Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 cze 2025, o 00:33




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 91  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:06 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
boSmann napisał(a):
dziwnego katamarana :-P


proa?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13976
Podziękował : 10539
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Zwykle różnią sie wagą (nie tylko balastu) powierzchnia ożaglowania itp. ale poza tym wywożone były by tak samo.
Im większa różnica pomiędzy (wąskim) dziobem a (płaską) rufą tym większa tendencja do narowistego zachowania (pod wiatr w przechyłach).
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:07 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Dla mnie wcale nie jasne i sie z teza Mariana nie zgadzam :)
Na Folkboacie sporo plywalem w roznych warunkach :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13976
Podziękował : 10539
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik


Wolno Ci mieć inne zdanie:
a jak Ty widzisz pływania Folkbotów pod wiatr ?


Załączniki:
folkboat samosterow.jpg
folkboat samosterow.jpg [ 207.03 KiB | Przeglądane 5695 razy ]
folkboat fala.jpg
folkboat fala.jpg [ 28.41 KiB | Przeglądane 5695 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13976
Podziękował : 10539
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
I inne: :cool:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:19 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
M@rek napisał(a):
Na Folkboacie sporo plywalem w roznych warunkach :)


ja nie ale wydaje mi się,ale z tego co widziałem na zalewie i w Szwecji to jednak też wywozi.
Fakt pływają sprawnie w głębokim przechyle

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:21 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Puffinem ne plywalem. Jest piekielnie sztywny, to czuje nawet w porcie. Szymon tez o tym pisal. Setke duzo wczesniej refowal. Nue pamietam by ktokolwiek pisal o tym, ze Puffina wywozilo. Pamietam, ze przy 57 knt wiatru skutecznie zeglowal na wiatr, gdy Szymon na setce byl daleko z rylu.



W blekitnej Balatonu dlugie klasyki plynely z nami w silnym wietrze przez 2-3 godz nok obok. My na 22ce. Ich gielo bardziej. Niektore byly zarefowane gdy my jechalismy na genakerze. Inne potrafily nas dogonic dopiero po kilkunastu godzinach. Jeszcze inne w ogole.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Marian Strzelecki napisał(a):
Były gdzieś w necie uwagi o łódce Szymona i jej wywożeniu na wiatr przy 5-6B kogoś kto płynął z nim (nią) na start...

Maciek plyna ze mna na regatach. Mowa o wywozeniu przy 28 wezlach wiatru czyli 6-7B. Na pelnych zaglach.
Podwójne stery sa moim pomyslem. I nie mialy to byc remedium na ostrzenie. Chyba zapominamy o tym ze na morzu jest fala czasem bardzo paskudna. A ster ma pracowac w kazdych warunkach. Stocznia proponowala ster glebinowy. Ja nie chcialem. Podwojny ster jest aby pletwy byly krotsze-plycej zanurzone. I zeby byly dwa. Koniec kropka.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/



Za ten post autor baoo otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 00:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9241
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1822
Otrzymał podziękowań: 2213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Kadłub Spaniela, wąska pawęż, ostre pochylenie dziobu, ostroga steru, silnik w dziobie (!) i zbiorniki ścieków oraz paliwa w... kilu. Ależ to jest przemyślana maszyna. A sześciu konstruktorów go tworzyło.
Załącznik:
Spaniel.jpg
Spaniel.jpg [ 55.3 KiB | Przeglądane 5641 razy ]

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 00:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13976
Podziękował : 10539
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie ma jachtu którego nigdy nic nie "wywiezie" ... zawsze znajdzie się sytuacja w której siły na takielunku nie dadzą się zrównoważyć sterem. (8,55)


Problemem jest jak często zjawisko występuje i do czego to prowadzi.
Jeśli nie przeszkadza w żegludze to chwała konstruktorowi:
viewtopic.php?f=5&t=20649
Puffin jest bardzo dobalastowany więc takie zjawiska będą dużo później zauważalne niż przy lekkich łódkach.

Pomijamy tu samą istotę zachowania się jachtu na fali: a o tym głównie w tym wątku mówiliśmy.
Dlatego przykłady sięgały dawnych lat, i Folkboata (If-boat to taka jego wersja laminatowa) i Colina. to są różnice porównywalne tak jak samochody: limuzyna i WRC

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 00:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13976
Podziękował : 10539
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Baoo - właśnie o te różnice w zachowaniu, na oceanie (ale nie o prędkość :roll: ) Twoich dwóch łódek chciał bym Cię jutro wieczorem zapytać:
https://plus.google.com/_/notifications ... 5736&ub=43

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 07:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Pozwolę sobie nawiązać do początku dyskusji - jaki wg mnie powinien być jacht.
Zgadzam się w tej kwestii z Kocurem, oraz jego listą cech typu - wysokość stania w kabinie, wygodne wc, itd. Ponieważ ktoś podał przykład Maxusa 28 jako łódki wygodniej, powiem, że pływałam (trójka dorosłych i dwoje dzieci) Maxusem 28, oraz 33 i o ile w 33 "jakoś" się mieściliśmy o tyle 28 stwarzał wyłącznie pozory wygody. Jacht niby wyposażony "komfortowo" - dwie zamykane kabiny - dziobowa i rufowa, CO, WC,...
Tyle że ani jedno, ani drugie, ani trzecie prócz samego faktu że jest, już nie cieszyło tak jak powinno.
Kabina rufowa - tragedia! zero szans na porządne posłanie koi, a co dopiero na małe "co nieco". Aby się móc przebrać trzeba nieźle nagimnastykować. NIE!
Kabina dziobowa - to samo. Aby skorzystać z WC już przed wejściem trzeba przybrać odpowiednią pozycję, o czynnościach higienicznych "po" nie wspominając. Dlatego toaleta służyła wyłącznie w nocy dla dzieci, a w dzień za schowek na środki ratunkowe.
Messa - "siadaj i się nie ruszaj" i wyłącznie "podaj mi to, albo tamto, bo masz bliżej".

Maxus 33 - troszeczkę lepiej. Dochodzi druga kabina rufowa. Przy tym samym składzie - nadal 5 osób (3 dorosłe, 2 dzieci) zdecydowanie lepiej, choć do ideału wciąż daleko, bo WC nadal nie do wykorzystania i ogólna ciasnota.
Nie wyobrażam sobie 8 dorosłych osób w tej przestrzeni.

Co do różnic pomiędzy tym, co nam kiedyś wystarczało, a dzisiejszymi oczekiwaniami powiem tak:
Kiedyś mieliśmy to, na co nas było stać i do czego nas zmuszano, więc staraliśmy się cieszyć i nie narzekać. Trzy, lub czteroosobowa rodzina wsiadała w malucha i jechała na wakacje, aby przez miesiąc gnieździć się w małym, cieknącym namiocie, lub cuchnącym stęchlizną "szałasie" zbudowanym z płyt wiórowych jakiegoś ośrodka wczasowego. Również jeździliśmy maluchem. Zwiedziliśmy całą Europę od Norwegii aż po Włochy, naprawiając go po drodze wielokrotnie.Podobnie rzecz się miała łódek. Taki np. Orion - jakiż to był "luksus" - szczyt marzeń. pływający domek, do którego w razie niepogody można było zaprosić znajomych na imprezę, pograć w karty. W rzeczywistości - taka sama ciasnota.

Dziś nie wsiadłabym do malucha za żadne skarby, bo wiem że można inaczej - wygodniej, bezpieczniej i szybciej. Oswajamy się z "normalnością" - oczekujemy ergonomii w konstruowaniu przestrzeni.
Czy nadmiernym luksusem będzie oczekiwanie, aby wewnątrz dało się stać bez schylania? Aby wysokość ławeczek w kokpicie była na tyle duża, by nie męczyła nóg podczas dłuższego siedzenia? Aby kabina, która jeśli już jest, prócz pozwalających się zamknąć za nami drzwi, kiedy jesteśmy wewnątrz, pozwalała na odrobinę swobody?
Aby WC pełniło swoją rolę, a nie tylko schowek na bagaże? Aby przejść do kabiny dziobowej nie trzeba było każdorazowo składać stołu?
Skautowskie czasy miały swój urok, ale też i my byliśmy nieco młodsi, zdrowsi, sprawniejsi.

Nie pływam dla sportu, nie ścigam się z nikim, chociaż nie bez znaczenia jest fakt, że idąc ostro na wiatr ktoś, kto jeszcze przed chwilą był z tyłu, jest już gdzieś znacznie wyżej, a ja aby tam dopłynąć muszę się jeszcze ze dwa razy zwrócić.
Pewnie, że chciałoby się mieć wszystko-wygodę, prędkość, elegancję, no bo jeśli już marzyć i budować coś specjalnie dla siebie to..
w sumie, dlaczego nie?
:)

_________________
Wiosna



Za ten post autor taka_jedna otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 07:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12537
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
taka_jedna napisał(a):
Pewnie, że chciałoby się mieć wszystko-wygodę, prędkość, elegancję, no bo jeśli już marzyć i budować coś specjalnie dla siebie to..


Ktoś kiedyś powiedział, że jacht o długości poniżej 15 metrów albo jest wygodny, albo dobrze pływa. Czyli jeżeli chcesz mieć "wszystko", to jacht musi być duży i potrzeba na to dużo kasy. Problem trochę się zmniejsza, jeżeli nie pływa się w kołchozach, ale w 2-4 osoby. Wtedy ta granica długości może być niżej.
Przy czym wszystko zależy od tego, czego się oczekuje. Mnie nie przeszkadza, że w kabinie muszę schylić głowę, za to bardzo mi przeszkadza, jak wysoka kabina zasłania widok przed dziobem. A jacht to jest jeden, wielki kompromis i każdy musi sobie sam wybrać ten własny, złoty środek.

No i koszty, nie zapominajmy o kosztach...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: Colonel, M@rek, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
waliant napisał(a):
taka_jedna napisał(a):
Pewnie, że chciałoby się mieć wszystko-wygodę, prędkość, elegancję, no bo jeśli już marzyć i budować coś specjalnie dla siebie to..


Ktoś kiedyś powiedział, że jacht o długości poniżej 15 metrów albo jest wygodny, albo dobrze pływa. Czyli jeżeli chcesz mieć "wszystko", to jacht musi być duży i potrzeba na to dużo kasy. Problem trochę się zmniejsza, jeżeli nie pływa się w kołchozach, ale w 2-4 osoby. Wtedy ta granica długości może być niżej.
Przy czym wszystko zależy od tego, czego się oczekuje. Mnie nie przeszkadza, że w kabinie muszę schylić głowę, za to bardzo mi przeszkadza, jak wysoka kabina zasłania widok przed dziobem. A jacht to jest jeden, wielki kompromis i każdy musi sobie sam wybrać ten własny, złoty środek.

No i koszty, nie zapominajmy o kosztach...


Kompromis - zgoda. Nie jestem specjalistką w dziedzinie nautyki. Jeśli już to jestem komformistką, opierającą wiedzę na własnych doświadczeniach. Pływałam na jednym i drugim Maxusie, więc mogę je porównać. - Na rysunkach, czy filmach reklamowych prezentują się podobnie, ale kiedy już zaczniemy na nich pływać, wychodzą wszelkie mankamenty. Różnica podobna jak pomiędzy campingowym ogórkiem, a współczesnym camperem. Przeznaczenie to samo, a jednak...

Z ciekawości zapytam jaka może być cena nowej stalowej łódki wielkości Polonusa?

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 08:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13855
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 2373
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
taka_jedna napisał(a):
Z ciekawości zapytam jaka może być cena nowej stalowej łódki wielkości Polonusa?


Dłuższy od Polonusa - Bruceo Voyager 495 - w Czechach 9.000.000,- Kč ( tj. 1 373 400 PLN aktualnie po kursie )
viewtopic.php?f=22&t=9775&p=278314&hilit=jacht+stalowy#p278297

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 08:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12537
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
taka_jedna napisał(a):
Różnica podobna jak pomiędzy campingowym ogórkiem, a współczesnym camperem.


Pewnie tak jest (nie wiem, nie pływałem na żadnym Mx). Każdy metr długości jachtu zmienia bardzo dużo, we wszystkim.
Przy czym zauważ, że i jeden i drugi dalej nie jest ani domem ani nawet mieszkaniem.
Skoro mieszkania na jachcie i tak nie uzyskamy (sprawdzić czy nie jest to jacht Abramowicza), to ja już wolę, żeby jacht dobrze pływał. :)

A już zupełnie nie wiem wiem, po co hotelowiec do żeglugi samotnej. Ale każdy ma inaczej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 08:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
waliant napisał(a):
taka_jedna napisał(a):
Różnica podobna jak pomiędzy campingowym ogórkiem, a współczesnym camperem.


Pewnie tak jest (nie wiem, nie pływałem na żadnym Mx). Każdy metr długości jachtu zmienia bardzo dużo, we wszystkim.
Przy czym zauważ, że i jeden i drugi dalej nie jest ani domem ani nawet mieszkaniem.
Skoro mieszkania na jachcie i tak nie uzyskamy (sprawdzić czy nie jest to jacht Abramowicza), to ja już wolę, żeby jacht dobrze pływał. :)

A już zupełnie nie wiem wiem, po co hotelowiec do żeglugi samotnej. Ale każdy ma inaczej.


Wtrąciłam swoje "trzy grosze" wynikające z doświadczeń z pływania rodzinnego, kiedy dobrze jest mieć dzieci bezpieczne, w osobnej kabinie, kiedy w razie niepogody jest miejsce na rozwieszenie mokrych ubrań, na przygotowanie posiłku i wypoczynek.
Gdybym szykowała się do samotnego rejsu, żadna zamykana sypialnia nie byłaby mi potrzebna, a i rozkład wnętrza byłby zupełnie inny - dostosowany do moich potrzeb.
Przełożyłoby się to zapewne na ogólne wymiary łódki, być może w okolice 10m, ale chyba nie mniej.

Na różnych mikro-pływadełkach nażeglowałam się dosyć, choć nie ukrywam że chętnie bym kiedyś jeszcze przewiozła się jakąś 470-ką.

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 08:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
taka_jedna napisał(a):
Maxus 33 - troszeczkę lepiej. Dochodzi druga kabina rufowa. Przy tym samym składzie - nadal 5 osób (3 dorosłe, 2 dzieci) zdecydowanie lepiej, choć do ideału wciąż daleko, bo WC nadal nie do wykorzystania i ogólna ciasnota.
Nie wyobrażam sobie 8 dorosłych osób w tej przestrzeni.


Zrób takie proste założenie - przyjmij 4 osoby na jedną kabinkę WC na jachcie jako max.
Reszta wielkości jachtu wyjdzie Ci sama.
8 osób to wygodnie pływa na jachcie 4-kabinowym z min. dwiema łazienkami wewnątrz.
Jak mam dwie kabinki - dziobowa i rufowa - i jedno wygodne WC z prysznicem i uważam, że to jest łódka na max. 4 osoby.
Ale w 4 pływa się tez wygodnie ze względu na sterowanie.
Pomijając pewną oczywistą oczywistość :lol: , że każda łódka jest DWUOSOBOWA niezależnie od wielkości :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Wpadnij kiedyś do mnie na Zatokę w lecie - zapraszam to pogadamy :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 2: M@rek, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:10 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Wyrocznią dla jachtów są regaty! Bo tylko w regatach możemy porównać jednostki pod kątem sprawności żeglugowej. Współczesne jachty regatowe jednokadłubowe żeglują na każdym kursie z prędkościami większymi niż prędkość wiatru rzeczywistego. Dla porównania popatrzcie na samochody, doładowany silnik, interculer itd, itp. Te wszystkie "nowinki" przechodzą do jachtów projektowanych dla nowo i staro-bogackich.
A kryteria jachtu na Bałtyk? Powinien mieć tyle stóp ile ma lat właściciel.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:23 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
piotr6 napisał(a):
M@rek napisał(a):
Na Folkboacie sporo plywalem w roznych warunkach :)


ja nie ale wydaje mi się,ale z tego co widziałem na zalewie i w Szwecji to jednak też wywozi.
Fakt pływają sprawnie w głębokim przechyle


Nie spotkalem jachtu, ktorego nie wywozi a juz troche plywam. Kadlub ma znaczenie, bo znaczenie ma wszystko ale moim zdaniem to odpowiedni dobor i prowadzenie zagli ma najwieksze znaczenie.Na Folkboacie scigalem sie przez pare sezonow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
dokładnie, fajnie się pływało?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
mjs napisał(a):
Kadłub Spaniela, wąska pawęż, ostre pochylenie dziobu, ostroga steru, silnik w dziobie (!) i zbiorniki ścieków oraz paliwa w... kilu. Ależ to jest przemyślana maszyna. A sześciu konstruktorów go tworzyło.
Załącznik:
Spaniel.jpg


Spaniel 1 to byl kompromis zyczen i mozliwosci , dlatego wygladal tak jak wygladal :)
Porownaj go sobie z seryjnym Taurusem i uwzglednij przepisy klasy w ktorej startowal to dojdziesz do tego co jest dlaczego :)
Trzeba sie bylo naglowkowac zeby na istniejacym oprzyzadowaniu Taurusa zbudowac jacht ktory wykożystuje do maximum mozliwosci klasy.
Silniki w dziobie maja wszystkie Taurusy,a zezy w balascie tez bo to bylo jedyne mozliwe rozwiazanie przy plaskim dnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:32 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
taka_jedna napisał(a):
Maxusem 28, oraz 33 i o ile w 33 "jakoś" się mieściliśmy o tyle 28 stwarzał wyłącznie pozory wygody.


Obłęd. Podaj mi proszę 2 jachty: 28mio i 33 stopowy o podobnej funkcji, wygodniejsze w środku.

3 dorosłych i 2 dzieci i mówisz o niewygodzie w 33ce? W dupach się wam poprzewracało. Albo nie masz pojęcia o realiach.


Ostatnio edytowano 14 sty 2015, o 09:40 przez plitkin, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: Kurczak, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:38 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
piotr6 napisał(a):
dokładnie, fajnie się pływało?

Plywalo sie bardzo fajnie, to bardzo dzielna, stosunkowo szybka i znakomicie manewrujaca lodka. W Trzebiezy szkolono na nich na st.j. a w regatach na Pomorzu Zachodnim startowalo w klasie kilkanascie z "kuba" Jaworskim na "Kindze" na czele :)
Warto pamietac ze ta konstrukcja byla w zalozeniu 'day-sailerem" a nie morskim jachtem do oceanicznych przelotow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:39 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Marian Strzelecki napisał(a):
zawsze znajdzie się sytuacja w której siły na takielunku nie dadzą się zrównoważyć sterem. (8,55)


Przy takiej technice robienia zwrotów to i tak mają szczęście, że się nie pozabijali.
Nie jestem zwolennikiem sytuacji, w których żeglarz jest słaby, a łódka mu wszystko wybacza. Trzeba trochę inteligencji w pływanie włożyć. Auto ma być bezpieczne, szybkie i skuteczne. Ale w konfrontacji ze ścianą to nie auto jest winne, że się składa.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Oczywiście, że niewygoda jak byk. Nie ma :

- wanny z hydromasażem,
- solarium,
- sauny,
- klimatyzacji
- jacusi ( :rotfl: ),
- kina domowego,
- odpowiedziego nagłośnienia i sprzętu audio,
- kuchni ze zmywarką,
- toalety z bidetem i automatyczną klapą obsługiwanych pilotem,
- instalacji rozlewającej olej przed jachtem ( dla łagodzenia ostrych fal),
- stabilizatorów.

O elektrycznych kabestanach, elektrycznie podnoszonym i składanym maszcie nie wspomnę, bo pewno są :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
I schodów ruchomych. :rotfl:

Czytając takie komentarze o niewygodzie dla 5ciu osób w 33stopowcu łatwo wnioskować o braku okazji do porównania u autora opinii.
Ja nie spotkałem w tym rozmiarze wygodnejszej łódki w środku o tej funkcji. A przetestowałem wiele. W tym niektóre z miarką w ręku. Spotykałem większe kokpity, choć i tutaj kokpit jest ogromny. Ale wnętrze...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:47 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
jaszra napisał(a):
Wyrocznią dla jachtów są regaty! Bo tylko w regatach możemy porównać jednostki pod kątem sprawności żeglugowej. Współczesne jachty regatowe jednokadłubowe żeglują na każdym kursie z prędkościami większymi niż prędkość wiatru rzeczywistego. Dla porównania popatrzcie na samochody, doładowany silnik, interculer itd, itp. Te wszystkie "nowinki" przechodzą do jachtów projektowanych dla nowo i staro-bogackich.
A kryteria jachtu na Bałtyk? Powinien mieć tyle stóp ile ma lat właściciel.


Wiesz, chyba sie nieco zagalopowales :)Sa takie jachty( duze i bardzo specjalistyczne) ktore moga tak plywac ( choc fordewindem na pewno nie)ale to margines marginesu wsrod jachtow regatowych.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 09:49 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
No i kwestia siły wiatru. Przy bardzo mocnym wietrze już nie ma mocnych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2015, o 10:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
plitkin napisał(a):
taka_jedna napisał(a):
Maxusem 28, oraz 33 i o ile w 33 "jakoś" się mieściliśmy o tyle 28 stwarzał wyłącznie pozory wygody.


Obłęd. Podaj mi proszę 2 jachty: 28mio i 33 stopowy o podobnej funkcji, wygodniejsze w środku.

3 dorosłych i 2 dzieci i mówisz o niewygodzie w 33ce? W dupach się wam poprzewracało. Albo nie masz pojęcia o realiach.


Być może się poprzewracało.
Maxus 28 od biedy mógłby być, gdyby nie został na siłę pozabudowywany w osobne kabiny, czy niefunkcjonalną toaletę. 33 już znacznie lepiej, jednakże jeśli miałabym coś wybierać do takiej rodzinnej turystyki, powinno być z pół metra szersze (a tym samym i trochę dłuższe).

Wróć do pierwszej listy Kocura i pierwotnych założeń - jakie warunki powinien spełniać wygodny jacht? Nie mówię o niczym innym, jak właśnie o tym. Zatem o wygodzie, ergonomii i możliwości wypoczynku. Wyrosłam już z czasów kiedy wprowadzenie rozkładanych siedzeń w maluchu było powodem do radości, bo oto można się było w nim "przespać".
:)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Abyśmy się dobrze zrozumieli
Jeśli już jest kibelek, to powinno się dać z niego korzystać. W przeciwnym razie wolę krzaczki, lub inne, doraźne sposoby. Za wanną, prysznicem, czy telewizją nie tęsknię.
:)

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 91  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL