Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 13:38




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 sie 2014, o 12:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Wprawdzie materiału badawczego jest mało, doszukałem się 4 zwrotów przez sztag w tygodniu :D , to jednak już daje wyobrażenie w jaki sposób uwzględniając kierunek wiatru należy planować żeglugę, aby dotrzeć z punktu A do punktu B. A niejako przy okazji wreszcie zrozumiałem, dlaczego przy wietrze 4-5B w mordę, na swoim Beziku na Cedzynie nie mogę się wyhalsować z zatoki, w której trzymam łódkę. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4264
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No widzisz, a ja się dohalsowałem dwa lata temu z Bałtijska do Gdyni pod rześką siódemkę-ósemkę prosto w pysk, a w tym roku z Bałtijska do Gdańska pod bardzo rześką szóstkę prosto w pysk. I ogólnie się halsuję pod wiatr i pod falę, skutecznie :)
A np w roku 2003 to wyglądało znacznie, znacznie gorzej. Jakie były róznice? No wlaśnie... ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:27 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Darek, nie wiesz jak czesto slysze takie opowiesci o wygrywaniu na byle czym z takimi na lepszym sprzecie :) To opowiesci takich ktorych Plitnin trafnie nazwal "Ja Bym" :)
Ja wplywu na komfort i bezpieczenstwo dobrych zagli i dobrze ustawionego takielunku nie demonizuje ja wiem jaki on jest i wole dobre zagle od tiku w kokpicie czy kola sterowego :)
O rolerze za ladnych pare tysiecy za ktore mozna kupic kpl znakomitych zagli wspominac nie bede :) Treaz przeciez be z rolera i kola sterowego plywac nie wypada :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
waliant napisał(a):
I ogólnie się halsuję pod wiatr i pod falę, skutecznie :)
Tylko na ile jest to zasługą lepszych żagli? Oczywiście nie ma co kwestionować tego, że nie wydmuchany żagiel daje możliwość ostrzejszego pływania na wiatr, ale w naszym przypadku przy 6B niewiele to by zmieniło. Zmiana kąta ze 160 na 140 przy prawdopodobnym zmniejszeniu prędkości wcale mogłaby nie dać lepszej VMG bo bardzo duży jest wpływ dryfu. Tak sobie myślę, czy przy halsowaniu pod silne wiatry nie powinno się zmieniać foka na mniejszy, bo przy mniejszym jest łatwiej zachować bardziej plaski profil, który jest potrzebny na kursach ostrych. W ogóle z Kurczakiem tak sobie rozważaliśmy, aby obok rolera dać dodatkowy sztag tak aby można było w zależności od warunków stawiać albo foka (z rolera) albo większą gienię.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rek napisał(a):
Darek, nie wiesz jak czesto slysze takie opowiesci o wygrywaniu na byle czym z takimi na lepszym sprzecie :) To opowiesci takich ktorych Plitnin trafnie nazwal "Ja Bym"
Marek, ale to nie jest niemożliwe. Nie znasz ludzi, którzy mają kasę i stać ich na najlepsze nówki nie śmigane, ale nie mają pojęcia co z tym potem robić? :D

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Widziałem jachty, które miały dwa rolery jeden za drugim i jedno rozwiązanie gdzie obydwa rolfoki były obok siebie (w odniesieniu do diametralnej jachtu). W tym przypadku żagiel byłby stawiany na raksach, bo dodatkowy fał już mam :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
M@rek napisał(a):
Darek, nie wiesz jak czesto slysze takie opowiesci o wygrywaniu na byle czym z takimi na lepszym sprzecie :) To opowiesci takich ktorych Plitnin trafnie nazwal "Ja Bym" :)


Ja też słyszę nawet od Ciebie bądź łaskaw sobie przypomnieć i nie wszystkie to "Ja Bym".

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Zasługa lepszych żagli? Przy sternikach o porównywalnych umiejętnościach wpływ ma decydujący. Miałem okazję w tym roku przekonać się o tym na własnej skórze, kiedy na trzy nasze halsy jacht obok robił jeden... :-D
Zresztą wystarczy popatrzeć na Babushkę Plitkina jak idzie na zamieszczonym filmiku - marzenie. Już samo patrzenie na takie żeglowanie sprawia przyjemność. Ale coś za coś i ostatecznie nie ciągle płyniemy ostro. Warto też pomyśleć o tym, że gdyby poziom techniczny warunkował nasze działanie, to pod Grunwaldem wałczyłoby może ze stu rycerzy... :lol:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 13:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4264
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bastard napisał(a):
waliant napisał(a):
I ogólnie się halsuję pod wiatr i pod falę, skutecznie :)
Tylko na ile jest to zasługą lepszych żagli?


Bardzo dużo zależy od żagli. Raz że muszą być mocne, dwa - odpowiedniego kroju, trzy - wielkościowo dopasowane do warunków.

Rok 2003 - Pallas w drodze do Świnkowa. Halsowanie - beznadzieja, pod 7 Bf, odwrót pod Ustką.
Rok 2012 - Pallas w nocnych regatach GWG. Wiatr 34 węzły, noc, fala. Zmiana genuy na małego foka, trzy refy na grocie. Wszystkie żagle nowe i dobre. Efekt - ostro na wiatr, prędkość ponad 5,5 knt. Ukończone regaty, gdy wycofało się 13 jachtów.

Sporo się przez te 9 lat zmieniło, nie tylko żagle na jachcie. Ale różnica jest powalająca.
Zwłaszcza w GORSZEJ pogodzie. Bo gdy słabo wieje to wszystko jest proste i działa :-P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 15:15 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Bastard napisał(a):
[

M@rek napisał(a):
Darek, nie wiesz jak czesto slysze takie opowiesci o wygrywaniu na byle czym z takimi na lepszym sprzecie :) To opowiesci takich ktorych Plitnin trafnie nazwal "Ja Bym"
Marek, ale to nie jest niemożliwe. Nie znasz ludzi, którzy mają kasę i stać ich na najlepsze nówki nie śmigane, ale nie mają pojęcia co z tym potem robić? :D


Widzisz, wszystko jest mozliwe , takich ludzi ktorzy braki umiejetnosci usiluja zastapic kasa jest nie tak malo. Np. kupuja lodki ktore wygrywaly i oczekuja powtorzenia wyniku a to nie takie proste. Kupuja nowe zagle z najlepszych zaglowni i dalej wynikow brak i wtedy z regoly obrazaja sie na regaty :)
Sa tez inni, jak przywolywany juz przeze mnie kolega z Cariny "Halszka" ktory jest znakomitym zeglarzem i stopniowo, dyzym wkladem przcy przy minimalnych kosztach doprowadzil lodke do takiego stanu ze w polaczeniu z Jego umiejetnosciami jest wsrod Carin nie do pokonania a w KWR czesto wygrywa ze znacznie wiekszymi i obiektywnie lepszymi lodkami. Stare , wydmuchane zagle tez mozna poprawic jesli sie wie o co chodzi. Problem w tym ze trzeba zazwyczaj zrobic to samemu bo dla dobrego zaglomistrza to nieoplacalne.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 15:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
W większości podobnych wypadków dysputa rozbija się o światopogląd materialistyczny determinowany możnością materialną. :ugeek:

Dla przykładu: fakt, że np. nowe żagle Plitkina kosztują (same chyba) więcej niż cały jacht Micia. :lol: a takich żagli nie ma sensu stawiać na zwykłym 30 letnim maszcie mając olinowanie ze starej stalówki i takież fały i szoty. itd. itp.

Problemem jest głównie jakość dakronu i rozciagliwość starych żagli.
Myślę , że Micio mógłby zrobić system refowania klasyczny reflinkowy, szyjąc (dobrze) mocną refbantę, (albo i dwie) i pozostawiając możliwość rolowania na bomie , (gdy nie musi żyłować pod silny wiatr.

Wymyśliłem właśnie poziomego "balaska" (z pianki PU) zaszytego w dacron który można rozwieszać poziomo do żagla, gdy zbliża się czas refowania, który by się automatycznie wkręcał i wypłaszczał żagiel (zamiast ręcznika).
Można by go (albo dwa cieńsze też) np. trzymać na stałe po bokach bomu (przy obrotowym)
jako odbijacz głowowy. :D
Tylko wtedy trzeba mieć gardę na obciągacz bomu*, bo bez tego tez nie wyobrażam sobie poprawnego i bezpiecznego pływania.

MJS

* taką jakie były kiedyś na Omegach jako zaczep szotów.


ps Bastardzie to Ty pływasz Bezikiem pod wiatr :shock: przy 5B?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 16:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Marian Strzelecki napisał(a):
gardę
Szotring się to nazywa.
Miałem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 16:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Szotring; tak ale gdy jest do szotów, a do obciągacza bomu?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
a do obciągacza bomu?

Tak samo, toż "szot" lina znaczy. Spotkałem się kiedyś z nazwą "ręka bosmana", a w każdym razie o jakiejś "ręce" była mowa. Tylko że to też niszczy żagiel, chociaż, gdyby dać miękkie rolki..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Panowie pozwolicie, że coś od siebie. Wcześniej sobie zażartowałem z tymi pagajami, przepraszam.
Ale na poważnie. Gdybym ja miał jacht 30 letni, to zapewnił bym sobie dwa komplety żagli. Takich które zakładał bym na wiatry słabe i drugie na wiatry silne. Tym bardziej, że gdy masz jacht 30 letni to otaklowanie i olinowanie nie jest przygotowane do rolerów i innych patentów. Zależało by mi na wierności konstrukcjii. Dostosował bym bardziej żagle do możliwości tego jachtu. Ja jestem za oldtimerami zgodnymi z założeniami konstrukcyjnymi. Oczywiście z czego te żagle bedą szyte to inna sprawa - kasa.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 18:53 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
W większości podobnych wypadków dysputa rozbija się o światopogląd materialistyczny determinowany możnością materialną. :ugeek:

Dla przykładu: fakt, że np. nowe żagle Plitkina kosztują (same chyba) więcej niż cały jacht Micia. :lol: a takich żagli nie ma sensu stawiać na zwykłym 30 letnim maszcie mając olinowanie ze starej stalówki i takież fały i szoty. itd. itp.


Widzisz Marianie wykazujesz sie nieznajomoscia realiow :) Takie zagle tanie nie sa ale ja stawiam takiego foka na maszcie z 87 roku (olinowanie mam 6-letnie) i jak nazbieram to i grota takiego sobie sprawie. poza finansami to sprawa preferencji . Np. za roler Harkena mozna kupic genue i grota membranowego. To wolny kraj i kazdy moze wybierac co woli :)

Tak przy okazji, w aktualnych Zaglach lub Jachtingu sa refleksje Mateusza Kusznierewicza na temat zagli. Nikomu nie zaszkodzi sie zapoznac :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 19:02 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marianie, zadne balaski z pianki nie byly potrzebne na stocznowych Vegach i Carterach .
Groty mialy refbanty i refsejzingi a po wybraniu rogu halsowego i szotowego z odpowiednia sila groty istotnie sie nie deformowaly mimo nawiniecia na bom. Poza szkentla dociagalismy rog halsowy do bomu druga lina (bencla ?)
To lenistwo lub brak wiedzy powodowalo ze niektorzy ograniczali sie do prostego nawiniecia grota na bom.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowania - 2: Były user, Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 19:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Leszek1954 napisał(a):
gdy masz jacht 30 letni to otaklowanie i olinowanie nie jest przygotowane do rolerów i innych patentów. Ja jestem za oldtimerami zgodnymi z założeniami konstrukcyjnymi.
Nie przesadzacie panocku z temi "antykami"? :-?
A co mam rzec o 40-letnim rolerze? Że "nowoczesność w domu i zagrodzie"? :rotfl:

Refmaszynka równie długo nawija grota jakoś nie "deformując"; żadnych remizek do reflin żagiel nie ma.
Też wolę tradycyjne refowanie - znaczy antyczne :lol: - i nowy refbanty ma, lecz to nie z powodu 'psucia profilu' ino że refmaszynka może się zaciąć czy coś i należy mieć inne opcje też.

A też radziłbym nowe żagle nabyć, ino bez przesady - turystyczny dakron (miększy a grubszy) nie zrujnuje. Przykładowo mniejszego foka 'silnowiatrowego' (płaskiego) i nowy grot. To już kwestia bezpieczeństwa, trzeba mieć zapas, nie tylko by pod sztorm się przebić lecz by nie zostać bez napędu jak stare trzaśnie...
A staremu grotowi lik tylny obciąć (zmniejszając też strzałkę liku przy okazji), coś dotrymować czujnie; może jeszcze się nada na lżejsze warunki czy zapas.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4264
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
Dla przykładu: fakt, że np. nowe żagle Plitkina kosztują (same chyba) więcej niż cały jacht Micia


Bez przesady, nikt nie mówi o żaglach membranowych. Chodzi o nowe żagle, z dobrego dakronu, dobrze zaprojektowane. I tyle. To nie zrujnuje, a zapewni lepsze pływanie gdy wieje słabo i bezpieczeństwo (bo nowy żagiel tak szybko nie trzaśnie) gdy przywieje.
Tylko tyle i aż tyle.
A że grota warto zrobić z refbantami (najlepiej 3 refy), dorobić obciągacz, to inna sprawa i przy okazji wymiany nie zwiększy kosztów.
Starocie wszystkie wyp... w cholerę, nie warto złomu na jachcie wozić!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
waliant napisał(a):
Starocie wszystkie wyp... w cholerę,

A jak jeździć, to rolls-roycem, a nie jakimiś badziewiakami! :-P

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4264
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
waliant napisał(a):
Starocie wszystkie wyp... w cholerę,

A jak jeździć, to rolls-roycem, a nie jakimiś badziewiakami! :-P


Jaki jest sens wożenia na małym w końcu jachcie starych żagli, gdy ma się nowe?
Niepotrzebny ciężar i co ważniejsze, zagracanie wnętrza.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
waliant napisał(a):
Jaki jest sens (...)gdy ma się nowe?

Jak ma się nowe również zapasowe, to żaden. Ale jak nie, to nawet nie najnowsze żagle, a niech i trochę wydmuchane, jeszcze się przydadzą i na pełniejszych kursach pociągną.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 21:54 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Na wsiakij pożarnyj słuczaj? Coby doma wrócić, kieby co? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4264
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Na wsiakij pożarnyj słuczaj? Coby doma wrócić, kieby co? ;)


Hue hue hue - piękny argument w dyskusji o rolerach i ich sensie. :mrgreen:
Czyli co - masz jeden żagiel głowny, powiedzmy genuę, na rolerze i do tego jakiś zapas? Uwętualnie fok marszowy i sztormowy?
To ja wolę mieć komplet sztaksli, które z natury rzeczy są zapasem tak czy owak, a zalet mnóstwo. Wychodzi na to samo, a bezpieczniej i żagle lepsze.
Co do grota, to nowy, dobry, z trzema refami naprawdę na długo i na różne warunki wystarczy. Jak ktoś do tego ma jeszcze trajsel - to ful wypas, ale na Bałtyk moim zdaniem zbędne.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
waliant napisał(a):
To ja wolę mieć komplet sztaksli, które z natury rzeczy są zapasem tak czy owak, a zalet mnóstwo. Wychodzi na to samo, a bezpieczniej i żagle lepsze.
Ano to jeszcze ustalmy ile sztaksli + fok sztormowy powinno być, waszym zdaniem, na takich małych łódkach jak Albin Vega czy Puma? :D

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 22:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
waliant napisał(a):
Dla mnie to po prostu zaszłość historyczna. Jednak przez te 30 lat trochę się zmieniło na świecie. Także żagle się inaczej szyje, inaczej projektuje.
A cóż - mody bywają różne, wtedy taka panowała. Niekoniecznie mądra.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Waldi_L_N napisał(a):
Większość Carterów30 tak ma i działa


Na dwa Cartery klubowe i trzeci prywatny też z naszego klubu, żaden tego systemu nie ma. Ze znamych mi to ma Albacora.



Co ty Tomciu wymyślasz za herezje, jaka stara moda czy też madrość lub nie mądrość. Rolery się stosuje do dziś i dzisejsze czy to w maszcie czy to w bomie niczym się nie różnią od tamtejszych z Carterów, po prostu żagiel nawija sie na rurę, tyle że schowaną, też mi coś. :rotfl:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 22:17 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Hue hue hue :mrgreen:
Czyli co - masz jeden żagiel głowny, powiedzmy genuę, na rolerze i do tego jakiś zapas? Uwętualnie fok marszowy i sztormowy?
Jakim cudem zgadłeś? :rotfl:
Dwie gienie i fok marszowy na roler; fok sztormowy i mały fok na raksy, dwa groty, dwa bezany i apsel. Jeszcze tylko genakery dokupić...
Ale ja nie mam w forpiku "dwuosobowej kabiny" ino żaglownię. No wiesz, "antyczne rozwiązania" :-P


Ostatnio edytowano 1 sie 2014, o 22:20 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 22:20 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jeszcze niedługo, i poczuję się niejako zmuszony do przepraszania za fakt, iż śmiałem zasugerować, że na jachcie żaglowym dobre żagle są dobre, a złe są złe. Chyba posiadanie dobrych żagli jest już passe i rozwiązaniem dla burżujów, a stare i wydmuchane są trendy i jedynym rozwiązaniem dla proletariatu.

Otóż napiszę jeszcze raz: to kwestia priorytetów. A gdy priorytety są już rozstawione - warto po prostu kupić DOBRY żagiel, a nie żagiel typu "ile za metr? zestaw do antili poproszę".

Żeglarstwo jest bezwzględnie związane ze sprzętem - jest sportem technicznym. Żagle są podstawą. Dopuszczanie do sytuacji, że kupujemy na jacht nowy roler do starego żagla lub nową kuchenkę, a zostawienie szmat zamiast żagli budzi we mnie jedyną analogię z autami naprawianymi na kropelkę, drucik i lakier do paznokci, ale obowiązkowy zakup spojlera i ledów pochłania cały budżet.

Polecam wszystkim poznanie różnic pomiędzy porządnym i kiepskim zaglem na żywo. Odechce Wam się kiepskich żagli. I nie mówię o membranach czy nawet laminatach.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
plitkin napisał(a):
Jeszcze niedługo, i poczuję się niejako zmuszony do przepraszania za fakt, iż śmiałem zasugerować, że na jachcie żaglowym dobre żagle są dobre, a złe są złe. Chyba posiadanie dobrych żagli jest już passe i rozwiązaniem dla burżujów, a stare i wydmuchane są trendy i jedynym rozwiązaniem dla proletariatu.
A bo to i prawda. Oglądajac Twój film, niewiele brakowało abym nabawił się kompleksów. :rotfl: ;)
A tak poważnie, to problem jest ciekawy i mnie już powoli zaczyna się pogląd zmieniać. Ale żeby nie było za łatwo, to popracujcie nad tematem jeszcze trochę. A gdybym miał okazje, to po tym co widziałem na filmie chętnie bym spróbował Babooshki. :D

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2014, o 07:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Kwestia w tym Wiktorze, żeby tych priorytetów nie pomylić.
I to jest clue tej dyskusji :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2014, o 07:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4264
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bastard napisał(a):
Ano to jeszcze ustalmy ile sztaksli + fok sztormowy powinno być, waszym zdaniem, na takich małych łódkach jak Albin Vega czy Puma? :D


A to jak kto chce :)
Mogą być trzy: genua, duży fok, mały fok. Osobiście chciałbym mieć 4, czyli duża i mała genua, duży fok, mały fok. Do tego fok sztormowy. I grot z trzema refami.
Dwa spinakery albo genakery :)

Żadnych rolerów :-P Ale każdy ma swoje upodobania.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

junak73 napisał(a):
Rolery się stosuje do dziś i dzisejsze czy to w maszcie czy to w bomie niczym się nie różnią od tamtejszych z Carterów, po prostu żagiel nawija sie na rurę, tyle że schowaną, też mi coś. :rotfl:


Ale nie na bomie, z wkładaniem w środek koca :-P
Tak czy siak, te żagle i tak są do niczego.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):
Ale ja nie mam w forpiku "dwuosobowej kabiny" ino żaglownię. No wiesz, "antyczne rozwiązania" :-P


Nie wszystkie stare są rozwiązania są złe, nie wszystkie są dobre. Normalka, trzeba z głową wybierać. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL