które czytam co chwila teraz, jakoby każdy jacht się przewracał gdy te 120 stopni przekroczy. Może to i prawda dzisiaj. Nic jednak nie przeszkadza zbudować łódki statecznej - tylko się mało komu chce, taż byle "normę" spełnić, a ogłupionemu marketingiem klientowi wciśnie :evil:

Na dowód: porównanie stateczności pirsze z googla - a nie bez kozery to właśnie: zauważcie krzywą dla "Southerly" który jest nie tylko "nowoczesnym żelazkiem" w każdym calu, ale wręcz mieczówką :-P
Można?
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13154
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3093
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
RyśM napisał(a):
Niegdyś PRS, Lloyd i takie tam przestarzałe dziwactwa wymagały zakresu do ok 150 stopni przechyłu.
To jakim cudem J-140 ma tylko 135 stopni?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 16:52 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Na jachcie "Polaris" kapitan dotychczas prowadził dwa małe rejsy regatowe obejmujące razem 200 Mm oraz pełniąc funkcję I oficera uczestniczył w zagranicznym rejsie szkoleniowo- turystycznym, w którym przebyto 910 .

Widzisz, znam Taurusy od prototypu. W baksztagu przy 7B ten jacht znakomicie zachowuje sie pod pelnym ozaglowaniem a z dobra zaloga w regatach jedzie sie pod spinakerem. Dlatego pojac nie moge skad u doswiadczonego kapitana pomysl ograniczenia sie do foka sztormowego. Konsekwencje oczywiste, za mala predkosc, problemy ze sterownoscia i fale na plecach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
RyśM napisał(a):
Niegdyś PRS, Lloyd i takie tam przestarzałe dziwactwa wymagały zakresu do ok 150 stopni przechyłu.

Serio?
A czytałeś te niegdysiejsze przepisy, czy tylko tak ci się zdaje?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 17:18 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Czytałeś; ale teraz mi się nie chce strychu przerzucać ;) 135 i tak lepiej niż 110 :lol: choc zdawało mię się że oryginał (Euros) miał więcej.
150' wymagano od małych łódek - im dłuższe tym łagodniejsze wymogi. Faktem jest że łatwiej o falę wywracającą Folkbota niż jotke ;)
Aktualne zresztą są takie: (rejon nieograniczony) Długość jachtu L
L < 7 150°
7 ≤ L < 10 140°
10 ≤ L < 15 120°
15 ≤ L < 20 100°
20 ≤ L ≤ 24 90°

Oczywiście komu wystarczy łódka "spełniająca minimum dopuszczalne" to przecie może. To nie powód by nie budować lepszych...

Marku - to nie był pomysł kapitana... a baksztagiem miał plażę. Dlatego też jechał burtą do fali. Nikt nie mówi że to były normalne warunki. Ani że tylko F7.

Dla rozrywki:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
RyśM napisał(a):
Wątek raczej o jachcie dla Kowalskiego z rodzinką.

Wątek jest o wszystkim, tylko nie o jachcie dla Kowalskiego z rodzinką.
Chyba ze jachtem dla Kowalskiego jest jakiś niszowy projekt sprzed kilkudziesięciu lat, mający genezę na wodach możliwe dalekich od Bałtyku i koniecznie wyposażony w jakieś oryginalne rozwiązanie w rodzaju ożaglowania dżonkowego, nieodpływowego kokpitu, dwu (a nawet trzech...) płetw balastowych albo z wysokością w kabinie rzędu 1.20m... Takie jachty tu jak dotąd proponowano, oprócz tego racząc Kowalskich dyskusjami o kanadyjkach, otkrytopokładowych dory albo o gaflowych szkunerach.
Tylko chętnych Kowalskich na te "wątkowe" łódki - jakby nie widać...

Wiesz - na tle proponowanej tu menażerii każde rodzinno-towarzyskie pływanie Taurusem jest bardzo bezpieczną i bardzo sympatyczną propozycją. Potwierdziły to setki załóg tych jachtów, które sobie bezpiecznie po Bałtyku rodzinnie i towarzysko pływały, a nawet do dziś pływają. :rotfl:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 31 maja 2013, o 17:32 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
RysiuM. Zakres stateczności 120 - 140 stopni dla jachtów balastowych to rzecz zwykła. 150 stopni raczej niezwykła! "Parę" tych wykresów widziałem, parę zrobiłem z racji zawodu.
Grzyba zrobić może każdy jacht,mechanizm wywrotki jachtu balastowego pochodzi od dynamicznego działania fali i można sobie wyobrazić takie działanie dowolnie wielkie. Odporność jachtu balastowego na dynamiczne działanie fali rośnie j z którąśtam potęgą długości (wymiarów) i wyobraź sobie "Gedanię", która przeszła knockdown. Byłażby ona "żelazkiem"?

Mówimy o Taurusie - czy znasz wykres stateczności Taurusa?
Mówimy o Taurusie - jachcie regatowym, czy ktoś tu proponuje zrobienie z niego jachtu dla rodziny z teściową i małymi dziećmi?


Taurus został tu zamieszany bez sensu, a ja wątek Taurusa podchwyciłem ze względu na sprzeciw wobec rozpowszechniania plotek i legend.

A wracając do tematu wątku:
Fala na Bałtyku częściej, niż na oceanie albo Północnym, czy Śródziemnym, bywa stroma, krótka, nieco skotłowana. Czy to znaczy, że Bałtyk wymaga jakiegoś specjalnego kształtu kadłuba albo jego wielkości? Moim zdaniem niekoniecznie. Z pewnością łódka bardzo mała będzie miała ciężej, niż na długiej łagodnej fali oceanicznej (dopóki się na niej nie pojawia fale"wtórne". Ale to nie znaczy, że jest nie do przyjęcia - koszt jachtu rośnie z trzecia potęgą długości. Na pewno "dzielny" kształt, dość tradycyjny będzie nieco przyjaźniejszy ale z kolei nowoczesna łódka ostrzej chodząca do wiatru i szybsza, pozwoli uniknąć znacznej części cięższych warunków, w które wpadnie ta pierwsza. Na pewno kształty z lat 40, czy 50 XX wieku wzbudzą zachwyt większości obserwatorów ale czy będą dość komfortowe, a co za tym idzie bezpieczne, dla 50-letniego dziadka z wnukiem?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 3: Jaromir, M@rek, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 17:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
RyśM napisał(a):
Oczywiście komu wystarczy łódka "spełniająca minimum dopuszczalne" to przecie może. To nie powód by nie budować lepszych...


O, sam znalazłeś zakresy stateczności.
Ale jeszcze kwestia co jest "lepsze".
Z punktu widzenia stateczności statycznej, lepsze jest 150, niz110, a jeszcze lepsze byłoby np. 189. Ale czy to znaczy lepszy jacht?
Co w ogóle znaczy jacht "lepszy" lub "gorszy"?
Dla M@rka lepszy będzie osiągający najlepsze czasy na odcinkach regatowych, dla Roberta mający ożaglowanie dżonkowe, dla MJS zapewne szpicgat, jako najbardziej odległy od żelazka. Ja potrzebuje pokładu, żeby sobie pobiegać (na Beckerze go nie mam), kolega Marcin długiego odpornego kilu i małego zanurzenia, żeby bezpiecznie cumować do skał w szkierach, a X. jachtu z dużym barkiem, podwójną koja i lodówką..

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2013, o 17:56 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
A czy ja mówię że ma być jakiś konkretny jacht? Chce ktoś regatowca to ja nie bronię, sam lubię. Chce kto imprezówkę - też nie ma sprawy. Nawet Taurus jak komu pasuje, choć do turystyki bym nie polecał, nie z powodu stateczności tylko dlatego że już stare, a że regatowiec to nikt nie oczekiwał konstrukcji trwałej... ;)

Natomiast teza
Colonel napisał(a):
RysiuM. Zakres stateczności 120 - 140 stopni dla jachtów balastowych to rzecz zwykła. 150 stopni raczej niezwykła!
to właśnie rzecz która mnie irytuje okropnie. Bo to dla mnie jest mazurska "mieczówka samowstająca".
Konstruktorem nie jestem - za to marketing i reklama są mi znane :lol: a to jest kłamstwo marketingowe.
Oczywiście że takie dziś są zakresy stateczności jachtów regatowych, a do turystyki zasię można mieć lepszą stateczność - bo ani te kilkaset kilo więcej ani 0,1 knota w słabym wietrze nie są warte by poświęcić bezpieczeństwo.

Ja wiem, żeglarstwo to teraz "sport". Nawet "sport ekstremalny". Wszędzie tylko regaty, wyścigi, zawodniki i ułamki knota. Otwórz gazetę albo portal - same regatowce. I takie same dokładnie konstrukcje, tyle że umeblowane, są teraz sprzedawane do "turystyki".
Bo wicie Panie, pooglądałem trochę gdy sobie umyśliłem łódeczkę kupić - a długo nie pływałem, zdrowie też już nie to i ryzykować nie zamierzam ;)
Na turystycznie chciałem solidne, bezpieczne, wygodne... a nawet z AVS ponad 160 :oops: No nie moja wina że dziś takich prawie nie robią (jak nawet to drogie niemiłosiernie).

Ale nie opowiadaj że AVS 150 to rzecz niezwykła. Jak rzucę okiem po marinie - co druga łódka ma taką. :-P
To nie na Bałtyk, fakt. Ale istnieją...



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 91  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 203 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL