Witam

Czy mogłby ktoś wyjaśnić w jaki sposób najefektywniej korzystać z wózka talii grota?(chętnie poczytałbym troche teorii ) Jaki wpływ ma on na wypłaszczenie i skręt żagla? Jakie jest odzwierciedlenie korzystania z niego w praktyce?

Pozdrawiam
Piotrek

Przy wiatrach słabych wynosisz wózek na nawietrzną. Powoduje to "zamkniecie" żagla i możliwość ostrzejszej żeglugi. Przy wiatrach silnych, odwrotnie. Wózek na nawietrznej, to żagiel otwarty na liku wolnym. Jest to szczególnie korzystne przy wiatrach szkwalistych. To są ogólne zasady.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Krzysiek, to nie tak do końca. T. zn. wiem, że taka jest praktyka, ale tak naprawdę, to do efektywnego pływania ustawienia są dokładnie odwrotne.
Rajzbelka z wózkiem talii grota jest przydatna do uzyskania właściwego trymu grota w bajdewindzie. To co Ty opisałeś, nie ma wiele wspólnego z własciwym trymem. Jak wykorzystujemy wózek talii grota?
Przy silnym wietrze żagiel powinien być maksymalnie wypłaszczony (płytki profil). Uzyskuje się to poprzez zwiększenie napręzenia w likach zagla. W przypadku grota, wybieramy mocniej fał bądź cuningham i mamy załatwiony lik przedni. Wybieramy mocniej szkentlę i mamy załatwiony lik dolny. A co z likeim tylnym? Trzeba dociągnąc bom w dół aby zwiększyc naprężenie w tym liku. Można to zrobić obciągaczem bomu albo talią. Tyle tylko, ze gdy talia nie jest na wózku, a zamocowana do dna kokpitu, to nie tylko ciągniemy bom w dół, ale jeszcze dociągamy go do osi jachtu i tym samym zmieniamy kąt natarcia grota. Najczęściej grot jest wtedy przebrany i przez to mniej efektywny.
Gdy mamy wózek talii grota, to mozemy w dużej mierze rozdzielić te funkcje. Wybraniem talii uzyskujemy właściwe napręzenie liku tylnego, a położeniem wózka szotowego regulujemy kąt natarcia grota i tym samym grot nie będzie przebrany, jeśli bom nie bedzie zbyt blisko osi jachtu. Oczywiscie właściwe położenie wózka będzie gdzieś między osią jachtu a zawietrzną i będzie zależało od kursu względem wiatru.

Przy słabym wietrze pogłebiamy profil żagla. Zatem luzujemy liki przedni i dolny grota(pojedyncze cm na fale i na szkentli) i kasujemy napręzenie liku tylnego luzując talię, a nawet lekko (minimalnie) podbieramy topenantę równoważąc masę bomu. Również można nieco skręcić żagiel przesuwając wózek szotowy na nawietrzną i dociagając talią bom do osi jachtu.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Niezależnie od tego, który z Was ma rację, położenie wózka w zależności od warunków macie zbieżne