U mnie
1. szprycbuda ? NIE !!!może kiedyś, na razie brak potrzeby
2. Lazy Jack ? NIE !!!
3. Roler ? Tak

_________________
pozdrowienia piotr

Nie, nie i raz jeszcze NIE.
3 x NIE...

1. Ludzie mają (!!!) pęd na Bałtyk a najlepiej widać po fakcie, iż pomimo ogromnej rozbudowy Helu i Jastarni w ostatnich 3/4. latach - miejsc w tych portach ciągłe jest za mało ...
Szczególnie w weekendy i okres urlopowy.

2. Punkt następny - patrze po sobie i paru jeszcze znajomych.
Nie wygrałam w życiu w TOTKA ale pasa ścisnąłem i nowy jacht morski sobie kupiłem.
I paru jeszcze moich znajomych też ...
Czyli co ? Da się ...

3. Następny punkt - czy 30 stopowy jacht to jakiś większy hotelowiec ?
Byłeś u mnie nie raz - widziałeś.
Łódka jak łódka tyle, że zadbana i nie najgorzej wyposażona.
Ale takie mam hobby.
Na narty nie wydaję pieniędzy, papierosów nie palę a w życiu generalnie z kieszeni mi syczy
Ale Tomku drogi - da się kupić w PL nowy bałtycki jacht.
I nie tylko mnie ...
Także chyba trochę nie przemyślałeś tej wypowiedzi ...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Brak szprycbudy to stale chlapanie do kokpitu i totalny brak osłony w kokpicie od wiatru.
Bałtyk to zimne morze.
Nie wiem gdzie Ty pływasz ale ja ilekroć wyjdę w rejs to zawsze mi chlapnie jakaś falka a wiatr przeraźliwie przewiewa za sterem.
A generalnie łódkę ma sucho-chodzącą.

Co do Lazy Jacka - jego posiadanie wraz z jedno-linkowym systemem refowania grota pozwala praktycznie w ogóle nie wychodzić do tej czynności z kokpitu co jednak bardzo - ale to bardzo w trudnych warunkach (a refuje się zwykle właśnie przy takich) pozwala zdecydowanie zwiększyć bezpieczeństwo zalogi.
Refowany grot wpada po prostu do tego Leniwego Jacka i tak sobie leży.
Nie trzeba nic wiązać ...

Cóż więcej dodać ?
Może to, że koszty zarówno szprycbudy jak i Leniwego Jacka w porównaniu z komfortem bytowania załogi w kokpicie i jej bezpieczeństwem to jakaś ZNIKOMA wręcz cena...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

dać się da tylko ile to kosztuje z drugiej strony jak się patrzy na Mazury to sporo drogich jachtów jest



Na zachodzie też sporo portów pobudowano, moim zdaniem coraz więcej łódek tam jest ale nowych jednostek armatorskich z polskich stoczni niewiele

_________________
pozdrowienia piotr

Myślę, że są tylko my nie znamy skali tego zjawiska.
Jak się rozmawia na Targach z przedstawicieli stoczni (a na takich np. W&W rozmawiam jako członek (sorka ) JURY) to każdy mówi to samo - sprzedajemy głównie na W.
Mój jacht ma kolejny stoczniowy nr 48.
A w PL jest ich 4 albo 5.
Reszta została sprzedana na zgniły zachód.
Z paroma innymi stoczniami - mam wrażenie - też tak jest ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jak się patrzy na znajomych to jednak wybierają używane, zachodnie jachty.
Nowe polskie jedynie w czarterowniach lub pojedyńcze sztuki w prywatnych rękach,
pewnie powoli się to zmieni

_________________
pozdrowienia piotr

PIXresizer

Wrzucam cały obraz Spaniela:

i, jakby komu było mało, to plik fbm:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Oczywiście! Wiesz jaką mam przyjemność, wygrywając regaty? Albo wyprzedzając jacht większy i niby szybszy? Przyjemność, że nie chlapie, to przy tym pikuś. A nawet Pan Pikuś

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Zeby nie byc goloslownym przestanmy byc dzentelmenami i porozmawiajmy o pieniadzach
Ile kosztuje Wlodku taki jacht jak Twoj, nowy ze stoczni. Oczywiscie z silnikiem, gotowy do plywania ? To, jestem przekonany, nie bedziemala kwota.Moj punkt widzenia jest taki ze jacht to nie amochod. W dobrych rekach, uzywany moze byc lepszy niz nowy prosto ze stoczni. Aktualnie jest do kupienia znakmicie wyposazony Dehler 34 za 30 tys euro.
Jaki nowy jacht z naszej stoczni i jak wyposazony mozna kupic za taka kwote ?

W porównaniu do Mazur i innych krajów ten pęd na Bałtyk u nas jest naprawdę minimalny. Rośnie, owszem, ale dalej to jest margines.



Jesteś wyjątkiem. Sporo jachtów morskich, które u nas są, to jachty stare i małe.
Większość to takie.



Tutaj też jesteś wyjątkiem, bo kupiłeś jacht stosunkowo mały jak na jachty nowe. Zauważ, że jak pojawia się u nas jacht nowy, to jest zazwyczaj większy od Twojego.

Czyli albo są jachty małe i stare (i to jest większość), a jak już trafi się nowy, to jest duży (40 stóp). Takie jak Twoje, to już w ogóle margines marginesu.



Przemyślałem, mówię jak jest statystycznie. Wyjątki zawsze się trafią.



Ale na Pallasie też refowałem bez wychodzenia z kokpitu, bez lazy i bez reflinek.
Czyli można!
Na Czarodziejce muszę iść do masztu, żeby wyjąć pełzacze, a nie po to, żeby wiązać reflinki.




Kwestii kosztów nikt tutaj nie podnosił. Podwątek podwątku się pojawił w związku z wyglądem jachtu, a to zupełnie inna sprawa.
Nie da się ukryć, że szprycbuda wygląda paskudnie i jacht ze szprycbudą wygląda okropnie. I tylko o tym tutaj mówimy
Przy czym nawet nazwa szprycbuda jest paskudna

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Sam widzisz, że Polaków nie ciągnie na Bałtyk. A jak ciągnie, to ich nie stać i kupują starocie z zachodu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A Ty sprobuj

Czekaj ...
Jakoś abstrakcyjnie napisałeś ...
Czego mam spróbować ?
Nie posiadania tego co wymieniłeś cytując mój post ?
A czemu i za jakie grzechy ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Możliwości - Tomek finansowe możliwości ...
Mam rodzinę w SE i widzę jak oni tam żyją i jak my żyjemy.
Mimo zmian u nas różnica ogromna.



Kobiety też mi tak mówią -
Musze to przemyślę jakoś ...



Kocur ma 8 lat - nie jest już taki nowy.
Jak go kupowałem to 40. stopówki u nas dopiero sie rodziły
Nawet fajnych 33. stopówek jeszcze nie było.
To pojawiło się w ostatnich 5. latach



I to wystarczy, żeby sobie w sztormie biedy narobić ...
Właśnie takich wycieczek unikam jak ognia



No widzisz - znów de gustibus ...
Znaczy co sie komu podoba.
Ja twierdzę, że ładna szprcycbuda dodaje jachtowi pewnego uroku.
A nazwa jak nazwa - mów OWIEWKA


NO właśnie tego ani nie widzę ani póki co z niczego to nie wynika ...
Wręcz odwrotnie - jak patrzę na zwiększający się tłok w portach Zatoki to patrze na to dokładnie odwrotnie.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Spróbuj sprayhood
I owszem, da się ukryć, że wyglada okropnie. Niektóre, jak sprayhood (oszczędzając twoje czułe na piękno oczy) jest dobrze zrobiony, nawet ładne

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Formuły pływania i wynikających z niej decyzji dot. wyposażenia jachtu

Da się, jak jacht ma ponad 15 metrów długości. Wtedy może być i wygodny, i dobrze żeglować i być ładny. Nawet z owiewką.
Ale my tutaj omawialiśmy jachty małe (Piotra, Marka i mój). Kocur już nas przebija długością a i tak owiewka wygląda okropnie!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Kwestia, jak zrobiona, naprawdę. Ładne widywałam na jachtach takich jak Nicholson 32 i 35 - nie jakies olbrzymy.

Tylko, że zwykle (nie zawsze) są to owiewki robione przez wyspecjalizowane firmy (co to robią głównie to) - i kosztuje jakieś chore pieniądze. Naprawdę, nawet na moje warunki i odniesienie do brytyjskich cen...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Pełna zgoda, ale to nie ma nic wspólnego z brakiem lazy. A mnie chodziło o to, że można nie mieć lezy i tak nie musieć chodzić do masztu ani wiązać reflinek.




No sam napisałeś, że stocznie nasze produkują za zachód.
A jeżeli chodzi o tłok, to... Miejsce u nas w portach Zatoki jest tak mało, że każdy dodatkowy jacht robi tłok. Nie mówię, że jachtów u nas nie przybywa. Przybywa, ale w porównaniu do Mazur, czy innych krajów, to mizeria.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



W porównaniu do jachtów o długości 26 (Piotra), 27 (mój), 28 (Marka), to 32 i 35 to jednak sporo więcej. I sama piszesz, że widujesz, czyli to raczej wyjątek niż reguła.
Wcale też nie chodzi o jakość wykonania, ale o to, że taka stercząca buda nijak do jachtu nie pasuje.
I tego się będę trzymał!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Może na dużych jachtach nie jest to takie dokuczliwe, ale choć Pumcia jest dzielna, to już przy cirka metrowej fali szprycbuda jest mokra

Więc albo szprycbuda albo basen w kabinie

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

I pomyslec, ze Szymon dookola swiata bez szprycbudy plynie. Z Polski.

Tak sobie mysle ze gdybys wyrzucil z niej wszystkie niepotrzebne udogodnienia to bylaby mniej mokra

Pallas jest podobny (7,28 metra), niski, mokry a basenu w kabinie nie było
No, trzeba suwklapę (czy klapę) zamykać, to fakt.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Znaczy mam pływać na omedze ?
A czemu ?
A nie spróbowalbyś jeżdzić Maluchem ?
Bo ja nie chcę...
Wolę swoją Octavię...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No właśnie. Szaleniec!



A to jest bardzo celna uwaga!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Do kogo to napisałeś ?
Jak do mnie to nie trafiłeś...
Wszelkie tzw udogodnienia (czemu niepotrzebne ???) nie powodują u mnie specjalnego przeciążenia jachtu.
Jak idę w 2-miesięczny rejs to jacht od żarcia zanurza mi sie jakieś 5 cm głębiej.
I nadal nie chlapie nic a nic więcej - generalnie to dość sucha łódka.

Może inaczej spytam - jakie to udogodnienia miałbym wyrzucić, które tak powodują przeciążenia jachtu?
KONKRETNIE CO ?

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Omega tez lodka. W wersji sport daje sporo radosci, choc odstaje od nowoczesnych konstrukcji. Warto sprobowac.

Przeplyn sie swoja "Octavia" na regaty (kilka razy). Moze zrozumiesz, czemu inni wola jezdzic subaru 4x4 z dobrym silnikiem. I nie mowimy o wersji nawet sti czy wrx.

Poo prostu im mniejsza lodka tym wiekszy negatywny wplyw ciezaru roznych "przydasie" bez ktorych mozna sie obyc.
Ile wazy urzadzenie sterowe z kolem, kolumna, sterociagami lub hydraulika ? Ile wazy kompletny roler i gdzie ma srodek ciezkosci ? Jaka powieszchnie nawiewu maja fartuchy
na relingach i szprycbuda. O bramkach na rufie na solary i anteny nawet nie wspominam.
Na sporym , kiklunastometrowym jachcie to moze nyc znikomy % ale na malej 7 m lodce to naprawde sporo i warto o tym pamietac

Zwłaszcza, jak masz na stole laptopa z mapą i musisz tam od czasu do czasu zaglądać.

Szprycbuda w moim pojęciu nie ma dodawać uroku jachtowi, a chronić zejściówkę, także załogę przebywającą w kokpicie przed niepotrzebnym prysznicem.
Chyba, że komuś to sprawia frajdę....
Ale może ja gupi jestem

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wlodku, juz nie raz pisalem, mamy na szczescie wolny Kraj i kazdy moze sobie plywac za swoje tak jak najbardziej lubi. Ja staram sie lodke przyspieszyc i poprawic nautyke, Ty komfort i to jest ok.
Na "Kiwi" mialem 2 20 ltr zbiorniki paliwa a silnik palil srednio 0,6-0,8 ltr/h czyli jeden zbiornik wystarczal na ponad dobe plyniecia. Drugi wymontowalem i podarowalem Koledze. Nigdy mi paliwa nie zabraklo. To jeden przyklad.

Pallas ma tylko mały stolik nawigacyjny. Ale faktem jest, że mapa papierowa jest znacząco bardziej odporna na wodę niż laptop



Oczywiście że szprycbuda ma chronić.
Ale my wyszliśmy od urody naszych jachtów. I tutaj sprawa jest oczywista: jacht ze szprycbudą zawsze wygląda paskudnie. I to wszystko, o nic więcej się nie spieramy

(Bo dyskusja o wadach i zaletach rolera, lazy, szprycbudy i mnóstwa innych rzeczy już była i nie ma co tego powtarzać).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Uroda to rzecz gustu. Mnie się tam jacht ze szprycbudą podoba. Wolno mi

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.