Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 lip 2025, o 23:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 sty 2015, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Inka my też zapraszamy załogi na posiłek. Bardzo się ciesze jak widzę Polską banderę u mnie w mieście. Ale najlepiej jak się załoga zamelduje wcześniej. Wtedy możemy ogarnąć grilla czy jakieś pierogi.
W tym roku oczekujemy na Sifu i Aspere, czekaliśmy na Brozkę i Szymona. Niestety wiatr nie dał szansy.
Zbieraj wolał popłynąć do Stavanger heheehe. Chyba się obawiał by nie przytyć na pierogach :rotfl:

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2015, o 21:19 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Trzymając się nadal tematyki obyczajowo- satyrycznej, nawiązującej do poziomu rozwiązywania dylematu czy ustępować czy nie ustępować starszym osobom w bimbie - który to dylemat jest rozwiązywany w przeciętnej rodzinie w pierwszych 3-4 latach życia dziecka -
poddaję pod rozwagę szanownemu gronu Forumowych Petroniuszy problem wywołany przez Colonela, który wymyślił sobie dbałość o dobrostan potencjalnej załogi chcącej dobić do naszej burty.
Czy nie należalo by - w celu podwyższenia dobrostanu tejże i wykazania się własnej załogi dobrymi manierami -
1. wystawić na decku wachty 24 h, gotowe do przyjęcia cum od jachtu
2. mieć przygotowaną ciepłą zupę na przyjęcie nieznajomych gości
3. zadbać o wcześniejsze zapisanie kartki słowami utuchy i zapewnienia o naszej niewysłowionej radości z powodu nawiązania nowych kontaktów, aby nie miec potrzeby improwizacji.

Twórcy najlepszej pracy na zadane tematy fundnę flaszkę metaxy siódemki.
Jako załącznik do pracy proszę umieścić swą fotkę przedstawiającą facjatę w trakcie jej pisania.
Głębokość bruzd myślowych na czole, będących dowodem na grzanie się synaps, będzie miała wpływ na mój werdykt.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2015, o 22:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Insie, niczego sobie nie wymyśliłem. Obserwowałem w Niemczech, Danii, a nawet w polskich portach Zalewu Szczecinskiego. Coś mi się jeszcze ciśnie "pod palce" ale dla atmosfery oszczędzę Cię.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2015, o 22:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Paco napisał(a):
Zbieraj wolał popłynąć do Stavanger heheehe. Chyba się obawiał by nie przytyć na pierogach :rotfl:
Kruca bomba, mało caszu było. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2015, o 22:57 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Colonel napisał(a):
Insie, niczego sobie nie wymyśliłem. Obserwowałem w Niemczech, Danii, a nawet w polskich portach Zalewu Szczecinskiego.

Zapewne widziales również odbijacze od strony nabrzeża wystawione przez skipperow w celu ochrony tegoż nabrzeża przed kontaktem z burtą własnego jachtu bo tak nauczono ich w trakcie pogadanek.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2015, o 23:17 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Zdaje się, że niektórzy z forumowiczów, z pełną powagą wypisują bezdenne bzdety.

Jeśli podążymy za logiką przedstawioną przez Colonela - wystawiania na burtę od strony wody zbędnych odbijaczy w celu zabezpieczenia cudzego jachtu, który ewentualnie może dobić do nas, to powinniśmy tymi zbędnymi odbijaczmi zabezpieczyć sąsiednią wolną przestrzeń nabrzeża. Ponieważ jak znam życie, większośc skipperów bedzie wolała dojśc właśnie tam niż utrudniać sobie i nam funkcjonowanie przechodzeniem przez drugi jacht, nie mówiac o tankowaniu wody, kablach etc.

Czy postępujesz Colonelu w ten sposób? Zawieszasz na zapas swoje odbijacze na sąsiednich cumowniczych stanowiskach? A tak powinna byc konsekwencja przedstawionej przez Ciebie logiki.

Czy ja wystawiam zbędne odbijacze na wolnej burcie i czy pomagam jachtowi który chce dobic do mnie?
Jak najbardziej, głównie z tego powodu, że dbam o dobrostan powierzonej mi jednostki i załogi, ta druga nie jest oczkiem w mojej głowie.

Jesli zakładamy że wątek ten jest brany na poważnie to ilość pozerstwa w tym wątku jest doprawdy porażająca.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 05:35 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Colonel napisał(a):
Wydaje się trudno stworzyć taką listę, a w szczególności listę zamkniętą. Ja na przykład bardzo sobie cenię zwyczaj, ze jacht stojący lonside wykłada na zewnętrzną burtę odbijacze, jako sygnał zapraszający do dołączenia w przypadku braku innych miejsc.
Albo kwestia przechodzenia przez pokład sąsiada, cicho, bez tupania, nie w brudnych buciorach i bez zbędnego zaglądania do wnętrza do kokpitu, pod bimini itp.


ins napisał(a):
Jeśli podążymy za logiką przedstawioną przez Colonela - wystawiania na burtę od strony wody zbędnych odbijaczy w celu zabezpieczenia cudzego jachtu, który ewentualnie może dobić do nas, to powinniśmy tymi zbędnymi odbijaczmi zabezpieczyć sąsiednią wolną przestrzeń nabrzeża. Ponieważ jak znam życie, większośc skipperów bedzie wolała dojśc właśnie tam niż utrudniać sobie i nam funkcjonowanie przechodzeniem przez drugi jacht, nie mówiac o tankowaniu wody, kablach etc.

Czy postępujesz Colonelu w ten sposób? Zawieszasz na zapas swoje odbijacze na sąsiednich cumowniczych stanowiskach? A tak powinna byc konsekwencja przedstawionej przez Ciebie logiki.



Przepraszam bardzo Colonela za nadinterpretację jego wypowiedzi, i za mój post z tak dużą dozą zbędnych uwag .
Przepraszam zarówno Jego jak i Czytelników mojego postu.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 08:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Piotrze... a już pisałem.... :) Rzeczywiście nadinterpretowałeś. :)
Czas na sezon ;)

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 09:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Zbieraj napisał(a):
Paco napisał(a):
Zbieraj wolał popłynąć do Stavanger heheehe. Chyba się obawiał by nie przytyć na pierogach

Kruca bomba, mało caszu było.


Powód był raczej bardzo prozaiczny .........otóż nie mieli z czego zrobić pagajów (Jak to Brozka z Kaczuchą) żeby w ten Flaszkenfjord wpłynąć :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Ostatnio edytowano 9 sty 2015, o 09:30 przez Janna, łącznie edytowano 1 raz
poprawiłam cytat


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 10:57 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Micubiszi napisał(a):
W zeszłym roku w Świnoujściu na jednym z Galeonów opalała się jedna pani topless i gdybym bym kulturalny to bym sobie na te cycki nie popatrzył, a tak to gapiłem się jak wół w malowane wrota.

Bo to było u nas.
Jak w zeszłym roku cumowałem za zachodnią Grenze, to o poranku usłyszałem u sąsiada z banderką czarno -czerwono-żółtą otwieranie zejściówki, potem wyleciały do kokpitu jakieś ciuszki a potem pojawił się ich wieki temu emerytowany właściciel z nabiałem na wierzchu :evil:
I bądź tu - Morgen - uprzejmy :rotfl:

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 14:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Waldi_L_N napisał(a):
właściciel z nabiałem na wierzchu

Może chciał ten nabiał wyłożyć na burtę z braku odbijaczy..?
Niemcy potrafią być praktyczni do bólu... :roll:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 15:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Colonel napisał(a):
Ja na przykład bardzo sobie cenię zwyczaj, ze jacht stojący lonside wykłada na zewnętrzną burtę odbijacze, jako sygnał zapraszający do dołączenia w przypadku braku innych miejsc.

Ja również bardzo to sobie cenię i również stosuję.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Inka napisał(a):
Poza zasadami drobne życzliwe gesty.......

To wszystko to chyba taka filozofia życia i żeglarstwa. W moim pojęciu.

A ja tylko dodam że w 100% się z tym zgadzam. Tzn, należy być z zasady miłym i uprzejmym dla innych, bo to zawsze miłe a czasem przynosi niesamowite efekty. I częściej pozytywne niż negatywne.
A już zwłaszcza przy uprawianiu takich hobby jak żeglarstwo, gdzie doświadczenie to rzecz bezcenna tudzież inna wiedza czy odpowiednie narzędzia (w narciarstwie czy np. w chodzeniu po górach to nie jest aż takie ważne).

A piszę, bo Inka wspomina o pomocy językowej. Bo właśnie tak poznałem Maara.... ;)



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 2: Były user, Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2015, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 11:42
Posty: 168
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 64
Uprawnienia żeglarskie: Nauclerus Odobenus
Colonel napisał(a):
i bez zbednego zagladania do wnetrza do kokpitu, pod bimini itp.

Waldi_L_N napisał(a):
Jak w zeszłym roku cumowałem za zachodnią Grenze, to o poranku usłyszałem u sąsiada z banderką czarno -czerwono-żółtą otwieranie zejściówki, potem wyleciały do kokpitu jakieś ciuszki a potem pojawił się ich wieki temu emerytowany właściciel z nabiałem na wierzchu

Znaczy, zaglądałeś? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 05:50 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Kitt napisał(a):
Znaczy, zaglądałeś? ;)

Nie dało się nie zajrzeć :cry:

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 07:46 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Buber napisał(a):
Inka napisał(a):
Poza zasadami drobne życzliwe gesty.......

To wszystko to chyba taka filozofia życia i żeglarstwa. W moim pojęciu.

A ja tylko dodam że w 100% się z tym zgadzam. Tzn, należy być z zasady miłym i uprzejmym dla innych, bo to zawsze miłe a czasem przynosi niesamowite efekty. I częściej pozytywne niż negatywne.
A już zwłaszcza przy uprawianiu takich hobby jak żeglarstwo, gdzie doświadczenie to rzecz bezcenna tudzież inna wiedza czy odpowiednie narzędzia (w narciarstwie czy np. w chodzeniu po górach to nie jest aż takie ważne).

A piszę, bo Inka wspomina o pomocy językowej. Bo właśnie tak poznałem Maara.... ;)


Ciągnąc ten satyryczno-moralizatorski - ze względu na osoby w nim zaangazowane - wątek dalej, dodalbym zalety żeglarza w relacjach z innymi w postaci wewnętrznego wyciszenia, zdolności do kompromisu i unikania autorytywnych wypowiedzi.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
ins napisał(a):
.... zdolności do kompromisu i unikania autorytywnych wypowiedzi.

Piotr Siedlewski

No tak... to jest trudna sprawa... wszak kapitan jachtu z założenia powinien być osobą asertywną, bez problemu obejmującą pozycję lidera. A do tego trzeba jednak mieć pewne cechy charakteru.... ;)
Co nie zmienia że da się być i jednym i drugim :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 11:32 

Dołączył(a): 24 wrz 2011, o 20:18
Posty: 41
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: jsm,src
Buber napisał(a):
(w narciarstwie czy np. w chodzeniu po górach to nie jest aż takie ważne).

A piszę, bo Inka wspomina o pomocy językowej. Bo właśnie tak poznałem Maara.... ;)


Tutaj się nie zgodzę. Do chodzenia po górach np Tatrach zimą potrzebna jest wiedza,doświadczenie i odpowiedni sprzęt a może być to tak samo a nawet bardziej niebezpieczne niż żeglarstwo morskie.


Ostatnio edytowano 10 sty 2015, o 13:34 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 12:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
przemom napisał(a):
Do chodzenia po górach np Tatrach zimą potrzebna jest wiedza,doświadczenie i odpowiedni sprzęt a może być to tak samo a nawet bardziej niebezpieczne niż żeglarstwo morskie
Nie mylisz aby chodzenia ze wspinaczką?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Zbieraj napisał(a):
Nie mylisz aby chodzenia ze wspinaczką?

Nie myli. Ja powiem nawet więcej - to nie muszą być Tatry.
Ostatni przykład:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 02125.html
I trochę starszy:
http://www.wgorach.com/?id=66219
I w lecie:
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /140719566
GOPR ma co robić przez cały rok.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Janna napisał(a):
GOPR ma co robić przez cały rok.

Jako ex-GOPRowiec osobiście twierdzę że żeglowanie (ale uściślę - łódką kabinową z załogą, zwłaszcza poza jeziorami - a taki jest przeważający "styl pływania" na tym forum) jest bardziej wymagające w temacie doświadczenia i sprzętu niż chodzenie po polskich górach.
Przy czym podkreśliłbym że na zwykłą głupotę nigdzie nie wynaleźli metody, typu pani w szpilkach na szlaku, albo pijane towarzystwo pod żaglami..

Ja miałem na myśli bardziej "normalnych" ludzi... ;)



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 3: Były user, skipbulba, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Myli i nie myli. Gdzieniegdzie zimą na turystycznych szlakach raki bardzo się w Tatrach przydają. I wiedza gdzie się przydają, gdzie nie łazić bez rzeczywiście dużej potrzeby, a gdzie pod żadnym pozorem.

A latem nie. Latem chodząc ma się sprzęt w worze. Tak do IV+ nawet. Jak nie ma innych obiektywnych zagrożeń.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 14:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Zbieraj napisał(a):
Nie mylisz aby chodzenia ze wspinaczką?


Niekoniecznie, zależy.
Yigael ma rację.

https://www.youtube.com/watch?v=211WAb3pP34


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
O, tak....
Przypomina i się ojciec i dwóch nastoletnich synów wlokących dosłownie za sobą ciężko przerażoną żonę/matkę w kierunku przełęczy pod Zawratem.....Nie wiem jak to się skończyło - bo schodziliśmy do schroniska.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 14:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kurczak napisał(a):
przełęczy pod Zawratem

A co to za przełęcz ? :lol:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 16:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 16:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ta sama co Przełęcz Zawrat :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 16:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
A jak powiem, że spacery po polnych ścieżkach nie wymagają doświadczenia, sprzętu, wiedzy i czegoś tam jeszcze, to też mi dacie przykład, jak pan Henio na spacerze między żytem a koniczyną wlazł na słup wysokiego napięcia i pierun go strzelił?

OK, wprowadźmy szkolenie (obowiązkowe, rzecz jasna), patenty turysty górskiego, zakaz wejścia na Halicz bez zaliczenia Połoniny Caryńskiej i inne świetlane zasady. Kajakarze już się tego domagają.

Ile trzeba mieć szkoleń i doświadczenia, żeby wiedzieć, że w adidasach i dresie nie łazi się na Rysy przy minus 13?
Buber napisał(a):
na zwykłą głupotę nigdzie nie wynaleźli metody, typu pani w szpilkach na szlaku, albo pijane towarzystwo pod żaglami..
Wężykiem, wężykiem!

Pliiiis, nie mylcie konsternacji ze zwykłym kurest.... no, znaczy konieczności szkolenia z głupotą. :roll:

Dureń przeszkolony będzie dalej durniem, tyle, że z certyfikatem :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 4: Kitt, Moniia, skipbulba, WhiteWhale
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 17:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Zbieraj napisał(a):
OK, wprowadźmy szkolenie (obowiązkowe, rzecz jasna), patenty turysty górskiego, zakaz wejścia na Halicz bez zaliczenia Połoniny Caryńskiej i inne świetlane zasady. Kajakarze już się tego domagają.

Ile trzeba mieć szkoleń i doświadczenia, żeby wiedzieć, że w adidasach i dresie nie łazi się na Rysy przy minus 13?


Easy...
Przecież nikt przy okazji przykładu zimowo-górskiego nie wspomina o zakazach, świetlanych zasadach czy "szkoleniach (obowiązkowych, rzecz jasna)". No - nikt poza Tobą...
Plumkanie dotyczy tego, czy do łażenia zimą po górach potrzebna jest wiedza, doświadczenie i odpowiedni sprzęt.

Ja się tam na górach nie znam, ale bez odrobiny wiedzy jak zimą po górach łazić i bez sprzętu, który ta wiedza uznaje za przydatny - nie odważyłbym się zbierać zimowych, górskich doświadczeń, nawet na całkiem ceprowskich cestach.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 3: Były user, Carlo, Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sty 2015, o 18:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
pierdupierdu napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
OK, wprowadźmy szkolenie (obowiązkowe, rzecz jasna), patenty turysty górskiego, zakaz wejścia na Halicz bez zaliczenia Połoniny Caryńskiej i inne świetlane zasady. Kajakarze już się tego domagają.
Ile trzeba mieć szkoleń i doświadczenia, żeby wiedzieć, że w adidasach i dresie nie łazi się na Rysy przy minus 13?


Easy...
Przecież nikt przy okazji przykładu zimowo-górskiego nie wspomina o zakazach, świetlanych zasadach czy "szkoleniach (obowiązkowych, rzecz jasna)". No - nikt poza Tobą...

No nie wiem........ :)
Jeśli się mylę Janna mnie wyprostuje. Do prowadzenia zorganizowanych grup w górach ( nawet Bieszczadach) trzeba mieć odpowiedni papier - przewodnika górskiego.
I to nie koniecznie zarobkowo.... Trzeba przejść szkolenie i zdać egzamin ( o ile się nie mylę)

Więc "patenty" są tam wymagane od dawna...

http://portalaktywni.com/aktualnosci/ja ... m-gorskim/

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 10 sty 2015, o 18:51 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL