Jakoś też nie zauważa się, żeby Skandynawowie, w tym Duńczycy i Szwedzi którzy jak wiadomo przed niemalże każdym domem dumnie podnoszą (wieszają?) flagi, masowo opuszczali wieczorami banderę, aby ją rano podnieść. Ale może się mylę i jestem za mało spostrzegawczy.

_________________
Maciej Stachowicz

"Ogólną wskazówką do postępowania z symbolami Rzeczypospolitej Polskiej – w tym z flagą państwową – jest otaczanie jej czcią i szacunkiem. Należy pamiętać, aby wywieszana lub podnoszona flaga była czysta i nie postrzępiona, a jej barwy nie były wyblakłe.
Na otwartym powietrzu flaga powinna być eksponowana od świtu do zachodu słońca. Jeśli ma pozostać na maszcie dłużej, koniecznie musi być odpowiednio podświetlona. "
http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/B3 ... 009_22.pdf

"Displaying the Flag:
Flags are normally flown from sunrise to sunset. Flags may be flown by night as well as by day as long as they are properly illuminated at all times, preferably by spotlight.
The National Flags should never be flown in a dilapidated or damaged condition, or when soiled. To do so is show disrespect for the nations they represent"

Masz jakies linki i namiary na te spotlight'y?
Kupilbym z tuzin.
Catz Profiler

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Może starczy stanąć pod latarnią?

Nic mi o tym nie wiadomo: Co na ten temat mowia przepisy, ktorymi zonglujesz miedzynarodowo?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Stawanie pod latarnią, jest narodowe i międzynarodowe, a ponadto nie trzeba martwić się o przepisy.
v

To tak z autopsji?
Bo przepisy bywaja - w niektorych krajach drastyczne.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A są gdzieś przepisy w sprawie opuszczania bandery na noc? Ciekaw jestem.
Bo poza tym każdy może sobie mieć jakowyś zwyczaj. A że te tradycje z czegoś wynikają to czasem siem może zapomnąć komu...
Np. jak z tym wieszaniem bandery pod gaflem, co u nas z jakiegoś powodu wszędzie pokutuje

Mnie to specjalnie nie interesuje, ale "ciekaw jestem" kogo pytasz?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Tak sobie wołam na puszczy, nuż kto usłyszy

Z podnoszeniem bandery, flag i proporców to trochę tak jak z zachowaniem przy stole. Wprawdzie przepisów nie ma, ale wiekszość stara sie przestrzegać pewnych zasad i reguł, m.in. po to, aby nie być postrzeganym jako burak i cham, bądź nie sprawiać przykrości innym.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Kiepski przyklad.

Buraki i chamy nie "postrzegaja"?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

ty tak na poważnie?

_________________
pozdrowienia piotr

Bo skoro "wprawdzie przepisów nie ma" to tak głupio...
jak buraki jakie siem czepią za nieprzestrzegnięcie onego przepisa co go nie ma...

Jest jakiś przepis, który zabrania zesrania się w gacie?

Skoro nie,to co stoi na przeszkodzie...?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Jak chory w kubeł...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Dobra, jak odwracają kota ogonem (bez podtekstu ) to przykładowo nasz "zwyczaj jachtowy", opisywany nawet w podręcznikach etykiety - wjeżdżania do portu z kolekcją banderek odwiedzonych krajów wywieszoną jako pranie na sznurku - tradycyjnie uznany byłby za chamstwo i buractwo. O tempora, o mores, i te rzeczy...
Co nie stoi na przeszkodzie nowej żeglarskiej tradycji że heja. To jak z tymi gaciami?
A o przepisy pytam, gdyż znam tylko mówiące kiedy nosi siem banderę po zmroku; a ciekaw jestem czy są jakieś w drugą stronę
Ale jak poważni żeglarze uważają że to tylko takie zwyczaje, a zasad nie ma, to po co ja siem pytam...

Co za roznica, czy swojej, czy cudzej?
Temat bardzo mnie bawi, bo od zawsze, z powodow rownie osobistych, co i bardzo prozaicznych, zegluje pod nasza ( pewnie nieoficjalna ) bandera, wbrew Miedzynarodowym Prawom Wielkomorskim i zdrowemu rozsadkowi.
Jest to moj prywatny wybor, moja sprawa i jakos wszyscy i wszedzie to szanuja.
I oto czytam o sraniu w gacie, staniu pod latarnia i, oczywiscie, o Przepisach.*
Pozwole sobie zadedykowac wszystkim patriotom przepisowym cytat Wielkiego Polaka, Patrioty, Malarza, Dramaturga, Stanislawa Wyspianskiego:
"W pysk wam mówię litość moję."
Catz
* O zolto-niebieskiej i salutowaniu innymi Westerplatte jakos malo...

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

To po co żeglujesz pod banderą?
Skąd taki pomysł, skoro bez związku z prawem, zasadami czy zwyczajem? Skąd wogóle wiesz jak ta nasza bandera wygląda? Czyżbyś nosił innego koloru niż, nomen omen "przepis państwowy" stanowi?

Ja tam od nikogo nie oczekuję przestrzegania ani przepisów ani nawet obyczajów, poznać jednak by je można skoro już są przedmiotem dyskusji. A wcale nie są one nasze, ani tym bardziej "patriotyczne"

No skad? Nie zgadniesz? Raczej nie.

Pamietam ze szkoly.
I w encyklopedii mozna znalezc latwo.

Zabiles mi cwieka... Czerwien odmian ma mnostwo, o "bielszym odcieniu bieli" pewnie tez slyszales...
Nie, nie jest to reklama proszku do prania

Oczywiscie...
Realia tez poznac warto - latwiej wtedy nie wyjsc na egzaltowanego buraka.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Apropo statkow i olretownictwa. Pojecie "statek" jest obecnie pojeciem zdefiniowanym nawet w prawie. Nie zmienialbym przepisow, w tym oficjalnych tlumaczen miedzynarodowych przepisow z powodu wpisu na dyplomie.
Statki istnieja i nalezy sie moim zdaniem z tym pogodzic

Przepisy nie. Tradycja tak. Szacunek dla bandery także. Z tych dwóch wynika, że bandera powinna być umieszczona w najbardziej honorowym miejscu na danej jednostce, a tak sie składa, że im bardziej ku rufie i wyżej, tym bardziej honorowe miejsce. Na topie masztu byłoby najwyżej, ale w przypadku slupa wypada to w przedniej części jachtu, czyli jakby daleko od rufy. Wiec jest na flagsztoku. W przypadku gaflowej jednostki, koniec gafla W DRODZE jest znacznie wyżej i prawie tak daleko ku rufie jak i flagsztok. Ale juz na postoju nie. Normalnie na gaflowej jednostce bandera podnoszona bedzie wiec na flagsztoku na postoju, a pod pikiem gafla w drodze.

Co do nocy, to tradycja chce, że banderę opuszcza sie na noc w trakcie postoju jachtu. Ale nosi całą dobę w drodze...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nowa definicja słownikowa - że statkiem jest wszystko co nie porusza się po stałym lądzie - ma się znaleźć w następnym WSJP

Moniiu, akurat TY nie tłumacz o "tradycjach ludowych" jakobyś z jakichsi PZŻtków, PRLów i inszech szkółek partyjnych... a juz tym bardziej że "tradycja chce" by "nosić całą dobę w drodze..."
Ja siem uprzejmie pytam o źródła tradycji owej. Może ktoś pamięta.
Takie jak "Aachen Protocol" konwencji wiedeńskiej w sprawie międzynarodowych honorów czynienia...

W UK wszak pojmujesz która flaga po co, komu przysługuje - i jaki przepis bądź zasada to stanowi, lub niegdyś stanowił (acz ledwie przed rokiem bardzo poluzowali przepisy)

A tu znienacka czyta człek we wątku na wstępie np: "Polska banderka podsalingowa powinna być bez godła, bo podnosi się flagę państwową, a nie banderę" "Ani nigdzie nie jest powiedziane, że wiesza się bandery."
"Z banderami jest problem, bo są kraje mające po kilka bander. Jaką postawisz, handlową, sportową? Dodatkowo Brytole są porąbani ze swoimi pomysłami, ale Moni pomysł z dwoma banderkami wydaje mi się śmieszny"
"Manie podsalingówki nie jest prawnie regulowane!"

Albo : "Jachty podnoszą pod prawym salingiem flagę państwa, do którego jacht płynie – przed wypłynięciem jachtu, w trakcie pobytu w tym państwie i przy powrocie z rejsu. Gdy rejs odbywa się do kilku krajów przed wypłynięciem podnosi się flagę państwa, do którego jacht zawinie najpierw. Po powrocie z rejsu podnosimy flagi w kolejności odwiedzonych krajów, licząc od dołu pierwszy odwiedzony kraj. Gdy podnosimy flagi państw odwiedzanych nie wolno podnosić pod prawym salingiem innych znaków."
ludzie!!! Skąd wy siem wzięli?

Potem znów Catz zasuwa jak to nielegalnie polską banderę nosi - do czego oczywista ma pełne prawo, jako Polak na swym jachcie - jeśli tylko wie jak zwyczaj każe ją nosić... boć to też jest uregulowane


No to może wielcy państwo zapamiętają raz na jutro: Jest powiedziane.
Może siem nawet komu przyda, nim powiesi coś jako ten burak czerwony z ruskiej zony: http://en.wikipedia.org/wiki/Civil_ensign
Jest powiedziane że nosi siem Banderę Cywilną. Swoją i "kraju pod którego suwerenne prawo poddajemy statek" (czy jakoś tak). Że Curtesy Flag jest druga w kolejności starszeństwa po banderze statku. Stąd idzie na drugie miejsce - wcale niekoniecznie prawy saling. I tp, itd, et caetera. Sporo jest powiedziane.

Co więcej, już kilka osób w tym wątku próbowało rzecz wyjaśnić.
Nie pomogło.
Zaraz po wykładzie Jaśka Nedomy ktoś znów siem wyśmiewał, bodaj z bandery na achtersztagu. Czyli zgodnie z rozkazem marynarki USA w sprawie etykiety flagowej


No właśnie: i może by chamy chociaż nie wyzywały, nie wyśmiewały innych - jak same nie wiedzą co etykieta.
Może nawet mogłyby poczytać i wstydu innym nie przynosić?


Z burackiem pozdrowienem pozostając idem zbierać plon póki nie leje

Osobiście, słabo trawię na biało-czerwonej napis Sochaczew.
v

Może z prostego powodu posiadania bezana?

Bo jest to zwyczajowa metoda na jachtach które nie mają bezana, a nie mogą nieść flagsztoka w czasie żeglugi
Top bezanmasztu jest miejscem honorowym, zaś gafel bywa opuszczany i co wtedy?

Pokazywałem to nie raz:



RS14 Stavanger, i wszystkie siostrzane jednostki, banderę noszą na topie bezanmasztu
Nawet po zwinięciu gaflowego bezana, czasami nie da się wystawić bandery na flagsztoku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Oczywiscie. Zwlaszcza jej przejawy niezbyt niezyciowe
.
Zgoda.
Jest jednak roznica miedzy miejscem na lodce, wycieraniem nią nosa i uklonami, tudziez innym obrzedami.

... i podnosi o poranku. Opuscic jeszcze czasem moge ( z opoznieniem bywa ze i sporym ), ale podnosic o swicie juz nie...
I nie widze zadnego powodu, by z tego tytulu ktos rozprawial o nacjach, patriotyzmie, szacunku i kibolach.

Nie tylko nielegalnie! Takze heroicznie i patriotycznie. Matriotycznie zreszta tez.

Jestes pewien?

Tego tez?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Samolot poruszajacy sie po pasie startowym zmienialby status na "okret ladowy". Tylko jak go wowczas odroznic od jachtu przewozonego na przyczepie?

Musze w tym sezonie jeszcze zdazyc poplywac na okrecie laser :-):-)