A gdzie wysokość stania ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bardzo słabo. I nie jest to wcale margines.
Ale wracając do jachtu na Bałtyk.
Ze względów finansowych czyli potencjalnych nabywców powinien mieć długość całkowitą pomiędzy 9 - 10 m. Da się to jakoś upchać w kosztach firmowych.
Powinien być możliwie małej wyporności. Dlaczego? Bo wyporność decyduje o całej reszcie. Powierzchni ożaglowania, wymiarów takielunku, usług dźwigowych itp i itd.
Współczesne materiały i technologia pozwalają wykonać kadłub, pokład, przegrody o masie do 800 kg.
A koszty? Bo ile kosztuje jeden kilogram wyporności?

W pokazanej wcześniej "Pilothouse Version"

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jaki jacht na Baltyk ?
Niemal kazdy po "liftingu" /np. http://www.varsovia.bloog.pl/ /

_________________
jedrek

To powiedz jeszcze ile takich jachtów pływa pod polską banderą? I jakie jest zapotrzebowanie na takie jachty?
Wcześniej pisałem o jachtach na Bałtyk: jakie mają być a nie jakie są.
A tu cały czas dyskusja o jakiś archiwalnych konstrukcjach. Nie twierdzę, że są złe, że źle żeglowały. Ale czy to są jachty na Bałtyk XXI wieku?

Wiesz, dla mnie wklejanie drewnianych dennikow w laminatowy kadlub to chory pomysl, niezaleznie od tego czyj .

A mnie chodzi o to jaki jacht na Bałtyk ja mógłbym wybrać dla siebie np. ze względu na możliwość budowy amatorskiej.
A co się temu Bałtykowi nagle stało, że w XXI wieku potrzebuje innych jachtów, niż taki np. Sea Bird '86 Bolgera? Kształt fal się zmienił, czy co?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wszystko się zmieniło. Kształt kadłuba, takielunek, ożaglowanie itp.
Ale nie odpowiedziałeś na wcześniejsze pytania.

Morze się nie zmieniło, a ono jest najważniejsze.
To nie ma znaczenia. Tych, które są dopiero w projektach też nie ma jeszcze pod żadną banderą. Ale tamte pływały od 100 lat i pływają wciąż na całym świecie:







Zapotrzebowanie? Jednostkowe - jak wszędzie. Jachty są dla indywidualistów.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To może trochę ustawię:
-Jarsza chce koniecznie seryjne nowe i ogranicza wielkość od; do;.
-Robert chce do budowy amatorskiej.
-Ja uważam, że nie powinno się na Bałtyku stosować jachtów kłapiących dnem,
bo Bałtyk ma krótką złosliwą falę - także dla tego nie wydaje mi sie, aby mieczówki były dobre.(nawet te z zaciskami na skrzyni). Każda jednak musi być niewywracalna.
-Ktoś powiedział o cenie ... dla mnie nieistotna: to znaczy nie można określić ani min. ani max.
-Autonomia powinna być nie mniej jak 3-4 dni, nie więcej jak 7-10.
Odporność na falę uzależniona od rodzaju pływań: te co 3 dni - mogą być słabo sztormowe , ale dobrze elektroniczne.
A te bardziej sztormujące mogę być słabiej wyposażone w meteo a lepiej w lodówki.
Tak a propos: czy piwo chłodzone za burtą zimnego Bałtyku jest jeszcze za ciepłe?

Dobrze myślę?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Dziękuję, Maćku (łapką nie mogę, bo nie mogę podziękować sobie...)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

800kilogramowy, 9metrowy jacht na jesiennym Bałtyku? jakoś tego nie widzę.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Cóż, tak bywa.



Jak nie jest jak jest? Mówiłem o forum. Ilu forumowiczów, piszących w miarę aktywnie, ściga się na morzu? Pięciu? Ilu czyta i pisze czasami coś? Kolejnych dziesięciu? Jeszcze kilku skrytoczytaczy - ile to razem? Może 20. To jest dużo? To jest margines forum.

Tak samo jak startujący w regatach są marginesem wszystkich żeglarzy morskich w Polsce.
Nad czym bardzo ubolewam.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Macku, Kolega napisal wyraznie kadlub, poklad, przegrody. Jesli to wszystko to znam taki zestaw 9 m ktory wazy ok 350 kg
Moj 8,7 m kompletny z silnikiem stacjonarnym, lazienka z wc i umywalka, zbiornikiem fekalii z pompa, kambuzem( zlewozmywak, kuchenka z piekarnikiem itd.) wazy 2360 kg w tym dotrymowany ok 170 kg olowiu. Oczywiscie 2 akumulatory po 75 ah elektronika itd.
Sam balast ok 800 kg. A to staroc z 87 r

Widzisz, czytajac Kolegow zeglujacych na 8 m starociach i osiagajacych srednia predkosc z calego sezonu ponad 4 wezly i znajac odleglosci miedzy portami schronienia na Baltyku mozna zalozyc ze 1 doba autonomicznosci wystarczy Co do wyposazenia elektronicznego to wystarczy radio do odbioru prognoz. Ja tam za sztormowaniem nie przepadam, znam przyjemniejsze zajecia jak nie plyne w regatach to wole sztormowac na cumach. Szczerze mowiac nie pamietam kiedy sztormowalem na Baltyku.

Jak juz nasze posty powypieprzasz i bedziesz sie nudzil - podesle Ci linki do kilkuset Twoich offtopow sprzed zielonej epoki.

A bo może i racja z temy prognozamy, lecz czy to powód by jacht nie był zdolny do sztormowego pływania? Przynajmniej żeby było bezpiecznie w razie gdyby, przypadkiem.
A ja pamiętam - sztormowałem za pierwszym w życiu wyjściem na Bałtyk i za ostatnim też. A i pomiędzy bywało. Przyjemne rejsy, bezproblemowe, a do celu się dojechało. O co też szło - np. w ostatnim sztormy chodziły co chwila, na Północnym i Bałtyku, cały boży miesiąc - a do domu na zimę wrócić wypadało.
W końcu zwykle chodzi o to by gdzieś dojechać; skutecznie a bezpiecznie...

Oki, jesli mi pokażesz jeden taki gdzie off-topowałem po prośbie moderatorów, żeby tego nie robić

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Dysputa,
to
nie jest aukcja gdzie trzeba podać cenę najwyższą
i
nie jest to przetarg, gdzie zwykle wygrywa cena najniższa.

Dysputa to otwarcie wyobraźni, a zwłaszcza marzeń o jachcie na Bałtyk. Trzeba go określić na różne sposoby, bo każdy postrzega go inaczej. Armatorzy czczą swoje posiadłości, Regatowcy patrzę przez pryzmat konkurencji, a Turyści chcieliby coś praktycznego. Warto sięgnąć do annałów przeszłości, bo tam jest wszystko sprawdzone po wielokroć. Trzeba też spoglądać na aktualną modę, bo ona nakręca koniunkturę. Nie warto w rzeczy samej debatować o cenach, bo to nie sklep, tu rabatu się nie dostaje, gdyż nigdy nikt takowego nie otrzymał. Tu jest forum - czyli ekran wymiany myśli, najlepiej takiej, która tworzy to, co ma zabłysnąć na końcu.
Wytężmy zmysły i wyobrażajmy sobie wielkość, kształt, styl, linie, wykończenie. A później całą resztę.
(Wartość na samym końcu.)

Kto wie, może da się połączyć sentyment z werwą?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Gdybym uwazal ze moj nie jest zdolny to bym go nie kupowal Jak napisalem, nie przypominam sobie zebym kiedys na Baltyku sztormowal, zawsze nawet w sztormowych warunkach plywalem skutecznie dazac do jakiegos celu. To niewielkie morze

Marzenia sa po to zeby je realizowac ok 50 lat temu marzylismy z Ojcem o wlasnym jachcie a skonczylo sie na kupnie planow "Zewa" takie byly realia a poza tym mielismy na czym zeglowac bo byl dostep do klubowego sprzetu. Potem w doroslym juz zyciu udalo mi sie kupic skorupy i pletwy cruisera 22 w upadajacej szczecinskiej jachtowce. Niestety proza zycia ( czyli budowa domu) zmusila do sprzedazy zanim zdazylem poplywac.
Marzenia zrealizowalem dopiero 6 lat temu kupujac "Kiwi" teraz mam "Asso" ktory tez nie jest jachtem z marzen ale kompromisem oczekiwan i mozliwosci finansowych. Wole to niz
prozne dywagacje i marzenia o jachcie idealnym ( ktorego nie ma)

Oj tam, pomarzyć zawsze można.
Mam łódkę, jaką sobie wymarzyłem i na jaką mnie stać, a do tego sam sobie ją zbudowałem, a teraz marzę o następnych. Wszystkie one są na Bałtyk.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Oczywiscie ze mozna ale Ty plywasz na tym co masz a wiekszosc ogranicza sie do marzen. To spora roznica

Z wieloletniego mego doświadczenia - JEST za ciepłe ...



Tomek
PUK, PUK....
Wyjdź wreszcie myśleniowo z tego zaklętego kręgu regat !!!
Są tacy - i jest ich wielu - co w doopie mają regaty a po Bałtyku pływają naprawdę DUŻO.
Jestem jednym z nich !!!!
Chłopie - otrząśnij się z tych REGAT (tfu, na psa urok te regaty ... )
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Mój BURY KOCUR - 30 stóp - waży 4750
Pewnie ta elektronika tyle waży ...
To będzie ważyć więcej bo kupiłem właśnie RADAR i zmieniam cala elektronikę nawigacyjną ...
YES, YES, YES....
Pzdr
Kocur

poprawiłem cytowanie [skipbulba]

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Włodku, ale ani Tomek , ani ja nie sugerujemy Ci zebys sie z tego otrzasnal
Lubisz bawic sie elektronika to sie baw . Lubisz brac zapasy na miesiac to sobie laduj do woli. Nie podobaja Ci sie regaty to nie startuj. Proste ?

Ja mam to co uwazam za potrzebne ( ploter z AIS-em ,reczny GPS, sonda z logiem, kupuje dobry analogowy wskaznik wiatru, mam 2 VHF-ki z 2 antenami,,radio do odbioru prognoz ) i to mi wystarcza.

Ale ciesze sie ze kilku Kolegow sprobowalo i regaty Im sie spodobaly

Jak i ORC się umocni to Kocur skapituluje i weżmie udział w regatach

_________________
pozdrowienia piotr

A ORC zmieni swe wymogi by jego jacht mógł być dopuszczony?
viewtopic.php?f=57&t=21107&p=348047#p348047 coby siem nie zielenili...

sądzę że z tym nie będzie kłopotu pisząc wzmocni miałem na myśli że będzie bardziej popularny

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Marku jakie masz radio?

_________________
pozdrowienia piotr