Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 19:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 352 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 lut 2014, o 19:42 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Odniosłem siem do:
_jp_ napisał(a):
Dziś trochę przewrotne pytanie: czy można chronić przyrodę wewnętrznej Zatoki Puckiej bez "planu ochrony", bez zakazów, za to w uzgodnieniu z rybakami i mieszkańcami?
Taki projekt już trwa!
http://zostera.pl/
http://water.iopan.gda.pl/projects/Zostera/index-pl.html
A powyższe tyczy:
pierdupierdu napisał(a):
a także Twoja niewzruszona pewność, dotycząca funkcjonowania planu ochrony dla NPK - to one mają może jakieś realne podstawy?

Zapytałeś - wypada odpowiedzieć, ot tak, przez grzeczność :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2014, o 23:39 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
A ja próbowałem wytłumaczyć jak dziecku: przy obecnym brzmieniu przepisów ustawy o ochronie przyrody, ustawy o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa oraz ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej NPK ani jego "plan ochrony" i inne "przepisy ochronne" jego dotyczące nie mogą odnosić się do wód Zatoki Puckiej, które są obszarem morskim RP. I wydawało się, że to do Ciebie dotarło, skoro napisałeś
RyśM napisał(a):
A czy ja przeczę?

Jeżeli nie, to sprawdź na czym polega Projekt Zostera.pl i gdzie jest realizowany?
- W przeważającej części w wodach Zatoki Puckiej (nasadzenia trawy morskiej – tytułowej Zostery, zarybianie szczupakami i sandaczami), czyli poza NPK i jego "przepisami ochronnymi". W obszarze NPK realizowana jest tylko część nasadzeń trzciny - te, które sadzone są na lądzie a nie w wodzie. Choć i tu dla całkowitej pewności trzeba byłoby geodety, żeby wytyczył w terenie granicę gmin i obszaru morskiego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2014, o 11:40 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
_jp_ napisał(a):
A ja próbowałem wytłumaczyć jak dziecku: [b]przy obecnym brzmieniu przepisów ustawy o ochronie przyrody, ustawy o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa oraz ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej NPK ani jego "plan ochrony" i inne "przepisy ochronne" jego dotyczące nie mogą odnosić się do wód Zatoki Puckiej, które są obszarem morskim RP.
Przy obecnym, czyli mówisz o "uchwale Sejmiku" z 2011 r, z tym zakazem pływania. Co było omawiane.
Natomiast NPK powołany był 35 (czy coś) lat temu i granice ma określone; skoro objęto w nim ochroną kawałek wód morskich to tak pozostaje. Z innymi tego konsekwencjami. Dopóki ktoś nie uchwali inaczej. To ciekawy problem prawny, owszem, bo działa też w drugą stronę - jeśli uznamy że Sejmik nie jest władny zmienić zarządzenia o Parku...

Dla kwestii nowego planu ochrony "obszaru Natura" nie jest to szczególnie ważne, poza jedną drobną sprawą: nie może on pogorszyć istniejącego stanu rzeczy i ochrony, w tym na obszarze Parku...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2014, o 16:00 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
RyśM napisał(a):
Natomiast NPK powołany był 35 (czy coś) lat temu i granice ma określone; skoro objęto w nim ochroną kawałek wód morskich to tak pozostaje.

A dlaczego RyśM nie czyta całej ustawy o ochr.przyr.?
a jest w niej napisane
Cytuj:
Art. 153.
Formy ochrony przyrody, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1–4 i 6–10, utworzone lub wprowadzone przed dniem wejścia w życie ustawy stają się formami ochrony przyrody w rozumieniu niniejszej ustawy.
Zatem jeśli NPK ("forma ochrony przyrody" o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 3) stał się z mocy ustawy "parkiem krajobrazowym" w rozumieniu obecnych przepisów, to nie może on rozciągać się na morze. Należy uznać, iż z mocy aktu prawa (aktualnej ustawy o ochr.przyr.) wyższej rangi niż uchwała powołująca NPK jego granice uległy stosownej korekcie i nie obejmują już obszaru morskiego. Sorry, takie mamy prawo - jak powiedziałaby obecna pani minister także od spraw morskich.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2014, o 18:01 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
_jp_ napisał(a):
A dlaczego RyśM nie czyta całej ustawy o ochr.przyr.?
Bo już mu za to nie płacą :-P
Poważnie: park jest określony co do obszaru i granic. Ustalono jego obszar nie tylko przed wejściem ustawy "o ochronie przyrody" (2004), "Prawie ochrony środowiska" (2001) ale nawet "O obszarach morskich" - 1991 r. Żadna ustawa tego nie zmienia.
Można go zmienić ale to wymaga uchwały i uzasadnionego powodu. Art 16.

Zaś w ustawie nic nie stoi na przeszkodzie by park obejmował obszar morza. Różnica między lądem a morzem to organ administracji (na wodzie Urząd Morski), który ma ten sam obowiązek "chronienia przyrody" co każdy inny urząd. W zarządzaniu terenem związany jest zapisami obowiązującymi w parku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2014, o 18:49 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
RyśM napisał(a):
Zaś w ustawie nic nie stoi na przeszkodzie by park obejmował obszar morza. Różnica między lądem a morzem to organ administracji (na wodzie Urząd Morski), który ma ten sam obowiązek "chronienia przyrody" co każdy inny urząd. W zarządzaniu terenem związany jest zapisami obowiązującymi w parku.
Mnie już ręce opadają. :-(
Jeżeli w myśl obowiązujących przepisów park krajobrazowy (a także jego statut i plan jego ochrony) powstaje uchwałą sejmiku województwa, to taka uchwała nie może przecież dotyczyć obszaru morskiego RP, który do tegoż województwa nie należy i nad którym samorząd wojewódzki zwierzchnictwa nie ma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2014, o 19:38 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Tu chodzi o konkretny, wytyczony obszar któremu nadano określony status ochronny. Można go zmienić, owszem. Ale ktoś musiałby podjąć taką decyzję. I mieć dla niej uzasadnienie, by była zgodna z prawem.
To że Sejmik nie ma prawa zarządzać wodą - mógłby być argument, np. w sądzie. Dla przykładu by podważyć zakaz pływania na silniku.
(zresztą próbowałem tłumaczyć (na początku) że zakaz istniał wcześniej i niby jak Sejmik miał go znieść, skoro _ jak sam stwierdziłeś - nie ma prawa zarządzać na wodzie? :rotfl:

"Likwidacja lub zmniejszenie obszaru parku krajobrazowego następuje w drodze uchwały sejmiku województwa, po uzgodnieniu z właściwymi miejscowo radami gmin, z powodu bezpowrotnej utraty wartości przyrodniczych, historycznych i kulturowych oraz walorów krajobrazowych na obszarach projektowanych do wyłączenia spod ochrony."

Nie chodzi też o to jakie kompetencje ma Sejmik - Park sam jest instytucją, zarządzającą na swoim obszarze w zakresie ochrony przyrody. Morskim obszarze też ;)
Dla przykładu, skoro mówimy o planach ochrony: plan ochrony dla Parku (opracowuje dyrektor Parku) zawiera: "ustalenia do planów zagospodarowania przestrzennego morskich wód wewnętrznych, morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej dotyczące eliminacji lub ograniczenia zagrożeń "
Jak pogodzisz taki zapis (zgadnij której ustawy) z
_jp_ napisał(a):
jeśli NPK ("forma ochrony przyrody" o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 3) stał się z mocy ustawy "parkiem krajobrazowym" w rozumieniu obecnych przepisów, to nie może on rozciągać się na morze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2014, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Zwrócę tu tylko uwagę, że obecna ustawa o morskich obszarach Rzeczpospolitej zastąpiła poprzednią ustawę w tej samej sprawie. Wystarczy sprawdzić, czy ówczesna ustawa jest, czy nie jest łamana przez zarządzenie "ochroniarskie".

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2014, o 00:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
W naszym ustawodawstwie jest więcej sprzecznych ze sobą przepisów, więc... :mrgreen:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2014, o 19:18 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
RyśM napisał(a):
Nie chodzi też o to jakie kompetencje ma Sejmik - Park sam jest instytucją, zarządzającą na swoim obszarze w zakresie ochrony przyrody. Morskim obszarze też ;)
I żebyś się nie zdziwił - nawet RDOŚ (organ administracji rządowej) nic nie może na obszarach morskich RP, gdzie ochroną środowiska zajmuje się administracja morska, a ochroną żywych zasobów morza inspekcja rybołówstwa morskiego. A Tobie się wydaje, że jakaś instytucja samorządowa coś może względem morza :rotfl:

RyśM napisał(a):
Dla przykładu, skoro mówimy o planach ochrony: plan ochrony dla Parku (opracowuje dyrektor Parku) zawiera: "ustalenia do planów zagospodarowania przestrzennego morskich wód wewnętrznych, morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej dotyczące eliminacji lub ograniczenia zagrożeń "
Jak pogodzisz taki zapis (zgadnij której ustawy) z
_jp_ napisał(a):
jeśli NPK ("forma ochrony przyrody" o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 3) stał się z mocy ustawy "parkiem krajobrazowym" w rozumieniu obecnych przepisów, to nie może on rozciągać się na morze.
Jak pogodzę? wystarczy, że spojrzę do ustawy o obszarach morskich RP i administracji morskiej:
Art. 37a. 1. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej oraz minister właściwy do spraw rozwoju regionalnego w porozumieniu z ministrami właściwymi do spraw: środowiska, gospodarki wodnej, kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, rolnictwa, rybołówstwa, transportu, wewnętrznych oraz Ministrem Obrony Narodowej może przyjąć, w drodze rozporządzenia, plan zagospodarowania przestrzennego morskich wód wewnętrznych, morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej, uwzględniając ustalenia określone w ust. 2 oraz wydane ważne pozwolenia, o których mowa w art. 23 i art. 23a.

2. Plan, o którym mowa w ust. 1, rozstrzyga o:
1) przeznaczeniu obszarów morskich wód wewnętrznych, morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej;
2) zakazach lub ograniczeniach korzystania z obszarów, o których mowa w pkt 1, z uwzględnieniem wymogów ochrony przyrody;
3) rozmieszczeniu inwestycji celu publicznego;
4) kierunkach rozwoju transportu i infrastruktury technicznej;
5) obszarach i warunkach ochrony środowiska i dziedzictwa kulturowego.

Widzisz - czyj plan obowiązuje w polskich obszarach morskich? i dlatego w ustawie o ochr.przyr. zapisano cytowane przez Ciebie "uzgodnienia", żeby ochronę przyrody "od strony lądu" zgrać z ochroną przyrody "od strony morza". A gdy wreszcie przeczytasz ustawę o obszarach morskich RP, to dowiesz się, że i na plaży i na wydmach administracja morska ma dużo do powiedzenia. Jeśli więc jakiś park krajobrazowy sięga do granicy gminy kończącej się "na plaży", to wiele spraw trzeba z administracją morską uzgadniać.


Ostatnio edytowano 4 lut 2014, o 19:32 przez _jp_, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2014, o 19:30 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Stara Zientara napisał(a):
Zwrócę tu tylko uwagę, że obecna ustawa o morskich obszarach Rzeczpospolitej zastąpiła poprzednią ustawę w tej samej sprawie. Wystarczy sprawdzić, czy ówczesna ustawa jest, czy nie jest łamana przez zarządzenie "ochroniarskie".
Wojtku, nie ważne co było kiedyś. Ważne jest obecne brzmienie przepisów. Cytowałem powyżej art.153 ustawy o ochr.przyr., który niejako zaktualizował hurtowo istniejące wcześniej formy ochrony przyrody do kształtu narzuconego aktualnymi przepisami tej ustawy. Skoro członkowie sejmiku woj.pomorskiego tego nie zauważyli, to się teraz bujają z pismem SAJ-u. Gdyby wciąż miało być tak, jak dawniej, to "ustawodawca" powinien w tym art.153 napisać coś takiego: w stosunku do form ochrony przyrody ustanowionych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe. Ale tego nie napisał. :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2014, o 20:23 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
My tu gadu-gadu, a tam...
radni Jastarni pisali do władz (wszelakich), a Starosta Pucki napisał do Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni http://www.kulinski.navsim.pl/att/Image/201303/STAROSTWO_PUCK_SKORA.jpg


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2014, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Jest więcej korespondencji ale o tym jutro....

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2014, o 23:02 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
_jp_ napisał(a):
Wojtku, nie ważne co było kiedyś. Ważne jest obecne brzmienie przepisów. Cytowałem powyżej art.153 ustawy o ochr.przyr., który niejako zaktualizował hurtowo istniejące wcześniej formy ochrony przyrody do kształtu narzuconego aktualnymi przepisami tej ustawy.
Ale ich nie odwołał, nie zlikwidował, ani nie unieważnił :roll:
Gdyby było jak mówisz - nie byłoby przepisów ochronnych na Zatoce - nie byłoby zakazu pływania - nie trzeba by go zmieniać - nie byłoby tego wątku... :lol:
Argument co do kompetencji samorządu na morzu jest słuszny, ale nie zmienia sprawy; zakaz pływania na silnikach mógł np. być wprowadzony w planie ochrony dla Zatoki i tym sposobem jest obowiązującym wskazaniem dla "zarządcy obszaru" ktokolwiek by nim nie był - i trzeba zmienić plan ochrony. To właśnie robi Urząd. O tym jest ten wątek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2014, o 20:22 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
RyśM napisał(a):
Argument co do kompetencji samorządu na morzu jest słuszny, ale nie zmienia sprawy; zakaz pływania na silnikach mógł np. być wprowadzony w planie ochrony dla Zatoki i tym sposobem jest obowiązującym wskazaniem dla "zarządcy obszaru" ktokolwiek by nim nie był - i trzeba zmienić plan ochrony. To właśnie robi Urząd. O tym jest ten wątek.
Czy wiesz, o czym piszesz??? Urząd Morski nie zmienia planu ochrony (dla NKP?), tylko przygotowuje (metodą "outsourcingu") projekt planu ochrony dla obszarów Natura 2000, które nie są tożsame z NPK. I gdybyś przeczytał relacje ze spotkań w GUM-ie, to wiedziałbyś, że sam Dyrektor UM Gdynia przyznał, że radni sejmiku przekroczyli swoje kompetencje naruszając swoją uchwałą o zakazach w NPK kompetencje GUM względem Zatoki.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jeśli to nie kaczka dziennikarska, to brzmi ciekawie https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/10504-jastarnia-kontra-urzad-morski-chodzi-o-plan-ochrony-zatoki-puckiej.html
Cytuj:
Wstrzymania prac nad planem ochrony Zatoki Puckiej chcą radni Jastarni. Samorządowcy o pomoc proszą Prezydenta i Premiera Polski. Ich zdaniem tworzony plan grozi przyszłości mieszkańców i turystyki. (...) Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego, który zlecił opracowanie planu ochrony zatoki jest poirytowany apelem do najwyższych władz. Jak mówi urząd jest za zrównoważeniem rozwoju i poszanowaniem przyrody, ale też przekazaniem jej człowiekowi. Jak zapewnia nie będzie zakazów postulowanych przez ekologów. Jego zdaniem zamieszanie wynika z tego, że każdy chciał prezentować swoją rację.

W apelu radnych można przeczytać, że zmiany w prawie są inicjowane przez osoby z niejasnej grupy interesów. Radni wnoszą o wykluczenie z zespołu recenzentów szefa Stacji Morskiej w Helu, profesora Krzysztofa Skóry. I niewykluczone, że tak się stanie. Jak mówi kapitan Królikowski, warunkiem jest jednak znalezienie innego recenzenta. Dotąd był z tym kłopot.
Ta ostatnia informacja współbrzmi z listem puckiego Starosty do dyr.Królikowskiego, w którym wskazuje recenzentów ze Skandynawii.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lut 2014, o 11:06 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
_jp_ napisał(a):
Czy wiesz, o czym piszesz???
O sytuacji z jaką ma do czynienia urząd. Ty możesz uważać status ochronny Zatoki za niebyły (bo nielegalny), wytyczne ochronne za nieważne, a nawet park za zlikwidowany ;). Nie wiem czy UM ma tak lekko?
Ale nie wiem też po co komu wiedzieć...
No nie wiem... :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2014, o 16:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
http://www.saj.org.pl/aktualnosci/137-poklosie-konsultacji-z-24-stycznia-dotyczacych-zatoki-puckiej.html

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2014, o 20:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kto może, niech ogląda wieczorne wydanie Panoramy Gdańskiej.Podobno dyr. Królikowski z UM znów proponuje zamknięcie Zatoki. Proszę o spisanie jego wypowiedzi, o ile to prawda.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2014, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Udało mi się zobaczyć. Komentarz dziennikarski obiektywny.
Wojewoda Stachurski urzędowo optymistyczny - a w ogóle po co on się w to wtyka?!
Burmistrz Jastarni Narkowicz i starosta Detlaff bardzo sceptyczni.
A dyr. Urzędu Morskiego Królikowski uspokajał,ze Zatoka będzie chroniona a ruch na wodzie nie zagrożony, bo "będą wytyczone korytarze dla ruchu motorowodnego". Korytarze brzmią groźnie ale myślę,że tu jednak chodziło o obszary wyłączone, a nie korytarze.

Przy okazji:
Nowa(tymczasowa?) szefowa Królikowskiego:

Departament Transportu Morskiego i Bezpieczeństwa Żeglugi

Kierownictwo departamentu

Katarzyna Krzywda - zastępca dyrektora, kierująca pracami departamentu (kiedyś w ministerstwie specjalista ds. ochrony środowiska i zagospodarowania przestrzennego)....

Jutro w Jastarni powstaje Ruch Obrony Półwyspu Helskiego!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2014, o 19:28 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Dla ciekawych, uwagi do projektu wysłane przez burmistrza Helu http://www.gohel.pl/files/139176572052f4a8d8633e5/2014.06.02%20uwagi%20burmistrza%20Helu%20do%20planu%20Zatoka%20Pucka.pdf. I oddzielnie przesłane uwagi rady miasta Helu http://bip.hel.eu/dokumenty/6910.

* * * * *
Dochodzę do wniosku, że określenie użyte we wskazanym powyżej piśmie SAJ,
Cytuj:
całość opracowania dot. ochrony obszaru ptasiego jest sporządzona niechlujnie i bez zachowania zasad naukowego obiektywizmu
można tłumaczyć tylko wysokim poziomem kultury osobistej Colonela. Bo te wypociny poczynione metodą "kopiuj-wklej" zasługują na jak najgorsze epitety, które zresztą padały z sali na spotkaniach "konsultacyjnych". Można byłoby streścić je tak: po trzech latach "wnikliwych" badań w sumie nie wiemy, dlaczego tych ptaków jest mało, a kiedyś było dużo. Napisaliśmy zatem, że to wina ludzi mieszkających nad Zatoką i przyjezdnych - widocznie je wypłoszyli, albo wyłowili sieciami. Zalecamy więc ograniczyć tam działalność tych ludzi we wszelkich właściwie aspektach, ale dla siebie (ornitologów) wymyśliliśmy zajęcie na następne 20 lat: będziemy robić "monitoring" połowów rybackich na zlecenie (i za niemałe, jak mamy nadzieję, pieniądze), bo tak wpisaliśmy do projektu planu ochrony.

Warto więc cofnąć się o 3 lata, by zobaczyć, co i jak było robione http://www.umgdy.gov.pl/pium/fundusze/podglad?kod=kherh62a52.aig7x02a51. Przeczytać tam można m.in.:
Cytuj:
Dnia 15 kwietnia 2011r. podpisana została pomiędzy Urzędem Morskim w Gdyni reprezentowanym przez dr inż. kpt. ż.w. Andrzeja Królikowskiego a Instytutem Morskim w Gdańsku reprezentowanym przez dr Kazimierza Szefera umowa na opracowanie projektów planów ochrony obszarów Natura 2000 w rejonie Zatoki Puckiej i Ujścia Wisły.
Przedsięwzięcie zlecone zostało w ramach realizacji przez Urząd Morski w Gdyni projektu nr POIS.05.03.00-00-281/10, pod tytułem: „Projekty planów ochrony obszarów Natura 2000 w rejonie Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego” współfinansowanego przez Unię Europejska ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Koszt projektu wynosi 3 154 000 zł, z czego 85 % tj. 2 680 900 zł pochodzi ze środków UE a 15% tj. 473 100 zł z Budżetu Państwa. Projekt realizowany jest we współpracy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Gdańsku i Olsztynie.(...) Zadanie Instytutu Morskiego w Gdańsku polegać będzie na opracowaniu programów zarządzania oraz projektów planów ochrony dla następujących obszarów Natura 2000:
rejon I - „Zatoka Pucka” PLB 220005, „Zatoka Pucka i Półwysep Helski” PLH 220032,
rejon II - „Ujście Wisły” PLB 220004, „Ostoja w Ujściu Wisły” PLH 220044.
Realizacja zamówienia obejmie 3 etapy:
a) Etap I - Zebranie danych wskazanych w Rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie sporządzenia projektu planu ochrony dla obszaru Natura 2000 (Dz. U. z 2010 r. Nr 64, poz. 401) w paragrafie 3 ust. 1 pkt. 2, 3 i 4.
b) Etap II - Opracowanie programów zarządzania i projektów planów ochrony obszarów Natura 2000.
c) Etap III - Przeprowadzenie konsultacji społecznych w formie jednodniowych warsztatów.
Czyli ten gniot "kopiuj-wklej" dla dwóch obszarów "ptasich" i "siedliskowych" kosztuje ponad 3 mln złotych! I jest to już końcowa faza jego realizacji, więc trudno liczyć na jego poprawę - autorzy nie "odkryją" nagle teraz rzeczywistych, a nie wydumanych zagrożeń dla poszczególnych gatunków, nie wskażą takich "działań ochronnych", które byłyby skuteczne, nieobciążające dla pustawego budżetu państwa oraz niedokuczliwe dla mieszkańców i turystów.

Inna ciekawostka
Cytuj:
W dniu 1 września 2011r. została zawarta umowa pomiędzy Dyrektorem Urzędu Morskiego w Gdyni, a Fundacją Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego w sprawie zrecenzowania projektów planów ochrony i programów zarządzania obszarów Natura 2000 w rejonie Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego. Wykonawca został wyłoniony w wyniku udzielenia zamówienia publicznego w trybie negocjacji bez ogłoszenia. Zatrudnienie recenzenta wynika z wymogów stawianych przez Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych (instytucja wdrażająca V oś priorytetową Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko).
To i trochę jakby mniej dziwi obecne tłumaczenie dyr.GUM, że "znalazł się" tylko jeden oferent do zrobienia recenzji. Jeśli szuka się tak, aby nie znaleźć...

Co będzie dalej? Ano ten gniot, jako projekt unijny "musi" zostać zrealizowany (przyjęty i do końca zapłacony), bowiem jego odrzucenie skutkowałoby koniecznością zwrotu "pieniędzy unijnych", które zostały już przejedzone. I to dosłownie - m.in. na "konsultacjach społecznych" z opłaconą wyżerką, organizowanych dla tubylczej ludności, która pomimo takiej hojności "jaśnie państwa ekologów" głośno sprzeciwia się światłym wizjom twórców tegoż gniota.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2014, o 21:54 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Colonel napisał(a):
Wojewoda Stachurski urzędowo optymistyczny - a w ogóle po co on się w to wtyka?!
Może odebrał telefon: Panie Wojewodo, co się tam u Was w terenie dzieje??? Samorządy się buntują! Pan Premier wyraził zaniepokojenie! Bo to, wicie... wybory w tym roku. No, a oni tak jakby przeciwko naszemu rządowi. Wszyscy!!!Znaczy, rozumicie - spokój ma być! I Wy będziecie za to odpowiadać. O sukcesach meldować, trudności pokonywać własnymi środkami. ;)

Cytuj:
Burmistrz Jastarni Narkowicz i starosta Detlaff bardzo sceptyczni.
Bo oni już wiedzą, że Jak władza mówi, że zabierze - to zabierze. A gdy mówi, że da - to tylko mówi :lol:

Cytuj:
A dyr. Urzędu Morskiego Królikowski uspokajał,ze Zatoka będzie chroniona a ruch na wodzie nie zagrożony, bo "będą wytyczone korytarze dla ruchu motorowodnego". Korytarze brzmią groźnie ale myślę,że tu jednak chodziło o obszary wyłączone, a nie korytarze.
Może też odebrał telefon :) A jedna głowa w ministerstwie już poleciała...

Cytuj:
Jutro w Jastarni powstaje Ruch Obrony Półwyspu Helskiego!

I powstał: Dnia 08.02.2014r.Ruch Obrony Półwyspu przekształcił się w Stowarzyszenie Ruchu Obrony Półwyspu i Obszaru Zatoki Puckiej.
Przyjęte uchwały :
1. O Założeniu Stowarzyszenia
2. O przyjęciu Statutu
3. O wyborze Komitetu Założycielskiego
4. O wyborze Zarządu
5. O wyborze Komisji Rewizyjnej
Uchwały te wraz z listą Członków Założycieli pozwolą na rejestrację Stowarzyszenia w KRS.
Zarząd wybrano w składzie:
Prezes: Leszek Kucira
Wiceprezes : Grzegorz Burmer
Sekretarz : Bogna Konkel
Skarbnik : Magdalena Selin
Aleksander Celarek
Tadeusz Tomasz Elwart
Marek Konkel


Trzeba przyznać, że jedno się "ekologom" udało na razie zrobić perfekcyjnie - zjednoczyli ludzi na Półwyspie w obronie swojej ziemi, wody i kaszubskiej tradycji, jak nigdy dotąd. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2014, o 15:02 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Proszę moderatorów o wyrozumiałość, lecz aby moja krytyka "planu ochrony" dla obszaru ochrony ptaków była bardziej uzasadniona i zrozumiała, muszę napisać tu krótką lekcję ekologii dla opornych. Otóż, żeby jakiś gatunek zwierząt (w tym ptaków) występował w danej okolicy, muszą być zwykle spełnione dwa główne warunki:
I. dostępność pożywienia, II. istnienie miejsc odpowiednich do rozrodu i wychowu młodych, albo miejsc schronienia i odpoczynku - gdy zwierzęta przebywają w danej okolicy poza okresem godowym. Inne warunki mają na ogół dużo mniejsze znaczenie i można je pominąć w rozważaniach o przyczynach braku występowania badanych gatunków w okolicy, kiedy te dwa pierwsze nie są spełnione. Jak w tej anegdocie o Napoleonie:
- Dlaczego nie strzelacie z armat na moje powitanie?
- Jest wiele powodów, Sire. Po pierwsze, nie mamy armat. Po drugie...
- Dziękuję, to wystarczy!


Gatunki ptaków wymienione w "planie ochrony" można byłoby dla uproszczenia rozważań podzielić na trzy grupy.

1) gatunki ptaków, które dla założenia kolonii lęgowych potrzebują dużych otwartych przestrzeni. Gnieździły się na podmokłych łąkach i pastwiskach nad brzegami Zatoki Puckiej i bynajmniej nie przeszkadzało im rolnicze użytkowanie tych terenów. Ornitolodzy sporządzający "plan ochrony" mieli co najmniej dwa sezony lęgowe (wiosna-lato 2012 i 2013 r.) do prowadzenia obserwacji. A jednak zapisy ich planu pokazują, że prawidłowych wniosków nie wyciągnęli. Za to niewykształceni ornitologicznie mieszkańcy właściwie oceniają zasadniczą przyczynę drastycznego zmniejszenia liczebności tych ptaków: póki była gospodarka rolna - były i ptaki. Kiedy utworzono rezerwaty, część rolników wywłaszczono, innych zniechęcono obowiązującymi w rezerwatach zakazami do prowadzenia tam gospodarki. Łąki zarosły trzciną, krzakami i ptaków nie ma. I nie ma co szukać na siłę innych "zagrożeń" wśród motorówek i desek z żaglem, gdy nie ma odpowiednich miejsc lęgowych!
W projekcie "planu ochrony" nie skupiono się jednak na tym kluczowym problemie ponownego zagospodarowania rezerwatów. Nie przeprowadzono dyskusji, nie wskazano rozwiązań jak zapewnić stałe, wieloletnie koszenie łąk i wypasy? Czy RDOŚ Gdańsk ma utworzyć Państwowe Gospodarstwo Rolne? Czy oddać te ziemie w dzierżawę rolną? Ale gdyby nawet znalazł się chętny do prowadzenia tam sezonowego wypasu bydła, to co z infrastrukturą techniczną: jakaś wiata dla bydła, stanowiska udojowe, trzeba podciągnąć prąd itd. Mamy tu obok wątek o problemach z uzyskaniem urzędowej zgody na budowę domu na własnej działce rolnej. A wyobrażacie sobie korowód z uzyskaniem zezwoleń na zbudowanie zaplecza technicznego dla hodowli bydła w rezerwacie przyrody? Opinie, ekspertyzy, protesty, decyzje, odwołania... To może najsensowniej będzie zlikwidować te rezerwaty nad Zat.Pucką (wszak po zarośnięciu utraciły swoje walory przyrodnicze!) i reprywatyzować z zakazem "odrolnienia"? Zauważcie, że prywatny właściciel prowadziłby wykoszenia na swój koszt, a nie za państwowe! Mógłby ogrodzić łąki drutem kolczastym i gonić widłami ciekawskich, co zapewniałoby ptakom spokój. I byłoby jak dawniej - dopóki "ochrony przyrody" tych terenów nie zaczęło wykonywać państwo (z widocznym skutkiem).

2) gatunki ptaków, które na Zatoce Puckiej zimują, przylatując tu z głębi kraju lub ze Skandynawii - głównie różne "kaczki" i kormorany. Ale wtedy, gdy Zatoka nie jest zamarznięta, bo gdy zamarza to się przenoszą. Ornitolodzy piszący plan ochrony mieli możliwość prowadzenia badań zimą 2011/12 oraz 2012/13 i wtedy właśnie był czas na to, aby rozpoznać sprawę wplątywania się tych ptaków w sieci rybackie. Tymczasem zapisy planu ochrony wskazują, że nic na ten temat konkretnie nie wiadomo i przez całe 20 lat obowiązywania planu na łodziach rybackich mają pływać "obserwatorzy" lub kamery, aby zbadać co, gdzie i w jakich ilościach wpada w sieci. A patrząc tak na chłopski rozum: niewątpliwie przypadki zaplątania ptaków w sieci się zdarzają - ale jak często? Czy podobnie, jak zderzenia ptaków z samolotami operującymi z lotnisk w Gdańsku i Gdyni? (ale zapisy planu ochrony nie wymagają od pilotów składania raportu po każdym starcie i lądowaniu, ani wożenia "obserwatorów"). Gdyby to sieci rybackie były przyczyną masowego uśmiercania ptaków, to co się z tymi ptakami wyjętymi z sieci dzieje? Jakoś w wodach Zatoki nie pływają masowo truchła ptaków - więc rybacy za burtę ich nie wyrzucają? Zakopują na brzegu - zimą w zamarzniętej ziemi? A może bezczelnie zjadają (w końcu głównie to "kaczki", tylko dziwne nazwy mają) a pierzem wypychają poduszki dla turystów i dlatego "dowodów zbrodni" nie widać? Może wystarczyłoby, aby ornitolodzy dokładniej liczyli te ptaki na początku, w trakcie i pod koniec okresu zimowania, aby wiedzieć czy rzeczywiście i w jakim stopniu ich ubywa. Natomiast zamiast cyrku z "obserwatorami" należałoby zachęcić rybaków do zgłaszania takich przypadków, ale "metodą marchewki a nie kija"! Jakieś symboliczne parę złotych za wyjętego z sieci ptaka - tyle, żeby pokryło "robociznę i fatygę" a nie zachęcało do "ukierunkowanych połowów". Z pewnością taki system byłby wielokrotnie tańszy dla budżetu Państwa, niż opłacanie "obserwatorów". 100 proc. pewności, że nie będzie nadużyć nie ma, ale niezależność "obserwatorów" też ma pewien wymierny poziom cenowy! (a świeża rybka nie jest zła, zwłaszcza gdy się łosoś trafi). Dość znacznym zabezpieczeniem byłoby skupowanie martwych ptaków tylko i wyłącznie od osób posiadających ważne licencje połowowe i zgłaszających połowy w przystaniach nad Zatoką.

3) gatunki pozostałe, głównie dwie podgrupy:
a) te gatunki ptaków, które nie lubią otwartych przestrzeni, ale trzcinowiska - i z tymi właściwie problemu niema jako, że prowadzi się program nasadzeń trzciny na brzegach Zatoki (Projekt "Zostera") i mieszkańcy właściwie nie są przeciwni jeszcze większym nasadzeniom, byle jednak trochę plaż i kąpielisk dla wczasowiczów zostawić.
b) te gatunki, które lęgną się właśnie na piaszczystych plażach a nawet falochronach i innych budowlach wodnych - jak mewy itp. I dla nich ewentualnie można byłoby okresowo (nie całorocznie!) zamykać dostęp na Ryf Mew, bo na Półwyspie nie ma już raczej "dzikich plaż" i nie ma co na siłę ich tworzyć (A może w ośrodku prezydenckim w Juracie?).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2014, o 16:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Nie odpuszczamy Sejmikowi:
http://www.saj.org.pl/aktualnosci/140-sprawa-zakazu-ruchu-na-zatoce-puckiej-trwa.html

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 00:43 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Dla niefachowców - swego rodzaju "eko-niespodzianka": w "eko-czasopiśmie" związanym z "eko-organizacją", zamieszczono "eko-artykuł"... krytykujący objęcie morświna i foki szarej polskimi przepisami ochronnymi(!), gdyż... należałoby uważać je za gatunki obce (w dodatku niezagrożone wyginięciem). Napisany przez trzech (!!!) profesorów zajmujących się ekologią morza http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2342,article,5784
I jest sporo racji w tym, co napisali.

Z morświnem sprawa jest najwyraźniej dęta, skoro bowiem badania genetyczne próbek pobranych od osobników znalezionych w Bałtyku nie wykazują różnic wobec próbek pobranych z morświnów występujących u wybrzeży M.Północnego, w Skagerraku i Kattegatcie (gdzie tworzą stabilną i niezagrożoną obecnie populację), to nie ma żadnej pewności, czy osobniki spotykane na polskim wybrzeżu tworzą oddzielną populację (urodziły się i żyją w Bałtyku), czy też okresowo tu sobie zaglądają poprzez Cieśniny Duńskie te z M.Północnego? Spotkałem się też z teorią głoszącą, iż samodzielna bałtycka populacja morświnów (o ile w ogóle taka była na początku XX. wieku?) wyginęła całkowicie w latach 1940-49: po części z powodu działań wojennych (wybuchy min, torped, bomb - które powodowały uszkodzenia w obrębie narządów hydrolokacji), po części z powodu mroźnych zim i pokrywy lodowej obejmującej znaczne obszary Bałtyku (morświny jak to ssaki - muszą co jakiś czas się wynurzyć i zaczerpnąć powietrza, a gdy wpłyną pod pole lodowe, to giną).

Foka szara wprawdzie wylegiwała się przed wojną na helskich plażach (ba, była nawet w celach zarobkowych z tych plaż "pozyskiwana"). Ale był to niewielki odsetek (około 1 proc.?) bałtyckiej populacji, która tak wtedy jak i teraz preferuje kamienne i skaliste północne brzegi Bałtyku a nie nasze piaszczyste plaże. I tak wtedy, jak i teraz pojawiały się tu okresowo w pościgu za ławicami ryb.

Od siebie dodam jeszcze, iż nawoływania do introdukcji fok szarych i morświnów na polski obszar morski raczej nie pokazują wysokiego poziomu wiedzy ekologicznej. I są po prostu wzajemnie awykonalne! Oba te gatunki są dla siebie konkurentami wykorzystując w zasadzie tę samą niszę ekologiczną - ten sam pokarm (te same ryby) i te same miejsca występowania (wody przybrzeżne). Żyjące sobie w pojedynkę morświny nie dadzą więc sobie rady z kolonijnie bytującymi i żerującymi fokami szarymi. A więc chcąc mieć w Bałtyku morświny, trzeba zahamować gwałtowny wzrost liczby fok szarych. Tym bardziej, jeśli chciałoby się mieć jeszcze w naszym morzu i fokę pospolitą i fokę obrączkowaną - ich małe, izolowane bałtyckie populacje również nie mają szans przetrwania konkurencji ze strony foki szarej, jeśli nie powstrzyma się tak dynamicznego wzrostu jej liczebności!

Nie jest więc tak, że całe polskie środowisko naukowe podziela tezy, na których oparto zapisy projektu "planu ochrony" dla Zatoki Puckiej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 16:57 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Czy ktoś z Was ma dzisiejsze (sobota, 15.II.2014r.) wydanie papierowe Dziennika Bałtyckiego lub opłacony dostęp do pełnego wydania internetowego? Tutaj http://www.dziennikbaltycki.pl/drukuj/3333795,dr-inz-andrzej-krolikowski-dyrektor-urzedu-morskiego-w-gdyni-zatoki-nie-zamkniemy-rozmowa,id,t.html jest tylko skrócony wywiad z głównym GUM-isiem i brzmi trochę niepoważnie: Zatoki nie zamkniemy! (... ale nie wszyscy sobie na niej popływają)
Cytuj:
Dr inż. Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni: Zatoki nie zamkniemy! [ROZMOWA]

2014-02-15 07:52:33, aktualizacja: 2014-02-15 12:12:55

Z dr inż. kpt. ż.w. Andrzejem Królikowskim, dyrektorem Urzędu Morskiego w Gdyni, rozmawia Łukasz Kłos.
Panie dyrektorze, samorządowcy znad Zatoki Puckiej alarmują, że w nowych planach ochronnych Natura 2000 chcecie zamknąć Zatokę Pucką dla rybołówstwa. To jak to jest w końcu?

Doprawdy nie wiem, skąd te nieporozumienia. Ci, którzy mówią dziś o zamykaniu zatoki dla rybaków, odnoszą się do jakichś początkowych etapów rozmów. Przyznaję, że z początku podobne pomysły, jak zakaz używania sieci stawnych, się pojawiały. To normalne, że w początkowym stadium rozmów pojawiają się rozmaite postulaty. Tyle że od tamtych propozycji minęło mnóstwo czasu spędzonego na konsultacjach ze środowiskiem lokalnym. Dziś z pewnością nie ma nawet o tym mowy.

Mieszkańcy widać nie są przekonani, skoro nie dalej jak tydzień temu zawiązali formalnie Ruch Obrony Półwyspu i Obszaru Zatoki Puckiej.
I bardzo dobrze, że powołali stowarzyszenie. Będzie z kim rozmawiać i przedstawiać rzeczowe argumenty. Zdaję sobie sprawę, że osiągnięcie porozumienia to proces długofalowy. To nie jest kwestia jednego dnia.

Tyle że czas nagli, a kwestii spornych jest sporo. Choćby sprawa obecności niezależnych obserwatorów bądź monitoringu wizyjnego na łodziach rybackich. Dzięki temu chce się sprawdzać, czy w sieci rybackie łapią się również chronione gatunki ptaków. Rybacy temu niezależnemu monitoringowi głośno się sprzeciwiają.
Ta sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Podczas ostatniego spotkania w Urzędzie Morskim z przedstawicielami Instytutu Morskiego [opracowującego plany ochronne - dop. red.] oraz środowiska ekologicznego postawiliśmy sprawę jasno - muszą być przedstawione aktualne badania. Nie można nakładać na rybaków dodatkowych obciążeń na podstawie starych, nieaktualnych danych. Zresztą monitorowanie przyłowów gatunków chronionych powinno być zadaniem dla inspektoratu rybołówstwa.

Rybacy to jedno, ale obawy dotyczą również obecności turystów, w tym ruchu łodzi motorowych na Zatoce Puckiej. Wielokrotnie pojawiają się głosy, że chcecie dla nich zamknąć akwen.
Ależ to właśnie teraz, na mocy obowiązujących przepisów, wewnętrzna zatoka jest dla nich zamknięta! Chcemy ten zakaz złagodzić i dopuścić choćby łodzie motorowe obsługujące sportowców, w tym kitesurferów. Propozycje innych rozważanych uregulowań zmierzają do ustalenia dodatkowego toru wodnego przeznaczonego do uprawiania sportów motorowodnych. Wyprowadzałby on ruch od Rewy w kierunku Zatoki Puckiej zewnętrznej. Za to wyłączone z ruchu jednostek pływających mają być rejony ujścia Płutnicy, ujścia Redy oraz część Ryfu Mew.

Więcej na ten temat w sobotnim, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (15.02.2014) lub w elektronicznym wydaniu gazety na stronie prasa24.pl.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 18:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Cytuj:
...obawy dotyczą również obecności turystów, w tym ruchu łodzi motorowych na Zatoce Puckiej. Wielokrotnie pojawiają się głosy, że chcecie dla nich zamknąć akwen.
Ależ to właśnie teraz, na mocy obowiązujących przepisów, wewnętrzna zatoka jest dla nich zamknięta! Chcemy ten zakaz złagodzić i dopuścić choćby łodzie motorowe obsługujące sportowców, w tym kitesurferów. Propozycje innych rozważanych uregulowań zmierzają do ustalenia dodatkowego toru wodnego przeznaczonego do uprawiania sportów motorowodnych. Wyprowadzałby on ruch od Rewy w kierunku Zatoki Puckiej zewnętrznej. Za to wyłączone z ruchu jednostek pływających mają być rejony ujścia Płutnicy, ujścia Redy oraz część Ryfu Mew.

Ta wypowiedź oznacza, że Pan Dyrektor zapowiada kolejne ustępstwo w stosunku do pierwszej wersji "instytutowomorskich" planów ochrony. W grudniu zapowiedział dopuszczenie do pływania nieślizgowego oraz w ślizgu dla łodzi trenerskich, instruktorskich itp. Motorowodniacy chcieli dostępu do "wewnętrznej" części Rewy. "Instytutowomorscy" się sprzeciwiali, twierdząc, że motorowodniacy będą się zapędzać aż do Beki i ujścia Redy. Widać Dyrektor uznał w przeciwieństwie do nich, ze motorowodniacy to nie idioci ani chuligani. To krok w dobrym kierunku.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2014, o 07:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2010, o 23:44
Posty: 309
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: czekaja na potwierdzenie oryginalu
http://m.onet.pl/wiadomosci/trojmiasto,qgqk1

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2014, o 14:39 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Wiadomość jak wiadomość. Pięciu osobom prokurator postawił zarzuty za podsypywanie piasku na plażach nad Zat.Pucką, które miało miejsce w latach 2004-6. Mamy rok 2014. Jeszcze trochę i sprawa się przedawni. Z informacji nie wynika, czy akt oskarżenia trafił do sądu - chyba nie, skoro prokurator czeka jeszcze na dodatkowe opinie biegłych? Śmiać się, czy płakać? A może zapytać prokuratora, gdzie były te wszystkie "nadzory", "służby", "straże" i "urzędy", które ustawowo są powołane do tego, aby obywatel nawet nie kiwnął palcem bez ich zezwolenia? (dodajmy - na morskim brzegu w Nadmorskim Parku Krajobrazowym). Jeśli "nie zauważyły" naruszenia prawa na podległym sobie terenie, to może nie są potrzebne?

Zdolny adwokat może przedstawi to jako cenną obywatelską inicjatywę na rzecz poszerzenia Półwyspu, by zapobiec jego przerwaniu przez sztormowe fale?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2014, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 727
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
_jp_ napisał(a):
Jeszcze trochę i sprawa się przedawni.
A jeżeli się nie przedawni to winni powinni być ukarani. Zbyt dużo czasu beztrosko jako społeczeństwo eksploatowaliśmy środowisko nie licząc się z tym jakie negatywne skutki nasze działania wywołują w tym środowisku.
Tak sobie myślę jakie znaczenie mogła by mieć dla rekreacji zatoka Koge Bugt w sąsiedztwie Kopenhagi opisana w locyjce Jerzego Kulińskiego "Sund". W tej locyjce przy opisie podejścia do marin Ishoj i Vallensbaek na mapce podejściowej zaznaczone są cztery akweny zamknięte dla żeglugi a pomiędzy nimi wyznaczono tory podejściowe do kolejnych portów. A w treści jest napisane: Pomiędzy torami podejściowymi rozciągają się akweny zamknięte dla żeglugi, podejrzewam - z względów ekologicznych


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2014, o 15:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Marian J. napisał(a):
winni powinni być ukarani.
_jp_ napisał(a):
Pięciu osobom prokurator postawił zarzuty za podsypywanie piasku na plażach nad Zat.Pucką, które miało miejsce w latach 2004-6. Mamy rok 2014.

Chyba przede wszystkim powinni być ukarani ci, którzy zauważyli "przestępstwo" po ośmiu latach. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 352 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL