Obecna poprawność językowa wymaga, abyś nawet wtedy napisał: kobiety lub mężczyzn na pokładzie... A nie tak szowinistycznie

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Myślisz że Skipcio da mi za to bana albo chociaż ostrzeżenie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nieprawidłowo wybrane żagle, brak obciągacza, załogant na dziobie Miciusia ( dodano), jakieś szkwaliki przez cztery minuty 50 sek być może miały miejsce i jacht Miciusia nie ostrzył mimo nieprawidłowości i szkwalików.
Dopiero gdy na przednim żaglu brakło wiatru jacht Albin Vega w ostatnich 10 sek filmu wyostrzył...
Czy gdyby był obciągacz, nowe żagle prawidłowo ustawione do wiatru, to tego zjawiska ( ostrzenia ) byśmy nie obserwowali?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Pewnie ostrzył, ale mniej i sterem się kontrowało bezwiednie.



Mniej albo dużo mniej.
Można testy porobić

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Stawiam na to, że fok na Vedze do czasu gdy nie został przysłonięty przez żagle Piotra miał wpływ na to, że nie nastąpiło gwałtowne wyostrzenie. Kontrowanie sterem mogło występować, większe gdy fok utracił wiatr.

Zakładam, że efekt byłby ten sam albo podobny bez testów.
Aczkolwiek ciekaw jestem wyników testów

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ja

Ja siem zaszczele

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No właśnie, dlaczego Twój jacht przy źle wybranych żaglach nie wyostrzył gdy zajechał Ciebie od tyłu Miciu ?
Miałeś te same warunki co ( użyję dla sprawy ) Kościelny

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wiem ale nie powiem

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No tak, tajemnica spowiedzi

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

przy wybranyn żaglu na fale plus obciagacz bomu dostajemy zupełnie inny kształt żagla co daję inna jego pracę

_________________
pozdrowienia piotr

Zgadza się.

"Analizujemy" przypadek dwóch jachtów z filmiku.
Oba żeglują w tych samych warunkach przy źle wybranych żaglach i bez obciągaczy.
Jeden ostrzy, drugi nieostrzy.
Powód ostrzenia Vegi podałem.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Dodam, że jakby przywiało mocniej to róznice w prowadzeniu jachtu były większe na szczęscie Vega i Pumcia dużo wybaczają

_________________
pozdrowienia piotr

Zgoda i nikt tego nie neguje przecież

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jak w każdym innym przypadku, gdy jeden czynnik został by zmieniony, wyniki były by inne.

Miciu pytał w pierwszym poście:


Nie analizujemy danych, które tu nie występują.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Obawiam się, że Miciu przyzna się, że sam wyostrzył aby wyłudzić odszkodowanie

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Śmiem twierdzić, że nie. Jacht na samym grocie w baksztagu potrafi dobrze płynąć. Ale grot bez obciągacza, wydmuchany, z przeluzowanym fałem i zaknagowany na sztywno - to są rzeczy, które były najważniejszą przyczyną ostrzenia. Jestem pewny, że dałoby się płynąć te 4 min i 50 sek na samym grocie tym samym kursie bez ostrzenia.
Mogła też dojść mała falka z lekko innego kierunku.

.....a do tego jeszcze pod jachtami przepływał właśnie okręt podwodny, którego niewidzialny, podwodny kilwater spowodował wytrącenie z równowagi Micujachtu.
I wcale nie było tam szkwaliku - tylko podmuch pochodzący od stealth samolotu, któren to ostrzył zęby na ową submarynę

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wiktor, dodaj do tych przemyśleń foka.

Jacht, który żegluje na obu żaglach można zrównoważyć, tak by jednym palcem można było sterować.
Nie zmieniając kursu i ustawienia grota wyluzujesz foka, to jacht ostrzy, tak czy nie?

Jeżeli ten sam jacht wpłynie na zawietrzną drugiego jachtu , to nie zmieniając kursu, ustawienia grota będzie miał tendencje do ostrzenia gdy fok utraci wiatr?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Panowie to ja sterem żem skręcił na Kurczaka specjalnie bo mieli my z Kościelnym dokonać abordażu inżynierskiej jednostki.
Nie udało się Kurczak zatrzepotał skrzydłami a powstający wtedy szkwalik odepchł Pumę od akatującej jednostki.
Abordaż się nie udał.
Może następnym razem

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

A ja uważam, że istota zjawiska jest zupełnie gdzie indziej. Gdyby Micuś płynął 3-4 metry dalej od Kurczaka, to mimo przekrycia zupełnie nic by się nie działo ( i to niezależnie od tego czy miałby zagle-balony czy żagle membranowe najlepiej na świecie strymowane). Ostrzenie wywołane brakiem siły na foku to był początek zjawiska, a Micuś był po prostu za blisko i zadziałały prawa hydrodynamiki. Jak byście zwrócili uwagę na film, który zamieścił Zbieraj o przyssaniu statków podczas wyprzedzania, to zauważylibyście, że tu działo się to samo. Stworzyła się dysza, która spowodowała przyssanie dzióbka Vegi. A zjawisko ma tendencje do samopogłębiania, bo im bliżej jachty tym mniejszy wymiar dyszy i większa siłą ssąca.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

To jest podobne zjawisko do dmuchania pomiędzy dwie blisko (równolegle) siebie znajdujące się kartki papieru

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Masz ten filmik pod ręką?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Niestety został skasowany. Był w tym wątku: viewtopic.php?f=18&t=20587.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Od razu pisałam że się zassali.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A to zależy, co lub kogo uzna ona za przyczynę przestrachu.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Z tym przysysaniem to szczera prawda, jachty płynęły bardzo blisko siebie

Tyle że powinno być odwrotnie, ten większy powinien przysysać tego mniejszego.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Siła dźwięku tej trąby jerychońskiej zmieniła bieg dziejów.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Nieprawda Kurczaku, albo raczej częściowa prawda. Siła ssąca działa na oba jachty tak samo, tylko punktem obrotu jest miejsce gdzie jest ster. I działając na dzióbek Vegi moment jest wielokrotnie większy niż na korpus Pumy.
A w ogóle to na drugi raz zamiast gadać o dupie Maryni to z Micem pilnujcie kursów!

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Ale jakby pilnowali to takiego ciekawego wątka by nie było.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Jaaasne. Zamontuję sobie ustnik trąby jerychońskiej przy kole sterowym

Ooo ! Przepraszam. Ja byłem czujny jak ważka

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Drobna gupota.
Punkt obrotu jest w punkcie przyłożenia oporu bocznego. W każdym razie przy takim położeniu jachtów moment na dziób Vegi jest dużo większy.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."